Forum portalu turystyka-gorska.pl

Ja tam lubie schodzić asfaltem,tylko musze wcześniej zakupy w schronie zrobić

_________________

Ciekawe co na ten tekst by konie powiedziały

_________________
Czym wyżej, tym te góry jakieś mniejsze!

mam na to wy.... nieobchodzi mnie to

Ja w ramach tej trasy poprostu idę na kolejny rekord, bo bez tego, to bym chyba już poraz enty nie dał rady się zmotywować.
Jak dojdę do MO poniżej 1h10min. to będę wspomagał tych biedaków na wozach dając się wwozić.

_________________
Czym wyżej, tym te góry jakieś mniejsze!

da się zejść poniżej godziny, pier.dplony asfalt, na szczęście ostatnio du.pę wożę ...

powiedzcie szczerze...
biegacie?
zapierda...my dosc mocno ale zero biegów i czas 1:20 to taki max ...
ciekaw jestem jaka metoda jest na lepsze wyniki szczegolnie ponizej 1h....

nie, po prostu trzeba iść normalnie, tyle że szybciej hehe

Poniżej 1 godz. to musiałbym miejscami biec, ale te 10min urwać jest dla mnie jeszcze realne.

_________________
Czym wyżej, tym te góry jakieś mniejsze!

przeciętna prędkość idącego człowieka to 4-5 km\h ... 10 km\h to już dobry wyczyn ... aby zejść poniżej godziny trzeba by iść około 8,5 km\h ....

ja sie nie napinam-ale naprawde robilismy dobre czasy do moka-z tym ze lod był lob snieg.. to fakt.. wiem ze lepszego bysmy nie skrecili wtedy

1,5 h to jest dobry czas ... kiedys szedłem do moka z jakimś pier.dolonym chodziarzem, ależ ten klient zapierdalał ... przyznam się bez bicia, żeby nie zostać w tyle, podbiegałem, ale poniżej 1h zszedłem

A ja to między bajki włożę...

_________________
W Górach jest wszystko co kocham...

O tak ostatnio schodziliśmy coś koło 8 godzin

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Ja szedłem 15 minut - bez kitu!!!!! I nie biegłem... Jest do zrobienia.
Planuję urwać jeszcze z 7 min.

A... akurat wtedy mi się droga podobała... zauważ, że po drodze zasnęło się nam... I w ogóle, to ten gościu w moro nam tyyyyle czasu zajął... to wszystko miało wpływ na... no... może nie naj lepszy wynik...

hahaha - Jacek tłumaczył temu koniu, że teraz to on tu idzie, i że koń ma mu zrobić miejsce !!!!!!
A ja paniusi która piła wodę ze strumyczka, że tam spływają końskie odchody, dobrze, że się nie zastanawiałem nad tym, czy konie sa zdrowe, bo na pewno by pawia puściła

Tej drogi bym nie zamienił na żaden autobus!!!!

Mój najlepszy czas to 1:07, jeden tylko stop.

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Mój 1:11h

A może uzasadnisz swoją odpowiedź ... ??

na tak krótkim dystansie (8,5) km idąc (nie biegnąc) spokojnie można osiągnąć średnią prędkość 7-8 km\h, a może i więcej, dodaj do tego podbieganie, gdzie średnia prędkość jest co najmniej dwa razy większa i przechodzisz 8,5 km poniżej godziny ... no chyba że kondycyjnie nie dajesz rady, ale to już inna bajka ...

żeby nie było że podaje jakieś ekstremalne osiągnięcia:
Wynik Roberta Korzeniowskiego z 9 lipca 2000 na 20 km to 1:18,22 czyli średnio ponad 16 km\h

Najbardziej mnie sie podoba rekord Jacka i Kaytka.

aha jest jedna wazna rzecz-MOKO nigdy nie było celem samym w sobie!
wiec nigdy nie szarpie sie na poczatku by potem nie kwiczeć
w sumie ciekawe...

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Jest do pobicia

_________________

Racja, od Moka w sumie się zaczyna, a nawet bym powiedział, że od Dolinki za Mnichem, lub MPPCH, zazwyczaj w moim przypadku jest to po nieprzespanej nocce (8-mio godzinnej drodze samochodem).

I tylko dla tego od mojego rekordu (przypomnę 15 minut) chcę zdjąć max 7 minut - nie chcę dojść na górę zmęczony.

Nie smialbym sie podjac. No chyba ze przy wyjatkowo (nie)sprzyjajacych warunkach

to
była chwila grozy, ale ten koń zrozumiał.. paniusia chyba nie bardzo.

może być ciężko..

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Może nieskromnie to zabrzmi, ale to ja narzucałem tempo Za Cureczką oczywiście

_________________
...

dresik

Raczej do wypicia

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Łukaszku my nie damy rady?? Zaszpejujemy się i heja. Z biwakiem.
Tanczący z niedzwiedziami!

_________________
"Posekaj, posekaj"

6 minut. Wtedy mogą nam wszyscy skoczyć. Skończą się posty o urywaniu minut

W sumie to bym tam chciał wbiec na grzbiecie niedźwiedzia

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

We wrześniu tak zostałem z tyłu bo szukałem uważnie miejscówek do bicia rekordu

Chyba 6 dni. Też nie do pobicia.

A w kwestii nowego terenowca, to auto dzierżawców schroniska. Przez przypadek miałem przyjemność zjechania nim na dół ( bezpłatnie) .

_________________
"Posekaj, posekaj"