W góry wyjeżdżam z mężem. Który też ma większe ambicje. Ale ja go samego nigdzie nie chcę puścić, dlatego stwierdziłam, że się przełamię i tym razem wystartujemy gdzieś wyżej

Zawsze mam wrażenie, że nie trafię na kamień całą stopą,

Tak, te łańcuchy mnie przerażają

Ktoś się orientuję jak wygląda sytuacja na Krzyżnem? Rozsądnie będzie się wybrać tam jutro z Murowańca? Czy może lepiej podjechać na Palenicę i stamtąd ruszyć...

Chodzi mi generalnie o dojście do 5 stawów.

Interesuję mnie trasa:
Dolina Chochołowska -> Grześ -> Rakoń -> Wołowieć -> Rohacz Ostry i Płaczliwy -> Smutne Sedlo -> Smutna Dolina -> Zabrat i teraz spowrotem na Rakoń czy w dol na Grzesia

Czy w Zakopanem można kupić słowackie ubezpieczenie ?

zigulec napisał(a):
Czy w Zakopanem można kupić słowackie ubezpieczenie ?

Można. Pytaj w biurach podróży. Pamiętam, że w takiej niedużej budce obok dworca można było wykupić bez problemu.

To ja jeszcze dopiszę, że jeżeli się obawiasz o zachowanie równowagi to polecam kijki trekkingowe. Zaś w miejscach takich jak np. górna część zejścia z Giewontu - schowanie kijków, chwycenie się łańcuchów i schodzenie przodem do skały, z lekkim odchyleniem w tył tak aby widzieć stopnie.

Może mąż zejść pierwszy i pomagać ustawiać stopy.

Czy mogłabym ok 5 godziny rano wyruszyć z Palenicy Białczyńskiej?

Jakiś czas temu czytałam, że ten szlak jest zamknięty.

Chciałabym się zapytać czy jest jakieś ograniczenie od której godziny można wejść na szlak?
Chciałabym zdobyć Rysy. Wiem jednak, że to dość długa wyprawa i chciałabym ją tak zaplanować by mieć duży zapas czasu. Czy mogłabym ok 5 godziny rano wyruszyć z Palenicy Białczyńskiej? Wiem, że tam są kasy przed wejściem i obawiam się, że o tej godzinie będą jeszcze zamknięte. A chciałabym o 5 ruszyć asfaltem, następnie już o 7 zacząć robić podejście nad Czarny Staw i potem Rysy.
Jakiś czas temu czytałam, że ten szlak jest zamknięty. Czy w tym roku jest w ogóle już otwarty, bo się napalam, a możliwe, że i tym razem nic z tego nie będzie...

A chciałabym o 5 ruszyć asfaltem, następnie już o 7 zacząć robić podejście nad Czarny Staw i potem Rysy.

Potrzebuję laminowanej, albo pogodoodpornej mapy Tatr, coś polecicie?

W sierpniu w ten długi weekend trzeba by wkońcu w jakieś góry wyskoczyć, od października w górach nie byłam z różnych powodów .Mam trochę dylemat, bo w sumie wiem, gdzie chciałabym pójść, ale który wariant wybrać to nie wiem jeszcze, w sumie najbardziej podobało mi się jak do tej pory w Chochołowskiej i grań Rakoń-Wołowiec-Jarząbczy-Kończysty-Trzydniowiański.Nie udało się w tamtym roku zaliczyć Starorobociańskiego, więc to by było do zrobienia, ale chciałabym też np. na Czerwonie wierchy i dalej przez Goryczkowe do Kasprowego np, czy skala trudności jest tam porównywalna z granią od Chochołowskiej, czytałam, że można tam pobłądzić i momentami są jakieś przepaściste odcinki(?).Myślałam też żeby w Pięciu Stawach tylko np. noclegować i wybrać się na Szpiglas, Zawrat czy Krzyżne, ale nie wiem czy to będzie w moim zasięgu, lęk przy dużych ekspozycjach jednak trochę jest i trochę mało sprawna jestem podczas pokonywania większych skał, na łańcuchach podczas wchodzenia pewnie dam radę, gorzej ze schodzeniem.I gdzie tu się wybrać, kurka wodna, są tylko cztery dni, a pogoda cholera wie jaka będzie.

Jeszcze mam dwa miesiące do wyjazdu:) także mam nadzieję, że to co zalega już puści. Nie mam niestety doświadczenia zimowego. Byłam pod koniec roku w górach, ale chodziłam tylko po dolinkach.
Właśnie wolę wyruszyć jak najwcześniej rano, bo ja nie jestem w stanie ocenić ile mi zejdzie. Obliczam sobie trasę ze strony szlaki.net.pl tylko nie wiem do której sprawności się zaliczam. Ale wolę się ocenić jak najgorzej czyli biorę pod uwagę tą najdłuższą opcję.