Forum portalu turystyka-gorska.pl

ja spałam ze 3-4 lata temu w Chacie Jakubina w Rackovej Dolinie. Było spoko. Lodówka na korytarzu, ciepła woda. Czysto.
Kuchnia w osobnym budynku. My mieliśmy czajnik elektr. który nam wystarczył żeby chociaż herbaty zrobić.
Jakiś sklepik i pijalnia na tereni campingu. Jakoś tak klimatycznie tam było. Miło wspominam.
Wejścia na szlak pod nosem. Coś około 8,25 euro płaciłam.
http://www.pribylina.sk/pl/clanok/157-cennik

pzdr,

e.t.

_________________
grzeczne dziewczynki idą do nieba.. niegrzeczne idą tam, gdzie chcą..

Ja od kilku lat nocuję u Pani Budki na ul.Zwierzynieckiej 24 "Ostoja.".
Jest tam SUPER!!!!
https://e-turysta.net/willa-ostoja-zakopane-157507.html

pzdr,
e.t.

_________________
grzeczne dziewczynki idą do nieba.. niegrzeczne idą tam, gdzie chcą..

Ja też polecam ten nocleg. Byłam tam chyba nawet za poleceniem Wilczycy-dzięki.
Nie rezerwowałam wcześniej. Pojechałam w ciemno.
Bardzo miła właścicielka. Warunki ok.
I płaciłam jakoś mniej, bo chyba 8,5 albo 9 euro.

e.t.

_________________
grzeczne dziewczynki idą do nieba.. niegrzeczne idą tam, gdzie chcą..

ja płaciłem w tym roku 9 ojro u Pilatowej. Też polecam

Mnie powiedziała że od 8 do 10,5 w zależności od pokoju i terminu - w połowie sierpnia mówiła o 10,5 stąd moje stwierdzenie o tym.

Być może pasowałby Ci adres na Żeromskiego 4a tam niby babka ma w ofercie kuchnię ale z niej nie korzystałam bo wolałam bar mleczny na Zamoyskiego - no i właśnie z tą babką był sęk bo ona ma lepsze i gorsze pokoje - ja chyba jakoś podpadłam bo dostałam gorszy tzn z łazienka na korytarzu i niewielki ale ma tez ładniejsze i stwierdziła ze jak przyjadę następnym razem to żebym sie przypomniała to taki dostanę...
Miejsce nie najgorsze bo dwa kroki od Krupówek , przystanku "watra" dokładnie i tego baru który szczególnie poza ścisłym sezonem pozwala tanio i bardzo smacznie zjeść i jednocześnie z boku od głównego gwaru. Ja sie w tym adresie jakoś nie zakochałam ale mnie trudno dogodzić - nie lubię spać w małych przestrzeniach i też już od kilku lat szukam swojego miejsca.
Natomiast może jak Ty poczarujesz uśmiechem może dostaniesz te lepsze warunki i będzie oki

Dzięki, Migotko.

Jeszcze jeden problem: szukam taniego noclegu w miejscowości Podbańskie (niekoniecznie w Hotelu Permon )
I czy są tam jakieś sklepy?

Od dosyć dawna już chodzę po Tatrach, ale dotąd miałem na tyle komfortową opcję, że nie musiałem szukać kwatery. Niestety, wszystko wżyciu przemija. Najgorsze jest to, że nie monitorowałem rynku i teraz jest praktycznie tak, jakbym jechał w Tatry pierwszy raz w życiu.

Potrzebny mi będzie nocleg na tydzień (ew. kilkanaście dni) w Zakopanem lub w okolicach. Wymagania: wystarczy mi łóżko i prysznic. Cena najniższa, taka dla studenta. Przy okazji: czy to oznacza, że będę skazany na jakieś wieloosobowe sale? Cenię sobie dość prywatność, chociaż pieniądze bardziej.
Termin: początek września.

Gdzie i za ile? Jakieś rekomendacje od was, szczególnie osób z takimi preferencjami jak moje?

U PIlatowej nie było noclegu, ale pojechaliśmy w ciemno i za "pierwszym strzałem" złapaliśmy w centrum Nowej Leśnej II (przy kościele) nocleg za 8 euro za "dwójkę" - taras, łazienka wyremontowana, b. czysto, kuchnia z lodówką, garami etc. nawet przyprawy były, sami na pietrze.
Jak ktoś przemieszcza się autem i szuka kwatery pod wspin a nie melanż, to ta leśna to strzał w dziesiątkę. Trochę ciawarów, ale można wytrzymać w naszym sąsiedztwie ich nie było.

Fuksło wam się choć słyszałam że w tej okolicy można mieć nawet kwaterkę w podobnej cenie ze śniadaniem w okolicach 6 rano Co do Cyganów to tam jest ich całe osiedle i jak dotąd nie było z nimi kłopotów z tego co wcześniej mówiła mi Pilatowa to oni żyją dużo normalniej niż ci z okolic Słowackiego Raju.



Powinieneś się zmieścić do 30 pln. przynajmniej mnie sie tak udało 2 lata temu we wrześniu.
Podam namiary kwatery na PW.

Mógłbyś podać adres tej kwatery?

Raczej nie śpię na kwaterach, ale ceny w słowackich schroniskach nie są na moją kieszeń. Ostatnio w nocowałem w Nowej Leśnej u p. Edwarda i mogę tę miejscówkę śmiało polecić, zresztą była już tu wspominana wcześniej. Czysto, schludnie i tanio (10 euro/os.).

http://www.nocowanie.pl/slowacja/nocleg ... ty/107671/

_________________
http://www.flickr.com/photos/marchew/sets

Witam,

Czy ma ktoś sprawdzone miejsca na nocowanie w namiocie? Wiem, że jest zabronione rozbijanie namiotu w parku ale może ma ktoś jakieś miejsce gdzie jest prywatne pole namiotowe lub coś podobnego?

Chce wybrać się środa/czwartek na Orlą Perć. pierwszy dzień dotrzeć w góry komunikacją i znaleźć fajne miejsce nie daleko szlaku (obdzwoniłem schroniska i u nich nie ma szans sie robić)
i na następny dzień z samego rana wyruszać na Orlą.

Z góry dzięki za info

Ja też mam pytanie.

Jakie macie doświadczenia (najlepiej pozytywne) ze znalezieniem kwatery na Słowacji dla 1-osobowej ekipy? Chodzi mi o rejony leżące w zasięgu elektriczki. W Zakopcu mam taką pewną miejscówkę, ale tu korzystam z opcji starego wiernego klienta, więc gospodarze nie robią problemu. Zachciało mi się pobuszować po słowackiej stronie, z noclegiem tamże, ale przeglądając oferty internetowe póki co trafiam na co najmniej 2-osobowe pokoje.

_________________
Kozica nizinna wędrowna

Ja ostatnio spałem na dworcu w Smokovcu , i powiem szczerze że jeszcze nigdy się tak dobrze nie wyspałem.
Nikt mi przynajmniej nie burczał do ucha i nie czuć podejrzanych zapachów współlokatorów

W zeszłym tygodniu nocowałam w Strbskim Plesie. Jedną noc, tzw turystyczne ubytowanie. Hotel/pensjonat zwie się Furkotka. Nie rezerwowałam wcześniej, uderzyłam z marszu. 16 euro od osoby + 1 euro klimatyczne. Obok jest jeszcze taki niby motel, kiedyś tam spałam za 20 euro, ale tym razem pani powiedziała, że 30 euro. No więc dałam sobie spokój, a do Furkotki weszłam ot, tak, ktoś kiedyś polecał tutaj.
Innych kwater nie znam tam, w Wysokie Tatry zawsze dojeżdżam Stramą i wracam, tym razem chciałam na Krywań wyjść z samego rana.
Ten pokój był chyba na 2-3 osoby, ale byłam sama, łazienka na korytarzu, ale warunki bardzo dobre. Pościel jest, czajnik w pokoju też i jakieś szklanki.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

http://www.privat-delta.sk/
Korzystałem w 2014 i 2015. Na stronie widzę że są jakieś małe problemy ale dzwoń śmiało. Ja polecam, do przystanku elektriczki 50m.

Dziękować

_________________
Kozica nizinna wędrowna

hejka
przymierzam się do noclegu w schronie na hali kondratowej w weekend. nie nocowałam tam nigdy, a wiem, że to maleństwo jest, totaż mam pytanie: czy jak tam dotrzemy (2 osoby) ok. 16-17 to będzie problem z podłogą? czy można ewenualnie przekimać na werandzie czy każą nam schodzić do zakopca? ktoś ma jakieś świeże doświaczenia?
z gory dzięki za porady

[edit]:
ok, nie było pytania... dodzwoniłam się właśnie do nich i bardzo "miły" pan na pytanie o podłogę poinformował mnie, że "u nas nie ma podłogi, jest tylko nocleg awaryjny". natomiast dopytując o ów nocleg awaryjny usłyszałam, że "trzeba tak planować trasę żeby zdążyć zejść do miasta" oraz, że "przebywanie na szlaku po zmroku jest niedozwolone".
wnioskuję więc, że nie ma po co tam zaglądać.

_________________
górski dziennik pokładowy - moje spotkania z górami - zapraszam do lektury

Cześć,
szukam noclegu w dniach 12-15/08. Tanio i w miarę bliso do busów. Może ktoś z Was ma namiar na jakiś wolny pokój 2os. Pozdrawiam
KN

Tanio i blisko busów sprawdź Villa Gryf ulica Szymony

Czy na ten kemping w Raczkowej da się z marszu bez rezerwacji? Czy ewentualnie jest jeszcze coś w pobliżu? Tyle razy chcę tam iść i zawsze mam strach, bo chyba jedyny rejon, którego jeszcze nie ogarniam.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

I w końcu przeszłam całe Otargańce, a na kempingu nocowałam w chacie Fialka Zaczęłam pytanie od tego schroniska, ale tam nie było nic, więc na moje pytanie gdzie mogę przenocować, miły pan zasugerował właśnie Fialkę. W pokoju byłam sama, była nawet pościel, ale skoro targałam śpiwór, zrobiłam z niego użytek Sanitariaty w budynku obok, tuż obok, więc zero problemów. Cena - 6, 40 euro. Jest restauracja, gdzie można zjeść, kupić wodę. Potem żałowałam, że nie zostałam na dwie noce.
Tuż przed Doliną Wąską szlak pokryty wiatrołomami, straciłam trochę czasu szukając ścieżki, ale byłam o tym uprzedzona, że będę szła po prostu zboczem, zanim pojawi się ścieżka.
A szlak cudny, spokojny, mało ludzi, żadnych kolejek na poszczególne szczyty, wart polecenia i powtórzenia.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

No i super.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Mam zamiar niedługo to właśnie zrobić w ramach restowego dnia

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

Gratuluję mnie tam jeszcze nie było. Mam pytanie nie o nocleg a o szlak, bo podjadę tam samochodemCzy to początek Doliny Wąskiej jest zawalony bo to dość szeroka droga, czy zawalone wiatrołomami jest wejście na zielony szlak. Tak pytam bo może niedługo się tam wybiorę. Bo dobrze rozumiem że szłaś w kierunku Jakubiny? I jak potem? Bo ja jeżeli pójdę to muszę wrócić.

Odwrotnie, schodziłam na nocleg do Raczkowej. Zaczynałam w Chochołowskiej, potem Trzydniowiański, Kończysty, Jarząbczy, Jakubina i dalej granią. Problem miałam w tym miejscu, jak już w dole widziałam drogę Doliny Wąskiej. Byłam sama, więc musiałam sobie radzić. Widziałam oznaczenie, więc wiedziałam, że to jest droga. A parę dni wcześniej rozmawiałam z turystami o tym szlaku, więc byłam uprzedzona. Po prostu szłam po tych suchych gałęziach, pozostałości drzew, kierując się na dół, na szczęście w pewnym momencie pojawiła się ścieżka szlaku, która doprowadziła mnie do węzła szlaku. Potem jeszcze około 25-30 minut i byłam na kempingu.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

Dzięki Może w najbliższym czasie Słowacy trochę posprzątają i będzie widać lepiej ścieżkę. Bo ja chciałabym wejść zielonym na Jakubinę.

Elfka, gratulacje Otargańce marzą mi się już od kilku lat, niestety cały czas plan jest przekładany.