Forum portalu turystyka-gorska.pl

Tak jest zaorac go!!
A przed wejściem maly tescik na temat zachowania w TPNie, kto nie zda do poprawki za rok.

_________________
Omówienie sezonu ograniczam do rejonu Morskiego Oka i Tatr Zachodnich (...). By zasłużyć na wyróżnienie w rejonie Hali trzeba by najtrudniejszą tamtejszą drogę przejść nocą, samotnie i w kapciach. - Władysław Cywiński

az sie odechciewa idąc asfaltem...blee

_________________
co Cię nie zabije to Cię wzmocni

a ja najbardziejnie lubię trasy z Dolny kościeliskiej do Chochołowskiej przez Iwaniacką przełęcz. Bardzo mozolne podejście - kiepskie widoki i na dodatek na przełęczy za każdym razem atakował mnie rój much! Paskudztwa nie chciały sie odczepić. Ja rozumiem ,że pachniałam dla nich elegancko ale na miłość boską- nigdy więcej takich intymnych kontaktów z muchami

różyczko dobrze prawisz, ja też nie lubię tego szlaku i póki co się tam nie wybieram

tak, ja tez myslę, że te dwa razy to był błąd i już się nie powtózy, przynajmniej nie tak szybko. Może od chochołowskiej będzie milej?

różyczko ja własnie szłam tam jeden raz i to od Chochołowskiej i już się narazie nie wybieram
schodząc do Kościeliskiej wypatrzyłam napis na kamieniu "więcej tu nie idę" i pomysłałam sobie to samo i narazie się tego trzymam

Sama Przełęcz Iwaniacka jest bardzo fajnym miejscem, ja tam lubię strasznie chodzić - podejscie od kościeliskiej mi sie podoba, przypomina mi kondycyjnie jaworzynkę czyli spox

Hehe - niezłe

Czyli jasne, czemu nie lubie tego podejścia. Jaworzynki tez nie cierpię! Mam kłopoty z kolanami i po zejściu Jaworzynką leczyłam je dwa dni! Jaworzynka wchodzić ok, ale nigdy juz nia nie zejdę.
A Iwaniacka sama w sobie też nie przedstawia dla mnie wiekszej wartości. ładna, bo ładna, ale żeby się zachwycac. Znam ładniejsze miejsca. Ale warto było wejść, żeby się doweidzieć, że sie nie lubi

a ja juz mam dość Boczania
Jaworzynka rulezzzzzzzzzz

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

A ja właśnie na odwrót. Schodząc (czyt. zbiegając) moge zawsze starać się o nowy rekord...

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

oj KwaQ- Ty to lubisz biegac
Ja wchodze szybciej w porównaniu z czasem szlakowym, natomiast na zejściach nadrabiam okrutnie. Musze dodac conajmniej kwadrans więcej, To przez te paskudne kolana! Nie mozna nowych wstawić?

kto wie

_________________
"Góry są środkiem, celem jest człowiek.
Nie chodzi o to aby wejść na szczyt, robi się to,
aby stać się kimś lepszym."

to mój zejścowy szlak z Gąsienicowej, szybko ,lekko i przyjemnie

dla kogo przyjemnie to przyjemnie... mi tej przyjemności odmawia

Kuźnice -> Kasprowy, Kasprowy -> Kuźnice... Pod górę można dostać zadyszki, schodząc stracić kolana

ja co prawda nie znam jeszcze większości szlaków.... ale z tych co dotychczas poznałem to tak jak większości forumowiczów nie przepadam za asfaltówką do Morskiego Oka .... a co do Jaworzynki, schodziłem nią w zeszłym roku i jak dla mnie jest ok

_________________
Witajcie, kochane góry,
O, witaj droga ma rzeko!
I oto znów jestem z wami,
A byłem tak daleko!
Jan Kasprowicz

Tez mam z nimi problem

Jaworzynke lubie ale jeszcze nigdy nia nie schodzilam

Jak narazie najbardziej nie lubie szlaku w Dolinie Chochołowskiej i w ogole z samą doliną mam zle wspomnienia przez pewiem wypadek w ktorym uczestniczylam. Nie podoba mi sie ze ta,m jezdza rowery...

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk

BOCZAN !!!!! i tylko BOCZAN tragedia ... no i morskie oko ... nie mozna patrzec na te parowy co sie wloka tam na same jeziorko ...

mnie sie też juz przejadł
wolę Jaworzynkę

_________________
Dar mądrości - to przede wszystkim umiejętność panowania nad swoją głupotą.

GG 8660406
Skype justka1983

Na morskim oku jest tragedia. 10000 laczkarzy starych mocherów i dziadk.ow (bez urazy ) A o Kościeliskiej już nie mówiac. i giewont jeszce...

_________________
This is not how I am.I have become comfortably numb.

Nie mozesz miec im tego za zle. Co w tym zlego ze statrsi ludzie nie mogą chodzic po gorach wiec chodzą po dolinkach i chcą podziwiać Tatry

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk

no właśnie co w tym złego??
a jak my ludzie tego forum będzimy starsi to co??
nie wiem jak wy ale ja tam zamierzam chodzić właśnie po dolinkach i asfaltówce

_________________
Witajcie, kochane góry,
O, witaj droga ma rzeko!
I oto znów jestem z wami,
A byłem tak daleko!
Jan Kasprowicz

ja mam taki sam zamiar

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk

oto moja pierwsza trójka:
1. szlak Krowim Żleb na Trzydniowański Wierch-nudny, mozolny i śliski, a roje much prawie mnie tam doprowadzily do rzucenia się w przepaść (o ile znalazłbym tam coś takiego )
2. Giewont-wszczyscy wiedzą czemu
3. zejście Jaworzynką-potworność dla zmęczonych kolan, a jak jest ślisko to można się zabić

Skupniów Upłaz w tym roku - kiepsko wspominam - jakiś kryzysik. W Jaworzynce jak popierdzielam to przynajmniej mam większość po płaskim, a na koniec pod górkę mocniej, a jak się z lasu na Boczaniu wychodzi to potem znowu pod górkę niewygodnie :/

Przełęcz Iwaniacka, zarówno od Doliny Chochołowskiej, jak i Kościeliskiej.

chwala starszym ludziom za to ze kochaja gory i chodza po dolinkach niestety kazdego z nas to spotka chociaz rok temu kobita 85 letnia na oko szla na kope kondracka mozolnie mozolnie meczyla sie ale dopiela swego az mi galy wypadly ... lepszy spacerek po dolince podziwiac tatry niz lezec przed tv i oglagdac radio maryja

A ja z kolei uwielbiam Kościeliską Kiedyś byłam tam około 8 rano. Bardzo mało osób wtedy było. A nawet tłumy mi tam nie przeszkadzają, ta dolinka ma wiele uroku.

A co do nielubianych szlaków dodam szlak przez Wyżnia Chochołowską. Nigdy więcej

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

dokladnie

A co do Radia Maryi to to sie chyba slucha ale moge sie mylic

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk