Forum portalu turystyka-gorska.pl

Ja w takim śmierdzącym bloku się wychowałem i mieszkam w nim nadal. I nie zmienia to faktu ze szanuję przyrodę. Też mi serce ściska jak widzę puszki po piwie w drodze na Świnice ( ! ).

jednakże to co się stało to zbrodnia. Misie mają swoje życie ludzie swoje i nie powinno się ingerować w ich życie. Pozdrawiam.

_________________
https://www.facebook.com/PortugalTripExtreme2013 <------ Wyprawa rowerowa z Polski do Portugalii
http://www.pomagamoli.pl/ <------ Akcja Pomagam Oli

Nie chce być wścibski, ale czy przypadkiem nie ośmiu?

Masz rację. Czytając linki dowiedziałem się o tym. Nie jestem na czasie. Kiedyś było siedem ale, że się tam jakieś Podczerwone podzieliło no to mamy obecnie osiem.

_________________
GŚ TG

W Tatrach budzą się misie
http://www.tygodnikpodhalanski.pl/www/i ... yp=&id=478

_________________
Tatrzańskie szlaki..

No to odświeżamy temat ...

Zabiliśmy niedźwiadka, bo się baliśmy
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 44641.html

jak dziś słyszałem w Faktach o tym że ruszył proces to normalnie serce się raduje. Ale jak usłyszałem ze max. 2 lata... no sorry nawet jak ich skażą to dostaną w zawiasach, nawet bez obrony. Takie mamy cudowne prawo.
Zabili bo się bali, kanapki rzucali na odstraszenie.... Powinno się im jeszcze dowalić karę narażanie siebie i innych na niebezpieczeństwo, bo nie znanie regulaminu tym właśnie skutkuje. Jadąc w góry nalezy zapoznac sie z regulaminem i wytycznymi władz parku. A jeśli ktoś nie zna regulaminu bądź zna i się do niego nie stosuje powinien zostać obciążony odpowiedzialnościa za ewentualne uszczerbki na zdrowiu itp.
To oczywiscie teoria podiagnieta pod to ze sie bronili i bali i wiedzieli co nalezy zrobic widzac misia. Nie zmienia to faktu, ze ja w to nie wierze i uwazam że zabili "dla frajdy", a dla takich, mimo że to tylko zwierze... dożywocie jak w w mor..e strzelił.

Na koniec przykład
turyści to listonosz
miś to gospodarz

Listonosz puka do drzwi (wchodzi do parku), otwiera mu gospodyni z nożem bo akurat cebule kroiła (wychodzi miś zza krzaków). Listonosz się przestraszył, rzuca się chwyta gospodynię i wyrzuca przez okno - opcjonalnie próbuje zepchnąć ją do kuchni i utopić w zlewie (rzucają się na misia, bo się boją)
Wniosek: Listonosz idiota nie wiedział, że jest pora obiadowa i ludzie obiady przygotowuja i noz nie na niego. (Turysci nie wiedza ze parku sa misie, bo nie zechcieli regulaminu i informacji przeczytac)

czy to było morderstwo? dla mnie tak.

nie wiem jakiego sie heniek gówna najarałeś, ale też chcę ...

zamiast mowic ze sie czegos najaralem, lepiej podwaz moje argumenty skoro uwazasz ze jest inaczej

Nie lubię skrajności, cenię rozsądek, nie wiem sam kto jest gorszy, Ci co zabili misia, czy Ci którzy ich chcą kamienować ...

P.S.
pytanie retoryczne, ponieważ wiem, Ci drudzy, a to dlatego że robią to świadomi i w imię swojego człowieczeństwa ...

Ech... golanmac nie chce mi się od nowa podejmować z Tobą dyskusji na ten temat, ale powiedz mi, masz u nich posadę rzecznika prasowego, po prostu tak gadasz, bo tak zacząłeś na jesieni i teraz głupio byłoby zmienić zdanie, czy może jak każdy czasami lubisz kij w mrowisku i właśnie go tam ładujesz????

Eeeee.... zwykła gra słów.



To fakt, nie chcęich utrzymywać do końca życia...

powinni zapłacić wysoką grzywnę..... durne gnoje, oby sczezli w żlebie żydowskim

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

Nadal uważam, że gra słów... zawsze byłem zdania, że rozkładanie każdego zdania na części i badanie etymologii każdego słowa może zamazać sens merytoryczny dyskusji.

ok

Mocnych słów użyłem...fakt. A użyłem ich bo(zaczynając od początku):

- planując wędrówkę po górach trzeba wziąć wszystko co się może wydarzyć pod uwagę.

- każdy rozsądny turysta powinien czytać regulaminu i wytyczne TPN-u


i w końcu co najważniejsze
- Ilu to już turystów widziało niedźwiedzia w Tatrach i co najwyżej jak się jakiś dureń za blisko z aparatem zbliżył to się niedźwiedź wkurzał (widać myślą, że są niefotogeniczne ), a tu nawet nie był dorosły niedźwiedź i trzeba go było topić?

Strach + nieznajomość regulaminu + nie zapoznanie się z przebiegami spotkan z misiami (chociazby na tym forum) i mamy to co mamy.

Strach jest to oczywiste. Jednak rzucając mu kanapki wykazali się totalną głupotą, do której dołożyli jeszcze "efektowne" zabicie niedźwiadka
Za TP:

To już świadczy o tym, że to nie było wcale tak do końca w obronie własnej. Po co martwego niedźwiadka jeszcze kamieniem walić? Bo może tylko nieprzytomny? Jeśli byłby tylko nieprzytomny to należało to wykorzystać i się oddalić, a nie robić pokazówkę. Właśnie dlatego moje słowa są takie mocne.

Inaczej widzę śmierć jelenia, który nagle wyskoczy pod koła samochodu i inaczej widzę śmierć niedzwiedzia przez "turystów"

Innym faktem (choc do konca nie jestem pewien czy to prawda) sugerującym, że to była głupia zabawa było zdanie jednego z oskarżonych że on sam jest jak Pudzianowski.

Może rzeczywiście dożywocie to przesadziłem, ale w takim razie oprócz wysokiej grzywny dałbym im jeszcze obowiązkowe prace społeczne na terenie TPNu.

Ci ludzie to brudne świnie jak śpiewał Staszewski. Ale z dożywociem to przegięcie, gdyby tak za głupotę dożywociem karali to sam nie wiem jakbym skończył
Stało się.. dobrze że sprawa została nagłośniona, może do niektórych turystów dotrze jak nie należy reagować spotykając na swojej drodze dzikie zwierzę..



pójdźmy dalej! ..użyjmy mleczarza

No, w przypadku niedźwiedzia absolutnie nie ma złotego środka jak reagować, ale jak pisze keff na pewno każdy powinien wiedzieć - jak NIE reagować.

Każdy kretyn wie, (zwłaszcza jeśli boi się zwierzaka), że nie wolno go dokarmiać, ani w inny sposób zachęcać do podchodzenia bliżej i zabawy - to mu podpowiada instynkt samozachowawczy.
Jeśli nie wie, to bez karania sądowego kiedyś się doczeka nagrody Darwina.

He, he, odgrzewane wątki są jak bigos ... im starsze tym lepsze ...
Zawsze warto taki temacik wyciągnać z szafy bo emocje są gwarantowane.
Chciałbym forumowiczów serdecznie przeprosić za taką grubymi nicmi szytą prowokację ...

_________________
GŚ TG

Gustaw ale żeś teraz podkręcił!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Widzisz, od osądzania innych są sądy, kim jesteśmy żeby osądzać publicznie innych ? i dlaczego to robimy ? bo czujemy się lepsi, bardziej ludzcy, bardziej wrażliwi, tylko ze stojąc i krzycząc zamiast cierpliwie poczekać na wyrok sądu, stajemy się wcale nie lepsi od nich.
Zresztą dla nas, ludzi to nic nowego prawie 2000 lat temu, presja tłumu skazała na śmierć pewnego żyda, jak i co było później, każdy wie ...
Natomiast używanie słowa morderstwo lub zabójstwo w stosunku do zwierzęcia to gra słów i uczuć która ma spotęgować winę i nienawiść tłumu wobec sprawcy, to stary trick, odwołanie sie do negatywnych emocji, tłum tak zresztą lubi.

Dobra przynęta to zawsze się coś złapie ...
Tym razem najlepsza zdobycz to heniek ... (sorry)
Dzięki jego bezpardonowej wypowiedzi rozpętała sie mała burza i wątek nabrał nowych rumieńców.

No i widzisz... tu muszę się z Tobą zgodzić... Cholera
Nawet miałem Ci napisać, że mieliśmy zaczekać na sąd i później dyskutować... No w zasadzie z tą grą słów też się zgadzamy, bo obaj widzimy, że może ona utrudniać merytoryczną i pozbawioną emocji dyskusję...


Przejdźmy więc do zagadnień religijnych....

Eeeeee jednak cienizna

Z misia zrobić męczennika ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Jesteś stronniczy - zróbmy męczenników z turystów!!!

Kamieniowanie dobre jest ale jakby misia ukrzyżować to dopiero by się zaczął szum medialny ...
I tak mamy wątek faunowo-religijny. Szkoda, że Jędruś znowu biznesuje bo by coś jeszcze od siebie dodał.
Czy można jakoś ten wątek powiązać np. z nazizmem albo np. z konferencją w Magdalence ?

Doskonały pomysł, można by jakąś kapliczkę w miejscu zbrodni postawić

Albo w ogóle zróbmy z wszystkich turystów i misiów męczenników, w końcu dla przyjemności nikt w górach nie siedzi...


I co - nad drzwi?


FASZYŚCI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Widząc wczoraj w telewizorni ekologów na sali sądowej to jestem pewien , że oni o czymś takim myslą. Te uduchowione spojrzenia, zatroskane oblicza, męka dusz wypisana na twarzach.

P.s. Dla jasności - tamci turyści to dla mnie debile; trzeba było od razu się oddalić a nie popisywać przed panienką. Z tym, że jak słyszę bełkot o wysokich karach ( i to więzienia, a nie grzywny ) to mnie lekki smiech ogarnia. Duża grzywna i spadać. A media jeszcze z nich męczenników/ bohaterów robią.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Hmmm....
Może zacznę od czegoś zupełnie innego. Jest przyjęte i w dobrym tonie traktować ucieczkę z miejsca wypadku samochodowego za coś absolutnie niedopuszczalnego i niegodnego człowieka kulturalnego. Aliści, jeśli porozmawiać z ludźmi zawodowo zajmującymi się ujawnianiem, badaniem i osądzaniem takich wypadków, a więc: policjantami, rzeczoznawcami od ruchu drogowego, adwokatami, sędziami prokuratorami to sypną oni mnóstwem przykładów ludzi uważanych za kulturalnych, niekiedy wręcz luminarzy, którym się to właśnie przydarzyło. A zatem o tym czy naprawdę jesteśmy tacy kulturalni dowiemy się dopiero wtedy gdy nam się takie coś przydarzy - tzn. przejedziemy staruszka czy dziecko na pustej drodze lub ulicy lub napotkamy misia w Chochołowskiej czy gdzie indziej.

Drugie zagadnienie - gdy ja rozpoczynałem swoje kontakty z Tatrami to "misiowy" problem nie istniał. Było ich mniej a te co były siedziały sobie na odludziu. TPN a zapewne i TANAP wiele zrobiły aby ich było więcej ale nie jestem do końca pewnym czy to było słuszne, albowiem na tak małym obszarze w dodatku bardzo intensywnie eksploatowanym turystycznie (chyba najbardziej w Europie) to sąsiadywanie ludzi i dzikich, groźnych zwierząt nie jest najszczęśliwsze.
Zjawisko synantropizacji jest znane i nie jest dziełem przypadku, że dziś niedźwiedzie, szczególnie w TPN, żerują tam gdzie ludzi jest najwięcej i to tych najmniej świadomych tego jak się zachować (okolice drogi Palenica - Morskie Oko, droga na Giewont, Dolina Strążyska i Białego itp). Stawiam pytanie - czy ten pierwotny niedźwiedź brunatny, którego powinniśmy tak chronić to jest ten sam niedźwiedź co dzisiaj krąży w okolicach drogi do Moka poszukując niedojedzonych snickersów?

Padło tu słowo morderstwo - mam nadzieję, że wszyscy co tak uważają nie jedzą mięsa w żadnej postaci. Inaczej to trudno nazwać inaczej jak hipokryzją.

Po samym wypadku a i teraz w dyskusjach na forach i portalach zaroiło się od ludzi kochających zwierzęta nad życie. Taka erupcja miłości porównywalna tylko z sławetną zgodą kibiców Wisły i Cracovii po śmierci papieża. Wtedy już po tygodniu zaczęli się lać na nowo. Ciekawe czy teraz lub poprzednio choć przez tydzień opadła fala bestialstwa wobec bezdomnych ale nie tylko bezdomnych, psów i kotów.

Z reportażu w Gazecie Wyborczej (w ostatnich dniach) wychodzi na jaw smutna prawda, że w Tatry przychodzi kupa ludzi absolutnie pozbawionych wszelkiej wiedzy o Tatrach. TPN i Wspólnota kasują od nich za bilet. Co robią aby dostarczyć choć minimum wiedzy?

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam