Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz lis 21, 2024 9:38 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 96 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt wrz 26, 2014 5:01 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pt wrz 26, 2014 4:15 pm
Posty: 13
Witam, od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie, aby spróbować wejść na takie góry jak: mięguszowiecki szczyt wielki, mnich, żółta turnia. Nie jestem doświadczonym taternikiem, ale wyprawę planuję dopiero w następne lato (2015) - jest czas na przygotowanie. Chciałbym zapytać bardziej doświadczonych użytkowników forum o kilka rzeczy:

1) czy w ogóle dam radę? - do tej pory w tatrach byłem ok. 10 razy, jednak chodziłem tylko po szlakach turystycznych, także jestem kompletnym amatorem, jednak znudzonym normalnymi szlakami.
2) czy trzeba mieć jakieś pozwolenie, by móc wspinać się na w/w góry? Do kogo pisać w tej sprawie?
3) jak się przygotować? Jeżeli chodzi o kondycję to ćwiczę ostro na siłowni, mogę się na jakieś skałki sztuczne zapisać itp.
4) lepiej iść samemu czy w grupie, ewentualnie z przewodnikiem (tu pytanie o koszt takiego przewodnika)?
5) czy będzie mi potrzebny jakiś specjalistyczny sprzęt typu - liny, czekany itp.? czy na żywca można wejść i zejść na którąkolwiek z tych gór?

Z góry dziękuję za odpowiedź. :D
Jak ma ktoś z Was ciekawe linki na temat tych gór i przygotowania wyprawy na nie, to chętnie poczytam.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 26, 2014 6:01 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Ad. 1. jeszcze musisz pojechać kolejne 10 razy. Inaczej nie da rady. A jak będzie nudno, to polecam spróbować włączyć sobie jakiegoś fajnego audiobooka. Wiem, ze to półśrodki, ale jakoś trzeba te 20 razy wyrobić.
Ad. 2. Generalnie potrzebe jest pozwolenie od żony, jak jesteś żonaty, męża jak mężaty, lub partnera, jak jesteś w związku partnerskim, dyrektor parku wymaga też pisemne poświadczenie pozostawienia zwierząt domowych pod opieką dorosłych, wymagana jest też karta szczepień, przegląd uzębienia, karta pływacka, akt bierzmowania i pokwitowanie zamówienia mszy za dusze w czyśćcu cierpiące.
Ad. 3. Przyda się nabrać trochę ciała. W górach bywa bardzo zimno. Potrzebny jest tłuszcz do spalania. Nie przypadkiem himalaiści są sporej postury. Jerzy Kukuczka 142kg, Artur Hajzer 125kg, Anna Czerwińska 178kg.
Ad. 4. Najlepiej się chodzi w grupach dwuosobowych, tzw. parach. Przewodnik to koszt rzędu 2000zł za osobodobę, więc większość turystów stosuje półśrodek, tzw. półprzewodnik. Koszt takiego półprzewodnika to 1000zł za osobodobę. Ponoć na Słowacji są już ćwierćprzewodnicy i ch koszt to 500zł. W Polsce górale próbują zarejestrować półćwierćprzewodnika, ale nikt nie wie ile on będzie finalnie kosztował.
Ad. 5. Na każdą z tych gór trzeba przygotować sporo sprzętu:
- na Żółtą Turnię przyda się maczeta typu rekin (dostępna w sklepach spożywczych w Nowej Hucie), miotacz płomieni i miotacz pieprzu na niedźwiedzie,
- na Mięguszowiecki Szczyt Wielki potrzebna jest zabierzowska kiełbasa,
- na Mnicha przydadzą Ci się stopery. Wierz mi nie ma nic bardziej deprymującego niż te śmiejące się łajzy!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 26, 2014 6:21 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pt wrz 26, 2014 4:15 pm
Posty: 13
Ja wiem, że pytania mogą sugerować, że jestem narwany, ale bez przesady.. :D po co ta ironia.. :)
Z wypowiedzi kilerusa wnioskuje, że nie jest to taka łatwa wyprawa i zdaje sobie z tego sprawę. Z tego co czytałem ludzie wchodzą na te góry, a 10 miesięcy to bardzo dużo czasu, aby się przygotować do zrealizowania celu.

Proszę o poważne odpowiedzi nawet jeśli miałyby mi to wybić z głowy.
P.S. żony nie mam - być może to jedyna okazja, by spróbować wejść na te góry..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 26, 2014 6:23 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 24, 2011 7:54 pm
Posty: 2482
Muszę sobie to wydrukować :thumleft:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 26, 2014 6:30 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 21, 2012 5:49 pm
Posty: 453
Lokalizacja: Kraków
radziu napisał(a):
Witam, od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie, aby spróbować wejść na takie góry jak: mięguszowiecki szczyt wielki, mnich, żółta turnia. Nie jestem doświadczonym taternikiem, ale wyprawę planuję dopiero w następne lato (2015) - jest czas na przygotowanie. Chciałbym zapytać bardziej doświadczonych użytkowników forum o kilka rzeczy:

1) czy w ogóle dam radę? - do tej pory w tatrach byłem ok. 10 razy, jednak chodziłem tylko po szlakach turystycznych, także jestem kompletnym amatorem, jednak znudzonym normalnymi szlakami.
2) czy trzeba mieć jakieś pozwolenie, by móc wspinać się na w/w góry? Do kogo pisać w tej sprawie?
3) jak się przygotować? Jeżeli chodzi o kondycję to ćwiczę ostro na siłowni, mogę się na jakieś skałki sztuczne zapisać itp.
4) lepiej iść samemu czy w grupie, ewentualnie z przewodnikiem (tu pytanie o koszt takiego przewodnika)?
5) czy będzie mi potrzebny jakiś specjalistyczny sprzęt typu - liny, czekany itp.? czy na żywca można wejść i zejść na którąkolwiek z tych gór?

Z góry dziękuję za odpowiedź. :D
Jak ma ktoś z Was ciekawe linki na temat tych gór i przygotowania wyprawy na nie, to chętnie poczytam.


Zajrzyj tutaj. Przeczytaj sobie całą relację - kolega opisuje swoje wejścia z przewodnikiem na Żabi Wyżni i Mnicha.
viewtopic.php?f=11&t=16828

Jak Ci się znudził szlaki to po stronie Słowackiej masz ich jeszcze więcej. Warto przejść.

Pozwolenia nie trzeba. Podane przez Ciebie miejsca są poza szlakami. Zaznajom się z tym co podaje TPN. Szukanie nie boli. Naprawdę tak trudno poszukać u źródła? Chyba logiczne, że zasady turystyki na terenie TPN normuje TPN... Trochę wysiłku nikogo nie zabiło. http://tpn.pl/zwiedzaj/taternictwo/tate ... erzchniowe

Tu Cię zamartwię, Żółta Turnia nie jest udostępniona do eksploracji.

Ostatnie pytanie stawia pod znakiem zapytania Twoje zorientowanie w kwestiach górskich. Czekan? Piszesz, że idziesz latem 2015. Jeżeli faktycznie uderzasz w Tatry a nie Alpy albo Himalaje to czekan możesz najwyżej nosić dla podniesienia własnego ego. Żywcem możesz pewnie wejść wszędzie, kwestia umiejętności. Szczerze wątpię czy znasz się na asekuracji. Z znajomością topografii też chyba cienko, a bez tego poza szlakami ciężko.

Z tego wszystkiego poleciłbym Ci po prostu wykupienie usług przewodnika, bo jak pójdziesz sam to będziesz prosił się o kłopoty i nieszczęście.

A i 10 miesięcy to tyle co nic.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 26, 2014 6:40 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 10, 2007 8:21 pm
Posty: 4347
Lokalizacja: Kraków
Nowy sezon na prowokacje otwarty.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 26, 2014 7:27 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
radziu napisał(a):
Ja wiem, że pytania mogą sugerować, że jestem narwany, ale bez przesady.. :D po co ta ironia.. :)
Z wypowiedzi kilerusa wnioskuje, że nie jest to taka łatwa wyprawa i zdaje sobie z tego sprawę. Z tego co czytałem ludzie wchodzą na te góry, a 10 miesięcy to bardzo dużo czasu, aby się przygotować do zrealizowania celu.

Proszę o poważne odpowiedzi nawet jeśli miałyby mi to wybić z głowy.
P.S. żony nie mam - być może to jedyna okazja, by spróbować wejść na te góry..


Oj nie jest to łatwa wyprawa. Szczególnie latem. Zimne piwo w schronisku i skąpo odziane turystki. Jak założysz niezbędny do zdobycia tych gór sprzęt, to od razu zaczynają się do Ciebie kleić. "Panie taterniku, czy mogłabym zrobić sobie z panem zdjęcie... nago?", "A czy zdobywa Pan też wilgotne jaskinie?"

Więc to posiadanie żony i wszczepionego GPSa wcale takie złe nie jest. Do póki nie miałem żony to udało mi się dojść co najwyżej na Kopieniec, a tak to dwa razy w Murowańcu.

Do tego żona to obiadki domowe, tłusta kuchnia polska. Żona też, ale to nawet dobrze, bo można ciut przypakować, bo zapakować to co najwyżej plecak. Wracając do kuchni... Zajadasz się kaszanką i boczkiem, to po dwóch latach jesteś zaprawiony niczym Kukuczka. Wtedy spokojnie możesz Mnicha zmłucić. Najlepiej Smadnego na Słowacji. Zimny, zmrożony, wyborny, prażony syr i Szczyrbskie Pleso.


Ostatnio edytowano Pt wrz 26, 2014 7:31 pm przez kilerus, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 26, 2014 7:31 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 21, 2012 5:49 pm
Posty: 453
Lokalizacja: Kraków
kilerus, dawaj dalej. :D dobre to jest.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 26, 2014 7:48 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14940
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Dobre, dobre... :D
Kiler w formie.

Radziu, myślę że pomocne może być też uważne przestudiowanie tych wątków:

viewtopic.php?f=7&t=11872
viewtopic.php?f=7&t=12291
viewtopic.php?f=7&t=16211

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 26, 2014 8:13 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 17, 2005 9:35 pm
Posty: 1125
Jazdaaaaa Kiler! radziu, wierz mi MSW to góra morderca i juz nigdy tam nie wroce, zostawiłem tam zdrowie psyche, sprzęt i żone, uratowałem tylko siebie. Szkoda sprzetu. Ale i tak by mi sie nie przydal. Teraz moge tylko jesc przez slomke a to co pisze wystukuje ołówkiem trzymanym w paszczy. Taki prostokątny, kreslarski, miesci sie akurat w dziurze po jedynce jak wyjmuje mini proteze. Fatalna sprawa. Nikomu nie rzycze. No moze ktos by sie znalazl. Ale pewnie by poznal po moim grymasie trwogi na twarzy gdybym mu polecil sie tam wdrapac. Ja ..., po co mi to bylo?

_________________
Omówienie sezonu ograniczam do rejonu Morskiego Oka i Tatr Zachodnich (...). By zasłużyć na wyróżnienie w rejonie Hali trzeba by najtrudniejszą tamtejszą drogę przejść nocą, samotnie i w kapciach. - Władysław Cywiński


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 26, 2014 8:18 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
grubyilysy napisał(a):
Kiler w formie.


No właśnie nie bardzo. Ten sezon był bardzo kiepski. Wszyscy tak mówią i ja też. Pojechałem w Gorce zdobyć Turbacz, bo Turbacz jest najwyższym szczytem Gorców, a przynajmniej oficjalnie. Nieoficjalnie mówi się, że to propaganda Gorczańskiego Parku Krajobrazowego. Wyższy jest Lubań, ale on nie leży na terenie Parku. Gdyby wyszło to na jaw Park straciłby masę pieniędzy od turystów i dotacje z PHZ i z Unii. No nie ważne. Ważne jest to, że próbowałem go zdobyć. Omal życia nie straciłem. Na szlaku były takie tabuny grzybiarzy, że zostałem stratowany. Jeden mnie popchnął, uderzyłem głową o kamień i jak się zacząłem budzić, to poczułem taki dziwny ból w kroczu i głos "Patrz ten maślak na pewno nie będzie robaczywy".


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 26, 2014 8:32 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pt wrz 26, 2014 4:15 pm
Posty: 13
Valril, dzięki za informacje, jako jedyny coś pomogłeś mi się rozeznać w sytuacji i w sumie optymistycznie podchodzę do mojego pomysłu. Widać, że poziom trudności tych gór nie jest zbyt wysoki, i nie wymagają jakiś wieloletnich przygotowań. Szkoda, że ta żółta turnia jest niedostępna - widziałem ludzi wchodzących na nią i można w sumie powalczyć o jakieś pozwolenie od TPN.

Burza napisał(a):
Jazdaaaaa Kiler! radziu, wierz mi MSW to góra morderca i juz nigdy tam nie wroce, zostawiłem tam zdrowie psyche, sprzęt i żone, uratowałem tylko siebie. Szkoda sprzetu. Ale i tak by mi sie nie przydal. Teraz moge tylko jesc przez slomke a to co pisze wystukuje ołówkiem trzymanym w paszczy. Taki prostokątny, kreslarski, miesci sie akurat w dziurze po jedynce jak wyjmuje mini proteze. Fatalna sprawa. Nikomu nie rzycze. No moze ktos by sie znalazl. Ale pewnie by poznal po moim grymasie trwogi na twarzy gdybym mu polecil sie tam wdrapac. Ja ., po co mi to bylo?


Nie wiem czy mówisz serio czy sobie żartujesz, bo szkoda Ci sprzętu, a żony Ci nie szkoda?

Proszę jeśli macie robić takie żarty to lepiej nic nie piszcie! Jeszcze raz dzięki Valril... :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 26, 2014 8:35 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
radziu napisał(a):
szkoda Ci sprzętu, a żony Ci nie szkoda?

A co w tym dziwnego?
Stracony sprzęt to wydatek, stracona żona - oszczędność...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 26, 2014 8:47 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
piomic napisał(a):
Stracony sprzęt to wydatek, stracona żona - oszczędność...


Niekoniecznie. W 2007 roku na wakacjach w Tunezji udało mi się dostać 3 wielbłądy i 2 gramy tunezyjskiego szafranu. Co prawda żona była ładna, nie utyła (przynajmniej przez te pół roku) i dbała o czystość. Co prawda też jak wróciłem do Polski to okazało się, ze ten szafran to nie jest ten taki prawdziwy szafran, ale ja też nie powiedziałem handlarzowi, ze żona za młodu chorowała na szkorbut, więc nie wyszło tak źle. Miałem niestety później problemy z bagażem na lotnisku, ale znaleziono dwa miejsca wolne w luku bagażowym. Trzeciego wielbłąda trzeba było sprzedać na lotnisku. Obczaiłem wtedy takiego frajera z Polski. Strasznie miał dość już tych wakacji i opyliłem mu tego wielbłąda za trzyletnią Syrenkę. Widać po masce, że przebieg ma niemały, ale za to jak gotuje!!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 26, 2014 10:10 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Kilerus w formie :)
Jednak zapomniał - o podstawowym dokumencie, bez którego wędrówka na Mięgusze jest niemożliwa.

Wszyscy wiedzą, że niezbędnym jest notarialnie poświadczone - i opatrzone pieczęciami odpowiednimi - zaświadczenie o samodzielnym przejściu Świstówki...

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 26, 2014 10:20 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
No tu to żeś przegioł...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So wrz 27, 2014 11:35 am 
Swój

Dołączył(a): Śr maja 28, 2014 9:15 am
Posty: 76
radziu napisał(a):
Witam, od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie, aby spróbować wejść na takie góry jak: mięguszowiecki szczyt wielki, mnich, żółta turnia. Nie jestem doświadczonym taternikiem, ale wyprawę planuję dopiero w następne lato (2015) - jest czas na przygotowanie. Chciałbym zapytać bardziej doświadczonych użytkowników forum o kilka rzeczy:

1) czy w ogóle dam radę? - do tej pory w tatrach byłem ok. 10 razy, jednak chodziłem tylko po szlakach turystycznych, także jestem kompletnym amatorem, jednak znudzonym normalnymi szlakami.
2) czy trzeba mieć jakieś pozwolenie, by móc wspinać się na w/w góry? Do kogo pisać w tej sprawie?
3) jak się przygotować? Jeżeli chodzi o kondycję to ćwiczę ostro na siłowni, mogę się na jakieś skałki sztuczne zapisać itp.
4) lepiej iść samemu czy w grupie, ewentualnie z przewodnikiem (tu pytanie o koszt takiego przewodnika)?
5) czy będzie mi potrzebny jakiś specjalistyczny sprzęt typu - liny, czekany itp.? czy na żywca można wejść i zejść na którąkolwiek z tych gór?

Z góry dziękuję za odpowiedź. :D
Jak ma ktoś z Was ciekawe linki na temat tych gór i przygotowania wyprawy na nie, to chętnie poczytam.


Mięguszowiecki drogą po głazach:
http://www.kw.krakow.pl/sww-kw-krakow/porady/gorskie/209-zejscie-z-miegusza.html
Mnich drogą przez płytę:
http://drytooling.com.pl/baza/topo/tatry/6981-droga-przez-plyte-mnich
Żółtą Turnię sobie daruj, jest to rezerwat i są godniejsze miejsca...
Z łatwiejszych polskich to Mięguszowiecki Czarny, Niżne Rysy, ale tam jest krucho (lepiej w zimie), Cubryna drogą przez Galerię.
Czy dasz radę? Odpowiedz sobie sam; oriętacja na Drodze po Głazach nie jest wcale taka oczywista, a czasami dobrze jest znać obsługę sprzętu. A może lekkie podszkolenie?
http://betlejemka.org.pl/pages/kursy/letni-kurs-zaawansowanych-technik-turystyki-gorskiej.php
Ci co ukończyli kurs, byli z niego zadowoleni, i mówili że warto. A jak nie to, to koniecznie poćwicz w skałkach (np. Rzędkowice).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So wrz 27, 2014 12:06 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14940
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Pawel_Ko napisał(a):

To akurat ani nie jest w ogóle opis Drogi po Głazach, tylko zejścia z Mięgusza w stronę Hińczowej Przełęczy i Dolinki za Mnichem, w dodatku przygotowany dla warunków zimowych, zakłada m.inn. umiejętność zjazdów, dlatego też zdecydowanie nie nadaje się na opis letniego "turystycznego" wejścia na Mięgusza od Hińczowej.
Jest gdzieś tu cały duży watek o Mięguszu, jak znajdę chwilkę to poszukam (a pewnie nie znajdę :mrgreen: ).

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So wrz 27, 2014 3:00 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 24, 2014 11:15 am
Posty: 77
Lokalizacja: Kępno
Panowie jesteście okrutni, no fakt że w pytaniach radzia pojawiło się parę nieścisłości ale pojechaliście po bandzie :mrgreen: ...może i dobrze...bo wracam z pracy wk....wróć zdenerwowana czytam sobie i aż mi się humor poprawił...dziękuje kochani jesteście :mrgreen: .

Radziu, ja po górach łażę od...poczekaj ile to już...ponad 10 lat i powiem Ci,że jeszcze mi się nie znudziły znakowane szlaki i dopiero po tych 10 latach wzięło mnie na coś konkretniejszego. Może zacznij etapami...czyli coś łatwego i później coś trudniejszego. Za dużo w naszych górach niewiedzy i wypadków tym spowodowanych. Tak czy owak powodzenia życzę.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So wrz 27, 2014 4:05 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pt wrz 26, 2014 4:15 pm
Posty: 13
Dzięki Pawel_Ko za te linki, skorzystam z tego kursu jak będą zapisy na okres marzec-kwiecień.. ze sprzętem miałem mało do czynienia do tej pory, ale wiem, że to konieczność.. Jestem z Poznania, jest tu parę skałek sztucznych - planuję jak na razie kondycji trochę złapać i pewności przy wspinaniu. Jeżeli chodzi o żółtą turnie w ostateczności sobie ją odpuszczę, ale jakoś podoba mi się ta góra.. :)

Gusia33 napisał(a):
Panowie jesteście okrutni, no fakt że w pytaniach radzia pojawiło się parę nieścisłości ale pojechaliście po bandzie :mrgreen: ...może i dobrze...bo wracam z pracy wk....wróć zdenerwowana czytam sobie i aż mi się humor poprawił...dziękuje kochani jesteście :mrgreen: .

Radziu, ja po górach łażę od...poczekaj ile to już...ponad 10 lat i powiem Ci,że jeszcze mi się nie znudziły znakowane szlaki i dopiero po tych 10 latach wzięło mnie na coś konkretniejszego. Może zacznij etapami...czyli coś łatwego i później coś trudniejszego. Za dużo w naszych górach niewiedzy i wypadków tym spowodowanych. Tak czy owak powodzenia życzę.


Cieszę się, że wątek poprawił komuś humor :)
Gusia, wiadomo, że na pierwszy dzień nie pójdę od razu na mnicha i MSW, ale myślę, że będę robił to na zasadzie pokonywania granic. Planuję podczas pobytu w Tatrach stopniowo zwiększać poziom trudności, a końcowym celem byłby ten MSW. Czyli na sam początek jakieś standardowe trasy dla zaaklimatyzowania i relaksu, a potem już jakieś poza szlakowe np. na sam początek mógłby to być ten mięguszowiecki czarny - ponoć bardzo łatwy, itd. i w końcu te najtrudniejsze dla mnie aż nie stwierdzę, że jednak odpuszczam sobie, ale z nastawieniem żeby jednak zrealizować cel. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So wrz 27, 2014 4:56 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 17, 2005 9:35 pm
Posty: 1125
Otóż MSC nie musi okazac sie latwy. Dawno temu przy okazji wizyty na Chlopku mialem zaplanowne wdrapac sie na Czarnego. Ale zwyczajnie nie trafilem w latwa droge wyprowadzajaca na szczyt. Szanowne, forumowe grono stwierdzilo, ze skoro sie nie powiodlo to widocznie nie nadszedl jeszcze czas na takie offroady. I chyba mieli racje. Wcale nie bylo mi latwo wycofac z kruchego zlebiku. Nie dosc, ze nie załowalem straconej szansy wejscia to cieszylem sie, że bezpiecznie udalo mi sie wrocic na przelecz. Standardowo bylem sam i bez zasiegu w telefonie.

_________________
Omówienie sezonu ograniczam do rejonu Morskiego Oka i Tatr Zachodnich (...). By zasłużyć na wyróżnienie w rejonie Hali trzeba by najtrudniejszą tamtejszą drogę przejść nocą, samotnie i w kapciach. - Władysław Cywiński


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So wrz 27, 2014 5:39 pm 
Swój

Dołączył(a): Śr maja 28, 2014 9:15 am
Posty: 76
Mięgusie to nie są łatwe szczyty, trudna orientacja, teren kruchy miejscami II i do tego eksponowany.
Kod:
To akurat ani nie jest w ogóle opis Drogi po Głazach, tylko zejścia z Mięgusza w stronę Hińczowej Przełęczy i Dolinki za Mnichem, w dodatku przygotowany dla warunków zimowych, zakłada m.inn. umiejętność zjazdów, dlatego też zdecydowanie nie nadaje się na opis letniego "turystycznego" wejścia na Mięgusza od Hińczowej.
Jest gdzieś tu cały duży watek o Mięguszu, jak znajdę chwilkę to poszukam (a pewnie nie znajdę  ).
Właśnie też szukałem, mam gdzieś dobre oparcowanie, ale nie mogę zlaleźć. To co mam jest jedynie opisowe w stylu WHP. Ale akurat ten opis z KW jest opisem dogodnej drogi na MSW zarówno w podejściu jak i w zejściu (przerobiłem i wiem co mówię - zjazdy w lecie można zejść, nie ma tam więcej niż I!). W necie nic szczegółowego nie znalazłem. Jedynie opisy z Taternika.
http://taternik.net/index.php?option=com_content&view=article&id=77%3Amiguszowieckie-szczyty-ciana-poudniowa&catid=37%3Asciany-topo&Itemid=55&lang=pl
http://www.taternik.net/index.php?option=com_content&view=article&id=80%3Amiguszowiecki-szczyt-wielki-2438&catid=34%3Aszczyty-i-przecze-w-tatrach&Itemid=53&lang=en


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So wrz 27, 2014 6:27 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
A co to jest dobre opracowanie?teraz to już śladów gpsa ludzie szukają :mrgreen:
teren nie jest oczywisty ,jest wiele wariantów , od hardcorowych po te właściwe ,nie da się wyrysować nic na podstawie zdjęć z akcji (mówię o wycieczce na msw)a trzeba posiłkować się z innych szczytów(jak koprowy) a i tak nie będzie można jasno i czytelnie przedstawić terenu komuś kto tam nie był. Trzeba iść "liznąć" temat i ewentualnie się wycofać. MSW to jeden z trudniejszych orientacyjnie szczytów dostępnych turystycznie - prędzej wejdzie się na gerlach ,wysoką, lodowy czy łomnicę.
Tu mamy ciągłe zagadki czy to idąc od hińczowej czy chłopka ,a i pod samym szczytem nie jest droga oczywista.
zareklamuję swoją relację tam kilka fotek można zobaczyć.

viewtopic.php?f=11&t=15231


nowicjuszowi stanowczo odradzam.

Mięgusz Czarny pozornie blisko przełęczy ,jak wejdziesz w zły żelb może dostarczyć emocji w kruchym terenie.
Pośredni to samo.

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So wrz 27, 2014 6:34 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 21, 2012 5:49 pm
Posty: 453
Lokalizacja: Kraków
radziu, słuchaj profesora bo nawet ja ze swojego krótkiego stażu na forum wiem, że jest ekspertem w sprawie Mięguszy.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So wrz 27, 2014 6:44 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
ekspertem to był ŚP.Cywiński ..
Byłem tam kilka razy ,a i tak nie uważam tego terenu za dobrze mi znany i są momenty gdzie się zastanawiam.
Dlatego też wiem że o dupę rozbić, zdjęcia ,linie narysowane itp bo to nie sprawdzi się w terenie.
Pamiętam też swoją pierwszą wizytę w ten dziewiczy wówczas rejon i nasz wycof. Jestem zdania że jak ktoś ma jaja by stwierdzić ="pier.dolę nie idę dalej wracam"to niech próbuje poznać teren -na pewno jednak musi mieć minimalne doświadczenie na innych OR szczytach.
Temat Mięgusza powraca jak bumerang i był tu wałkowany na wszystkie sposoby ,swego czasu nawet był plan by tam sex uprawiać ,ale partnerki nie było (koledzy mnie nie pociągają)a żona raczej nie ma ochoty na takie eskapady :mrgreen:
Nie dziwi mnie też fascynacja tym szczytem bo każdy kto przyszedł nad Morskie Oko i go zobaczył -chciałby tam wejść 8)

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So wrz 27, 2014 7:31 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1511
prof.Kiełbasa napisał(a):
MSW to jeden z trudniejszych orientacyjnie szczytów dostępnych turystycznie - prędzej wejdzie się na gerlach ,wysoką, lodowy czy łomnicę.


A w Twojej ocenie którykolwiek szczyt z WKT jest trudniejszy orientacyjnie od Mięgusza? Ja się kiedyś nad tym zastanawiałem - na pewno, wg mnie, nie jest oczywista droga na Staroleśny przez Kwietnikowy Żleb i trochę (albo i sporo) trzeba tam pogłówkować. Ale czy trudniejsza? Ciężko powiedzieć i pewnie zależy to od osoby... Niektórzy nie mają tam żadnych problemów, jak np. natejak w relacji sprzed miesiąca czy dwóch.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So wrz 27, 2014 7:34 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 17, 2011 5:28 pm
Posty: 1479
Lokalizacja: Kraków NH
prof.Kiełbasa napisał(a):
Byłem tam kilka razy ,a i tak nie uważam tego terenu za dobrze mi znany i są momenty gdzie się zastanawiam.


Kurde, a razem z Sofią chcieliśmy Cie skrzynką przekupić, żebys nas tam zabrał :mrgreen:

_________________
"Ludzie przeważnie nie są źli. Po prostu czasem dają się porwać jakiejś idei"
Moje pstryki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So wrz 27, 2014 7:47 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
Rambubu napisał(a):
prof.Kiełbasa napisał(a):
MSW to jeden z trudniejszych orientacyjnie szczytów dostępnych turystycznie - prędzej wejdzie się na gerlach ,wysoką, lodowy czy łomnicę.


A w Twojej ocenie którykolwiek szczyt z WKT jest trudniejszy orientacyjnie od Mięgusza? Ja się kiedyś nad tym zastanawiałem - na pewno, wg mnie, nie jest oczywista droga na Staroleśny przez Kwietnikowy Żleb i trochę (albo i sporo) trzeba tam pogłówkować. Ale czy trudniejsza? Ciężko powiedzieć i pewnie zależy to od osoby... Niektórzy nie mają tam żadnych problemów, jak np. natejak w relacji sprzed miesiąca czy dwóch.

to wszystko subiektywna ocena - moim zdanie Pośrednia jest najtrudniejsza ,a dla kogoś innego... będzie to inny szczyt np .staroleśny- te dwa bym dał w subiektywnej ocenie najwyżej. Ale i tak uważam że msw jest bardziej skomplikowany.
Krzysiek1980 napisał(a):
prof.Kiełbasa napisał(a):
Byłem tam kilka razy ,a i tak nie uważam tego terenu za dobrze mi znany i są momenty gdzie się zastanawiam.


Kurde, a razem z Sofią chcieliśmy Cie skrzynką przekupić, żebys nas tam zabrał :mrgreen:

w 2015 czemu nie -może do tego czasu ślad gpsa będzie już dostępny :mrgreen:

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So wrz 27, 2014 8:40 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 17, 2005 9:35 pm
Posty: 1125
Temat Mięguszy zawsze wzbudza dodatkowe emocje :) Na potrzeby żeby doradzic/odradzic (niepotrzebne skreslic) chyba sklece relacje z wejscia. O 16.00 bylem na szczycie, 21 paździenika, w schronie 23.45 ..... Dobrze, ze mam zwyczaj pakowac nowe baterie do czolowki przed takimi wyjsciami.

_________________
Omówienie sezonu ograniczam do rejonu Morskiego Oka i Tatr Zachodnich (...). By zasłużyć na wyróżnienie w rejonie Hali trzeba by najtrudniejszą tamtejszą drogę przejść nocą, samotnie i w kapciach. - Władysław Cywiński


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So wrz 27, 2014 9:23 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14940
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
prof.Kiełbasa napisał(a):
(orientacyjnie)...moim zdanie Pośrednia jest najtrudniejsza ,a dla kogoś innego... Ciężko powiedzieć i pewnie zależy to od osoby...

Klasa trudności orientacyjnych na Mięguszu - z wyjątkiem może odstającej od reszty "drogi normalnej" tzn od Hińczowego Stawu są chyba poza sporem, problemem jest względny brak wystarczająco odróżniających się formacji służących za punkt odniesienia, w wielu miejscach droga kluczy wokół tak samo wyglądajacych "skałek".
Natomiast Pośrednia Grań przez Ławkę Dubkego i z trawersem po południowej stronie orientacyjnie nie sprawiła mi w ogóle trudności, może przez chwilę zastanawiałem się gdzie jest start tego trawersu*. Natomiast niewątpliwie jest znacznie trudniejsza technicznie - zwłaszcza jak dla mnie ten uskok na koniu przed Ławką Dubkego.
Za to co ja wyrabiałem szukając którejkolwiek z ogromnej przecież podobno ilości łatwych dróg na Ganek (konkretnie chodziło o dostanie się na ten zachód pod przełęczą bo dalej już jakoś idzie), to nie będę pisał, bo jeszcze nie daj Boże mama przeczyta. Ten teren pod zachodem trochę właśnie przypomina mi południowe zbocza Wielkiego Mięgusza.

* Co na marginesie w teorii ułatwia sporej wielkości kopczyk, tylko jakoś nie budził mojego zaufania.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 96 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL