Forum portalu turystyka-gorska.pl

Skoro żadnych, to tych też.

Heej,

wiem, że dużo osób o to pyta, ale jak Rysy od polskiej strony? Nadal niedostępne bez sprzętu zimowego? Ktoś coś połaził w weekend i się podzieli wrażeniami? I Jak Kozi Wierch od piątki?

Z góry dziękuję za odpowiedzi

_________________
tys prawda

Post wyżej masz aktualne zdjęcie. Możesz sobie zobaczyć jak wygląda szlak na Rysy.

_________________

oczywiście przejrzałam najświeższe posty, jednak liczę na jakieś indywidualne wrażenia z pierwszej ręki, bo ze zdjęcia nie dowiem się czy potrzebuję raków i czekana

a swoją drogą, zdjęcie jest piękne

_________________
tys prawda

Orla Perć czyściutka, jedynie w jednym miejscu, ale na płaskiej ścieżce ze 2-3 metry śniegu.

Prognozy na sobotę były różne, ale przeważały przelotne burze i przelotne opady, a nie spadła ani kropla deszczu, mimo że chmury gdzieś tak się pojawiały.

Warto. Ale oczywiście z rozsądkiem. Orlą Perć przeszedłem drugi raz i oceniam po tym drugim razie, że szlak jest bardzo wymagający i nie jest dla każdego, ba nie jest dla większości osób.

Świnica też czysta.

A masz raki i czekan? To bierz jak masz wątpliwości
A poza tym

... jeśli tylko wiesz jak przebiega szlak na Rysy, to dowiesz się na podstawie tego zdjęcia, że sprzęt zimowy potrzebny nie jest.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

A jak podejście na Kozią Przełęcz od Zmarzłego Stawu? Fotki z 6 lipca wskazywały śnieg na przełęczy, ale minęły już 2 tygodnie. Wybieram się na początku sierpnia w Tatry z synem i Orlą "zdobywamy" po kawałku z racji wolniejszego tempa. W planach mamy właśnie podejście tym szlakiem i przejście przez Kozi Wierch do Zadniego Granata. Szlak z Koziej w sumie i na sucho za przyjemny nie jest.

Byłem wczoraj na Rysach. Wejście i zejście od polskiej strony. Nie trzeba raków.

dzięki wszystkim za odpowiedzi

_________________
tys prawda

A cóż to za herezje? To zdecydowanie njprzyjemniejszy odcinek OP!

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Mam prośbę do osób z forum, które wybierają się w najbliższym czasie na Rysy. W miejscu gdzie kończy się Czarny staw zostawiłem odpinane nogawki od beżowych spodni, takich jak na zdjęciu

Dokładnie to zostały w pobliżu dość charakterystycznego, dużego kamienia, który leży kilka, może kilkanaście metrów od szlaku.

Jeżeli ktoś byłby tak miły, żeby porozglądać się koło tego kamienia i zabrać je jeżeli jeszcze tam są to byłbym wdzięczny.

Dla mnie nazywanie szlaków dojściowych odcinkami OP jest herezją. Najprzyjemniejszy do zejścia wg mnie w stronę Czarnego Stawu jest zielony szlak z Zadniego, przynajmniej taki był zeszłego lata (nie wiem w jakim stanie jest po zimie). W Wikipedii też podobne zdanie mają (http://pl.wikipedia.org/wiki/Orla_Per%C ... C5.9Bciowe). Nie trzeba od razu ludziom wymyślać off topic, żeby sobie nabić 5101-go posta.

Zależy dla kogo - zapomnieli dodać w wikipedii. Ja osobiście bardzo lubię Zawrat i właśnie Kozią przełęcz z obu stron.

PS. Pewnie wikipedyści mieli na myśli nie najprzyjemniejszy, a najłatwiejszy ...., ale to też zależy dla kogo.

Wyluzuj....

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.

Jeden w Jaworzynce zgubił nie tylko nogawice, ciekawe kiedy zaapeluje na forum i ile da znaleźnego ?

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.

Nie bądź taki do przodu misiu kolorowy. Drugie z poniższych zdań
Można rozumieć jako 'Szlak z Koziej na wspomniany wcześniej Kozi Wierch', czyli właśnie według Stana najatrakcyjniejsza część perci. Także poluzuj rajty.O gustach nie ma co dyskutować, ale żona szła ostatnio i mówiła, że do zrzygania nudny.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

OK, moja wina, przepraszam wszystkich, choć nie ja zacząłem Skróciłem post po wysłaniu i uciekło istotne info, że mówiąc "z Koziej" mam na myśli ten sam szlak, tylko w sensie zejścia z góry, bo właśnie tam zeszliśmy z OP i chcemy dalej kontynuować wędrówkę w stronę Granatów. O OP pisali że czysta, pytałem o widoczne na wcześniejszych zdjęciach śniegi z północnej strony Koziej Przełęczy. Btw. ktoś definitywnie potwierdzi, że żółty na Kozią Przełęcz ze Zmarzłego Stawu jest już czyściutki?

Nie jest. Leży odrobina śniegu na samej górze przed przełęczą, ale więcej problemów IMO sprawia tam wilgotna skała niż resztki śniegu.

Z weekendu: Kościelec czysty, Świnica z obu stron czysta, przy zejściu z Zawratu do 5ki był chyba jeden płat śniegu ale bez problemów.
Odcinek Zawrat-Kozia Przełęcz bez śniegu: było trochę mokrej skały. Zaraz pzed drabinką złapał nas w niedzielę deszcz i chmury i uznaliśmy że uciekamy w dół zamiast powtarzać "niebedzieburzyniebedzieburzy" . Na Zawracie z tego co mówili znajomi na Świnicy (i co było widać przy schodzeniu z Koziej) leży śnieg- wejście ponoć spoko, gorzej w dół.

Oczywiście pogoda na debili w pełni. Na Zawracie na OP wbiła przed nas gimbaza w adidaskach (tak z 10 osobowa grupka): mówiliśmy żeby tam nie wchodzili bo niebezpiecznie, bo łańcuchy bo to i tamto, jednej dziewczynie zaczęło coś do mózgu docierać ale oczywiście chłopcy radośnie stwierdzili "a ch... idziemy" Przy podchodzeniu na Zawrat mineliśmy ekipę paraolimpijską która postanowiła schodzić do Murowańca ("bo do Zakopanego musimy wrócić") i oczywiście na sugestie żeby może jednak zeszli tak jak weszli, a potem Roztoką stwierdzili "nie no, tam już byliśmy jak szliśmy do schoroniska spać". Potem ich dogoniliśmy przed Czarnym Stawem (mimo że szliśmy powoli przez Kozią przełęcz, a na Małym Kozim trochę posiedzieliśmy!) to sobie z jednym delikwentem porozmawiałem i się dowiedziałem że pierwszy raz w Wysokich, ale dzień wcześniej planował iść z piątki na Kozią Przełęcz(!) potem na Kozi(!) i wrócić ale się rozmyślił, a na sugestie że może w beskid żywiecki albo zachodnie dziarsko stwierdził że "Tatry wysokie mnie kręcą, nie to co beskidy"

Powinni postawić bramki na przełęczy Świnickiej, przy Zmarzłym Stawie i Siklawie i zakazać wstępu debilom...

E, tam. Powinni postawić tabliczki: uwalniamy Polskę od debili - wal śmiało

Ja wczoraj z duszą na ramieniu, w burzy i deszczu darłem 400m w górę szukając portfela z kasą, kartami i z kluczykami do auta... Gdy już nadzieje mnie opuściły, w ustach zrobiło się sucho z pragnienia i ze strachu, a w głowie kłębiły się niezliczone myśli, portfel podniosłem ze ścieżki i uczuciem - kamień spadł mi z serca. Bóg istnieje! Gdyby Słowacy rok wcześniej nie odnowili ścieżki, która kiedyś była w zasadzie totalnie zarośnięta, byłbym jeszcze dzisiaj w Tatrach. Głodny, zmarznięty i przemoczony, wymęczony szukałbym dalej...


Takim rozumowaniem i twierdzeniem, dajesz wyraz tylko swojego ograniczonego pojmowania świata i otaczającej Cię rzeczywistości...

Wygląda na to że najbliższe dwa tygodnie wyjęte. Czekam na jakiś dzień pogodny żeby w Tatry jechać. Kto mądry i w prognozach obeznany powie kiedy ?

_________________
Gdzie wola - tam droga.

W sierpniu i wrześniu

Jeden z kolegów (Raffi bodajże), swego czasu umieszczał dość fajne prognozy na kilka najbliższych dni.
Czy mógłbym prosić o taka prognozę na najbliższy weekend głównie pod kątem burz w Tatrach?

Pozdrawiam

Widzę że stary forumowicz, a zadaje takie pytania. Poszukaj sobie, na Boga, w sieci. Czy to aż tak wielce skomplikowane?

Dołączam się. W najbliższy weekend wyjeżdżam w Tatry. Mam troszkę zaległości i mam nadzieję, że pogoda dopisze.

Do Raffiego, a tym bardziej wróża Jakuba, brakuje mi bardzo wiele, ale na moje pogoda w Tatrach do końca przyszłego tygodnia będzie ch...
I dobrze Wam tak, 2 tyg temu też taką miałem

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

To jest prognoza a nie jakieś słodkie pieprzenie jakie to będą dobre warunki!

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

1. Chyba po to jest forum aby na nim wymieniać poglądy, opinie i zadawać pytania.
2. W sieci szukam, ale prognozy które tutaj widziałem były rzetelne i dokładne, więc chętnie bym poczytał co mają doświadczeni górołazi do napisania.
3. Czy to takie skomplikowane? Na pewno bardziej niż wypowiadać się nie mając nic do dodania w temacie:)
Pozdrawiam

No tak, jak wszędzie nadają deszcz, a ktoś tu napisze że będzie lampa, to samopoczucie od razu się polepszy.

Podobno do 10 sierpnia ma się utrzymywać deszczowa pogoda. Od 3 dni jak jesteśmy to codziennie ok 14 zaczyna padać.

To trzeba wychodzić na szlak tak wcześnie aby o 14 już być z powrotem
Ja w pierwszym tygodniu lipca też miałem niezbyt ciekawą prognozę, a mimo to zrealizowałem plan w 100%. Tylko jednego dnia mnie porządnie przemoczyło na przejściu z Hali G. do 5 Stawów przez Kozią Przełęcz, ale wysuszyłem się w schronisku w Pięciu Stawach i wszedłem tego samego dnia jeszcze na Szpiglasowy