Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=1006
Strona 89 z 231

Autor:  Vespa [ Pt wrz 02, 2011 9:13 pm ]
Tytuł: 

Pawel_Orel napisał(a):
Lewej depresji jeszcze nie przechodziłem- uważam, że to fajna droga na zimę.
W warunkach jesiennych wchodziłem od południa- faktycznie, niesamowicie krucho. Jednak leciała głównie drobnica spod butów, z góry nic nie spadało :D . Oczywiście w czasie deszczu różnie mogłoby być.
Niemniej nie widziałem nigdy żeby ktoś zakładał tam kask.
Nie twierdzę że nie należałoby tego robić, tylko że rzadko się to zdarza.


Szliśmy tam w przepiękny sierpniowy dzień - krucho strasznie, a stromizna wystarczająca żeby perspektywa oberwania w głowę kamolem była bardzo realna.
Ze szlaków myślę że przy kolejnym przejściu OP warto byłoby przemyśleć kaskowanie w zejściu do KPW. IMVHO. Choć pewnie nie będzie mi się chciało go brać w praktyce.
Ja kask zakładam jak Mazio mi każe :wink: Bywa nadgorliwy, ale w większości wypadków post factum stwierdzam że miał rację.

Autor:  grubyilysy [ Pt wrz 02, 2011 9:51 pm ]
Tytuł: 

PrT napisał(a):
...
Pozdrawiam,
Sebastian

Pozdrawiam!
Ja od dawna zastanawiam się, kto z forum będzie pierwszy.
Bo statystyka wskazuje, że w końcu któryś z forumowiczów musi się w górach zabić. Może nawet już tak jest tylko o tym nie wiemy, póki co mamy co najmniej jednego "cudownie ocalonego" ;-).

Autor:  Kabanos [ Pt wrz 02, 2011 9:54 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
w końcu któryś z forumowiczów musi się w górach zabić. Może nawet już tak jest tylko o tym nie wiemy

Faktycznie, ciężko jest się pochwalić, że jest się tym pierwszym jak do komputera się już dostępu nie ma.

Autor:  Gustaw [ Pt wrz 02, 2011 11:25 pm ]
Tytuł: 

PrT napisał(a):
spadłem z progu WCzK, na którym droga wiodła przez trawki i skałki wyceniane na II

Tak kartkuję WC t.10 ... jeszcze nówka ... pachnie drukarnią ... tfu ... magazynem księgarskim ... czyżby coś jak D10 ?
:?

Autor:  martinb33 [ Pt wrz 02, 2011 11:26 pm ]
Tytuł: 

PrT jak poważnych obrażeń doznałeś??
Może to głupie z mojej strony i za wcześnie na takie pytanie, ale powiem szczerze że ciekawy jestem

Autor:  stes [ So wrz 03, 2011 5:45 am ]
Tytuł: 

Miałeś szczęście.
Ciekawe jak teraz będzie z wyjściem w góry, pewnie coś w środku, jakaś obawa, zostanie?
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę.

Autor:  Vision [ So wrz 03, 2011 12:23 pm ]
Tytuł: 

martinb33 napisał(a):
PrT jak poważnych obrażeń doznałeś??
Może to głupie z mojej strony i za wcześnie na takie pytanie, ale powiem szczerze że ciekawy jestem


Ciekawość to nie zbrodnia, ja za to mam pytanie - o ile człowiek po takim zdarzeniu pamięta, co pomyślałeś w chwili jak wiedziałeś, że lecisz?

Zdrowiej!

Autor:  Lita [ So wrz 03, 2011 2:34 pm ]
Tytuł: 

Auralis napisał(a):

:shock: Nikt pewnie się nie spodziewał, że mógł być to ktoś z forum...
[/quote]
A jak nie z forum, to można obgadywać, wypisywać brednie, jak to nie trzymał się łańcucha, jak tak poślizgnął się, itp.? :roll:

Autor:  Chariot [ So wrz 03, 2011 5:25 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Ja od dawna zastanawiam się, kto z forum będzie pierwszy
nikt
grubyilysy napisał(a):
Bo statystyka wskazuje, że w końcu któryś z forumowiczów musi się w górach zabić.
nie
Ali7 napisał(a):
Organizujemy zakłady?
nie

Autor:  piomic [ So wrz 03, 2011 6:32 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Może nawet już tak jest tylko o tym nie wiemy

Bardzo prawdopodobne.

Autor:  PrT [ So wrz 03, 2011 7:06 pm ]
Tytuł: 

Vision napisał(a):
Ciekawość to nie zbrodnia, ja za to mam pytanie - o ile człowiek po takim zdarzeniu pamięta, co pomyślałeś w chwili jak wiedziałeś, że lecisz?

Nie czułem, że dojrzewam... Zwyczajnie poślizgnąłem się... Noga odjechała, a chwyty prawdopodobnie wypadły przez panującą kruszyznę. (co do chwytów pewności brak) Słowem to było szybkie i zaskakujące zajście...
grubyilysy napisał(a):
Ja od dawna zastanawiam się, kto z forum będzie pierwszy.

Lepiej, żeby nikt. Mam nadzieję, że jestem pierwszy i ostatni...
Gustaw napisał(a):
czyżby coś jak D10 ?

Czyżby tak...:)
Cytuj:
PrT jak poważnych obrażeń doznałeś??

To kiedyś przy okazji relacji. Generalnie liczne, ale i tak mam sądzę iż dość małe.
stes napisał(a):
Ciekawe jak teraz będzie z wyjściem w góry, pewnie coś w środku, jakaś obawa, zostanie?

Mam nadzieję, że nie. W góry ciągnie, chociaż podejście będzie nieco inne ze względu na obietnice rodzicielskie i nie tylko. Więcej uwagi i mniej żywca...
Cytuj:
Organizujemy zakłady? Mogę robić za buka.

Lepiej nie...;p Przy Tobie to nawet jak celowo na główkę skoczę to nie wygram...;p

Autor:  Saint [ So wrz 03, 2011 7:54 pm ]
Tytuł: 

Wczoraj, w okolicy Orlej kręcił się śmigłowiec - wie ktoś może coś o jakimś nieprzyjemnym wydarzeniu w tamtym rejonie?

Autor:  slawekskiper [ So wrz 03, 2011 7:57 pm ]
Tytuł: 

Kabanos napisał(a):
grubyilysy napisał(a):
w końcu któryś z forumowiczów musi się w górach zabić. Może nawet już tak jest tylko o tym nie wiemy

Faktycznie, ciężko jest się pochwalić, że jest się tym pierwszym jak do komputera się już dostępu nie ma.


Dziś podpisałem umowę z księdzem i T-mobile. Jak będę "tym pierwszym" to pierwszy o tym z nieba napiszę.
Jak w razie czego nie napiszę - znaczy- do piekła trafiłem ;) za karę (czyt. za niektóre posty) :wink:

Autor:  Auralis [ So wrz 03, 2011 9:52 pm ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
A czemu miałby to być ewenement?


Właśnie dlatego:

Pawel_Orel napisał(a):
Bo standardowe drogi na Czarnego Mięgusza- lewą depresją z Kazalnicy, czy od południa z Przełęczy pod Chłopkiem to ścieżki turystyczne- trudności 0, w porywach do 0+.
To jakby zabierać kask na wejście szlakiem na Rysy czy Świnicę- można, ale w praktyce mało kto to robi.
Prt robił dwójkową drogę na Kotle, więc zabrał kask. Jak sam przyznaje, na Czarnego by nie zabierał.


Nie jestem tam codziennie, żeby prowadzić statystyki, ale raczej rzadkim zjawiskiem jest kask przy lekkim zboczeniu ze szlaku na Chłopka.
Nie wiedziałem też wtedy, że PrT nie poszedł dwoma najpopularniejszymi wariantami, to też zmienia postać rzeczy.



Lita napisał(a):
A jak nie z forum, to można obgadywać, wypisywać brednie, jak to nie trzymał się łańcucha, jak tak poślizgnął się, itp.? Rolling Eyes


Nie widzę związku, człowiek to człowiek, tutaj dochodzi odczucie związane z kimś, kogo w jakimś stopniu się zna, wymieniło opinie, czytało relacje itd.

Autor:  Vespa [ So wrz 03, 2011 10:19 pm ]
Tytuł: 

Auralis napisał(a):
Nie jestem tam codziennie, żeby prowadzić statystyki, ale raczej rzadkim zjawiskiem jest kask przy lekkim zboczeniu ze szlaku na Chłopka.
Nie wiedziałem też wtedy, że PrT nie poszedł dwoma najpopularniejszymi wariantami, to też zmienia postać rzeczy.


Nie zmienia, na północno-wschodniej ścianie Czarnego wszystko lata nieważne czy opcja łatwa czy trudna.

Autor:  Vespa [ So wrz 03, 2011 10:25 pm ]
Tytuł: 

Tak nawiasem ile wynoszą trudności wspinaczkowe w zakładach mięsnych że tam też się chodzi w kasku*?



*miałam pierwotnie wspomnieć o budowie ale pomyślałam że tam jednak jest opcja że pakują się do góry, na szczęście kumpel wspomógł nieco odmiennym doświadczeniem

Autor:  Auralis [ So wrz 03, 2011 10:41 pm ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
Nie zmienia, na północno-wschodniej ścianie Czarnego wszystko lata nieważne czy opcja łatwa czy trudna.


Zmienia dla kogoś, kto na przykład wybiera się tam pierwszy raz i nie przeczytał mnóstwa opisów drogi, w których też nie musi być wspomniane o powinności zabrania kasku.
Wycieczka szlakiem i tak mały off na Czarnego, przecież zdarza się to często, również ludziom, którzy bywają bardzo rzadko w Tatrach, nie są specjalnie doświadczeni i nawet nie pomyślą o kupnie kasku.
Nie mówię tu o tym jak powinno być, bo to osobna sprawa.
Zwyczajnie z perspektywy turysty szlakowego było to coś pomiędzy zaskoczeniem i normalnością.
Teraz wiemy, że szedł drogą z większymi trudnościami i w porządku, kask miał być, był i najważniejsze, że się przydał.

Autor:  Vespa [ So wrz 03, 2011 10:45 pm ]
Tytuł: 

Auralis napisał(a):
Zmienia dla kogoś, kto na przykład wybiera się tam pierwszy raz i nie przeczytał mnóstwa opisów drogi, w których też nie musi być wspomniane o powinności zabrania kasku


Nam wystarczyło spojrzeć na Czarnego żeby ogarnąć że kask się może przydać (stromo na pewno, krucho być może).
Opis z WHP jedyny przeczytany mówił tylko że będzie łatwo. Nie że przekłamywał, było :)

Autor:  Auralis [ So wrz 03, 2011 11:00 pm ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
Nam wystarczyło spojrzeć na Czarnego żeby ogarnąć że kask się może przydać (stromo na pewno, krucho być może).


A na drugim końcu ci, którzy nie ogarniają, że w japonkach może być ciężko wleźć na Rysy ;)
Do tego pewnie jest ich więcej niż tych, z kaskiem, więc może za ileś lat ludzie będą podchodzić do tego inaczej.

Autor:  gaja [ N wrz 04, 2011 12:44 am ]
Tytuł: 

PrT ciesze sie ze wyszedłes z tego wypadku. Widzielismy jak spadałeś...tego widoku nie zapomne do konca życia...
To chyba cud ze żyjesz! Niespodziewalam sie sie spotkam Ciebie tu na forum.Dawno nie pisałam,ale czesto tu bywam :oops: .
Twój podpis jest adekwatny do sytuacji.Zyczę szybkiego powrotu do zdrowia, trzymaj sie :)

Autor:  Basia Z. [ N wrz 04, 2011 10:09 am ]
Tytuł: 

Wypadek i jego skutki są opisane w kronice TOPR:

http://topr.pl/index.php?option=com_con ... Itemid=137

PrT - wracaj szybko do zdrowia !

B.

Autor:  Vision [ N wrz 04, 2011 11:41 am ]
Tytuł: 

PrT masz szczęście i oby ci zawsze sprzyjało. Dobrze, że ludzie szybko interweniowali.

Co do kasku to ja nawet w skałkach używam, od kiedy kamień spadł na mnie, może wielki nie był i nic wielkiego mi nie zrobił oprócz małej rany, ale do myślenia dało, że skoro taki kamyczek potrafi już rozciąć głowę to co będzie jak spadnie kilkukrotnie większy, wielkości pięści?

Dostałeś drugie życie! Życzę szybkiego powrotu w góry!

Autor:  rogerus72 [ N wrz 04, 2011 5:10 pm ]
Tytuł: 

Sebastian - wracaj szybko do zdrowia chłopie!
trzymaj się!

Autor:  SwobodnyAnonim [ N wrz 04, 2011 7:24 pm ]
Tytuł: 

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/kr ... omosc.html

Autor:  Kabanos [ N wrz 04, 2011 11:16 pm ]
Tytuł: 

Są gdzieś jakieś informacje na temat stanu łojanta?

Autor:  adhezja [ Pn wrz 05, 2011 10:57 am ]
Tytuł: 

dopiero czytam... życze szybkiego zdrowienia , PrT
PrT napisał(a):
Vision napisał(a):
Ciekawość to nie zbrodnia, ja za to mam pytanie - o ile człowiek po takim zdarzeniu pamięta, co pomyślałeś w chwili jak wiedziałeś, że lecisz?

Nie czułem, że dojrzewam... Zwyczajnie poślizgnąłem się... Noga odjechała, a chwyty prawdopodobnie wypadły przez panującą kruszyznę. (co do chwytów pewności brak) Słowem to było szybkie i zaskakujące zajście...?


cóz, mam podobne doświadczenie górskie, na szczęście bez obrażeń (bo wyhamowałam w sniegu), to chyba zawsze jest zaskoczenie... myśli się dopiero po zejściu adrenaliny
do chodzenia po górach mnie to nie zniechęciło, ale człowiek robi sie rozsądniejszy :)

Autor:  matragona [ Pn wrz 05, 2011 4:37 pm ]
Tytuł: 

PrT,ja również życzę powrotu do zdrowia.
Dopiero doczytałam się tych wieści :oops:

Wczoraj byłam świadkiem jak mało trzeba do wypadku-nawet w niespecjalnie eksponowanym terenie-kobieta na naszych oczach się poturlała w dół-na szczęście po trawie (za Banikovem,po przejściu pierwszych miejsc z łańcuchami),na szczęście w porę jakoś zachamowała,groźnie wyglądało,gdyby uderzyła głową w skałki nie byłoby róźowo..skończyło się na strachu.

Autor:  tresor [ Pn wrz 12, 2011 6:51 am ]
Tytuł: 

wczoraj 2 razy smiglo wisialo w rejonie koziej przeleczy o kogos wciagali na gore

Autor:  Auralis [ Pn wrz 12, 2011 3:36 pm ]
Tytuł: 

Przedsiębiorczości od naszych kochanych górali powinni się uczyć wykładowcy SGH :)
http://www.tygodnikpodhalanski.pl/www/i ... g&id=13364

Autor:  maluch [ Pn wrz 12, 2011 4:05 pm ]
Tytuł: 

tresor napisał(a):
wczoraj 2 razy smiglo wisialo w rejonie koziej przeleczy o kogos wciagali na gore


Ogólnie to wczoraj śmigło wylatywało z 5 lub 6 razy.

Strona 89 z 231 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/