Forum portalu turystyka-gorska.pl

Czesc,

Nie jestem zimowo obeznany z Tatrami poza dwukrotnym przekroczeniem 2000 mnmp w skąpo listopadowo ośnieżonym terenie.

Stąd moje pytanie czy przy lawinowej 3 zejście z Kasprowego przez Sucha przełęcz do Murowańca jest lawinowo obarczone dużym ryzykiem, średnim czy raczej akceptowalnym.

Wybieram się jutro i zastanawiam się czy wykorzystać bilet w dwie strony czy w jedna

Pzdr

Dużym.
Nie wiem czy tam nie ma jakiejś bezpieczniejszej ściezki zimowej wzdłuż wyciągu.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Dzięki. Będę pewnie oceniał na miejscu.
Jeśli dobrze czytam mapę to poza lipa z wystawą pn-wsch co wg komunikatów działa na niekorzyść to nachylenie nie przekracza 30°

Chodzi głównie właśnie o ten górny odcinek - trawers zboczy Beskidu, niżej jest już bezpieczniej.
Nawet kojarzę jakieś rzeczywiste wypadki.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Podziękował za pomoc.
Wszystkiego dobrego

Wypadki lawinowe zdarzały się na pewno w Goryczkowej.

Co do wychodzenia w wyższe partie gór przy lawinowej trójce to jest proszenie się o kłopoty. Ale to tylko moje zdanie.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Jest ścieżka wzdłuż trasy narciarskiej. Dobrze ją widać na ujęciu z kamery na stronie topru. Kamera zamontowana na budynku górnej stacji kolejki.

Ścieżka jak ścieżka, ale jaka dziś lampa...

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Warunki zejścia od suchej doliny w stronę hali gąsienicowej oceniam jako zadowalające. Śnieg wydawał się stabilny na zboczach Beskidu.
Martwili mnie tylko skiturowcy pędzący z górnych partii czy nie zrobią tłumom kuku

Tak może wyjechać, z tym że ta mogła chyba tylko napędzić stracha bo widać że wcześnie się zatrzymała.

Wszystko oczywiście "zależy" ... wyjście na Kasprowy drogą normalną, tzn. żółtym szlakiem, nie uważam za ryzykowne, zresztą akurat 9-tego tam byłam, i największym utrudnieniem był silny wiatr i nieprzetarty rano szlak.
Na drugi dzień byłam na grani Czerwonych Wierchów i też było ok. Ale jeśli ktoś koniecznie chce np. zrobić zdjęcie "na skraju przepaści" i wejdzie na nawis, których było sporo, to może być być niefajnie.


Lampa - owszem, oceniając z pozycji nizin - warunki idealne, ale do lampy należy dodać bardzo silny wiatr, i już jakby ta lampa przestaje mieć znaczenie ...