Forum portalu turystyka-gorska.pl

Zaintrygowany przez keff79 postanowiłem założyć nowy temat.

Tak więc dwa zagadnienia:
- jak wspinaczka wpływa na płodność?
- jak płodność wpływa na wspinaczkę?
Proszę głównie o przykłady z własnego doświadczenia, a nie te z książek.
Zapraszam do gorącej dyskusji

może odłowimy jakiegoś łojanta i spróbujemy rozmnożyć?

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie.

Prawdziwy wspinacz:
- waży się codziennie
- je kiedy musi
- je to co musi
- często w ogóle nie je
- nie wychodzi na trening bez stopera
- ubiera buty z pomocą kolegów
- wie co to campus i hit
- wie kim są Sharma i Graham
- uprawia sex tylko w szczycie formy po wspinaniu
- nigdy nie czuje szczytu formy
- zastępuje alkohol suplementami
- na pytanie ile razy podciągnie się na drążku pyta:
„Na której ręce?”
- wie że nie istnieją dni wspinaczkowe i restowe lecz wspinaczkowe i biegowe - ma bułę większą od bicepsa
- ma nogi chudsze od buły
- brzydzi się dziabek i liny połówkowej
- w dachu czuje się jak w przewieszeniu
- w przewieszeniu czuje się jak w pionie
- w pionie czuje się jak w połogim
- połogiego się brzydzi
- w przeciwieństwie do wspinaczy górskich nie boi się lotów
- zawsze ma buty i magnezję w bagażniku
- ma konto na 8a.nu
- zna prawdziwe zastosowanie szczoteczki do zębów
- nosi przy sobie plaster
- brzydzi się wspinu w koszulce
- krzyczy podczas trudnych ruchów
- nie śpi tylko się regeneruje
- nie śni tylko wizualizuje
- nosi tyle ekspresów ile jest spitów na drodze
- asekuruje z gri-gri


Opierając się na powyższych punktach, jedno z drugim nie ma nic wspólnego

_________________
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 6000 mnpm tym bardziej...

Nie w temacie: powyższe widziałem kilkakroć i jednego nie kumam - jako laikowi wolno mi - o co chodzi z tym gri-gri?

a jednak...



DKD!

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!

Ma to coś wspólnego z obrzydzeniem do liny połówkowej.
Kombinuj.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Aha, w tym kierunku. Że gri-gri do lin pojedyńczych. Zupełnie nie wiedziałem o co chodzi, tym bardziej, że rasowi wspinacze przecież nie mają poważania dla gri-gri - i mi się nie zgadzało.

Mocno dyskusyjne , Gri gri jednak ma dużo zalet i rasowi łojanci też go używają.

_________________
jak się popieprzy to się polepszy

http://picasaweb.google.pl/mischa.mg

Używają, na przykład w hakówce. Gość ci wisi w dachu 10 min i masz go trzymać? Narząd w stan i przerwa na papieroska, a on niech kombinuje z ławkami.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Zawiązać flagowy...?
Też nie łapie tego gri-gri.

_________________

nie mozna asekurowac dynamicznie, poza tym tak to jest że skałkowcy mają gri-gri a wspinający się w górach nie, bo do niczego się im nie przyda stąd obecnośc na tej liście(zamysłem autora było chyba: jak rozpoznac skałojeba)

Tabaka jakoś powyższe do mnie nie trafia.

Bo jesteś skałojebem?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Myślę, że może mieć to związek z częstym noszeniem uprzęży, jak i odpadnięciem z "dupowsporem" w pozycji ON.

PS. Widział ktoś kiedyś uprząż typu string?

_________________
Zanim nastał Internet każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce...

string - jak sobie założysz uprząż piersiową (górną) (taką którą zakładasz na ramiona) jako uprząż dolną wtedy będziesz miał stringa
Co do samej uprzęży to przecież uprząż masz powyżej kości biodrowej i na udach. No chyba, że masz luźne nogawki uprzęży to wtedy conieco może pod taśmę wpaść, wtedy może mieć i to duży wpływ na płodność ale przy dobrze wyregulowanej uprzęży raczej nie. Choć dzieci jeszcze nie mam... ale za parę lat może napiszę co i jak.