Forum portalu turystyka-gorska.pl

Do plecaka dorzuć jeszcze super "szpileczki -trapereczki"

Nie, butków nie zmieni, zbyt wygodne kupiła sobie...

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Jak przeczytałam tamta to sobie pomyślałam, że tutaj jakieś rady jak znaleźć drugą połówkę .

Sądze, że lepiej chodzić z kimś a szczegołnie na żadko uczęszczanych trasach, a najlepiej jak sie chodzi samemu to przyłaczyć się do jakiej grupy i iść z nią .

A ja lubię chodzić sama

_________________
"Jedną z odmian szczęścia jest to,że ma się przyjaciół"

Zawsze i wszędzie z Darią, wyjątkiem jest bicie rekordów - wtedy sam...

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Fajnie masz.Ja mojego faceta do gór nie przekonałam Dobrze,że chociaż dzieciaki wdały się w mamusię

_________________
"Jedną z odmian szczęścia jest to,że ma się przyjaciół"

Ja mojego też...

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Oj,czepiasz się

_________________
"Jedną z odmian szczęścia jest to,że ma się przyjaciół"

a po orlej samemu jest w mówicie całkiem dobrze i w miare bezpiecznie...?
jak tam w ogóle orla perć w drugiej połowie września zaludniona jet?
bo gdzies tam w oddali jakis człowiek jednak troche podnosi na duchu...

_________________
szukam damskich butów 5.10 - jakby komuś wpadły w oko, proszę o znak-sygnał

Zaludniona, studenci jeszcze na wakacjach, a pogoda najpewniejsza.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Ja jeżdżę zawsze w wakacje i przeważnie trafia mi się fatalna pogoda,dlatego nie spotykałam na Orlej dużo ludzi.Samej chodzi mi się dobrze,ale nie ma kto mi fotek napykać.Zresztą jak byłam z kolegą,to tak jakbym sama szła (troszkę mnie odstawił).

_________________
"Jedną z odmian szczęścia jest to,że ma się przyjaciół"

hmmm sie mi tak przypomnialo, ze mialam napisac jak bylo
wiec nie bylo strasznie, ani zle, ani samotnie
polecam wszystkim singlom udajacym sie w gory
bo tak naprawde singlem jest sie tylko wieczorem
(a i to nie koniecznie) i tylko wtedy moze-nie musi przyjsc czas
na rozmyslanie, ze jest sie samemu
zazwyczaj spotyka sie ludzi na szlakach, ktorzy
widzac samotna osobe bardzo chetnie rozmawiaja, razem biwakuja
a jeszcze czesciej: staja sie towarzyszami na jakiejs trasie
albo namawiaja singla na dolaczenie
(tu duzy buziak dla chlopakow-ratownikow z Wroclawia i Ciechanowa
jestem gapa bo moglam chociaz jakies namiary wziac ;( )

jest jeszcze jedna opcja, ktora mozemy zapewnic sobie jeszcze przed wyjazdem:
(ja sie odwazylam i nie zaluje a wrecz nawet powiem, ze slow wdziecznosci
wszystkich na mysl mi przychodzacych nie jestem w stanie wymienic)
kontaktujemy sie z kims np. z forum owego
i juz samotni nie jestesmy

tu wielkie, wielkie DZIEKI za opieke, towarzystwo,
slowa otuchy, zaakceptowanie dziwactw mych wszelakich
a przede wszystkim za nie wpakowanie mnie na samotna droge powrotna do przedzialu z dwiema zakonnicami
albo dla odmiany do drugiego z duchownym z biblia koloru black
dla NIEZASTAPIONYCH i KOCHANYCH
ASI J i ATAMANA

reasumujac:
samotny wyjazd na pewno do nieudanych nalezec nie bedzie!!!

_________________
"Długość życia ludzkiego to punkcik, istota płynna, spostrzeganie niejasne,
zespół całego ciała to zgnilizna, dusza wir, los to zagadka, sława rzecz niepewna"
gg: 54908

Autentycznie się wzruszyłem i zakłopotałem W końcu Ktoś napisał przyjemne i pełne ciepła słowa a nie tylko zwroty do mnie typu "ch..... bydlaku, spi......., szatanie itepe." Widzisz Łukaszu T - tak też mozna rozmawiać ze sobą. Trzeba w to tylko uwierzyć

Powoli się zmieniam. Na lepsze. Już mówie inaczej. To pod wpływem tego Forum.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

a tam wzruszylem od razu
wzruszylam to ja sie za ten plecak na koniec ;D

_________________
"Długość życia ludzkiego to punkcik, istota płynna, spostrzeganie niejasne,
zespół całego ciała to zgnilizna, dusza wir, los to zagadka, sława rzecz niepewna"
gg: 54908

dodam ze tez chodze sam ale trza uwazac gdzie sie idzie w jakich warunkach i o ktorej i jak kto chodzi po gorach oraz wiedziec gdzie sie chce dojsc i ile to zajmuje ja osobiscie idac z zverowki na wolowiec ( od rakonia mleko) szlem sam na wolowiec z zamiarem rohacza ale wialo zbyt mocno i zeszlem do jamnickiej doliny ( niebieski) przez stawy i wyszlem zielonym na zarske sedlo i dalej do zarskiej haty niespotkalem nikogo az dopiero przy zarskiej hacie jedynie czego sie balem to niedzwiedzi tak btw cure'czko jesli idzie o robienie fotek samemu to dam rade ustaw aparat na samowyzwalcz z 10 sek opoznieniem postaw na plecaku lub skale ( jak sie da) ale pierw wykadruj co chcesz zfocic ps. moje namiary gg 2468752 ( 27L ) wiem w gg pisze 7

_________________
Pier_ole nie robie - ide w góry

_________________
Pier_ole nie robie - ide w góry

fotka z domu bo niewiem jak ja wsadzic jako emblemat jesli admin pomoze bede wdzieczny

_________________
Pier_ole nie robie - ide w góry

W trochę dziwnym temacie zadane to pytanie, ale OK
najpierw musisz zmniejszyć obrazek w jakimś programie graficznym, później ładujesz np. na imageshacka i kopiujesz link z pola DIRECT LINK TO IMAGE.

_________________
Fuji S5 PRO || Grip || Nikon D70s || Grip || F80 || N28-100 || S30/1.4 || N80-200/2.8D ED N || SB-800 || TC Kenko x1.4Pro

Aguś, reflektujesz?

_________________
Tatrzańskie szlaki..

hahaha, oczywiście

_________________
"Długość życia ludzkiego to punkcik, istota płynna, spostrzeganie niejasne,
zespół całego ciała to zgnilizna, dusza wir, los to zagadka, sława rzecz niepewna"
gg: 54908

a jeżeli chodzi o linka podanego przez Stonkę to uważam, że nie do końca jest on na miejscu
takie rzeczy nie powinny odstraszać samotnych na szlaku
takie wypadki mogą zdarzyć się dosłownie wszędzie, nie tylko w górach
w tym wątku miały znaleźć się rady dla wędrujących po raz pierwszy samotnie
i myślę, że odpowiedzi były wyczerpujące
(a poza tym mnie przestępczość nie odstrasza )

_________________
"Długość życia ludzkiego to punkcik, istota płynna, spostrzeganie niejasne,
zespół całego ciała to zgnilizna, dusza wir, los to zagadka, sława rzecz niepewna"
gg: 54908

Ledwie na chwilę forum spuścić ze wzroku....

Jak to miło znaleźć wątek, który oprócz czytania można tez nieco rozszerzyc
Doświadczyłam juz samotnej wędrówki i nie dośc ,że mi się spodobało to chce jeszcze Jakoś idąc samemu bardziej uważam na siebie a i emocje są większe
Przed samym wyjściem na szlak nie obawiałam się prawie niczego-wyznaczona dokładnie trasa i zaznajomiona z nią mamusika , do tego postarałam się wyposażyć we wszystko o czym już tu wspominaliście - to wszystko dawało mi ogromny komfort i chęć do lezienia ku szczytom .No ale jednak była jedna rzecz której sie obawialam i w sumie dalej mam lekkie(na szczescie )obawy, mianowicie: co jeśli spotkamy sie samotnie z jakims wariatem tudzież innym typem majacym niekoniecznie dobre zamiary podziwiania piekna gor
Może i troche wyolbrzymiam ale zastanawialiscie sie kiedys nad tym
Tymbardziej jesli chodzi o samotnie wedrujace kobiety...

Na pewno rzadziej Cię to spotka w górach niż w mieście.

pytanie było nie na miejscu

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Miałam okazje wedrować we wrześniu przez 9 dni i przezyłam
Mama przed wyjazdem snuła wizje tragicznych wydarzeń zaczynając od zasłabnięcia, inwazji os (jestem uczulona) lotu w przepaśc, aż po szaleńców z nożami na szlaku.
Takie samotne wędrowanie to ciekawe przezycie i taki wyjazd wcale nie jest mniej udany
a jak napisała cure'czka


jedynym przykrym doświadczeniem było otrzymanie konkretnych propozycji od jednego "pana"

A co w tym było przykrego ?

_________________
http://www.jokerteem.fora.pl/

http://pl.youtube.com/watch?v=P6-fvNX_lFo

żadna kobieta nie lubi być traktowana jak ...

Żeś qrva błysnął Mistrzu

W sumie muszę sobie spróbowac samemu pochodzić bo w zasadzie jeszcze tego nie próbowałem dotąd