Forum portalu turystyka-gorska.pl

wymiary Gustaw, wymiary...


żadne odkrycie, jeśli powiem że dobrze zabrać czekoladę.
a z wód najlepsza muszynianka.

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie.

Goska, powinnas dac radę. Jakieś obycie masz, a w razie czego zrobisz wycof. Z tym że jak doczytałem chcesz schodzić z Zawratu na Murowaniec. Wydaje mi się, że tę trasę lepiej zrobić w drugą stronę, lepiej jest trudniejszy szlak wybrać na wejście, a ponadto, schodzenie z Zawratu na Murowaniec, przy dużej ilości osób wchodzących, może być niezbyt przyjemne.
A ze sprzętu, to poza wymienioną wodą, zagrychą, czymś ciepłym oraz przeciwdeszczowym jeszcze jakieś dość solidne buty oczywiście by się przydały, no i rękawiczki. We wrześniu potrafi być pieknie, ale i potrafi przypiździć nieźle, a łapanie się zrgabiałymi łapami zimnego i mokrego łańcucha nie jest ani przyjemne, ani bezpieczne.

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

3 dni temu na wejściu na Zawrat od Gąsienicowej zmroziło wszystkie trawki,a i kwiatki pięknie się w lodzie zakonserwowały

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje

Sugeruję kierować się wrażeniami podczas wchodzenia na Świnicę. Jeśli wyda się lekkie i łatwe, można iść dalej. W razie kłopotów, lepiej wracać ze szczytu tą samą drogą. Na odcinku Świnica-Zawrat i pod Zawratem od strony Gąsienicowej jest stromiej i trudniej- a potęgowane to będzie faktem marszu w dół.

Ja w tym roku wchodziłam od Zawratu, nie było tak strasznie jak myślałam że będzie ale szlak jest na pewno trudniejszy niz ten od Kasprowego, a wiadomo ze trudniejsze lepiej pokonywać pod górę. Szłam od doliny 5 stawów na Zawrat, póżniej Świnica i Kasprowy. Na pewno ciekawsza trasa niż Kasprowy-Świnica-Kasprowy

A co do trasy od Kasprowego na Giewont... dość długa ale bardzo przyjemnie się idzie no i widoczki też nieprzeciętne

_________________

Ale może tym razem w żlebie nikt nie narobił wiesz czego

Też to w tym roku przerabiałem i zwątpiłem
Jak wrażenia z tego szlaku?

Idzie się i idzie i końca nie widać tylko zadyszke mozna złapać

_________________

Ano

e, opowiadacie. z DPS na Zawrat dróżka przyjemna i miła.
potem... gorzej ale to dopiero potem.

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie.

W rzeczy samej. I jaka fajna widokowo.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

o, o!
czyli: teza górskiego newbie potwierdzona przez kogoś kompetentniejszego w temacie.

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie.

De gustibus

no proszę ja ciebie! na pewno mówimy o tej samej trasie - od DPS?

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie.

Wybitnego fachowca W końcu szedłem tą trasą aż dwa razy

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

do Zawratu od DPS można polecic w klapencjach... Potem nalożyć szpilki

cd. ... i spisać tstament

Ano. Dłuży się i dłuży, nie lubię takich długich podejść (no chyba, że się idzie celowo na taką długą, spacerową, widokową trasę, ale to co innego )

Witam!
Zdecydowałem się zarejestrować po 3 miesiącach czytania forum.
Dopiero co wróciłem z Tatr. Wchodziliśmy na Świnice od Murowańca przez przełęcz Świnicką, schodziliśmy przez Zawrat do Piątki. Jak dla mnie w górę nie było większych problemów. Na sam szczyt od rozdzielenia szlaku na Zawrat najłatwiej nie jest, ale bez przesady. Na Zawrat trocha gorzej. Według czasu na tabliczkach miało być 40 min, schodzilismy trochę ponad godzinę. W niektórych momentach ostro, trzeba uważać, ale ktoś bez lęku wysokości nie powinien mieć problemów. Polecam rękawiczki, miałem takie z gumowymi kropkami na spodzie dłoni, naprawdę dobrze się wspinało po łańcuchach.
Dodam, że jestem osobą z lekkim porażeniem mózgowym, ale z dość dobrą kondycją. W tym roku zaliczyliśmy jeszcze całe Czerwone Wierchy do Kasprowego i Bystrą z Chochołowskiej do Kościeliskiej.
Polecam Świnice każdemu z w miarę dobra kondycją i bez lęku wysokości. Zależy jeszcze dużo od pogody. My mięliśmy super, choć na przełęczach ostro wiało.
Pozdr!

zaki45, witaj i gratki za ładne wycieczki.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Trasa ze Świnicą fajna-bardzo lubię ten wariant tylko jestem troszku leniwa i zwykle wjeżdżam sobie na Kasprowy i dopiero stamtąd dreptam

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje

A powiedzcie mi co to za male gryzonie znalazly sobie lokum na swinicy ? Zatrwozylo mnie ostatnio jak na szczycie badz co badz ponad 2k zobaczylem cos podobnego do myszy czy tez malego szczura

_________________
YT | Photo

Gryzonia nie widziałem, ale był taki mały ptaszek podobny do wróbla. Biedak nie miał chyba siły lecieć, bo nawet nie wystraszyła go 15 ludzi na szczycie. Można go było prawie pogłaskać. Może ten gryzoń na niego polował

"Oswojony" ptaszek na szczycie to prawie na pewno płochacz halny. Często je spotykam

_________________
siciarz.net

Może ktoś się w ten sposób pozbył chomika?

jezeli chodzi o ptaszka, to mialem przyjemnosc rowniez podobnie malego, odwaznego, nie uciekajacego zobaczyc na Orlej, odcinek zawrat-kozi - wiec blizsze rejony Swinicy, nie wytrzymalem i dalem mu kromke chleba...

całą?!

i co pożarł?

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!

Tego ptaszka też spotkałam na Świnicy rzuciłam mu kawałek chleba, ale nie całą kromkę



Podobny był też na Kościelcu

_________________

Z dokarmianiem to uważajcie...

_________________
siciarz.net

tak. mam cel. wyrobić łydkę jak enerdowska kulomiotka


może komuś uciekł miernik stężenia tlenu. i zmutował.

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie.