Forum portalu turystyka-gorska.pl

Jak zwykle się z Ali zgodzę . Nie dosyć ,że tyle samo to jeszcze znacznie ,znacznie mniej.
Proszę zauważyć ,żeprzewodnik nie idzie z jedną osobą tylko trzeba mu zaproponować dwie osoby po 700 -750 pln .
Czyli trzeba na taką zabawę wydać 1500 pln.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Tu jednak ja pozwolę sobie się z tym nie zgodzić chyba, że zostałem świadomie wprowadzony w błąd. Z tego co zdążyłem się dowiedzieć, to tamten konkretny przewodnik życzył sobie 700 zł z zastrzeżeniem, że zabierze nie więcej niż 4 osoby. Na osobę wychodziło więc po 175 zł.
Osoba opisująca całe wejście napisała też, że mieli problemy ze znalezieniem czwartego ochotnika i przewodnik skłaniał się nawet do zejścia z ceną do 600 zł z czego wnioskuję, że ta kwota jest jeszcze do negocjacji.
Wątpię czy strażnicy czy jak ich tam zwą wlepiliby mniej niż 200 zł (w przeliczeniu na nasze)

_________________
GG: 4088035

Chyba masz rację ... sam to zamierzałem sprawdzić u źródła ...
Cena zależy od ilości uczestników ale jest ceną za wycieczkę a nie od osoby więc im większa grupa tym mniej wychodzi od głowy. Ale grupa musi być zgrana i nie za duża bo do takiej masówki lepiej zatrudnić Lecha R bo i bardziej lansowo wygląda i gitarę zabierze ze sobą ...

_________________
GŚ TG

Scena ala Monthy P - masowiec Lech R na szczycie Gerlacha śpiewa song antyprzewodnicki.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Pod warunkiem, że zabierze gitarę ...

_________________
GŚ TG

Ale on ponoć ideowiec. Grosza nie weźmie. To dla niego misja.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

On kiedyś pisał ( w temacie spacerów po Sudetach ), że musi przetestować chętnych. Bylekogo nie brałna takie rzeźnicze trasy.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Złapanie przez filanców na Gerlachu idąc przez Próby jest prawie pewne. niestety wpadka następuje podczas podejścia , więc przeliczanie co bardziej się opłaca jest chybione.
Najlepiej wynająć przewodnika z uprawnieniami IVBV, by uniknąć awantury. Słowacy odmawiaja prawa wodzenia Polskim przewodnikom tatrzańskim, zwłaszcza tym młodszym.
Stawka przewodnika wynosi około 700-800 zł za wejście, przy czym nie może prowadzic więcej jak 4 osoby ( zimą 2 osoby). Tak więc kwota 800 zł rozkłada się na ilość osób.
Możliwość wejścia " na własnej wodzy" możliwa jest tylko innymi drogami np Żlebem Karczmarza, czy Walowym Żlebem.

_________________
"Posekaj, posekaj"

I wszystko jasne.
Tak to sobie mniej więcej wyobrażałem.
Dzięki za info o IVBV i o możliwościach wejścia "na własnej wodzy" bo to rozjaśnia sprawę dodatkowo.

_________________
GŚ TG

Kiedy planujecie "najdłuższy w ciągu roku - główny - letni pobyt w Tatrach"? Ja jak zwykle koniec sierpnia/początek września (choć po ostatnim wrześniowym opadzie śniegu skłaniam się ku końcówce sierpnia).
Pytam dlatego, że nie chciałbym porezerwować noclegów (a powoli chcę to już zrobić) np. na koniec sierpnia, gdyby za 2 miesiące okazało się że wielu z Was jedzie we wrześniu i nawet będzie jakiś wrześniowy zlot itp.
Gustaw w lipcu, a reszta? Może wpiszecie swoje planowane terminy - zawsze fajnie spotkać się wieczorem na piwku w Zagrodzie.

Dwa tygodnie urlopu mam od 18 sierpnia.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Ja pierwszy tydzień sierpnia i połowa października (tradycyjnie).

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

ja planuje trzeci tydzien lipca.. a w planach są: Szpiglas, Czerwone Wierchy, Starorobociański i kilka krótrszych wycieczek: Kopieniec Wielki, Sarnia skała

Cud się poniekąd stał, że jadę "prawie" bez rodziny w Tatry po tak długiej przerwie. Tylko jeden tydzień, praktycznie 13-18 lipca i wsio.
"Prawie" no bo będzie mama ... Tak, tak ...
Po circa 20 latach gdzieś się wybierzemy ale jak się ma prawie 70 na karku to już nie te siły więc na pewno połażę gdzieś sam ...
Zapewne spotkam się z kumplem z dawnych wycieczek. Nie widziałem go przynajmniej od 10 lat. Też pewnie gdzieś pójdziemy. Pocykać coś.

Przy niepewnej lipcowej pogodzie 6 dni to trochę mało. Dużo za mało na rozgrzewkę i aklimatyzację więc przygotowania kondycyjne już rozpocząłem. Szczerze powiedziawszy to nic tak nie mobilizuje do pracy nad swoim zdrowiem jak perspektywa takiego wyjazdu.

Inne plany to pewnie Rysy i może jeszcze coś wyższego ... jak kondycja pozwoli i będzie towarzystwo. Trochę jeszcze za wcześnie coś dokładnie planować ale zaczynam badać co, kto i jak ...

Na piwko zawsze można pójść ... jak nie padnę na pysk po takich wycieczkach ...

PS
W sierpniu 3 tygodnie na Costa Blanca ...
Sprzęt już kompletuję. Stąd te pytania o liny i inne pierdoły.
Staram się nawiązać kontakt z tamtejszym klubikiem turystycznym bo może ktoś się podłączy do trudniejszych eskapad, zaoszczędzę na linach no i będzie ktoś do asekuracji ...

Piwo pomaga na zakwasy, po szóstym już ich nie czuć

_________________
Powolutku do przodu, mamy już stronę !!! http://pomagamoli.pl/

Przełom lipca i sierpnia. W planach: Rysy, Orla, Zawrat, Kościelec...a reszta jeszcze do ustalenia

_________________
maniaczka wszystkiego co n.p.m;)

gdzies po 15 sierpnia, ale raczej bliżej końcówki miesiąca

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa

Lipiec 11- 18
w planach Czerwone Wierchy, Tatry Zachodnie - Grześ Rakoń Wołowiec, Krzyżne, Rysy od strony słowackiej, Kasprowy i HG , na aklimatyzacje Gęsia Szyja , Kopieniec

Wracasz na Słowacje czy odwiedzasz Morskie ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

raczej wróce na słowacje

To cały dzień chodzenia ( wliczając obowiazkowe przerwy na podziwianie okoliczności przyrody czyli PKP ).

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

wiem, wiem tak sobie własnie liczyłam

A ja nigdy nie planowałam urlopu z tak dużym wyprzedzeniem. Plany urlopowe swoja drogą - a życie - swoją.
Jak mam okazję z kimś jechać - to wtedy sie zastanawiam nad urlopem.
Wakacji raczej nie biorę pod uwagę na dłuższy wypad. Zastanawiam się nad wrześniem.

Ps. I może teraz - nad majem.

My planujemy wyjazd około 16 maja
w Tatry Zachodnie i na Słowację

Ktoś się jeszcze wybiera w tym terminie?
Może ktoś z północy się wypowie?

Halo! Mag_Way, Burza, dawid_w, czapka

kto tam jeszcze?

odezwijcie się

_________________
"Każde marzenie dane jest nam wraz z mocą potrzebną do jego spełnienia..."

Ja napewno pojawię się w czerwcu. Najprawdopodobniej pod koniec. Plany? Codziennie grań Krupówek, wjazd kolejką na Gubałówkę, przy dobrych warunkach Nosal.

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

zapomniałeś o kolejce na kasprowy
no i ciekawe czy Ci sie uda dostać na grań krupówek
gdyż to bardzo oblegany szlak

_________________
6-15 VIII 2009 298 WPP gr.3

O kolejce pamiętam lecz jak na razie pozostaje ona w moich marzeniach, mam problemy z pokonywaniem wysokości. Krupówki myślę że złoje, wyjdę o 4ej, moze będzie jeszcze w miare...

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

to tak jak w moich
tylko najgorsza jest ta norma
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=5328

mogę jej nie pokonać

_________________
6-15 VIII 2009 298 WPP gr.3

Nie przesadzaj. Wypiesz redbulla i przejdziesz tą norme...

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA