Forum portalu turystyka-gorska.pl

Ja polecam wycieczkę - Orla Perć oczywiście nie cała naraz Trudna trasa, ale piekna...tak, o niej mozna by mółwic wiele...szczególnie o widokach...

_________________
This is not how I am.I have become comfortably numb.

Byłem na Hrebienoku- nie polecam. Możesz też pojechać - nie wiem czy dobrą nazwe podaję- do Słowackiego Raju - tam masz fajne, niskie górki

_________________
This is not how I am.I have become comfortably numb.

Witam,
od kilku dni śledzę forum i postanowiłem zalogować się i zagościć tu na dłużej. Główną motywacją było odnalezienie odpowiedzi na wycieczki : niebieskim szlakiem na Małołącznak powrót przez Ciemniak czerwonym do Kir oraz przejście z doliny Pięciu Stawów ( niebieskim ) do Morskiego Oka.
Oczywiście wykorzystując "szukajkę" znalazłem mnóstwo relacji , komentarzy dotyczących w/w szlaków lecz nie dały one mi jako takiego obrazu dotyczącego odcinków z łańcuchami.
Przeszliśmy razem z żoną i 10 letnią córką wszystkie możliwe doliny ( od 5 lat jeżdzimy w góry ) potem z Kasprowego do Murowańca i w drugą stronę przez kopę do Kondratowej, kolejne lata wzbogacone o Grześia i Czarny Staw pod Rysami ale tu nie było łańcuchów a to mnie jakoś przeraża.
Proszę o jakieś informację dotyczące tych dwóch miejsc jak trudne są to odcinki i jak strome na jak długim odcinku
Dziękuję i pozdrawiam.

_________________
"Nikt nie jest tak stary, aby nie mógł przeżyć jeszcze jednego dnia" Arystoteles

Maniutek obecnie łancuch z Moka do DPS został zlikwidowany. A ten na Małaczniak w Kobylarzowym zlebie ma ok 3m długości i tyle. Se wisi, ale po co to tylko wie ten kto go montował.

Dzięki dresik no to planuje wycieczki bez obaw.

_________________
"Nikt nie jest tak stary, aby nie mógł przeżyć jeszcze jednego dnia" Arystoteles

ja nie rozumiem po co są te lancuszki na giewoncie....:schock: chyba dla laczkarzy...

co do Kobylarzowego , to tam tez sa lancuchy zbedne... najgorzej jest wtedy, gdy nie ma lancuchow gdy sa potrzebne...

_________________
This is not how I am.I have become comfortably numb.

zerknij na moją stronę - szlak na małołaczniak jest opisany trzykrotnie, a szlak przez świstówkę raz. Są zdjęcia tych "kluczowych" miejsc

_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca

Po to żeby jak ktoś jest pierwszy raz w Tatrach nie zaliczył lotu w dół. Pozatym skały są tam mocno wyślizgane, a większość wchodzi w trampkach czy nawet w sandałach

_________________
Fuji S5 PRO || Grip || Nikon D70s || Grip || F80 || N28-100 || S30/1.4 || N80-200/2.8D ED N || SB-800 || TC Kenko x1.4Pro

Dobrze, to niech "nowi" zaczną przygody w dolinkach Ja widziałem 7 latka, który skakał po skałach na Rysach bez łancuchów razem ze swoja opiekunką - zakonnica. Na prawde to był 7 latek...może 8....ale był mały na prawde, giewont jest tak prosty, ze te lancuchy nic prawie nie dają...prawie

_________________
This is not how I am.I have become comfortably numb.

Wcale nie jest taki prosty...

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk

Jak chcesz. Osobiscie lubię sie wspinac bez lancuchów- może przez to mam takie zdanie na temat łancuchów. ale w wielu miejscach tych łańcuchów brakuje a gdzie nie gdzie jest ich za duzo...

_________________
This is not how I am.I have become comfortably numb.

Hmmm... Hunter, dzielny jesteś widzę.... A jeśli gdzieś jest za mało łańcuchów, to może to jest po prostu zbyt trudna trasa jak na takiego wyjadacza...

no i z tym moge sie zgodzic

a ja osobiscie lubie sie wspinac z lancuchami ale uwazam ze na Giewoncie lancuchy sa niezbedne bo jest bardzo slisko i dla niektorych osob (nie tylko nowych) oprocz lancucha nie ma innego miejsca do podparcia sie

mam nadzieje ze nie zeszlismy bardzo z tematu...

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk

Nierozumiem dlaczego tak napisałes. na pewno Każdy z nas wspinał sie niekiedy bez lancuchow. Na parwde sa miejsca, ze bez nich naprawde trudno wejsc. wchodzeniem bez lancuchow moge nazwac "zabawa".

_________________
This is not how I am.I have become comfortably numb.

Bo te miejsca są dla tych, dla których wejście bez łańcuchów nie sprawia problemów.

Prawie robi czasem wielką róznicę.

Oluś zostaw to dziecko

Mam pytanie o dwa szlaki:
*Murowaniec - Czarny Staw - potem żółtym na Skrajny Granat, dalej na Zadni, następnie zejście już nad Czarny Gąsienicowy z Zadniego. Czy ten szlak jest pełen łańcuchów i innych niespodzianek?

i jeszcze

* Kozi Wierch od Pięciu Stawów - czy tam są duże trudności techniczne
Oczywiście chodzi mi o porę letnią kiedy nie ma śniegu.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

co do pierwszego: jakiś tam łańcuch jest na tym żółtym szlaku, nic wielkiego generalnie, potem oczywiscie słynna szczelinka na granatach, ogólnie nic strasznego, przy suchej skale piękna wycieczka

Kozi od "5" nnie nastręcza w optymalnych warunkach trudnosci technicznych, ewentualnie raczej może być kondycyjnie selektywny ale też nie ma co demonizować - piękna wycieczka

Powodzenia

W sumie to tak jak napisał Ataman ,
co do Koziego z Piątki to samo podejście może być trochę męczące nic poza tym. Trudności technicznych brak. Ten Czarny szlak jet zarazem najprostszym punktem zdobycia Koziego Wierchu.

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Ale za to mniejsze niż nad Czarny Staw pod Rysami, zwłaszcza o poranku

No tak.. tez tak może być,
I mniejszy niż skrót wiodący do dolinki za Mnichem omijający żółty szlak.

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Misiu skrót był zajefajny, tylko nie dostrzegliscie jego głębi

Dzięki Z tego co piszecie, Kozi od Piątki jest w moim zasięgu, jednak Granaty raczej nie, więc tam się nie będę ładować. Niepokoi mnie:



No właśnie tego się boję. Łańcuchów się nie boję, ale obawiam się, że przed szczelinką bym spanikowała.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

szczelinkę można obejść bokiem

O, przepraszam, ja byłem podekscytowany
I z głębi poruszony do żywego

to po co tam iść, żeby taką atrakcję ominąć

_________________
Marek

jak oceniacie trudność szlaku przez Rohacze w porównaniu do któregoś z naszych polskich szlaków
powiedzmy gdzie byście go umieścili: Kościelec, Krzyżne, Chłopek, Rysy
mam ochote przejść się tam jesienią z żoną, no i nie wiem...
funkcję szukaj znam

_________________
Marek

no cóz marku po to żeby iść dalej, a jeśli ktoś nie czuje się na siłach żeby przekroczyć te szczeline to może obejść

_________________
Bo gdy raz spojrzysz w oczy TATROM
zakochasz się z wzajemnością.
Powroty do nich będą...
jak świeży powiew wiatru....