stinger88 napisał(a):
Czyli typowe forum: racje ma ten kto ma przynajmniej 2028 postó bo reszta to lamusy które nic nie kumaja. WON!
wejdź tu:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... start=1470nawal postów, a zostaniesz ekspertem.
bo skoro to:
Olga napisał(a):
A potrafisz wczuć się w rolę przeciętnego turysty, pod kątem którego tworzone są szlaki w Tatrach? Czy tylko tak wpadłeś się pochwalić, że akurat Tobie ten szlak nie sprawił trudności?
Jeśli to drugie, to muszę Cię mocno rozczarować -
na forum jest cała masa ludzi, dla których OP jest równie łatwa, a mimo to nie pieprzą głupot, że:stinger88 napisał(a):
Trzymając się łańcucha i posiadając dobre buty nie ma możliwości stamtąd spaść!
do Ciebie nie dociera, to cóż... nic się nie poradzi.
stinger88 napisał(a):
Nie chciałem nikogo obrazić swoim postem, może nie mam racji ale chyba nie w taki sposób prowadzi sie dyskusje na forum.
przyzwyczajaj się, że takie będą reakcje na wpisy typu:
stinger88 napisał(a):
Przed wypadem na Orlą tyle się nasłuchałem, naoglądałem i naczytałem że strach było iść. A już na szlaku... Panowie i Panie tosz to wspaniała zabawa jest a nie jakiś horror
Nie wiem czemu tyle trąbią w necie o tym jak tam jest niebezpiecznie. Trzymając się łańcucha i posiadając dobre buty nie ma możliwości stamtąd spaść!
nikogo nie obraziłeś swoim postem. Twój błąd polega na tym, że zupełnie niepotrzebnie odhaczyłeś OP jako "lajt". dla Ciebie mógł być to pikuś, tymczasem dla innych OP może nie być już taka "różowa". nawet przy niesamowitej lampie.
a następnie będzie tak:
- Chodźmy na OP! Użytkownik
stinger88 był i pisał, że to wszystko wspaniała zabawa i lajt. Ogólnie pikuś.
- Ale te kominki, żleby...?
- No co Ty? Skoro napisał wyraźnie, że nie ma tam nic, co powoduje wzrost tętna to tak jest! Poza tym mamy dobre buty, są łańcuchy, co się może stać?
a tymczasem... głupia sprawa - ni stąd ni zowąd nagły silny podmuch wiatru na chodniku (taki fajny fragment niedaleko Krzyżnego), mniej-więcej tak, jak zaznaczyłem (mogę oczywiście się mylić):
poza tym zerknij na to:
i co kolego
stinger88?
dla Ciebie OP to jakaś popierdółka, a tymczasem na mapie ktoś, kto nadrukował: "szlak b. trudny" nie znał się na rzeczy? czy też wyszedł z założenia, że po OP będą wędrować nie tylko "łojanci" i "nieśmiertelni", lecz również np.: ojciec z nastoletnim synem, czy też trzy koleżanki z gimnazjum. i jakoś trzeba ich "poinformować", że nie wszystko jest takie proste, prawda?