Forum portalu turystyka-gorska.pl

Łatwiejszy. Tam jest łatwo w obie strony

_________________

Nie przejmuj sie Natikk. Możesz iść w obie.

Ja bym rozważył połączenie Doliny Strążyskiej z .. Kasprowym (i Beskidem), omijając tak jak chcesz Giewont:

Dolina Strążyska --> Przełęcz w Grzybowcu -> Wyżnia Kondracka Przełęcz (to około 3h, momentami stromo). Potem w prawo, zostawiając Giewont po lewej, na Kopę Kodracką (jakieś 40 min), a potem szlakiem w pobliżu grani na Kasprowy (mniej niż 2 h). Z Kasprow na Beskid to chwila, a potem powrót pod Kasprow i do Kużnic albo przez Halę G. albo przez MYślenickie Turnie, lub bez powrotu na Liliowe i do Kuznic przez Halę G.
To by była raczej ambitniejsza bo dłuża (jakieś 8-9h) całodzienna wycieczka, ale szkoda dnia tylko na Dolinę Strążyską. Zaleta tej trasy to możliwość wcześniejszego powrotu, np z powodu braku formy albo pogarszającej się pogody, przez Dolinę Kodratową, lub Małą Łąkę.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Wczułam się w czytanie opisów szlaków i przez to nie pisałam Aczkolwiek nie wiem czy z moim lekiem wysokości podołam bo mam zwyczaj patrzenia w dół Więc wolę zwłaszcza pierwszego dnia po jednak dość długiej drodze do Zakopanego ten pierwszy wariant by się przystosować, zregenerować siły no i mam blisko z Krzeptówek więc dodatkowy plus.

Też mam lek wysokości. Tam jakiś obłędnych stromizn nie ma - nie nakręcaj się a\na 'te wysokości', idź uważnie i ładnej pogody życzę!

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie

Proponuję wziąć pod uwagę jeszcze jeden aspekt, a mianowicie droga powrotna asfaltem.
Albo drałujemy 1:45min z moka, albo 0:40min od Wodogrzmotów ( czasy mapowe ) do Palenicy.
Po zejściu ze szlaków na asfalt zmienia się podłoże a to może męczyć.
Piszę to tylko jako moje osobiste sprawdzone odczucie.

_________________
Pozdrawiam:
Miro
https://www.flickr.com/photos/mirokucia/albums

Lepiej jest wchodzić do Piątki a schodzić z Moka

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Witam. W połowie lipca o ile pogoda dopisze planuje parodniowy wypad w Tatry. Jestem na etapie planowania tras. Na pierwszy strzał idzie Ścieszka nad Reglami, z tym szlakiem nie powinno być trudności Kolejnym etapem będą na pewno Czerwone Wierchy, jeszcze nie mam wybranej konkretnej trasy. Najbardziej interesuje mnie jednak trasa http://mapa-turystyczna.pl/route/sivm , czy osoba która zaczyna tak naprawdę swoją przygodę z Tatrami (nie licząc przejścia z Palenicy Białczańskiej do D5SP przejście Świstówką do Moka i kilku krótszych szlaków) da radę pokonać ten szlak przy sprzyjających warunkach atmosferycznych?
Pozdrawiam.

Jeśli ma choćby średnią kondycję to da radę. Na Krzyżnem będziesz zbierać szczękę z ziemi.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Kondycja średnia, ale jest.

Ze względu na widoki, czy będę oddychał rękawami ?

delikatnie uzupełniając



1. koniecznie z Sarnią - fajny widok na giewont, trasa krótka, więc po południu - jeśli kondycja pozwoli - może obowiązkowy Nosal?
2. rowerem prawie do schroniska, potem Grześ - Rakoń - Wołowiec i powrót spod Wołowca do schroniska
3. w kościeliskiej wąwóz i mylna. Potrzebne czołówki

Szukam propozycji na kilkugodzinną wycieczkę o niskiej skali trudności (porównywalnej z D5SP -> MOko przez Świstówkę). Myślałem o Czerwonych Wierchach, ale nie wiem gdzie zacząć wycieczkę tak, żeby nie trwała ponad 8 godzin...

W bibliotece - czytając przewodniki...

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Kuźnice > Hala Kondratowa > /zielony szlak/ Przełęcz pod Kondracką Kopą > Kondracka Kopa >Czerwone Wierchy > Ciemniak > i do Chochołowskiej, w dół.
Jak chcesz mieć całkiem lajtowo, to można wjechać na Kasprowy i dalej granią aż do Ciemniaka.
Pierwsza wersja powinna się zamknąć w 8 godzinach, druga, to już z pewnością.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Tfu! Do Kościeliskiej. Chwilę wcześniej planowałem swój wypad w rejonie Chochołowskiej, chyba mózg mi się jeszcze nie zresetował.

Szedł ktoś kiedyś odcinek Żółta Ławka - Żółty Szczyt?
Albo jeszcze lepiej - odwrotnie?

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Żółta Ławka to jest od strony przeciwnej niż Pośrednia, nie? To jest chyba dwójeczka, w zejściu to raczej zjazdy?

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Chyba nawet III wg WHP - tak mi sie kojarzy. Właśnie się zastanawiam czy z Żółtej Turni na Żółta Ławkę da się jakoś sensownie zejść, pewnie z jakimś zjazdem na koniec, bo widziałem zdjęcia z Żółtej ławki do góry i "nieźle to wygląda".
Jakby się dało to by była raczej najkrótsza droga z szczytu Pośredniej Grani do Zbójnickiej Chaty.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Śpiący Rycerz pobudka -chwilowo kolejka nie działa. (a kolega pyta na bieżąco)

Uuu...Nie? To sorry. Z kolejki na Kasprowy nie korzystałem pewnie kilka lat. Z buta, proszę państwa, z buta.

Powiedzcie mi, czy aktualnie na Szpiglasa lepiej wchodzić od MOka i schodzić do 5-tki, czy odwrotnie?
Pozdr

_________________
Fotografie

Nie wiem co rozumiesz pod hasłem "lepiej" ale śniegu jest znacznie więcej od strony Pięciu Stawów.

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/

Wiadomo, że to subiektywne odczucie, napisałaś więc zapytam którą opcje byś wybrała i dlaczego.
Chyba skłaniam się ku wchodzeniu od 5-tki, bo wolę po białym wchodzić niż schodzić.
Pozdr

_________________
Fotografie

Mam pytania odnośnie Szpiglasowej Grani. W jakim kierunku się ją przechodzi ? Czy nie jest to przypadkiem rezerwat ? Jakie trudności można napotkać bez obejść, a jakie z obejściami ? Ile czasu mniej więcej potrzeba by przejść na żywca ?

_________________
http://wyrypy.wordpress.com/
Flickr

Drodzy Forumowicze, szukam informacji o pozaszlakowym odcinku granią od Pyszniańskiej Przełęczy do Ciemniaka, był ktoś? do przejścia granią, ew. jakieś trawersy? łatwo się zgubić?
W sierpniu planuję przejście głównej grani Tatr Zachodnich (od Huciańskiej do Liliowej p.). Najprawdopodobniej schodzę ze Starorobociańskiego do Kościeliskiej na nocleg, ale nie ukrywam że pokusa iść dalej w stronę Czerwonych poza szlakiem jest duża.

Nie byłem, nie znam się, ale widziałem jak dwóch panów machnęło to od Wrót do Szpiglasowego Wierchu w jakieś 40 minut. Sprzętu żadnego nie mieli.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Szpiglasowa_Gra%C5%84

Jedna z naszych forumowiczek opisała to przejście na swoim blogu.

_________________
"Ludzie przeważnie nie są źli. Po prostu czasem dają się porwać jakiejś idei"
Moje pstryki

w mojej ocenie lepiej wchodzić lekko trudniejszą ścieżką na Szpiglasa - tzn. od 5 Stawów
a schodzić w kierunku Moka

oczywiście kwestia tego jak ktoś podchodzi do trudności na Szpiglasie
dla mnie bułka z masłem (i żadnego wrażenia nie robi) a dla żony jeszcze to trochę robi wrażenie, większa stromizna jakieś łańcuchy
wszystko jest kwestią indywidualną co to znaczy trudności

Ale ja o Szpiglasowej Grani, nie o Wierchu

_________________
http://wyrypy.wordpress.com/
Flickr

Ale wyżej ktoś pytał o Szpiglasową Przełęcz, myślę, że to była odpowiedź na tamto pytanie

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"