Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest So lis 23, 2024 9:47 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 431 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 15  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 13, 2007 1:52 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14940
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Początkowo nie zamierzałem zabierać głosu, ale skoro nawet Gustaw coś napisał...
Uważam, że autor miał prawo dać taki tytuł, chociaż ewidentnie trochę jest to tytuł "pod publikę". TOPR jest organizacją nam wszystkim bardzo potrzebną i zasługująca na szacunek. Ale prawda jest taka, że czasy legendy Klimka Bachledy idącego na ratunek z dobrowolnym narażeniem życia przeminęły i trzeba sie z tym pogodzić.
Historię tego wypadku nieco pamiętam z radia. Były dwie sprzeczne ze sobą ekspertyzy, nazwiska ekspertów doskonale wszystkim znane pamiętam. Na pierwszy rzut oka błąd wydaje sie ewidentny - wysłano ludzi w niebezpieczny rejon niepotrzebnie, to znaczy po nabraniu pewności że poszukiwani nie żyją. Ale sprawa nie jest taka znów jednoznaczna. Pytań nasuwa się wiele. Pewnie napisano to wszystko w książce (zakładam że obiektywnie), może kiedyś przeczytam.
Ogólnie - to zgadzam się z mycyrem...

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 13, 2007 2:11 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
grubyilysy napisał(a):
skoro nawet Gustaw coś napisał...

Ja to zawsze wtrącę swoje trzy grosze ... :lol:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 13, 2007 2:13 pm 
Swój

Dołączył(a): N paź 22, 2006 9:39 pm
Posty: 34
Lech napisał(a):
Ponadto jeszcze raz zwracam uwagę, że wie na temat samego zdarzenia więcej niż przecietny obywatel, co próbowałeś początkowo zakwestionować, a teraz usiłujesz rozmydlić.

Lechu-w którym poście kwestionowałem ? Wracaj do domku najkrótszą drogą.Ani chybi 2 promile.Broń Cię Panie-nie wsiadaj do samochodu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 13, 2007 3:00 pm 
Swój

Dołączył(a): N paź 22, 2006 9:39 pm
Posty: 34
Lechu-nie idzie mi o to,że kwestonuję ofiarę tych, co tam poszli,ból i rozpacz rodzin tych co tam zgineli.Poszli po ciała turystów przysypanych przez lawinę z pod Szpiglasowej-dla ich rodzin.Praca ratowników,wiąże się z ogromnym ryzykiem.To ryzyko wówczas ponieśli.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 13, 2007 5:10 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3668
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
ledzio napisał(a):
Lechu-nie idzie mi o to,że kwestonuję ofiarę tych, co tam poszli,ból i rozpacz rodzin tych co tam zgineli.Poszli po ciała turystów przysypanych przez lawinę z pod Szpiglasowej-dla ich rodzin.Praca ratowników,wiąże się z ogromnym ryzykiem. To ryzyko wówczas ponieśli.
Może nie powiniem, może autor książki sam się tu odezwie, ale zmuszacie mnie abym przytoczył wypowiedzi Lecha Olszańskiego z innego forum.

Cytuj:
Kiedy zginął mój syn pod Szpiglasową, dyskusje były różne. nie zabrałem w nich głosu ani raz. Tym razem postanowiłem się wtrącić, ale pierwszy i ostatni raz w tej rundzie. Jeśli zobaczę, że Szanowni Dyskutanci moją książkę przeczytali, chociaż wcale do tego nie namawiam żeby była jasność, wówczas mogę podyskutować o tym wypadku i odpowiem na każde pytanie. Nikt, ale to nikt z Was nie zna prawdy jak było w rzeczywistości. Ja swojej prawdy nie objawiam. Ona jest przedstawiona w mojej książce w postaci wiernie przedstawionych dokumentów Prokuratury, zeznań ratowników, innych powołanych świadków, dokumentówTOPR, w końcu powołanych biegłych takich jak K. Wielicki, A. Lwow i Z.Skoczylas. Czytam, że grupa podchodziła pod Szpiglasową przez Niedzwiedzia, Kostury itd. Bzdury! z Wielkiego Stawu poszli wprost żlebem { jednym z kilku } w górę by dostać się na Czerwone Piargi, gdzie leżały ciała turystów. Wybrali najgorsze rozwiązanie z możliwych w tamtych warunkach śniegowych. Żlebem tym wielokrotnie przechodziłem w lecie i zimą, ale nie po takim śniegu jak oni, gdzie kijki wchodziły jak zeznali do połowy. Wokól słychać było tąpnięcia, spadła przecież powyżej lawina na turystów, cała ośmioosobowa grupa w żlebie, w kupie - wszyscy w lini spadku ew. lawiny. I.T.D. Czy to mogło skończyć się inaczej?
Jestem poniewierany, obrażany, pomawiany m.inn. o to, że chcę zrobić pieniądze na śmierci własnego syna. Ile trzeba mieć w sobie niegodziwości, żeby coś takiego napisać. W ten sposób można każdego zdeprecjonować kto sięgnie po pióro. Nawet papieża. On też pisał. Pewnie chciał się wzbogacić na Panu Bogu. Albo to: ktoś wyżej napisał, że o moim synu przypomniałem sobie dopiero wtedy jak zginął. Wszystkim tym niegodziwcom podaję przybliżone namiary, gdzie mogą dowiedzieć się więcej od ludzi nadwyraz mi " życzliwych ", a to: Zakopane - ul. Piłsudzkiego, Kościelisko - Sobiczkowa Bór, oraz pewien dom na pewnym stoku Gubałówki. W tych miejscach znajduje się skarbnica wiedzy o mnie. Zainteresowani wiedzą dokładnie o kogo tu chodzi, a więc do roboty. Na innym Forum p. Słama moją książkę nazwała " wyżygiem " i radzi jej nie czytać. Przyznam, że słownictwo tej damy jest oryginalne, ale to dla niej typowe, bo jak mi doniesiono, to znana pieniaczka. A ma powody do tego, żeby się pienić, bo nie kto inny tylko jej mąż Bogusław { CZŁONEK KOMISJI SZKOLENIA PZA } był współautorem najohydniejszego o jakim słyszałem paszkwilu - donosie do Prokuratury na jednego z biegłych, Aleksandra Lwowa. Zeznawał potem jako świadek, byłem przy tym, żal mi go było. Żona poczytała sobie o tym w książce, zapoznała się z paszkwilem - donosem i nerwy puściły. Łże przy tym jak bura...( nie śmiem przytoczyć wypowiedzi pana Dorna } twierdząc, że sąd wydał wyrok i kropka. Prokuratura czterokrotnie umażała śledztwo i nie ona w tej sytuacji tylko ja mogłem złożyć do sądu pozew cywilny, ale ocharakterze karnym. Nie zrobiłem jednak tego, z różnych względów, wsztstko jest w ksążce. Jednak wybaczam i współczuję tej damie, bo ma problem. Zresztą wszystkim tym, którzy wylewają na moją głowę kubeł gówien również współczuję i wybaczam. Zamienilibyście się ze mną rolami na jakieś pięć minut ? Nawet wówczas, kiedy w trakcie śledztwa dostawałem pogróżki i obelgi m. inn. w stylu: cyt. przyjedz motyla noga do Zakopanego, to cię zabijemy. I.t.d. i i.t.d. Myślę, że to robili rybacy z Ustki będący na wycieczce w Zakopanem. Chyba jednak już wyjechali, bo często jeżdżę do Bartka, a obecnie dodatkowo do księgarń z książkami i wciąż żyję. To dobrze, że Lech nazwjmy go nr 1 zamieścił powyżej informację A.Lwowa o tej corocznej imprezie. Przyjedzcie, posłuchajcie, poczytajcie, a dowiecie się ciekawych rzeczy.
Gdyby wtedy zginął syn kogoś kto z górami nic wspólnego nie miał, zapewniam Was, że żadnego kłopotu ani sprawy by nie było. Ot. Po prostu wypadek. Ale moi koledzy z TOPR { ze starszego pokolenia } mieli pecha. Ja jednak miałem większego. Śmierć ratowników to nie pech. To skrajna głupota, rutyniarstwo i snobizm. Brak odwagi, żeby w odpowiednim momencie zawrócić. Turyści dawno byli martwi, nikt pomocy nie oczekiwał, dwaj ratownicy będący przy zwłkach najzwyczajniej zeszli bez przeszkód do schroniska, a ciała zostały na następne pięć dni. Wystarczy. Poczytajcie, albo nie.
Wszystkich pozdrawiam serdecznie. Do usłyszenia w drugiej rundzie, jeśli wogóle nastąpi
Lech Olszański


Cytuj:
Nie chciałem nikogo wsadzić za kraty, bo w przeciwnym wypadku sprawa skończyłabysię w sądzie, a tak się nie stało. Przesłanie tej książki jest inne. Ktoś, czy coś co nie jest poddawane krytyce popada w rutynę i się nie rozwija. A to już bywa grożne. Ta książka to swoiste studium zachowań relacji i zachowań międzyludzkich w chwilach próby. Piszę również o tym jak łatwo zrywa się przyjaźnie w takich sytuacjach. To znakomity podręcznik dla młodych, ale nie tylko, jak nie należy zachowywać się w górach zimą. W książce zawarte są również doświadczenia ludzi z czołówki alpinizmu, nie tylko moje. Co osiągnąłem? Bardzo dużo. Przez prawie sto lat nikt nie odważył się na jakąkolwiek publiczną krytykę TOPR-u, a jeśli już, to szeptem. To fatalne w skutkach. Ja TOPR szanuję, brałem udział w wielu wyprawach ratunkowych niekiedy trudnych, miełem tam wielu przyjaciół, ale do 30.12.2001r., czyli do dnia wypadku. Jak zachował się na pogrzebie chłopców Jan Krzysztof, a po pogrzebie TOPR jako taki, dowiecie się z książki. Myślę, że w pewne rzeczy ciężko będzie Wam uwierzyć. Na szczęście są świadkowie tych zajść. Ale to jest skrzętnie skrywane. Od nikogo się tego nie dowiecie. Co osiągnąłem? Po mojej reakcji na te niepotrzebne śmierci wiem, bo znam w Zakopanem trochę ludzi, że TOPR " zmądrzał " w tym dobrym tego słowa znaczeniu. Zaczęli działać rozwazniej, szczególnie w sytuacjach kontrowersyjnych i trudnych. I oto chodziło. Jeśli dzięki tej książce uratowane będzie choć jedno życie, to warto było ją napisać, wydać pieniądze i nigdy ich w całości nie odzyskać.
Ci którzy mnie dobrze znają, wiedzą, że o pieniądze nigdy specjalnie nie dbałem.
Irek pyta czy Bartek by był zadowolony. Odpowiem tak: miał 25 lat, miał się żenić, był najmłodszy w grupie i nie miał nic do powiedzenia. Był rozsądny, musiał się bać wchodząc w ten żleb, ale zaufał swojemu szefowi, znacznie bardziej doświadczonemu. Chciał żyć, to pewne. Czy jest zadowolony? Sam mi kiedyś o tym opowie.
Pozdrawiam!
L.Olszański

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 13, 2007 5:59 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
:lol: wiedziałem ze tak bedzie...
moje zdanie dobrze wyrazaja wypowiedzi Gustawa z pierwszej strony -dalej niemam zamiaru drazycz tematu..

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 13, 2007 6:01 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Lech napisał(a):
Może nie powiniem, może autor książki sam się tu odezwie, ale zmuszacie mnie abym przytoczył wypowiedzi Lecha Olszańskiego z innego forum.

Dzięki Lechu.
Myślę, że nie ma nad czym dalej dyskutować.
Zainteresowani powinni przeczytać ksiązkę i wyrobić sobie własne zdanie.
Co do tytułu to nie zmieniam własnego zdania, że nie jest najlepszy. Można by się postarać o coś bardziej precyzyjnego, np. "Tragedia pod Szpiglasową - druga strona prawdy" albo jak już TOPR musi być w tytule to np. "TOPR też popełnia błędy". Zresztą pomysłów mogło być mnóstwo.
Pozdrawiam.

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 13, 2007 6:23 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11101
Lokalizacja: Poznań
Czy ktoś oprócz Hani przeczytał tą książkę?
Lechu, czytałeś?
Żeby dyskutować poważnie i merytorycznie o tak poważnych sprawach jak tamten wypadek trzeba mieć o tym sporą wiedzę plus doświadczenie.
A, aby się jeszcze odnosić do książki to trzeba ją przeczytać.
Bez tych warunków rozmowa traci sens i co najwyżej ogranicza się do skomentowania kontrowersyjnego tytułu.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 13, 2007 6:37 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
ja przeczytałem -jak rowniez ponownie wrociłem do tej tragedii u Jagiełły..
zdania nie zmieniam.. ale to temat cienki jak lód i delikatny..tyle 8)

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 13, 2007 8:57 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3668
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
tomek.l napisał(a):
Czy ktoś oprócz Hani przeczytał tą książkę?
Wątpię, że przeczytała, a jeżeli to z zamknietymi oczami, skoro napisała takie bzdety o jej jej autorze, że "Nie było Go na miejscu zdarzenia, więc wie tyle co przeciętny obywatel". W głowie się nie mieści jak można napisać o tym człowieku coś takiego. Zwłaszcza po rzekomym przeczytaniu jego książki.
tomek.l napisał(a):
Lechu, czytałeś?
Tym naiwnym pytaniem się po prostu ośmieszasz, bo ja - w przeciwieństwie do owej Hani - nie wypisuję bzdetów, tylko staram sie wszechstronnie zgłębić temat i wpierw uważnie przeczytam zanim coś o kimś napiszę.

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 13, 2007 9:16 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
haha, jeszcze karmicie trola?????? :) :) :)
Je????
Rośnie???? To dobrze :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 13, 2007 9:24 pm 
Swój

Dołączył(a): N paź 22, 2006 9:39 pm
Posty: 34
Lechu-różne rzeczy napisano o ratownictwie górskim-zarówno te jedynie słuszne wg.Ciebie ze ściany Eigeru-kiedy to ratownicy szwajcarscy ogłosili wszem i wobec, że nie podejmują się akcji w północnej ścianie jak i te o Klimku Bachledzie-zważ to.
Jeśli ty jesteś sędzią w tej sprawie-włóż tyłek do pociągu-pojedź do Zakopa,popytaj ratowników-bo przecież lawina zeszła na ośmiu (a każdy miał rodzinę)-sześciu przeżyło-spytaj co sądzą o tej sprawie.
Jeśli tak się zdarzy,że przez własną głupotę lub obiektywny zbieg okoliczności-rozwalę się w Tatrach-będę szczał pod siebie z bólu, i marzył o lepszym jutrze-to w ratowniku który mnie ocali zobaczę być może twarz Klimka Bachledy albo Bartka Olszańskiego.
Daruj sobie i nie odpowiadaj-rugolenia dość jak na jeden dzień.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 13, 2007 9:41 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11101
Lokalizacja: Poznań
Lech napisał(a):
Tym naiwnym pytaniem się po prostu ośmieszasz
Zadałem proste pytanie a Ty wykazałeś się zwykłym chamstwem. Jak zawsze zresztą
A w takim wątku o poważnych sprawach wychodzi z Ciebie to co niestety wszyscy znamy za dobrze. Nie da się z Tobą normalnie rozmawiać.
Oddal się gwałtownie !!!

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 13, 2007 10:25 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt lis 04, 2005 7:38 pm
Posty: 4278
Lokalizacja: Buk
Każdy,kto ma normalnie w główce poukładane widzi różnice między:
Lech napisał(a):
Wątpię, że przeczytała, a jeżeli to z zamknietymi oczami, skoro napisała takie bzdety o jej jej autorze, że "Nie było Go na miejscu zdarzenia, więc wie tyle co przeciętny obywatel".

a
Hania ratmed napisał(a):
Nie było Go na miejscu zdarzenia,więc wie tyle co przeciętny obywatel,który przyswoił podstawowe zasady zachowania sie w górach w warunkach zimowych i zapoznał się z materiałem dowodowym.




Kaytek napisał(a):
Je????
Rośnie???? To dobrze

Ano ba 8) czekamy aż pęknie...myśle,ze będzie widowiskowo :lol:

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 14, 2007 8:07 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3668
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
Hania ratmed napisał(a):
Każdy,kto ma normalnie w główce poukładane widzi różnice między
Każdy kto ma choć trochę oleju w głowie i odrobinę wyobraźni zauważy, że różnica w między częścią a całością z wytłuszczonym fragmentem zdania jest w tym kontekście zupełnie nieistotna, bowiem ojciec ofiary będąc znakomitym taternikiem znającym dokładnie miejsce wypadku z autopsji wie dużo więcej niż przeciętny obywatel, który poznał zasady zachowania się w górach i zapoznał się z materiałem dowodowym. Jeszcze raz stwierdzam, że w głowie się nie mieści jak można napisać o tym człowieku coś takiego, zwłaszcza po rzekomym przeczytaniu tej książki, że wie na ten temat śmierci swego syna tyle co przeciętny... Takie rzeczy może napisać tylko ktoś naprawdę bardzo niegodziwy, zaślepiony jakąś fałszywą wiarą w legendy i mity.

_________________
Obrazek

Lech


Ostatnio edytowano Pt wrz 14, 2007 8:21 am przez Lech, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 14, 2007 8:21 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
Hania ratmed napisał(a):
Kaytek napisał(a):
Je????
Rośnie???? To dobrze

Ano ba 8) czekamy aż pęknie...myśle,ze będzie widowiskowo :lol:

http://youtube.com/watch?v=wDlSlwqNcmY tak mi sie przypomniało :lol:

Podobno nie ma nic gorszego jak grzebać własne dziecko. I z pewnością warto by porozmawiać o tym, jak i o paru innych sprawach. Ale nie z Lechem. Nawet wtedy, gdy jego intencje będą szczere i klarowne.

_________________
Po latach nie pamiętasz makabry tylko to, co najpiękniejsze. No chyba, że jesteś z natury zgorzkniałym zgredem, to zapamiętasz co innego...
Starsza pani w kapeluszu albo ktoś młodszy w kasku


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 14, 2007 8:33 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3668
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
Jędruś napisał(a):
Hania ratmed napisał(a):
Kaytek napisał(a):
Je????
Rośnie???? To dobrze

Ano ba 8) czekamy aż pęknie...myśle,ze będzie widowiskowo :lol:

http://youtube.com/watch?v=wDlSlwqNcmY tak mi sie przypomniało :lol:
(..)warto by porozmawiać o tym, jak i o paru innych sprawach. Ale nie z Lechem.
Śmiesz twierdzić, że umiecie rozmawiać? Bo ja nie widzę tu dyskusji, a tylko szyderstwa z wielu poważnych problemów, głupawe wstawki emotikon z uśmieszkami, pałanie rządzą urządzania sobie widowisk. Niemal każdy nowy, który się tu pojawi - aby się ogółowi przypodobać - zaczyna robić to samo. Z przykrością muszę stwierdzić, że zdecydowana wiekszość dyskutantów tego forum zachowuje się jak rozbestwiony, żądny krwi wrzaskliwy tłum za czasów rzymskich, który znajdował zadowolenie podczas oglądania krwawych egzekucji i śmierci gladiatorów na arenach. Obrzydlistwo...

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 14, 2007 11:15 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7573
Powyższy tekst Lecha nie na temat! Do kosza! :rofl_an:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 14, 2007 11:54 am 
Kombatant

Dołączył(a): So gru 09, 2006 9:23 am
Posty: 411
Lokalizacja: Łaziska Górne (Śląsk)
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artyk ... d=31914085

_________________
Niewazne gdzie, wazne, ze pod gore!
http://pod-gore.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 14, 2007 12:07 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7573
"paranoiczne powtarzanie wciąż tych samych (mniejsza na ile sensownych) twierdzeń i oskarżeń,
wielokrotne bezsensowne i uciążliwe wklejanie tych samych tekstów i linków,
zbędne mnożenie kolejnych wątków na te same tematy (takze jednocześnie na kilku innych forach i listach,
przekręcanie faktów, manipulowanie cytatami, używanie różnych nicków,
nieprzyznawanie się do ewidentnych błędów i kłamstw,
agresja wobec innych..."

"znamy jałowość dyskusji z Lechem - nie mają zupełnie sensu..."

"znanymi od lat żalami..."


No wypisz, wymaluj.. :)
Ja się przyłączam i proponuję przeszczepienie tej szczytnej idei na nasze forum! :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 14, 2007 12:29 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14940
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
leppy napisał(a):
Ja się przyłączam i proponuję przeszczepienie tej szczytnej idei na nasze forum! :)

A o co chodzi? Jak nie chcesz dyskutować z Lechem to poprostu nie dyskutuj. Przy czym nic nie poradzisz na to, że zawsze sie znajdzie jakiś chętny, nie będzie cię interesować dyskusja to jej nie czytaj.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 14, 2007 12:33 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3668
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
leppy napisał(a):
No wypisz, wymaluj.. :)
Ja się przyłączam i proponuję przeszczepienie tej szczytnej idei na nasze forum! :)
Leppy, mimo że nowy na tym forum, potrafi się świetnie przyleppić i dostosować do tutejszych gustów oraz umiejetnie podlizać. Ledwie sie tu pojawił a juz dał sie poznać jako wazeliniarz. Jak nie ma się argumetów w dyskusji na temat książki o TOPR, to aby się tu przypodobać najwygodniej wkleić tu jakis przygłupawy tekst dawnego ataku personalnego sprzed wielu już lat zupełnie nie na temat tego wątku. Ale powrócmy do tematu książki o TOPR. Oto jeszcze kilka fragmentów wypowiedzi jej autora z innego jeszcze forum, która z powodzeniem by mogła poruszyć sumieniami kilku tutejszych dyskutantów, gdyby takowe mieli:

Cytuj:
Proszę uprzejmie nie wprowadzać ludzi w błąd i to świadomie. Prokuratura po czwartym umorzeniu śledztwa nie miała już nic do roboty. To ja mogłem oddać sprawę do sądu, ale tego nie zrobiłem z różnych przyczyn. (...) Ta książka ma swoje przesłanie, tylko trzeba ją przeczytać i nad paroma poruszonymi w niej wątkami dobrze zastanowić. (...) W czasie śledztwa grożono mi śmiercią cyt. przyjedz motyla noga do Zakopanego, to cię zabijemy.

Ta książka jest społecznie potrzebna, bowiem zmusza ludzi myślacych do myślenia. Niestety nie wszyscy na tym forum mają tę zdolność, a dla zasady i bez czytania tej ksiązki automatycznie negują przedstawione tam fakty i dowody, narasta w nich sprzeciw, arogancja i buta, oraz kontynują niezmiennie swoją jazdę do przodu na wypracowanych przez pokolenia legendach i mitach. Na szczęście ta książka ma szansę "odmitologizowania" TOPR-u i ukazania drażliwych dla tej organizacji kwestii do tej pory zwyczajowo zamiatanych "pod dywan".

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 14, 2007 12:51 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7573
To nie "jeszcze kilka fragmentów", ale kolejny raz ten sam fragment. Potwierdza się: "wielokrotne bezsensowne i uciążliwe wklejanie tych samych tekstów i linków".
Treści twojej wypowiedzi nawet nie skomentuję.
Dlatego też: Lech Rugała - temu panu od teraz nie odpowiadam!
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artyk ... d=31914085
:rofl_an:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 14, 2007 12:58 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3668
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
leppy napisał(a):
To nie "jeszcze kilka fragmentów", ale kolejny raz ten sam fragment.
To nie są te same fragmenty. Nie popisałeś się błyskotliwością w szukaniu na mnie haka, a jedynie pokazałeś, że nie potrafisz czytać i dyskutować na temat wątku, a nawet zrozumieć co sam piszesz. Skoro oznajmiasz, że przyłączasz się do apelu o bojkotowanie moich postów, a jednocześnie ustawicznie się ich czepiasz, to po prostu wychodzisz na głupca.

Wracając do tematu wątku, to zamiast tracić czas na bzdurne personalne ataki, radzę uważnie przeczytać całą rzeczoną książkę i zacytowane tu zdania jej autora z których wynika, że wie o całej tej sprawie choćby z racji zakulisowych relacji ludzi związanych ze środowiskiem TOPR-u i posiadania kompletnego materiału dowodowego o wiele więcej niż przeciętny obywatel. A jak już przeczytasz i przemyślisz, to dopiero wtedy zabieraj głos w dyskusji merytorycznej. O ile w oczywiście potrafisz coś więcej poza obrzydliwym wazeliniarstwem, prymitywnymi atakami i powtarzaniem jak papuga czynności wklejenia tego samego linka czy jakichś durnych apeli nawołujących do bojkotu, których i tak sam się nie trzymasz.

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 14, 2007 8:57 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 08, 2007 7:35 pm
Posty: 3100
Lokalizacja: G.E.K.O.N.Y.
tomek.l napisał(a):
Czy ktoś oprócz Hani przeczytał tą książkę?
Lechu, czytałeś?

Jestem tutaj nowy,więc nie będę się rozpisywał
Czy możesz Lechu odpowiedzieć na powyższe pytanie,czy to dla Ciebie jest za trudne?

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 14, 2007 11:25 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2005 9:12 am
Posty: 6269
Lokalizacja: Warszawa/Skierniewice
w drodze wyjątku dla wątku,
maniek dla Lecha nic nie jest trudne on jest nawet lepszy niż Chuck Norris.

_________________
Pozdrawiam
Jacek
Obrazek

___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 15, 2007 8:24 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 08, 2007 7:35 pm
Posty: 3100
Lokalizacja: G.E.K.O.N.Y.
Jacek napisał(a):
w drodze wyjątku dla wątku,
maniek dla Lecha nic nie jest trudne on jest nawet lepszy niż Chuck Norris.

Hmmm... no to ciekawy kolo,a czemu jeszcze filmu z Nim nie widziałem? :roll:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 15, 2007 4:10 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 09, 2005 8:45 am
Posty: 133
Lokalizacja: Tarnów
poproszę admina o ankietę pt. "czy przeczytałeś książę"

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 16, 2007 11:26 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Lechu nawet jeśli przeczytał, to nie zrozumiał... nie wstawiam emotki celowo...

Albo wstawię, co mi tam :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 16, 2007 4:05 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
mycyr napisał(a):
poproszę admina o ankietę pt. "czy przeczytałeś książę"
A sam nie umiesz? Po co ci admin?
A w temacie - nic nie napiszę dopóki nie przeczytam książki.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 431 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 15  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL