Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

>>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zadaj tu
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4020
Strona 386 z 601

Autor:  marek_2112 [ So lip 21, 2012 11:43 am ]
Tytuł: 

knfred napisał(a):
zapodaj ten namiar

z tego co pamiętam jest parking całodobowy przy ul. Karłowicza, z prawej strony jak się jedzie od ul. Balzera :)

Autor:  Eliszka [ So lip 21, 2012 6:18 pm ]
Tytuł: 

Auralis napisał(a):
Eliszka napisał(a):
Orientujecie sie moze jak wyglada zimowe wejscie na Gerlach? :)

Życie Ci niemiłe gitarzystko :?:
Latem w Tatrach się ciesz póki co, zwłaszcza, że masz dwie godziny :evil:




Latem to mrowisko tam jest :D ja tam od wrzesnia moge jezdzic :P Kurde chcialabym zimowo tego Gerlacha zrobic!!!!! 8)

Autor:  Krzysiek1980 [ So lip 21, 2012 6:23 pm ]
Tytuł: 

Eliszka napisał(a):
Kurde chcialabym zimowo tego Gerlacha zrobic!!!!!

Nie, zrobimy na letnio :D

Autor:  Eliszka [ So lip 21, 2012 6:39 pm ]
Tytuł: 

Krzysiek1980 napisał(a):
Eliszka napisał(a):
Kurde chcialabym zimowo tego Gerlacha zrobic!!!!!

Nie, zrobimy na letnio :D



kompromis pazdziernik 8)

Autor:  pin54 [ So lip 21, 2012 8:21 pm ]
Tytuł: 

Dwa dni temu pytalem gdzie pojsc samemu, ale zeby nie isc samemu. Poradziliscie Swinice, spotkalem fajnych ludzi :) ...ze Swinicy zrobil sie Zawrat, potem Kozia przelecz, bylo ekstra :) Dzieki (pytanie dodatkowe, na przyszlosc, czy dalej Orla ma mniej wiecej ten sam stopien trudnosci?)

A teraz pytanie pilne :) Czy jezeli pojde jutro na przelecz po chlopkiem to tez tyle ludzi sie tam kreci ? Czy mam szanse spotkac ludzi wychodzacych okolo 8 spod moko ?

Autor:  Eliszka [ So lip 21, 2012 8:49 pm ]
Tytuł: 

pin54 napisał(a):

A teraz pytanie pilne :) Czy jezeli pojde jutro na przelecz po chlopkiem to tez tyle ludzi sie tam kreci ? Czy mam szanse spotkac ludzi wychodzacych okolo 8 spod moko ?



Moko i jego rejony to jeden wielki roj, ale kolejek na chlopka sie nie obawiaj :D

Autor:  pin54 [ So lip 21, 2012 8:56 pm ]
Tytuł: 

No przy samym moko to sie spodziewam ze bedzie tloczno, zwlaszcza ze weekend mamy :)
Jezeli dobrze odbieram to co napisalas to kogos na pewno spotkam ale nie bedzie tlumu czyli jak dla mnie idealna sytuacja.

Dzieki za odp. Ppozdrawiam.

Autor:  krzyss [ So lip 21, 2012 11:50 pm ]
Tytuł: 

m_s
ale fotki!!!!
Ty na prawdę o świcie bywasz !!!!
To mi się zdawało, że jak o 6 rano Pod Chłopkiem mam księżyc na fotce to jestem super :D A tu takie zdjęcia!!!! Gratulacje!!!

Autor:  m__s [ N lip 22, 2012 10:06 am ]
Tytuł: 

krzyss napisał(a):
m_s
ale fotki!!!!
Ty na prawdę o świcie bywasz !!!!
To mi się zdawało, że jak o 6 rano Pod Chłopkiem mam księżyc na fotce to jestem super :D A tu takie zdjęcia!!!! Gratulacje!!!


Dzięki! Ja wychodzę z tego założenia, że jak już jestem w górach to chce wykorzystać ten czas maksymalnie. Im więcej zobaczę tym lepiej. Spać to będę w domu :)

Księżyc widziałem jeszcze ostatnio około godziny 8-9 nad Mnichem :) Zapraszam na moją stronę z podpisu, tam zobaczysz to zdjęcie.

Autor:  Olga [ Pn lip 23, 2012 10:46 am ]
Tytuł: 

Pytanie odnośnie Lodowego, bo już trochę namieszane mam.
Planuję wejście przez Konia, bez sprzętu. I teraz kwestia zejścia inną drogą. W WHP ze szczytu na Lodową Kopę nawet z obejściem grani jest częściowo I i z tego, co wiem, większość osób się tam asekuruje, natomiast Chmielowski wycenia na 0+ i jeszcze pisze o dużym znaczeniu dla turystów, którzy chcą wracać z Lodowego inną drogą.
Więc jak to jest w praktyce, dużo większych trudności można się tam spodziewać? I co z asekuracją - jeśli droga wejściowa przez Konia psychicznie puści mnie bez problemu, to zejściowa na Lodową Kopę już wcale nie musi?

Autor:  Krabul [ Pn lip 23, 2012 11:41 am ]
Tytuł: 

Olga napisał(a):
Więc jak to jest w praktyce, dużo większych trudności można się tam spodziewać?
Jeżeli się nie władujesz w jakiś nieciekawy teren - to nie. Tam jest tyle wariantów, że się idzie, jak puszcza. Ale jak przyjdą chmury tam, to... może byc słabo.
Generalnie z Lodowego Sobkową Granią, lub żlebkiem obok jakieś kilkadziesiąt metrów, potem w lewo tak jak puszcza - im bliżej Lodowej Przełęczy tym łatwiej.

Autor:  Olga [ Pn lip 23, 2012 1:49 pm ]
Tytuł: 

Ok, dzięki Krabul, czyli jest do rozważenia, zadecydujemy na szczycie w takim razie.

Autor:  Zimny Lech [ Pn lip 23, 2012 6:51 pm ]
Tytuł: 

Krabul napisał(a):
Olga napisał(a):
Więc jak to jest w praktyce, dużo większych trudności można się tam spodziewać?
. Ale jak przyjdą chmury tam, to... może byc słabo.
Generalnie z Lodowego Sobkową Granią, lub żlebkiem obok jakieś kilkadziesiąt metrów, potem w lewo tak jak puszcza - im bliżej Lodowej Przełęczy tym łatwiej.


Święte słowa, byłem w ostatnią niedzielę, zatrzymałem się w okolicy Małego Lodowego. Widocznosć do 30m (na linie 30m ledwo widziałem ostatniego).
Karbul, od małego lodowego obchodzi się lewą stroną na Lodowy?

Autor:  Lukasz_ [ Pn lip 23, 2012 7:49 pm ]
Tytuł: 

Zimny Lech napisał(a):
małego lodowego obchodzi się lewą stroną na Lodowy?


A teraz zobacz co napisałeś. Pisz po polsku to będzie prościej. Mały Lodowy to Mały Lodowy (u braci Słowaków - Siroka Veza). Zapewne chodziło Ci o Kope Lodową przez naszych braci określaną jako Mały Lodowy.

Autor:  Zimny Lech [ Pn lip 23, 2012 8:43 pm ]
Tytuł: 

Siroka Veza=Mały Lodowy Szczyt

Malý Ľadový štít=Lodowa Kopa->dla nas Mały Lodowy

No więc chodziło mi o Lodową Kopę, zwaną u nas Małym Lodowym.

Autor:  Pawel_Orel [ Pn lip 23, 2012 10:16 pm ]
Tytuł: 

Zimny Lech napisał:
Cytuj:
No więc chodziło mi o Lodową Kopę, zwaną u nas Małym Lodowym.

Kręcisz Zimny Lechu i zamęt siejesz.
Małym Lodowym nazywa się u nas Siroką Vežę, a Lodowa Kopa to słowacki Malý Ľadový štít (jak sam zresztą wyżej napisałeś).
Uśredniając- pewnie to na czym byłeś to było Sedielko, zwane u nas Lodową Przełęczą (dla odróżnienia od Siodełka, zwanego przez słowaków Hrebienokiem; nie mylić z Siodełkiem Furkotnym, dawniej zwanego Sedielkiem, które obecnie jest Lodową Przełęczą). 8)

Autor:  Zimny Lech [ Wt lip 24, 2012 8:22 am ]
Tytuł: 

Mapa nie kłamie, mam polską wersje gdzie Siroka Veza jako Mały Lodowy Szczyt, dla ścisłości idoąc od Jaworowej leży na prawo od Przełęczy Lodowej.
Na lodowej przełęczy byłem, fakt ale po lekkim oszpejowaniu ruszyliśmy w kierunku Lodowego Szczytu z nadzieją że koło południa chmury się podniosą.
Wg wskazań gpsu byliśmy między Lodową Kopą(zwaną potocznie przez niektórych Małym Lodowym) a Lodowym Szczytem.

Autor:  peepe [ Wt lip 24, 2012 8:55 am ]
Tytuł: 

Zimny Lech napisał(a):
zwaną potocznie przez niektórych Małym Lodowym

Pierwsze słyszę by ktoś u nas tak to nazywał. U nas jest to zawsze Lodowa Kopa, u Słowaków Maly Ladovy Stit.
Na mapie masz pewnie nazwy w językach krajów po których stronie leży dany szczyt albo miesza Ci się już kompletnie.

Autor:  Krabul [ Wt lip 24, 2012 9:28 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
zwaną potocznie przez niektórych Małym Lodowym
Kto? konkret - nicki, nazwiska, ryje, avatary! :D

Autor:  Rohu [ Wt lip 24, 2012 9:47 am ]
Tytuł: 

Krabul napisał(a):
Kto?

Jak to kto?

Zimny Lech napisał(a):
Malý Ľadový štít=Lodowa Kopa->dla nas Mały Lodowy

No więc chodziło mi o Lodową Kopę, zwaną u nas Małym Lodowym.


Podsumowując:
W dupie byliście, a nie w Smoczej topograficzne ... :mrgreen:

Autor:  Mazio [ Wt lip 24, 2012 9:57 am ]
Tytuł: 

Zimny Lech napisał(a):
Siroka Veza jako Mały Lodowy Szczyt, dla ścisłości idąc od Jaworowej leży na prawo od Przełęczy Lodowej

No, a patrząc od tej strony to chyba Lodowy Szczyt i Kopa są na lewo?
No, ale:
Zimny Lech napisał(a):
zwaną potocznie przez niektórych Małym Lodowym
, my tu chyba powinniśmy się starać prostować te potoczne błędy. Bo potem wszystko się nam pomerda i jak zwykle wylądujemy w Smoczej Dolinie, do której podobno prowadzą wszystkie różowe szlaki.

Autor:  Zimny Lech [ Wt lip 24, 2012 10:05 am ]
Tytuł: 

Nazwy są w dwóch językach,
Siroka Veza Mały Lodowy Szczyt tak jest opisany.
Żeby nie było zamętu chodziło o Lodową Kopę co już wczśniej napisałem.

A ty topograficzny ... powiesz mi gdzie byliśmy jak wrzucę fotę zrobiną jak widoczność była ok 30m?
Znacznik jest w miejscu odwrotu.

Obrazek

Autor:  Mazio [ Wt lip 24, 2012 10:14 am ]
Tytuł: 

Zimny Lech napisał(a):
Nazwy są w dwóch językach,
Siroka Veza Mały Lodowy Szczyt tak jest opisany.
Żeby nie było zamętu chodziło o Lodową Kopę co już wczśniej napisałem.

A ty topograficzny ... powiesz mi gdzie byliśmy jak wrzucę fotę zrobiną jak widoczność była ok 30m?
Znacznik jest w miejscu odwrotu.

Obrazek


Jeżu! To wygląda na góry!
Może gdybym mógł tym obrazkiem poobracać to bym coś rozkmnił, aż tak dobry nie jestem, ale ten kawałek akurat przechodziłem od Czerwonej Ławki do Lodowego Szczytu i schodziliśmy do Doliny Pięciu Stawów Spiskich zupełnie sami i stąd moja topograficzna pewność, że kolejność po polsku jest taka: Czerwona Ławka, Mały Lodowy Szczyt, Lodowa Przełęcz, Lodowa Kopa, Lodowy Szczyt, a wy pewnie byliście pomiedzy tymi dwoma ostatnimi. My po dotarciu do Lodowej Szczerbiny zrezygnowaliśmy z grani (czego żałuję) i trawersowaliśmy po stronie Jaworowej do Sobkowego Żlebu skąd łatwa droga prowadzi w górę. Łatwa technicznie, ale trzeba ją znaleźć co szczęśliwie dla takiego topograficznego . jak ja, się powiodło.

Autor:  Olga [ Wt lip 24, 2012 10:20 am ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):
Bo potem wszystko się nam pomerda i jak zwykle wylądujemy w Smoczej Dolinie, do której podobno prowadzą wszystkie różowe szlaki.


Rohu napisał(a):
Podsumowując:
W dupie byliście, a nie w Smoczej topograficzne ... Mr. Green


Ej, o co z tą Smoczą chodzi? Bo też się chcę pośmiać :) Z Rumanową się kiedyś komuś pomyliła czy jak? :twisted:

Autor:  Mazio [ Wt lip 24, 2012 10:39 am ]
Tytuł: 

Ja to tylko z legend znam, to znaczy samą dolinę. Podobno kiedyś ktoś tam trafił, ale ona się pojawia tylko we mgle i raz na sto lat w Noc Świętojańską. Więcej nic nie powiem, bo to przynosi pecha.

Autor:  Łukasz T [ Wt lip 24, 2012 10:40 am ]
Tytuł: 

To tylko Kichuj wiedział. Ale zanikł we mgle ...

Autor:  Olga [ Wt lip 24, 2012 10:42 am ]
Tytuł: 

A samo patrzenie na Smoczą też przynosi pecha?

Autor:  Zimny Lech [ Wt lip 24, 2012 10:47 am ]
Tytuł: 

Mazio, jeśli wklepiesz w google earth te współrzędne to będziesz sobie mógł robić co tylko chcesz, po to je tam umieściłem, ten zielony znacznik już był i jest to oczywiście Lodowy Szczyt. My zaczynaliśmy od Lodowej Przełęczy.
Jedyne czego oczekiwałem to właśnie potwierdzenie którędy lepiej by było dalej iść.
Gdyby nie niski pułap chmur to pewnie też mógł bym się szczycić mianem topograficznego ... :lol:

Autor:  Mazio [ Wt lip 24, 2012 10:52 am ]
Tytuł: 

Parę zdjęć i opis Vespy, więcej fotek w linkach do Picasy. Może Ci się przyda.

http://3000.blox.pl/2010/08/Lodowy-Szczyt.html

ps. lepiej by było granią, ale my nie podjęliśmy próby, dziś pewnie bym spróbował, bo tam chyba do tatrzańskiej trójki, nie pamiętam nie chce mi się szperać po książkach.

Autor:  Zimny Lech [ Wt lip 24, 2012 11:03 am ]
Tytuł: 

Dzięki.Zastanawiam się czemu odcinek Lodowa kopa Lodowy Szczyt opisany jest jako I-ka. Może jest to wariant który wybraliście a III-ka, całkiem możliwe że jest na grani. Jeśli dojdzie do ponownej próby wejścia na Lodowy przy dobrej widoczności to może skusimy się na garń.

Strona 386 z 601 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/