Forum portalu turystyka-gorska.pl

Gdzie zatem podziewa się druga połowa

_________________
"(...) lepiej jest być chwalonym przez niewielu mądrych niż wykpionym przez wielu głupich."
Miguel de Cervantes y Saavedra - El ingenioso hidalgo Don Quijote de la Mancha

Już idę mówić - jako reprezentant tej drugiej połowy Polski - ta druga połowa jest nigdzie .
Nie wyściubia nosa z domu/ogrodu, koncentrując się na grillu, wycieczkach rowerowych i ogarnianiu zaległych prac dom-ogród.
Najważniejszym jest przygotowanie wystarczających zapasów piwa, tak, żeby wystarczyło do tych wszystkich zajęć... .

Pancernik dobrze mówi, ja też jestem w tej połowie która w weekend majowy jest nigdzie, czyli u siebie.
Ale za to będę w Tatrach w ostatnim tygodniu kwietnia i mam nadzieję, że nie będzie tam żadnej połowy

To ten termin tak na Ciebie źle działa , ja byłam raz w sierpniu i nigdy więcej. A teraz będę pierwszy raz w kwietniu.
A jak chcesz na plażę, to zobacz filmik Kranka (Władysławowo, gdzieś go znajdziesz) to Ci się na pewno odechce .
Kryzysem się nie przejmuj minie ani się obejrzysz i potem będzie już tylko lepiej .

Ja tym razem po naszej stronie, bo skorzystam z PKP (nie pamiętam kiedy w Polsce jechałam pociągiem), ale myślę że będzie więcej śniegu niż turystów. To jest trafna diagnoza, dokładnie dokucza Ci brak górskiego powietrza

Robimy mikro zlot w Roztoce?

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Aż tak mnie nie lubisz?

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Sugerujesz, że ja?

_________________
Wiem, że nic nie wiem

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Śmigniecie Piendrolino do Zako , nawet się nie obejrzycie. Na czas podróży nie opłaca się butów rozsznurowywać...

U mnie też nie. To chyba tylko ze stolicy, ale do Zakopanego to na razie w planach.

Hmm, masz napisane, że mieszkasz na południowym zachodzie. Dolnośląskie? Pendolino jeździ na trasie Jelenia Góra - Wałbrzych - Wrocław - Opole - Częstochowa.

Zgadza się po 271 Pendolino nie jeździ, chociaż linia jest dostosowana. Ale z Wrocławia do Krakowa pociągi InterCity śmigają w 3h i jest ich mnóstwo.


Niestety ale nie. Pendolino do Zakopanego jeszcze nie jeździ (był tylko przejazd testowy), a nawet jak już będzie jeździł to czas przejazdu na trasie Kraków - Zakopane będzie taki sam jak TLK czy IC.

To tak by choć liznąć tematu, na majówkę cel główny to Łomnica (turystycznie) i coś jeszcze na pewno, tylko zależy od ludzi jacy się wybiorą.

Planuję spać sob/nie w schr.Ornak. Co prawda w Ornaku jeszcze o tym nie wiedzą.
Jakby ktoś był i chciał się ze mną napić piwa, to zapraszam na PW.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Chętnie dobre piwko chlapnę ale będę koło 16-17, później szoruję do góry.

To daj znac na pw. Ja w koncu nie wiem gdzie bede ale na pewno gdzies w okolicach.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Od czwartku będę w Tatrach.
Dla tych, którzy nie wiedzą z czym to się wiąże przypominam: załamanie pogody

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Jonasz!
W piątek rzeczywiście ma być zlewa, w sobotę jeszcze większa. Czy nie możesz zostac w domu?;-).

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Jutro wieczorem pojawia się ktoś w Zakopanym?
Jakieś piwo w jakimś schronisku, gdzieś coś?

Nie mam większego pomysłu. Po głowie chodzi mi Krzyżne i okolica czwartek wschód, ale ciężko obrać coś na jutro.

_________________
Trwaj w tym co kochasz...

No i namówił!

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Witajcie
Orientujecie się czy jeśli przyjadę na parking ok. godz. 23, prześpię się do świtu i ruszę do góry, to zapłacę jak za jeden dzień czy jak za dwa? Mam na myśli parkingi od Kuźnic do Palenicy

Od soboty 23 do środy 28 mam klepniętą kwaterę w Novej Lesnej . Wakacje czas zacząć!

_________________
Wenus w Milo

Moja klepnięta w T. Lomnicy od 2 lipca
Po 7 latach wracam (wreszcie!) w słowackie Tatry i ambitnie zamierzam przejść co tylko się uda. Jeśli ktoś będzie w okolicy odczuwał brak towarzystwa chętnie dołączę na jakiś szlak. Od niedzieli do pt/so wysokie, potem w planach zachodnie. Jestem do wt włacznie. Jade autem z Kielc w nocy 1/2 lipca. Jeśli ktoś chce sie zabrać pisać na priv

Że też nigdy nie wpadłem na tak genialny pomysł. Dojechać, przespać się z 4h w aucie i lecieć na szlak

Odpowiadając na pytanie - jeżeli wrócisz ze szlaku odpowiednio późno, to i może nie zapłacisz nic, bo nie będzie komu opłaty pobrać. Jeżeli wcześniej, to oczywiście będzie to jeden dzień.

Cześć!
Od 4 do 12 lipca będę z siostrą w Zakopanem. Jakby ktoś miał ochotę przyłączyć się do wędrówek to zapraszamy. W szkicowych planach mamy Rysy, Małą Wysoką i Jarzębczy (resztę ustalimy na miejscu). Po górach chodzimy raczej wolno/normalnie ale prawie wszystkie szlaki tatrzańskie po polskiej stronie mamy zaliczone

Nie wiem jak o 23, najpóźniej w zeszłym roku parkowaliśmy na Palenicy około 20 i zapłaciliśmy z 2 dni. Niestety, nie płacimy za 24 godziny pobytu auta na parkingu - liczą nas "od dnia".
Lepszą opcją będzie chyba przekimanie gdzieś po drodze do Palenicy i podjechanie rano na parking. 20 zł w kieszeni

A jeśli chodzi o wyjazd z parkingu, to około 21-22 też widziałem kręcących się parkingowych....

Parking w Palenicy już podrożał , podobno już 30 zł / doba.
Bez paragonu 25 zł.

Jako że chodzę po Tatrach sam to takie dłuższe wyjazdy z noclegami nie wydają mi się sensowne (sam bym się zanudził chyba). W tamtym roku zrobiłem 3 takie jednodniowe wypady i bardzo mi się taki scenariusz spodobał . Tylko wtedy miałem inny pomysł - jechałem 250km żeby być na 4 rano, w góry i tego samego dnia późnym wieczorem powrót. Teraz wymyśliłem sobie to spanie w samochodzie z racji tego, że bardzo ciężko mi zasnąć o tej 19 czy 20 przed wyjazdem w nocy . Chyba najrozsądniej będzie być na parkingu np. o godzinie 0.30 (czyli już w dniu docelowym) . Wielkim plusem takich jednodniowych wypadów jest niemal pewność pięknej pogody . A jak to jest z parkingiem w Kuźnicach? W tamtym roku parkowałem na takim "przydomowym" parkingu płatnym na ul. Karłowicza bo na końcu Karłowicza były jakieś remonty i nie można było tam parkować, zmieniło się coś? W ogóle to gdzie najlepiej parkować do Kuźnic? Chyba na Karłowicza nie?

Dobrze prawisz, na jednodniówkę najlepsza opcja jeśli w Tatry masz trochę dalej to przyjechać, kimnąć 2-3h w aucie i przed świtem jazda.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'