Jerzzz napisał(a):
Kaytek napisał(a):
To nie znaczy, że postąpiłeś mądrze żywcując po płycie. Btw, to kiedyś był tam szlak?
Podobno do lat 50 był
Wedle posiadanego przeze mnie opracowania zawierającego wszystkie historyczne szlaki po polskiej stronie Tatr nigdy nie było szlaku turystycznego na Mnicha. W moim głębokim przekonaniu nic dziwnego - biorąc pod uwagę trudności pod samym szczytem, zwłaszcza w zejściu - raczej nie mogło go być. Co najwyżej, do 1949 mogło nie być zakazu chodzenia poza szlakiem, bo nie było TPN

.
A propos tego co napisał Lech, wygląda na to że chodziło mu raczej o dojście do płaśni pod płytą. Tam faktycznie,
o ile się wie jak, można by w zasadzie dojść bez asekuracji, chociaż co najmniej jedno miejsce jest nieco trudne i eksponowane - takie przewinięcie wokół bloku jakieś 5 metrów pod płaśnią. Dalej, czyli ostatnie 20metrów "przez płytę" to II miejscami w naprawdę niezłej lufie.
"Schemat":
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... c&start=50
Uwaga,
to rzecz jasna wymaga pewnego obycia z trudnościami i ekspozycją , poza tym akurat tam, jak już kiedyś pisałem, filance mają swój ulubiony teren polowań. I słusznie.