Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

>>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zadaj tu
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4020
Strona 381 z 601

Autor:  miler [ N lip 08, 2012 10:13 pm ]
Tytuł: 

Fatality napisał(a):
I przyznam się, że żadne informacje w necie nie przygotowały mnie na poziom trudności podejścia od strony Gąsienicowej.

Słabo szperasz.

Autor:  szach_mat [ Pn lip 09, 2012 7:02 am ]
Tytuł: 

tak jak pisał Biaxident najtrudniejszy z tych to szpiglas, sam mam lęk wysokości. Schodząc do piątki przeszedłem ten kawałek bez problemu
do listy dodałbym jeszcze przejście z Skalne Pleso na Rakuską Czubę (widoki na Jagnięcy i Bielskie) i do Kieżmarskiej

Autor:  m__s [ Pn lip 09, 2012 7:42 am ]
Tytuł: 

Biaxident napisał(a):
m__s napisał(a):
Wg mnie Szpiglas w bułka z masłem. A przy wejściu na Krzyżne już trochę trzeba się namachać ;)


Czy Ty nie szedłeś przypadkiem na Krzyżne w warunkach zalegającego jeszcze śniegu? Bo nie wiem, czy dobrze osobę kojarzę ;)
Jeśli tak, to możliwe, że masz troszkę inny osąd, niż osoby przemierzające ten szlak w warunkach letnich.
Z mojego punktu widzenia - na Szpiglas trza ręce z kieszeni wyciągnąć, na zejściu z Krzyżnego do 5tki niet :)


Jeśli tak piszesz to ja już sam w takim razie nie wiem, którędy tam szedłem. Faktycznie śnieg jeszcze był, jednak stromo było nieporównywalnie bardziej niż przy Szpiglasie. Samo to, że Krzyżne to początek Orlej to wg mnie coś oznacza :)

Generalnie dla mnie i kolegów Szpiglas zrobił wrażenie pod względem widoków. Jednak gdy zobaczyliśmy łańcuchy to tylko się uśmiechnęliśmy. Natomiast po wejściu na Krzyżne wszyscy (słownie - wszyscy!) byliśmy lekko nabuzowani adrenaliną :) Fakt, śnieg był, jednak sama trasa robi wrażenie. Byłem z kumplem teraz w weekend i patrzyliśmy na podejście z dołu. Nie powiem, nie jest do hardkor i skoro my przeszliśmy to w czerwcu w śniegu to pewnie na wiosnę jest jeszcze łatwiej, jednak i tak robi to wrażenie. Jednak tak czy inaczej, nie jest to bułka z masłem IMHO!

Przejdziesz to zobaczysz :) Tylko radze przygotować się raczej na dosyć wymagający szlak niż na spacer po parku :)

Autor:  Fatality [ Pn lip 09, 2012 8:37 am ]
Tytuł: 

miler napisał(a):
Słabo szperasz.

Nie zgadzam się. Po prostu żadne zdjęcia ani filmiki nie oddają piękna - ani skali niebezpieczeństwa. Dlatego na miejscu byłem nieco zaskoczony. Acz oczywiście jest to subiektywne - po przejściu rozmawiałem z moją matką - i stwierdziła, że chodziła tamtędy wielokrotnie i nie odniosła wrażenia jakiegoś hardcoru. A podobno ma lęk wysokości... ;) Kłamczuszka...

Autor:  mysz_polna [ Pn lip 09, 2012 1:10 pm ]
Tytuł: 

Żeby zaspokoić moją ciekawość, chciałam zapytać czy nie wiecie dlaczego szlak niebieski z Przełęczy Bobrowieckiej w stronę Grzesia jest zamknięty? Znalazłam informację, że został zamknięty w 2008r. Czy to z tego samego powodu, dla którego zamknęli szlak na Bobrowiec, czyli z uwagi na wystepowanie tam siedlisk jakiegoś zwierzątka?

Autor:  peepe [ Pn lip 09, 2012 1:15 pm ]
Tytuł: 

Schengen i te sprawy też. Nałożyło się kilka argumentów za i w sumie chyba dobrze. Szedłem kiedyś tamtędy wczesną zimą. Nic ciekawego.

Autor:  m__s [ Pn lip 09, 2012 5:01 pm ]
Tytuł: 

Mam pytanie odnośnie Orlej Perci. W weekend wybrałem się na Świnice i w sumie podejście z Zawratu na Świnice to praktycznie same łańcuchy. Czy przejście Orlej wiąże się z czymś bardziej "hardkorowym" niż to co można spotkać przy podejściu na Świnicę?

Autor:  knfred [ Pn lip 09, 2012 5:25 pm ]
Tytuł: 

no pewnie !!!
hejka!

Autor:  szach_mat [ Pn lip 09, 2012 6:27 pm ]
Tytuł: 

przejście orlej jest o wiele bardziej hardkorowe.

Autor:  gosia_ [ Pn lip 09, 2012 7:01 pm ]
Tytuł: 

m__s napisał(a):
Czy przejście Orlej wiąże się z czymś bardziej "hardkorowym" niż to co można spotkać przy podejściu na Świnicę?


a jakze! nie slyszales o S T R A S Z N E J drabince?? zreszta nie jednej na tym szlaku, do tego krok nad P R Z E P A S C I A, liczne ciagi lancuchow ktor lamia nie tylko P A Z N K C I E, a takze moc innych atrakcji jak : M R O C Z N E kominy, S M I E R C I O N O S N E zleby, U R W I S K A i P I O N O W E sciany !!!

Autor:  oxygenic [ Pn lip 09, 2012 7:07 pm ]
Tytuł: 

:lol:

Autor:  Krzysiek1980 [ Pn lip 09, 2012 7:12 pm ]
Tytuł: 

gosia_, to dla Ciebie: ą ć ę ł ń ó ś ź ż / Ą Ć Ę Ł Ń Ó Ś Ź Ż :flower:

Autor:  potri [ Pn lip 09, 2012 7:16 pm ]
Tytuł: 

Krzysiek1980 napisał(a):
gosia_, to dla Ciebie: ą ć ę ł ń ó ś ź ż / Ą Ć Ę Ł Ń Ó Ś Ź Ż :flower:


:devil2: :devil2: :devil2:

Autor:  Biaxident [ Pn lip 09, 2012 7:40 pm ]
Tytuł: 

szach_mat napisał(a):
tak jak pisał Biaxident najtrudniejszy z tych to szpiglas, sam mam lęk wysokości. Schodząc do piątki przeszedłem ten kawałek bez problemu
do listy dodałbym jeszcze przejście z Skalne Pleso na Rakuską Czubę (widoki na Jagnięcy i Bielskie) i do Kieżmarskiej


PisałA, pisałA, babą jestem xD



m__s widzisz, wychodzi tutaj pełny subiektywizm, ja mam kompletnie inne odczucia - Krzyżne to ściecha. Fakt, że na stromym zboczu, ale dalej ściecha.
Żeby nie było - zaliczyłam stamtąd kiedyś wycof, w zeszłym roku na początku kwietnia, bo perspektywa zjazdu wprost na ten wodospadzik razem z kompletnie niestabilnym śniegiem mnie trochę mnie przeraziła ;) Ale w warunkach letnich to tam nie ma IMHO żadnej filozofii :)
A odnośnie porównania odcinka Zawrat-Świnia do Orlej...to nie ma zbytnio porównania ;) jest znacząco i odczuwalnie łatwiej. Znaczy, znowu moim zdaniem ;)

Autor:  Rena [ Pn lip 09, 2012 8:07 pm ]
Tytuł: 

kojarzycie taki moment na szlaku od strony Pańszczycy jest taki wielki kamlot a wokół niego bokiem idzie ścieżka, po drugiej stronie ścieżki piarg tak metr niżej max. w zeszłym roku schodząc z przełęczy byliśmy świadkami jak podchodziła do góry para i na tym odcinku gość kobitce wystraszonej powtarzał "tylko nie patrz w dół, tylko nie w dół" więc widać, że przerażać mogą nawet błachostki, każdy czuje inaczej;)

Autor:  Biaxident [ Pn lip 09, 2012 8:12 pm ]
Tytuł: 

Rena napisał(a):
kojarzycie taki moment na szlaku od strony Pańszczycy jest taki wielki kamlot a wokół niego bokiem idzie ścieżka, po drugiej stronie ścieżki piarg tak metr niżej max. w zeszłym roku schodząc z przełęczy byliśmy świadkami jak podchodziła do góry para i na tym odcinku gość kobitce wystraszonej powtarzał "tylko nie patrz w dół, tylko nie w dół" więc widać, że przerażać mogą nawet błachostki, każdy czuje inaczej;)


Prawda, prawda...moi znajomi kiedyś wyjechali w tym miejscu z tekstem "Czy na Kościelcu jest też AŻ TAK trudno?" xD zresztą zrobili mi w tym miejscu tak "grenlandzkie" zdjęcie, że to pytanie się niemal zasadne wydaje ;)

Autor:  m__s [ Pn lip 09, 2012 10:00 pm ]
Tytuł: 

gosia_ napisał(a):
m__s napisał(a):
Czy przejście Orlej wiąże się z czymś bardziej "hardkorowym" niż to co można spotkać przy podejściu na Świnicę?


a jakze! nie slyszales o S T R A S Z N E J drabince?? zreszta nie jednej na tym szlaku, do tego krok nad P R Z E P A S C I A, liczne ciagi lancuchow ktor lamia nie tylko P A Z N K C I E, a takze moc innych atrakcji jak : M R O C Z N E kominy, S M I E R C I O N O S N E zleby, U R W I S K A i P I O N O W E sciany !!!


No właśnie słyszałem :D dlatego pytam :lol:
Z drugiej strony widziałem laskę z mega dużym plecakiem która cisnęła tamtędy, dlatego też pytam :)

Biaxident napisał(a):
A odnośnie porównania odcinka Zawrat-Świnia do Orlej...to nie ma zbytnio porównania ;) jest znacząco i odczuwalnie łatwiej. Znaczy, znowu moim zdaniem ;)


O ile dobrze zrozumiałem to przejście Orlej jest łatwiejsze niż wejście na Świnicę? Czy odwrotnie? :roll:

Autor:  chyloni [ Pn lip 09, 2012 10:15 pm ]
Tytuł: 

Kiedyś Markiz opracował Słowackie Tatry Wysokie dla początkujących.
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... cae7ef5715. Uważam, że było to bardzo dobre i przydatne opracowanie. Czy W/w lub Ktoś inny pokusił się o zrobienie czegoś podobnego dla Słowackich Tatr Zachodnich? Czy można je ogarnąć w ciągu tygodnia w jakiś sensowny sposób mając bazę w jakieś miejscowości? Czy raczej z garbem na plecach w wariancie schroniskowym? Kuszą mnie tamtejsze szczyty i doliny też, ale są one bardzo długaśne. Jestem otwarty na propozycje po słowackiej stronie w Zachodnich w zasadzie robiłem tylko wypady z Polski na Bystrą i Błyszcza, stawy Rohackie oraz podejścia na Grzesia.

Autor:  gosia_ [ Pn lip 09, 2012 10:20 pm ]
Tytuł: 

Krzysiek1980 napisał(a):
gosia_, to dla Ciebie: ą ć ę ł ń ó ś ź ż / Ą Ć Ę Ł Ń Ó Ś Ź Ż


dziekuje, ale za duzo roboty : kopiuj, wklej,.... chyba bym zywota na tym dokonala..

Autor:  maciej76 [ Pn lip 09, 2012 10:25 pm ]
Tytuł: 

m__s
Odwrotnie :P

Autor:  Pawel_Orel [ Pn lip 09, 2012 10:46 pm ]
Tytuł: 

chyloni, najlepszą bazą wypadową na południową stronę słowackich Tatr Zachodnich są Liptowski Mikulasz i Liptowski Hradok.
Obie te miejscowości jednocześnie leżą w pobliżu wylotu szlaków w północne rejony Niskich Tatr.
Dzięki temu jest tam tras spokojnie na 2 tygodnie, albo i więcej.

Planować szczegółowo wędrówki z góry na tydzień IMO nie ma sensu, bo pogoda i kondycja i tak zweryfikują wszelkie plany.
Lepiej znaleźć jakąś przyjemną kwaterę i decydować na bieżąco.

Dzięki dobrze rozwiniętej komunikacji kolejowej i autobusowej do dyspozycji są:
- wszystkie szlaki po południowej stronie Tatr Zachodnich- od Siwego Wierchu do Bystrej
- spory fragment Niskich Tatr- od Skałki, przez Dumbier, po Wielki Bok
- całe Góry Choczańskie
Do tego, na restowe dni- zamki, jaskinie, jeziora, źródła termalne...

Bierz mapę i sam zaplanuj co chciałbyś zobaczyć.
Takie przygotowania to przecież sama przyjemność.

Autor:  Olga [ Wt lip 10, 2012 8:58 am ]
Tytuł: 

m__s napisał(a):
O ile dobrze zrozumiałem to przejście Orlej jest łatwiejsze niż wejście na Świnicę? Czy odwrotnie?


Co dopiero byłam w Tatrach z koleżanką, dla której był to jeden z pierwszych tego typu wypadów. Pierwszego dnia byłyśmy m.in. na Świnicy, a drugiego szłyśmy od Koziej Przełęczy po Skrajny Granat. No i, jak usłyszałam, Świnica wcale nie była zła, za to kolejna trasa zyskała miano 'ekstremy' :)

Autor:  wika [ Wt lip 10, 2012 6:41 pm ]
Tytuł: 

Witam proszę o radę którym szlakiem wchodzić a którym schodzić do i z Gąsienicowej . Kolezanka radzi mi wchodzić przez Jaworzynkę a schodzić przez Boczań a druga proponuję odwrotnie więc pytanie kiruje do doświadczonych osób i liczę na szybkie rady, bo wyjście jutro!! (idzie z nami 7 letnie dziecko)pozdrawiam

Autor:  Biaxident [ Wt lip 10, 2012 6:50 pm ]
Tytuł: 

Jaworzynką najpierw długo po płaskim, potem stromo do góry, Boczań ma bardziej równomierne nachylenie, ale za to są tam dość nieprzyjemne, śliskie kamienie.
Osobiście ZAWSZE idę Boczaniem do góry, a Jaworzynką w dół. Ale podejrzewam, że ile osób, tyle opinii ;)

Autor:  knfred [ Wt lip 10, 2012 6:58 pm ]
Tytuł: 

jeżeli z dzieckiem to polecam wejście boczań a zejście to do decyzji boczań już będziecie znać a jaworzynką na początku będzie strome zejście a potem płasko my w zeszłym roku z 3 letnią córeczką własnie tak szliśmy
hejka!

Autor:  chyloni [ Wt lip 10, 2012 7:39 pm ]
Tytuł: 

Dziękuję Pawel_Orel za wskazówki. Jestem na etapie sprawdzenia rozkładów jazdy SAD z Liptowskiego Mikulasza.
Planowanie tras to dla mnie duża frajda. Jednak kiedy jadę w jakiś rejon pierwszy raz, to lubię zasięgną porady tych, którzy już tam byli. A jak się spodoba, to potem chce się przejść (prawie) wszystkie szlaki i to w obu kierunkach. Zwykle przed wyjazdem wymyślam sobie trasy, które zamierzam przejść, choć nie jest to sztywne przypisanie trasy do danego dnia. Jestem uzależniony od publicznego transportu, a zatem swoją wizję muszą skonfrontować z rozkładami jazdy (a to już mniej przyjemna część marzeń urlopowych).
Jeszcze raz dziękuję Pawłowi. A może Ktoś jeszcze ma pomysł na Słowackie Tatry Zachodnie (formuła the best)?

Autor:  miler [ Wt lip 10, 2012 7:41 pm ]
Tytuł: 

wika napisał(a):
Witam proszę o radę którym szlakiem wchodzić a którym schodzić do i z Gąsienicowej . Kolezanka radzi mi wchodzić przez Jaworzynkę a schodzić przez Boczań a druga proponuję odwrotnie

Spróbuj raz tak , drugi raz odwrotnie. Sama się przekonasz.

Autor:  Rena [ Wt lip 10, 2012 7:50 pm ]
Tytuł: 

sama musisz wiedzieć co wolisz, ja wolę Boczań i w jedna i drugą, długo schodziliśmy Jaworzynką ale moje kolana jakoś jej nie lubią:P

Autor:  Krabul [ Wt lip 10, 2012 7:54 pm ]
Tytuł: 

chyloni napisał(a):
A może Ktoś jeszcze ma pomysł na Słowackie Tatry Zachodnie
Przejrzyj sobie poniższą relację (chodzi mi o ostatni dzień - Otargańce)
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=12067
Mało ludzi, piękna trasa, polecam. Oprócz tego klasyki - Bystra, i wszystko na głównej grani na zachód od Wołowca.

Autor:  SeReK312 [ Wt lip 10, 2012 9:10 pm ]
Tytuł: 

Na zachód od Wołowca byłem nieco ponad tydzień temu. Fotki tu:
https://picasaweb.google.com/1055612090 ... 0601072012
Może to Cię zainspiruje :)

Strona 381 z 601 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/