Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt lis 22, 2024 12:16 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2058 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 69  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 08, 2005 11:12 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt lis 04, 2005 7:38 pm
Posty: 4278
Lokalizacja: Buk
Abstrahując nieco od tematu głównego chciałąbym wtrącić,że bardzo ładne zdjęcie tomek zrobił :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 08, 2005 11:18 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn paź 24, 2005 10:07 pm
Posty: 877
adhezja napisał(a):
ale przypomniało mi sie jeszcze cuś... 8)

bodajże troche przed Czarnymi ścianami (ale głowy nie dam..) jest takie przejście - zakręt - z lewej strony ściana i przez taką miniprzełązkę trzeba przejść.
i my cos tam tak nakombinowałyśmy (nie ma jak to baby z tymi swoimi zdezorientowanymi zdolnosciami :roll:) , że z nagła sie znalazłysmy na trasie powrotnej :shock:
normanie deja-vu :idea:

mial ktoś coś takiego na OP? niby idzie do przodu a idzie do tyłu 8)


Kiedys szedlem za kolezankami w gorach (beskid). Wielkie znaki na drzewach, sciezka prawie jak autobana na krakow wiec nie zwracalem na nie wiekszej uwagi... po czasie nie ma ich. Usiadlem zatem i zaczalem sobie jesc - bo moze gdzies w krzaczki poszly albo cuś;) A tu one nagle nadchodza od tylu (tzn. stamtad skad i ja przed chwila przyszedlem) I wielce zdziwione co ja robie przed nimi... Zaczely mi kit wciskac ze niby wyprzedzilem je po lesie:) Skonczylo sie na ich krotkim: "moze sie zagadalysmy..." i poszly dalej. Do teraz nie wiem o co chodzilo


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 09, 2005 6:17 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 07, 2005 1:40 pm
Posty: 689
Lokalizacja: 604 km do Tatr
Kaytek napisał(a):
Cytuj:
z lewej jest góra w górę, a z prawej góra na dół

No nie wiem, czy to dorga Adhezjo na pewno w Tatrach???
Nie mogę zlokalizować ;)


myślę, ze opis jest genialny w swojej prostocie i każdy - KAZDY - powinien się własnoręcznie odnaleźć we właściwym miejscu 8)

dla uściślenia tego właśnie odcinka mogę tylo dodać ze kilka metrów po prawej takie biale mleko sie snuje po atmoferze.
A! i dużo tam kamieni! :P


tomek.l - pikne zdjecie panocku :D teraz to na pewno znajdę idąc po orlej ten biały paseczek 8)
tak na serio to jakos wyjątkowo mi sie opis tego co sie tam wlasnie działo wbił w pamieć i tak jak sie czasem rozmarzę... to....


eksperesssss - to sie chyba nazywa kreatywność? no i kobiecy geniusz . mi tez sie zdarzyło nowe szlaki wytyczać, nie powiem, tego spotkania z krową w Pieninach to nie zapomne :lol:

Smykowi wielce dziekuje za motywację - postaram sie szanować i względy szczególe okazywać górom szczególne i tym blisko i tym w oddali również. ano poprzylegałabym z chęcią...
za łyczek historii róznież dzięki
ukłaniam się :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 09, 2005 7:45 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Cytuj:
myślę, ze opis jest genialny w swojej prostocie i każdy - KAZDY - powinien się własnoręcznie odnaleźć we właściwym miejscu

dla uściślenia tego właśnie odcinka mogę tylo dodać ze kilka metrów po prawej takie biale mleko sie snuje po atmoferze.
A! i dużo tam kamieni!

Teraz wiem, tylko nie poznałem bo szedłem tam w lewo i wtedy ta góra do góry była po przeciwnej, ale tym mlekiem mnie naprowadziłaś... JAk ja mogłem wcześniej na to nie wpaść????
Chyba za karę przypalę sobie palce żelazkiem...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 09, 2005 9:38 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 23, 2005 9:35 pm
Posty: 195
Lokalizacja: Sosnowiec
Jak byście ocenili w skali 1-10 trudność trasy na Rysy a Orlą ?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 09, 2005 9:44 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt sie 02, 2005 1:05 pm
Posty: 702
Lokalizacja: że znowu
pioter napisał(a):
Jak byście ocenili w skali 1-10 trudność trasy na Rysy a Orlą ?

1-10 trudnosc biorac pod uwage ze 10 to niemozliwe wejscie??:P


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 09, 2005 9:48 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11101
Lokalizacja: Poznań
Jesli 10 to najtrudniejszy szlak znakowany w Tatrach to Orla 10 (0+ :wink: ) a Rysy tak z 6 - oczywiście latem

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 09, 2005 11:33 pm 
Nowy

Dołączył(a): So gru 03, 2005 8:07 pm
Posty: 23
Lokalizacja: Poznań/Wawa
jaki moment na Orlej uwazacie za najtrudniejszy?? rozmawialem oczywiscie wiele razy ze swoim tata, ktory wielokrotnie tam szedl (tyle ze to bylo juz dosc dawno temu), ale chcialbym tez poznac Wasze opinie. Z tego co czytalem i widzialem na zdjeciach najgorzej wyglada drabinka na Koziej (chociaz moj tata stwierdzil ze to nic specjalnego) i takie fajne przejscie nad urwiskiem tez niedaleko Koziej (tak mi sie zdaje). Zdjecia rowniez mile widziane, chetnie poogladam, a po wakacjach mam nadzieje pokaze swoje :D .


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 09, 2005 11:45 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt sie 02, 2005 1:05 pm
Posty: 702
Lokalizacja: że znowu
kozi to chyba najtrudniejszy fragment. przynajmniej to moje zdanie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 09, 2005 11:46 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Drabinka jest fajna ;) ale tu chyba raczej w grę wchodzi psychika... ogólnie dla mnie cała Orla to wielka frajda i pułapka dla nieuważnych - o ile są dobre warunki i turysta ma w miarę dobrą kondycję połączoną z rozsądkiem to nie sprawia jakiś strasznych problemów... O ile oczywiście się nie ma problemów z ekspozycją.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 10, 2005 8:33 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 8:51 am
Posty: 2378
Lokalizacja: Nowy Sącz
jak dla mnie najtrudniej jest na odcinku od koziej przeleczy do koziego wierchu tylko ze w odwrotna strone jak sie schodzi z koziego do przeleczy. w tym roku bylem tam trzy razy i zawsze ten kawalek robi na mnie wrazenie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 10, 2005 11:08 am 
dla mnie też zejście z Koziego Wierchu w stronę Koziej przełęczy jest najtrudniejsze zwłaszcza ten taki momencik pod koniec jak się idzie chwilkę po stronie Pustej Dolinki. w pozostałych miejscach jest jak Kaytek mówi nieżła frajda i nie odczuwam tam jakichś strasznych chwil :wink:


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 10, 2005 11:18 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
Każdy ma własny, subiektywny najtrudniejszy punkt. Dla mnie zejście z Kozich Czub.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 10, 2005 11:24 am 
No u mnie zejscie z Koziego do koziej przełęczy to był w ogóle pierwszy odcinek Orlej który robiłem w życiu i pamiętam, że momentami serducho ostro waliło :twisted: Rachunki wyrównam w tym roku :wink:


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 10, 2005 2:32 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 18, 2005 11:29 am
Posty: 90
Lokalizacja: Bydgoszcz
Może nie wyjątkowo trudny, ale niebezpieczny i mylny jest odcinek od Granata w kierunku Krzyżnego, niemniej bardzo piękny... Ciekawe miejsce: jedna z moich ulubionych turnia Ptakw rejonie Buczynowych. Warto na nią zajrzeć i spojrzeć w dolinę, a potem zejść z Krzyżnego w Pańszczycę i spojrzeć sobie w górę... Tylko ostrożnie. Pozdro.

_________________
Ogień, powietrze, woda i wolność!!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 10, 2005 6:31 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr sie 10, 2005 5:15 pm
Posty: 255
Lokalizacja: Kielce
Jak dla mnie to niektóre trawersy na Buczynowych Turniach i półka na Koziej Przełęczy. Na Kozich Czubach czuje się jakąś dziwną niepewność, czasem nie do końca wiadomo gdzie iśćź w danym momencie, co u kogoś w chwili kryzysu (np. ja po zjechaniu po ścianie ;) ) może powodować pewne problemy. Podejście na Kozi nigdy nie sprawiło mi jakoś większych kłopotów, za to zejście na samą Kozią Przełączkę Wyżnią może być trochę trudne (przynajmniej, jeśli idziesz od Przełęczy do Koziego Wierchu, w odwrotnym kierunku jest zwykle trochę lepiej, a poza tym najczęściej trzeba czekać 10 minut na wolną drogę,co skutecznie studzi emocje ;) ). A ta półka przy Koziej Przełęczy jest ZAWSZE śliska ;).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 12, 2005 10:11 am 
<font color = red><i>Szarik</i></font>

Dołączył(a): Pn sie 01, 2005 5:21 pm
Posty: 2908
Chyba już to gdzieś pisałam...ale namaliję jeszcze raz...zawsze bałam się Kozich (podejścia z Koziej po klamrach) ale we wrześniu poszło łatwo...może już teraz będzie ok.

No i dziwnie mi się idzie przez sieczkową przełączkę między Granatami ale tylko jednym kierynku :shock: :roll: , jak ide z Granatów w stronę Koziego jest ok, bez najmniejszych problemów, jak odwrotnie to kaplica :?
Podobnie jest z Buczynowymi Czubami (półeczka) jak z Krzyżnego na Granaty ok, jak odwrotnie to stres niemiłośierny :?


Ostatnio edytowano Śr gru 14, 2005 8:34 am przez Olka, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 12, 2005 9:47 pm 
Nowy

Dołączył(a): So gru 03, 2005 8:07 pm
Posty: 23
Lokalizacja: Poznań/Wawa
dzieki za wszystkie info :D mam nadzieje, ze przydadza sie juz niedlugo


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 13, 2005 4:01 pm 
Olka napisał(a):
dziwnie mi się idzie przez sieczkową przełączkę między Granatami ale tylko jednym kierynku :shock: :roll:


Oluś nie martw się w tym roku już nie zdążę ale w przyszłym wyremontuję tę trasę, wszak goście muszą mieć komfortowe warunki dojazdowe do mnie :wink: myślę szczerze o dwupasmówce nawet :wink:


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 13, 2005 5:11 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N paź 23, 2005 9:18 pm
Posty: 2116
To ja proponuję autostradę z Koziego Wierchu z mostem, z Czarnego Stawu, z Krzyżnego i prosto ze scroniska w DPSP :twisted: :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 13, 2005 5:13 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N paź 23, 2005 9:18 pm
Posty: 2116
można by jescze pociągnąć kolejkę zębatą ze Świnicy a autostrada przez buczynową grań po wierzchołkach :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 15, 2005 10:38 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 07, 2005 1:40 pm
Posty: 689
Lokalizacja: 604 km do Tatr
tommy napisał(a):
jaki moment na Orlej uwazacie za najtrudniejszy?? rozmawialem oczywiscie wiele razy ze swoim tata, ktory wielokrotnie tam szedl (tyle ze to bylo juz dosc dawno temu), ale chcialbym tez poznac Wasze opinie. Z tego co czytalem i widzialem na zdjeciach najgorzej wyglada drabinka na Koziej (chociaz moj tata stwierdzil ze to nic specjalnego) i takie fajne przejscie nad urwiskiem tez niedaleko Koziej (tak mi sie zdaje). Zdjecia rowniez mile widziane, chetnie poogladam, a po wakacjach mam nadzieje pokaze swoje :D .


drabinka na Koziej hm...... po tym jak gdzieś wyczytałam że w 2001 r. bodajże ostatni stopień był tam podpiłowany to zejścia (z góry) na tą drabinke się bałam, bo oczywiscie ten ostani stopień usiłowałam ominąć. no i sam moment "zeskoku" z bezpiecznego płaskowyżu na pionówkę nie jest najfajnijszy. a buty po metalu sie jednka troche ślizgaja, przynajmniej takie wrażenie mam. ale jak juz sie do drabinki przylgnie to spokojnie 8)
zejście do Koziej P. faktycznie chyba najbrdziej ekscytujące, ale jak od Zawratu to jeszcze w pełni sił, po czekoladzie na Zawracie można śmigać w podskokach :D
dla mnie najgorszy sie kiedyś okazał taki fragment już tuż przed Zawratem (5-10 minut przed, od str. Koziego idąc) - ciemna, brązowo-czarna mokra ściana (podczas bezdeszczowego dnia!) i żołte kwiatki gdzieś na grani... normalnie grobowa atmosfera... a mi tam sie prawa ręka rozlurotała od zmeczenia i normalanie zaczeła mi omdlewać :? a bez rąk miejscami ani rusz... kolega dostała powera i poleciał, a ja sama w tej rynience i tak co chwila przystanek.
kryzysiorek 8)
w nastepnym roku wziełąm ten kawałek z marszu - ale to od Zawratu.

ale kwiatków żołtych nie zapomnę :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 17, 2005 2:24 am 
Hbx napisał(a):
KWAQ9 napisał(a):
i wyprawę na Szpiglasową Przełęcz Pod Chłopkiem (

Jesli chodzilo o szpiglasowa, to tam ponoc zawsze sa klopoty. Atakowalem ja w zeszlym roku ze schroniska w DSP i 3 razy doslownie sie wracalem bo byla burza (na marginesie pamietna, bo to ta, podczas ktorej porazilo ludzi na giewoncie, w zeszlym roku chyba raz sie tak trafilo), no ale w koncu sie udalo i bylo warto. Super miejsce :)


wiem wiem, że to starożytny post z lata 2005 a jest wspomniany rok 2004...
ale jeżeli to rzeczywiście raz było jak poraziło 3 lub 4 osoby na Giewoncie a na Czerwonych Wierchach kolejne 3 to my w ten dzień maszerowałysmy na Wrota Chałubińskiego - apo dwóch stronach toczyły sie burze - w okolicach Rys i druga -Giewont, Czerwone

na Szpiglasowej kłoptów nastepnego dnia nie było zadnych...


a Bartka vel Kwaqa to podziwiam za te osiagi czasowe na OP...
czy długie nogi pozwalają szybciej po orlej chodzić? ;-)


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 17, 2005 4:07 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr sie 10, 2005 5:15 pm
Posty: 255
Lokalizacja: Kielce
Anonymous napisał(a):
Hbx napisał(a):
KWAQ9 napisał(a):
i wyprawę na Szpiglasową Przełęcz Pod Chłopkiem (

Jesli chodzilo o szpiglasowa, to tam ponoc zawsze sa klopoty. Atakowalem ja w zeszlym roku ze schroniska w DSP i 3 razy doslownie sie wracalem bo byla burza (na marginesie pamietna, bo to ta, podczas ktorej porazilo ludzi na giewoncie, w zeszlym roku chyba raz sie tak trafilo), no ale w koncu sie udalo i bylo warto. Super miejsce :)


wiem wiem, że to starożytny post z lata 2005 a jest wspomniany rok 2004...
ale jeżeli to rzeczywiście raz było jak poraziło 3 lub 4 osoby na Giewoncie a na Czerwonych Wierchach kolejne 3 to my w ten dzień maszerowałysmy na Wrota Chałubińskiego - apo dwóch stronach toczyły sie burze - w okolicach Rys i druga -Giewont, Czerwone

Ja tego dnia przez Świnicę od Przełęczy Świnickiej do Zawratu przeleciałem.... Dokładnie wtedy, kiedy na Hali Kondratowej rąbały pioruny... :?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 17, 2005 8:51 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 14, 2005 4:40 pm
Posty: 6853
Lokalizacja: WOŁOMIN
Anonymous napisał(a):
a Bartka vel Kwaqa to podziwiam za te osiagi czasowe na OP...
czy długie nogi pozwalają szybciej po orlej chodzić? ;-)


Pomyłka była i zwykłe przejęzyczenie więc nie czepiaj się... :evil: :wink:

Pozdrawiam!
Bartek :D

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 28, 2005 8:22 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 6:37 am
Posty: 40
Lokalizacja: Radom
Cytuj:
Żleb Drege'a jest poniżej Skrajnej Sieczkowej Przełączki. To jest pierwszy żleb od Skrajnego Granatu w stronę Zadniego

Masz może Tomku zdjęcie ze Skrajnej Sieczkowej Przełączki zrobione ? Acha i jeszcze jedno : wiem, ze Dregem da się zejść, tylko w odpowiednim momencie należy odbić w prawo, gdzieś na mapie mam nawet ścieżkę narysowaną w tym miejscu, macie może jakąś fotkę tego miejsca ?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 28, 2005 10:04 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11101
Lokalizacja: Poznań
Nie mam zdjęcia z Siczkowej
A żleb Drege'a jest podcięty gdzieś z 200 m wiec jest z czego spadać. Na zdjęciu widać, że jeśli odbijać gdzieś w prawo to raczej gdzieś wysoko bo niżej to już tylko ściany
http://www.damtp.cam.ac.uk/user/jnm11/g ... aty_2.html

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 28, 2005 10:22 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr sie 10, 2005 5:15 pm
Posty: 255
Lokalizacja: Kielce
Też mi się tak wydaje, sądząc po zdjęciu to można by nawet w ten sposób dojść do żółtego szlaku na Skrajny. Hog chyba kiedyś coś mówił o schodzeniu Drege'em...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 29, 2005 9:03 am 
<font color = red><i>Szarik</i></font>

Dołączył(a): Pn sie 01, 2005 5:21 pm
Posty: 2908
and napisał(a):
Cytuj:
Żleb Drege'a jest poniżej Skrajnej Sieczkowej Przełączki. To jest pierwszy żleb od Skrajnego Granatu w stronę Zadniego

Masz może Tomku zdjęcie ze Skrajnej Sieczkowej Przełączki zrobione ? Acha i jeszcze jedno : wiem, ze Dregem da się zejść, tylko w odpowiednim momencie należy odbić w prawo, gdzieś na mapie mam nawet ścieżkę narysowaną w tym miejscu, macie może jakąś fotkę tego miejsca ?


Nie jestem Tomek :wink: ale...

Obrazek

o to chodziło?

P.S. Hog ma bardzo podobne, może też wrzuci


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 29, 2005 9:27 am 
OlkaS - nieeee... ;) to jest tzw. krok nad przepaścią ;) chodzi mi o odbicie z Dreża w prawo do żóltego szlaku ze Skrajnego. Pozdrawiam.


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2058 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 69  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL