Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Urazy dłoni we wspinaczce
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=14&t=17466
Strona 2 z 2

Autor:  tomek.l [ Pn cze 01, 2015 5:33 pm ]
Tytuł:  Re: Urazy dłoni we wspinaczce

Ja tam do końca się nie znam ale przy opuchliznie bym nie tejpował. Dopiero jak zejdzie. Ja zacząłem plastrować dopiero po długiej przerwie od wspinania i tylko na wspinanie. Jak już w zasadzie przestało boleć.

Autor:  nutshell [ Śr cze 03, 2015 9:23 pm ]
Tytuł:  Re: Urazy dłoni we wspinaczce

Zrobiłam usg. Sprawa ma się tak:

"W stawie MCP II widoczne początkowe zmiany zwyrodnieniowe (1,2), staw bez wysięku.
Ścięgna zginaczy palca II przemieszczone na stronę łokciową II kości śródręcza (3).
Pozostałe stawy ręki i nadgarstka bez wysięku.
Wniosek: przemieszczenie łokciowe ścięgien zginaczy palca II "

Generalnie i ortopeda i lekarz, który wykonywał usg, kazali powtórzyć badanie kiedy opuchlizna będzie widoczna i bolesna.
Przemieszczenie ścięgien zginaczy uznali obaj z dużym prawdopodobieństwem za "taką moją urodę", zmiany zwyrodnieniowe najprawdopodobniej powstały wskutek przeciążeń. Wspinanie może pogłębić jedno i drugie. Lekarz powiedział, że mam być czujna i w zasadzie tyle... Ach, i jeszcze troczki - na usg wyglądają na nieuszkodzone. Czyli, cytując klasyka, jak się zdupczy to będziemy myśleć. :roll:

saxifraga napisał(a):
Ewentualnie fizjoterapia, ta nie zaszkodzi a zazwyczaj pomaga i warto na nią trochę wydać.

Po długim weekendzie idę jeszcze do fizjoterapeuty, zobaczymy co powie :) Może podpowie mi co i jak mogę robić sama z tą ręką, jeśli sytuacja się powtórzy, np. jak wspominałaś - masaże. U mnie na szczęście ten ból był znośny, nie przeszkadzał mi bardzo na co dzień dopóki nie zaciskałam na czymś dłoni.

saxifraga napisał(a):
Powodzenia i nie zapominaj o solidnym rozciąganiu! :)

Tak jest :salut:

Autor:  Zombi (gavagai) [ Pt lip 10, 2015 8:45 pm ]
Tytuł:  Re: Urazy dłoni we wspinaczce

Zombi (gavagai) napisał(a):
Dziś na ściance chrupnął mi lewy serdeczny, aż (nie)miło! Jestem ciekawy, ile potrwa kontuzja :cry:
No więc ponieważ palec nie boli, również przy zginaniu, ale jest spuchniety, zrobiłem badanie usg. No cóż, tak to opisano: "Niejednorodny obrys okolicy podstawy paliczka środkowego - przerwa w ciągłości korówki - przebyta infekcja w usg". No cóż, jeszcze tak nierozwspinany przed wakacjami w Alpach nigdy nie byłem, ale popauzuję jeszcze tych kilka dni, później w Alpach przyjdzie uciekać się do tejpowania, liczenia na klamy na dwa palce i, kurde, zwykłe szczęście. Ach, co za parszywy sezon. Oko, palec, kurde, co jeszcze? ;)

Autor:  piomic [ So lip 11, 2015 9:12 am ]
Tytuł:  Re: Urazy dłoni we wspinaczce

Zombi (gavagai) napisał(a):
przerwa w ciągłości korówki
A złamanie wykluczasz? Bo przerwanie ciągłości warstwy korowej jest jego głównym (a jeśli bez przemieszczenia — jedynym) objawem.

Autor:  saxifraga [ N lip 12, 2015 6:48 pm ]
Tytuł:  Re: Urazy dłoni we wspinaczce

piomic napisał(a):
Zombi (gavagai) napisał(a):
przerwa w ciągłości korówki
A złamanie wykluczasz? Bo przerwanie ciągłości warstwy korowej jest jego głównym (a jeśli bez przemieszczenia — jedynym) objawem.

Ale złamanie (także już przeszłe) to chyba na rtg będzie widoczne, a nie na usg?
Pewnie palec był jednak złamany, ale teraz to już się po prostu goi i dlatego jest nadal spuchnięty ...

Autor:  piomic [ Pn lip 13, 2015 5:36 am ]
Tytuł:  Re: Urazy dłoni we wspinaczce

Będzie widoczne w obu badaniach - choć inaczej. USG pokazuje tylko powierzchnię kości więc zobaczysz przerwanie jej ciągłości a po wygojeniu już tylko nierówność obrysu. Rtg znów ma problem ze złamaniami bez przemieszczenia lub bardzo drobnych fragmentów - to jest teatr cieni, jeśli kości stoją jak powinny musisz trafić idealnie wzdłuż szczeliny złamania (a nie wiesz jak ona przebiega!) żeby coś zobaczyć, drobny fragment zwykle chowa się na tle kości od której został oderwany. Najlepiej to widać po żebrach: bez przemieszczenia na świeżo w rtg widać 30% (tak, mniej niż 1 na 3 złamane), po 2-3 tygodniach już prawie każde (bo widać kostninę wokół). W USG da się znaleźć prawie każde (problem jest wysoko pod pachą czy pod łopatką, przy samym kręgosłupie itp).

Autor:  Burza [ Pn lip 20, 2015 1:22 pm ]
Tytuł:  Re: Urazy dłoni we wspinaczce

Zerwane troczki A2 i A4 w palcu serdecznym
http://wspinanie.pl/forum/read.php?7,621513

Dodatkowo jak ktos ma problemy z łokciami tenisisty i golfisty to chętnie się wymienię patentami jak pozbyc sie tego gówna.

Autor:  velka [ Pn lip 20, 2015 2:54 pm ]
Tytuł:  Re: Urazy dłoni we wspinaczce

O łokciu teninisty chętnie posłucham. Na szczęście nie mam już z nim problemów co nie znaczy, że nie wróci. Mi pomogło:
1. Rozgrzanie przed
2. Rozciąganie po
3. Puszka flexitu
4. Restowanie z głową
5. Ćwiczyłem przez krótki okres przedramiona gryfem.

Coś więcej stosowałeś? Na ten czas problemu nie mam, ale 2-3 dni wspinania pod rząd i coś zaczyna lekko boleć 3 dnia.

Autor:  tomek.l [ Pn lip 20, 2015 3:53 pm ]
Tytuł:  Re: Urazy dłoni we wspinaczce

velka napisał(a):
Na ten czas problemu nie mam, ale 2-3 dni wspinania pod rząd i coś zaczyna lekko boleć 3 dnia.
Rozciąganie to nie wszystko. Trzeba systematycznie ćwiczyć mięśnie antagonistyczne.
Aczkolwiek dobra rozgrzewka przed wspinaniem to podstawa. Wszystkie urazy, które miałem przy wspinaniu wynikały ze słabej lub zerowej rozgrzewki. Dotyczy to także nóg, które przy różnych wkręceniach przy baldach też można sobie załatwić w różnych miejscach. Zwłaszcza w kolanie.

viewtopic.php?f=14&t=14668
Na łokieć dobre rezultaty daje kręcenie "półsztangielką"
https://www.youtube.com/watch?v=UHXpMPQ4sNM

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/