wihurra napisał(a):
Kicek, jak już o przejściu przez Kościelce na Orlą zapomniałeś
Zapomniałem tzn ze nie ide tamtędy bo z wiarygodnego źródła które mi mówiło jak tam jest nie mam sie zamiaru tam pchać

wihurra napisał(a):
2. Zawrat, moim zdaniem, jest lepszy na pokonanie Orlej Perci w poprzek z ciężkim plecakiem. Podejściu sprzyja spora ilość łańcuchów, którymi można sobie pomagać, a zejście w D5SP jest milsze niż z Koziej.
Tzn z tej całej twojej wypowiedzi to ty mnie ostrzegasz zebym nie szedł granią kościelców (nie idziemy tam

) czy co?
Co do plecaka do zostawie go w schronisku bo kolega powiedział ze na kościelec sie nie wybiera... tak wiec jemu zostawie plecak a jak ktoś o 6 rano będzie sie wybierał na kościelec to sie zabiore z nim

jak nie to innym razem...
EDIT
aaaa... no i juz raczej zdecydowałem ze na koscielec ide koło czarnego stawu gąsienicowego przez mały kościelec...a wracam tą pętlą którą proponował grubyilysy...
EDIT 2
wihurra napisał(a):
Zostawianie plecaków stwarza pewne ryzyko, ale niewielkie. Ja robię to w bardzo ruchliwych miejscach (Czarny Staw Gąsiennicowy do takich należy) albo w bardzo ustronnych miejscach (poza szlakiem, tam, gdzie nawet za potrzebą fizjologiczną raczej się nie idzie)
no plecaka to ja bez opieki nie zostawie
