Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz mar 28, 2024 10:56 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Śr mar 08, 2017 4:20 pm 
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 08, 2017 3:44 pm
Posty: 6
Lokalizacja: Łódź
Cześć wszystkim!

Zainspirowany wydarzeniami na Przełęczy Diatłowa postanowiłem zorganizować zimową wyprawę w styczniu 2018 w to tajemnicze miejsce w północnym Uralu Rosji. Od dawna historia grupy studentów bardzo mnie interesuje. Prowadzę polską stronę na facebooku dotyczącą tego tajemniczego incydentu.

https://www.facebook.com/przeleczdiatlowa/
http://www.przeleczdiatlowa.pl/

Wikipedia Tragedia na Przełęczy Diatłowa >>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Tragedia_ ... t%C5%82owa

Obrazek

Mam 30 lat i pochodzę z Łodzi. Rosyjski znam w stopniu komunikatywnym. Turystyką górską interesuję się w umiarkowanym stopniu. Byłem kilka razy w Tatrach, zwiedziłem latem popularne szlaki i tyle. Nigdy nie nocowałem zimą pod namiotem w górach. Dlatego postanowiłem zasięgnąć rady u specjalistów, czyli tutaj na forum. Moim głównym celem jest odtworzenie szlaku grupy w możliwie zbliżonych warunkach atmosferycznych co Diatłowcy oraz w podobny terminie (przełom stycznia i lutego).



Moja grupa nie jest jeszcze całkowicie uformowana. Oto kilka informacji:

Start wyprawy: styczeń 2018
Miejsce: Ural północny
Uczestnicy: 4-8 osób / 21-60 lat
Długość szlaku skiturowego: 108 km w jedną stronę (start z Wiżaju)
Finansowanie: w listopadzie wystartuje w pełni zaakceptowany już projekt na PolakPotrafi.pl

Obrazek

Cała wyprawa począwszy od wyjazdu koleją z Warszawy potrwa około 14 dni jednak w trudnych, zimowych warunkach Tajgi będziemy tylko 5-7 dni. Jest to miejsce całkowicie pozbawione turystycznej infrastruktury. I właśnie te kilka dni mnie najbardziej interesują. Na nartach skiturowych będziemy maszerowali po zamarzniętej rzece Łozwie, a noclegi będziemy odbywali pod namiotem, w lesie. Tak jak napisałem wcześniej, przewiduję od 5 do 7 noclegów w trudnych, mroźnych warunkach (z temperaturami w nocy nawet do -50 st. C).
Obecnie kompletuję drużynę. Najbardziej potrzebuję kogoś kto bezpiecznie przeprowadzi nas przez etap skiturowy, czyli po prostu doświadczonego surviwalowca - „przewodnika wyprawy”. Chciałbym z osobami chętnymi spotkać się w jakimś ustronnym miejscu w Łodzi. Zainteresowanych zapraszam do kontaktu.

Oto pytania, które mnie często nurtują i właśnie w tym zakresie liczę na Waszą pomoc :wink:
1. W co się ubrać na taki kilkudniowy wypad skiturowy na Uralu?
2. Jaki plecak?
3. Jaki namiot/namioty zabrać?
4. Jak ogrzać wnętrze namiotu?
5. Jaką żywność zabrać?
6. O czym pamiętać podczas mroźnych noclegów w lesie?
7. Jaki sprzęt zabrać?
8. Jak ochronić się przed zwierzyną?

Pozdrawiam
Piotr Leszczyński

piotr.pl.leszczynski@gamil.com


Ostatnio edytowano Cz mar 09, 2017 6:43 pm przez Piotr Leszczyński, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 09, 2017 1:11 am 
Swój

Dołączył(a): Cz lut 16, 2017 12:04 am
Posty: 44
Nie nocowałeś zimą pod namiotem, a porywasz się zimą na północny Ural? O stary.........nie wiem co mam napisać. Może jedynie tyle, że jeszcze chwilę mamy zimę więc weź jak najszybciej namiot i przekimaj się chociaż jedną noc np. na szczycie Babiej albo Śnieżki. Temperatura będzie tylko -5 do -10. Także w porównaniu z zimowym Uralem to cieplutko. Po tym doświadczeniu zapewne przejdzie ci ochota na ten wyjazd.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 09, 2017 7:12 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Niech jadą. Za kilka lat powstanie kolejny horror na ten temat.

P.s. Piotrze Leszczyński ... Amen i ave.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 09, 2017 8:19 am 
Stracony

Dołączył(a): Cz lut 22, 2007 9:12 pm
Posty: 3329
Nie spał to nie spał. To ma być rekonstrukcja. Jeszcze przeżyją, i szlag trafi projekt.
Tak na poważnie, zimowo już się nie przygotujecie, skoro to za rok. A TOPR ani GOPR nie podleci po Was.

_________________
Modyfikuję, naprawiam, "uzdrawiam" nawigacje Garmin'a - info na PW.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 09, 2017 9:07 am 
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 08, 2017 3:44 pm
Posty: 6
Lokalizacja: Łódź
Dziękuję Wam za słowa otuchy ;) Nie jestem pewien ale chyba mogliście pomylić Ural północny z Uralem polarnym. Ural północny nie jest na północy tylko bardziej w centrum długiego (około 2 tys. km) pasma górskiego Ural. Na mapce poniżej zaznaczyłem dokładne miejsce. To jest 61 równoleżnik także nie tak wysoko na północ.

Tutaj w mapach google >>> https://goo.gl/maps/6jzz7hapVWr

Obrazek

Ural północny to są bardzo niskie góry. Nasze noclegi nie będą typowo górskimi noclegami. Przecież idąc na skiturach po zamarzniętej rzece otoczeni będziemy gęstymi bezwietrznymi lasami tajgi. Co innego nocować pod namiotem na "łysej przełęczy" gdzie hula mocny wiatr, a co innego w lesie, gdzie jest zdecydowanie spokojniej.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 09, 2017 9:54 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn paź 05, 2015 7:18 pm
Posty: 1983
Od pewnych temperatur ubrania wytworzone przez człowieka przestają wystarczać.
Później w grę wchodzą tylko skóry: kurtka z renifera, czapka z sobola i rękawice z psa :mrgreen:
Pisać dalej?

Zanim zaczniesz nas pytać przeczytaj choćby Pałkiewicza "Wyprawa na biegun zimna".

Nie wiem czy ktoś coś pomylił... Niezależnie od miejsca przetrwanie w temp. 50 °C to jest wyższa sztuka i porywanie się na coś takiego bez wcześniejszego, własnego, cierpliwego doświadczenia jest szaleństwem.
Ale cel godny.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 09, 2017 10:14 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
61. rownoleżnik zimą w centrum Rosji? Faktycznie, może nie będzie tak zimno :lol:

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 09, 2017 10:19 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Krabul napisał(a):
Faktycznie, może nie będzie tak zimno


W filmie pary rozgrzewały się w parach w namiotach :mrgreen:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt mar 10, 2017 1:58 pm 
Swój

Dołączył(a): Cz lut 16, 2017 12:04 am
Posty: 44
Raczej wszyscy tutaj wiedzą co to jest Ural polarny, a co północny. To jest na szerokości mniej więcej Goldhoppigen w Norwegii, czyli raptem jakieś 500 km do koła podbiegunowego. Zimą wiele to nie zmienia. Ale jak widać ty nie masz pojęcia o warunkach zimą w górach. W lesie też będzie wiało, trochę słabiej ale jednak, a temperatura wszędzie będzie taka sama. No i jednak później wychodzi się powyżej lasu. To, że są to niskie góry to nie znaczy że nie ma tam ekstremalnych warunków zimą.
Jeszcze raz powtarzam - prześpij chociaż jedną noc zimą pod namiotem! Poznasz pewne sprawy, o których nie masz pojęcia, np. takie że możesz się rano bardzo zdziwić jak nie będziesz mógł założyć butów, wszystkie elektryczne urządzenia przestaną działać, itp, itd...
Nocleg zimą pod namiotem to coś zupełnie innego niż latem.

Nie wspominam już o tym, że nigdy nie organizowałeś zimowej chociażby 2-dniowej wyprawy w góry. Nie masz pojęcia o logistyce na takiej wyprawie, nie znasz możliwości uczestników (odporności na zimno, na stres, kondycji). Sprzętu na taką wyprawę będzie bardzo dużo, wszyscy będą nieśli ciężkie plecaki ze sprzętem i jedzeniem dla całej grupy. Co zrobisz jak jedna czy dwie osoby w połowie trasy się poważnie rozchorują?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt mar 10, 2017 3:02 pm 
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 08, 2017 3:44 pm
Posty: 6
Lokalizacja: Łódź
depl napisał(a):
Jeszcze raz powtarzam - prześpij chociaż jedną noc zimą pod namiotem!

Na pewno to zrobię, prawdopodobnie będzie to kilka dni w listopadzie lub grudniu 2017.

depl napisał(a):
Nie wspominam już o tym, że nigdy nie organizowałeś zimowej chociażby 2-dniowej wyprawy w góry. Nie masz pojęcia o logistyce na takiej wyprawie, nie znasz możliwości uczestników (odporności na zimno, na stres, kondycji). Sprzętu na taką wyprawę będzie bardzo dużo, wszyscy będą nieśli ciężkie plecaki ze sprzętem i jedzeniem dla całej grupy. Co zrobisz jak jedna czy dwie osoby w połowie trasy się poważnie rozchorują?

To prawda ale zamierzam się przygotować. Najlepiej jakbym znalazł chętną, doświadczoną w tym zakresie osobę, która pojechałaby ze mną. Jeśli projekt na polakpotrafi zakończy się sukcesem to uda się sfinansować wyprawę dla wszystkich. Ciężkie plecaki można ciągnąć na plastikowych ślizgaczach, saniach na sprzęt. Na pewno będzie to efektywniejsze niż dźwiganie na barkach.
Jeśli ktoś się rozchoruje to dwie osoby wracają z chorą osobą. Można będzie wtedy wykorzystać te plastikowe ślizgacze do transportowania osoby poszkodowanej.

Zobaczcie na zdjęcia Diatłowców, kiedyś nie mieli takiej technologii jeśli chodzi o ubiór, odzież, buty. Dzisiaj na pewno jest bezpieczniej pod kątem termicznym niż w 1959 roku.

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt mar 10, 2017 3:24 pm 
Swój

Dołączył(a): Cz lut 16, 2017 12:04 am
Posty: 44
depl napisał(a):
prawdopodobnie będzie to kilka dni w listopadzie lub grudniu 2017.

Termin jest nie ważny, najważniejsze żeby była ujemna temperatura.
Piotr Leszczyński napisał(a):
Jeśli ktoś się rozchoruje to dwie osoby wracają z chorą osobą.

Automatycznie każdemu z pozostałych dochodzi po kilka kg sprzętu, który najpierw trzeba posegregować i rozdzielić między obie grupy.

Piotr Leszczyński napisał(a):
Zobaczcie na zdjęcia Diatłowców, kiedyś nie mieli takiej technologii jeśli chodzi o ubiór, odzież, buty. Dzisiaj na pewno jest bezpieczniej pod kątem termicznym niż w 1959 roku.

Ktoś już pisał, skóry, naturalna wełna są lepszym zabezpieczeniem niż dzisiejsze nowoczesne materiały. Poza tym znali ówczesne różne patenty, spójrz chociażby na ich buty. Poza tym nie sprzęt jest najważniejszy tylko doświadczenie, a to była naprawdę doświadczona ekipa.

Cytuj:
w towarzystwie doświadczonego 37-letniego przewodnika

Cytuj:
Wszyscy uczestnicy ekspedycji mieli duże doświadczenie w podobnych wyprawach i byli przygotowani na niezwykle surowe warunki, jakie oczekiwały ich zimą w górach Uralu. Igor Diatłow planował wyprawę do Arktyki i traktował wypady podobne do wyprawy w okolice Otortenu jako przygotowanie do arktycznej podróży.


Sukcesu tej wyprawie nie wróżę. Chociaż w sumie sukcesem będzie jak wszyscy wrócą i nikt sobie nic nie odmrozi.
Tak w ogóle to plan jest tylko na przełęcz Diatłowa czy zamierzacie zrealizować ich plan w całości i wejść na Otorten?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt mar 10, 2017 3:31 pm 
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 08, 2017 3:44 pm
Posty: 6
Lokalizacja: Łódź
depl napisał(a):
Tak w ogóle to plan jest tylko na przełęcz Diatłowa czy zamierzacie zrealizować ich plan w całości i wejść na Otorten?
Wejście na Otorten uwzględniłem w celach pobocznych, opcjonalnych. Jeśli będzie dobra pogoda i zespół będzie mocny to idziemy również na Otorten. Jeśli rzeczywiście mój projekt okaże się dla mnie i całego zespołu niewykonalny to wrócimy tam kolejnej zimy aż w końcu dopniemy swego.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt mar 10, 2017 3:39 pm 
Swój

Dołączył(a): Cz lut 16, 2017 12:04 am
Posty: 44
Piotr Leszczyński napisał(a):
projekt okaże się dla mnie i całego zespołu niewykonalny to wrócimy tam kolejnej zimy aż w końcu dopniemy swego.

Ciekawe czy Diatłow i jego ekipa też tak myśleli.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt mar 21, 2017 5:25 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
depl napisał(a):
Poznasz pewne sprawy, o których nie masz pojęcia,

Oprócz aspektów typow praktycznych dodałbym jeszcze odporność psychiczną: biwakowanie, spanie nie tylko w mrozie, ale przy silnym wietrze potrafi zryć psychikę. Nie wiem jak wysokie są to góry i jakie tam panują temperatury, ale punktem wyjścia (co nie znaczy, że wystarczającym) byłoby przejście np Karkonoszy zimą. A ile osób to zrobiło?

Cytuj:
Sprzętu na taką wyprawę będzie bardzo dużo, wszyscy będą nieśli ciężkie plecaki ze sprzętem i jedzeniem dla całej grupy.

Na pewno łatwiej niż 60 lat temu (chociażby jedzenie, część sprzętu typu namiot, część ubrań, narty). Tego wszystkiego jednak się nie nosi na plecach. Przynajmniej część ciągnie się na saniach.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL