Forum portalu turystyka-gorska.pl

Tylko nie wiem co odwołanie rezerwacji da. W MOKu w przypadku rezygnacji schronisko zwraca zaliczki do 2 tygodni przed terminem rezerwacji, a to już "po ptakach" (a co jak po rezygnacji "w ostatniej chwili" znajdziesz znajomych co się skuszą na wyjazd?). Z kolei jak powiadomisz schronisko nawet w dniu przyjazdu (o ile nie będziecie tam późno), że jest was trzech mniej to wam w lipcu tą trójkę bez problemu dokoptują niemal "z marszu" .

Do Morskiego Oka już zadzwoniłem. Odwołałem te trzy miejsca. Kasy rzeczywiście nie zwracają natomiast zapisali mi nadwyżkę do wykorzystania w kuchni. Ciekawe jak to wyjdzie w praktyce
A znajomych już nie szukam. Wyjazd w poniedziałek, kto chciał dołączyć to dołączył.
Tak, zdaję sobie sprawę, że dokooptują nam kogoś do pokoju. To nie problem, ważne żeby było gdzie się położyć na nocny spoczynek.

_________________
Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało
www.pansamochodzik.org.pl

Jutro wybieram się na jeden dzień w słowackie Tatry Zachodnie. Jakby ktoś nie miał innych planów na piątek (17.07), to może wspólna trasa?

A4x

W dniach 3-9 sierpnia będę noclegować w schronisku na Kondratowej, łazić będę po Czerwonych Wierchach, Goryczkowych, może Giewont, Sarnia Skała czy coś.Pogoda na razie nie nastraja optymistycznie, ale może ktoś byłby chętny w tych dniach...

_________________
Tam na dole zostało wszystko to, co cię męczy...
Moje zdjęcia: https://picasaweb.google.com/108001293735779794442

Witam wszystkich użytkowników forum poszukuję osoby/osób towarzyszących mi w górskich wędrówkach po Tatrach( planowany wyjazd weekendowy w sierpniu lub wrześniu). Jestem z Podkarpacia z Mielca więc miło widziane osoby z okolic. Pozdrawiam

Tatry, Tatry i po Tatrach. Wyjazd udał się w 100%. Pogoda aż za dobra, na szlaku przez dwa dni patelnia. Rysy, Giewont, Czarny Staw pod Rysami, Szpiglasówka i Orla perć od Koziej Przełęczy na Kozi Wierch zaliczone!!
Na Orlej przez cały czas byliśmy sami, dopiero po kilkunastu minutach odpoczynku na Kozim Wierchu doszły do nas trzy osoby od Zawratu.
Wcześniej przeszedłem Orlą od Koziego Wierchu po Krzyżne, zostaje więc do ukończenia odcinek Zawrat - Kozia Przełęcz z drabinką na końcu.


W Morskim Oku większą część zaliczki "przejedliśmy" w kuchni a w Pięciu Stawach pani zwróciła nadpłaconą różnicę.

_________________
Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało
www.pansamochodzik.org.pl

pt-sb, żerować będę w otoczeniu Moka, Rysy i Przełęcz pod Chłopem;)

_________________
Góry, podobnie jak morze i kobiety, są kapryśne i nieprzewidywalne

We wtorek dostałem przymusowy dzień wolny
Zastanawiam się nad MPpCH lub mad Koprowym Szczytem hmmmm
jakieś podpowiedzi???

_________________
http://wokolkominainietylko.blogspot.com/

Od 20-go do 25-go kierunek Chochołowska i Tatry Zachodnie witajcie

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

Ja mam szanse na wyjazd dopiero gdzieś za półtora tygodnia. I niewykluczone, że będzie to ostatni w tym roku A Czerwona Ławka i MPpCh same się nie przejdą -_-

A jadę jeszcze na parę dni w Tatry. Plany zweryfikuje pogoda, ale bardzo chciałabym na Przełęcz pod Chłopkiem bo jeszcze tam nie byłam. A co z tego wyjdzie, to zobaczę.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

Cześć,
wybiera się ktoś w najbliższym czasie na Morskie Oko wczesnym porankiem 4 -5 godzina?
Szukam transportu z Zakopanego dla dwóch osób. Może ktoś wie czy jeżdżą tak wcześnie jakieś busy bądź wybiera się ktoś autem?

Na samą taflę? Może być ciężko. Fasiągi nie dość, że zaczynają jeździć później, to jeszcze tylko do Włosienicy.

Chodziło mi o Palenicę Białczańską.

Za wcześnie dla busów

Wczoraj pierwszy bus na Palenicę odjechał tak około 6:05.
Udało się wejść na Przełęcz pod Chłopkiem. Piękne miejsce i szlak. Tzn szlak na Przełęcz. Hińczowy Staw tak blisko, widać w dole szlaki, szkoda, że z Przełęczy nie można legalnie tam zejść

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

My chcemy wybrać się na Rysy. Szukamy transportu jak najszybciej by późno nie schodzić ze szlaku.

Ile zajęło Ci przejście?

O cholera, a ja żyłam w przeświadczeniu, że pierwszy odjeżdża dopiero 6:55.


Zazdroszczę i też chcę, może uda mi się ją upchnąć, bo w tym roku chciałabym jeszcze
- Małą Wysoką z Polskim Grzebieniem
- coś na Orlej
- może Jagnięcy/Czerwona Ławka
- na deser grań polskich Zachodnich, najlepiej od Wołowca po Ornak ze Starego Robota

Ogólnie - planów tak wiele, czasu tak mało ;/ Na Otargańce, na które czaję się od dwóch lat, chyba nigdy nie uda mi się wybrać

Co do przejścia się z Przełęczy nad Hińczowy Staw - faktycznie, aż kusi, podobnie jak z Wrót Chałubińskiego nad Ciemnosmreczyńskie Stawy. Tam to nawet ścieżkę było widać kilka lat temu

Był komplet to jechał

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

Nie wiem jakie jest ryzyko zostania złapanym/-anom w Mięguszowieckiej, ale w rejonie Ciemnosmreczyńskiego z Wrót spore. Czasami Słowacy polują tam z psem na pozaszlakowych turystów. Logistycznei mają prosto - dojeżdzają samochodem ile się da Koprową a do stawu to kilkadziesiąt minut.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Zaliczony Jagnięcy, Czerwona Ławka, Rysy, Polski Grzebień (Mała Wysoka znowu nie - deszcz) i zajefajny spacerek z Popradzkiego Plesa przez Osterwę do Śląskiego Domu. Słonko ładnie świeciło ale na większych wysokościach upału ni cholery nie doświadczyłem.
No a na początku września w planach jeszcze Tatry po naszej stronie.

Były w tym roku wkońcu Czerwone Wierchy w obie strony, Goryczkowe w obie strony, Kopa Kondracka trzy razy i prawie raz Giewont .Plan wykonany.

_________________
Tam na dole zostało wszystko to, co cię męczy...
Moje zdjęcia: https://picasaweb.google.com/108001293735779794442

Dzięki To od razu rozstrzyga kwestię okolic Szpiglasu w ogóle...

Z racji tego, że pogoda w Tatrach się psuje, od jutra i przez cały następny tydzień deszcze i burze, macie jakieś plany alternatywne jak spędzić ten czas? Mieliśmy w planach wybrać się na Orlą, Rysy i Świnicę. Niestety pogoda nam na to chyba nie pozwoli. Dlatego pytanie do Was, jak można spożytkować inaczej ten czas? Urlop do 21.08, a nie uśmiecha się nam siedzieć cały czas w pokoju..
Jest sens wybierania się w w/w partię gór przy takiej pogodzie?

W burzową pogodę nie pchałabym się tam. Nie wiem czy startujesz z kwatery, czy schronisk. W miarę szybko da się przejść przez Świstówkę od Pięciu Stawów do Morskiego lub odwrotnie. No, ale oczywiście nie jak grzmi. Osobiście nie cierpię tego szlaku, no ale od biedy... . Po prostu przy niepewnej pogodzie najlepiej brać szlaki z których można szybko w miarę się wycofać lub są po drodze schronienia. Może Gęsia Szyja? Ewentualnie podjechać na Słowację do Szczyrbskiego Jeziora i choćby tam połazić. Można podejść do Chaty pod Soliskiem.
Podaję to jako opcję na niepewną pogodę, wiadomo, w burzę nie poszłabym nigdzie.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

Wg pogody jutro ma padać w południe. Zdecydowaliśmy, że spróbujemy podejść na Świnicę przez Zawrat. Ktoś chętny? O 4 rano planujemy być w Kuźnicach.

Klamka zdaje się zapadła, śmigam dziwnie, bo od 1 - ego września, powrót 13 - ego. Tym razem żona nie dostała urlopu, więc z kumplem. Chłopak niby nie ma lęku wysokości, łaził po parkach linowych i jest napalony na najtrudniejsze szlaki, ale jak wyjdzie, to się zobaczy. Jeśli wyjdzie dobrze, to będzie Orla Perć, Przełęcz pod Chłopkiem, może Rysy, Kościelec. A na pierwszy dzień Sarnie Skałki, w razie dupnej pogody Czerwone...
Zastanawiam się tylko, gdzie znajomego łagodnie rozkręcić - myślałem o Świnicy od Kasprowego, później o Kościelcu (tam byłem z kumplem, co pierwszy raz był w górach, dziewczyny poczekały na nas przy karbie i było ok). Żeby nie okazało się, że chłopak będzie chciał na Orlą, ja powiem "no spoko" a później kłopot Dodam, że w "adasiach" i klapkach zakładanych na skarpety chodzić nie będziemy

Nie bój się !, poradzisz sobie.

Na jakiej podstawie tak twierdzisz, skąd to wiesz? Mieszkasz może w Człuchowie? Jeśli nie, to po . ten nic nie wnoszący, a potencjalnie niebezpieczny, wpis?

Ten "buracki" post zamieściłeś , żeby się dowartościować ?