Forum portalu turystyka-gorska.pl

Mnie jeszcze uczono, że 70% wypadków śmiertelnych ma miejsce podczas zjazdów - głównie wyrwane stanowiska, głównie wypadające haki.

Z moich obserwacji współczesne statystyki - których nie znam - raczej się zmieniły, na oko coś około 70% wspinaczy ginie podczas żywca - głównie ugodzenie kamieniem podczas wspinaczki bez asekuracji.

EDIT

Aż trochę poszukałem "oficjalnych danych".




17% ale WSZYSTKICH wypadków. Jako że nie każdy wypadek kończy się śmiercią (o dziwo dotyczy to nawet odpadnięcia przy żywcu), to tę statystykę (przyczyna wypadków śmiertelnych) można sobie oszacować, raczej niewiele się mylę.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Zywcowanie latwych drog jest o tyle niewesole, ze ubic sie mozna, a polamac sie na IV czy V to juz przesada
No ale kazdy robi co uwaza za sluszne.

pzdr

_________________
Jako pijesz, tako leziesz.

W Niedzielę mało było czasu, ale udało się odwiedzić z rana Wzgórze 502.. dojazd świetny, najpierw Ogródek Altruisty potem Duży Mur.

Ogródek Altruisty (strasznie zarośnięty, dużo róż, ringi wysmarowane zjazd lepiej robić samemu z kubka)
Wybieraliśmy drogi dobrze obite:
1. Ogródek altruisty IV OS
2. Kubuś IV+ OS (tutaj są dobite ringi w dolnej cześci)

Potem idąć w stronę auta zobaczyliśmy fajnie wyglądającą drogę na Dużym Murze:
3. Rysa Skwirczyńskich V (ja OS kolega TR) bardzo fajna trasa klasycznie natomiast średnio nadaje się do wędki, uwaga na pokrzywy w rysach

Pozdrawiam
Tomek

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem

Czyli w temacie "gówniarza" bez zmian

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/

Ogólnie to wyschnięte i nie śmierdzi czyli ewidentnie jakiś stary smar/smoła, natomiast sam wygląd bardzo nie przyjemny i szkoda uwalić line

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem

Wielka Turnia Wielki Filar V+ Trudności na początku i na około 25m super okapik. Długa linia, na oko 35m ! Polecam.

Mur Skwirczyńskiego Rysa Prawdziwych Mężczyzn (i jednej Dziewczyny) VI- Urodziwa droga, fajny trawers okapu i dalej nie tak trywialnie, bez terenów rolniczych.

Średnik Prawy Średnik V+ Z początku wyjście zapieraczką w kominie i potem trawers dość czujny w prawo. Dalej klamy, zasięgowa.

_________________
http://wyrypy.wordpress.com/
Flickr

Wczoraj od 8 rano akcja w Słonecznych Skałach, wyjątkowo nic mi nie szło, Shrek nabił mi dwa guzy i nie puścił, Krok przestępny za IV poszedł nie najgorzej, ale później już Prestidigitator za V wycisnął ze mnie siódme poty i sporo walki mnie kosztował ten OS.



A wspinacze z Katowic są dziwni....

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/

Opowiadaj!

No to sobie wybrałeś najbardziej urocze drogi w okolicy

_________________
wertykalnie
flickr

Shrek to już chyba klasyka wśród znajomych. Na MAS V kolega nie znał tej drogi i chciał ją przejść pierwszy raz. Tak wystrzelił, że odpadł głową w dół Wyjątkowo nieprzyjemna droga!

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Prestidigitator również - bardzo kląłem na niego, w końcu jakoś obeszliśmy z lewej (z Bartkiem robiłem )

_________________
wertykalnie
flickr

haha!
Robiłem to, ale nie pamiętam tej drogi.

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Widocznie zepchnąłeś to wspomnienie do głębokiej podświadomości

_________________
wertykalnie
flickr

Można by pójść tym tropem

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Shrek nie jest taki zly, mnie sie podobal

pzdr

_________________
Jako pijesz, tako leziesz.

Bo tam właśnie jak korci w lewo to wbrew pozorom trzeba pójść w prawo. Dwa ruchy naprawdę trudne ale potem nieoczekiwanie objawia sie potężne, klamiaste pęknięcie biegnące skosem do góry. Ale to trudne V.
A Shrek - okropny.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Czyli to kwestia dróg, a nie dnia
Prestidigitator jest najbardziej przegwizdany przez to, że na tym przejściu w prawo stopień już się aż błyszczy od wytarcia.


Co do wspinaczy z Katowic... Po łojeniu rozsiadamy się z żarełkiem i napojami chłozącymi pod skałą. Dwoch gości na oko 40 lat za nimi i jakaś kobieta walczą na południowych ścianach, jeden do nas podchodzi z piłą i pyta czy chcemy się przysłużyć polskiemu alpinizmowi. Ale jak? A on zaczyna wycinać leszczyne i łamać gałęzie. Mówi, że trzeba pokazać rozwiniętą ludzką cywilizację i powycinać zielsko bo takie jest pieprzone prawo natury, że to musi uschnąć! My patrzymy po sobie, myślałem, że to na ognisko, albo na grilla ale wziął pokarczował i zostawił. Nie były to krzaki bezpośrednio pod skałą i raczej nikomu nie przeszkadzały, no ale jak widać skoro w katowicach same familoki i brudne kominy to zielone razi w oczy i rozprasza.

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/

Wpuścić chamstwo na salony!

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Sceny jak z horroru Nie wdepneliście na plan filmu (pranku) przypadkiem

Jastrzębia V-, Jastrzębia Turnia, Dolina Kobylańska

Jedna z najładniejszych V, jakie robiłem na Jurze. Długa, urozmaicona - rysy, fajnie uklamiona przewieszka i na koniec "powietrzny" filarek. Podobała mi się nawet mimo prawie "zakrzówkowego" wyślizgu na początku (pierwotna wycena chyba już za niska - dałbym z V+).

O, też wczoraj wartą wspomnienia V w Kobylanach robiłam:
Mordo ty moja (V-), Kula.

Dłuuuga (28m), połoga płytka - taki fajny rajbung do pełzania, typowych 'piątkowych' klam tam raczej nie uświadczy.
Na koniec krótki kominek, już po wielkich chwytach.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Wczoraj szaleństwa w Słonecznych. Nic trudnego V, lot na Ex librisie VI... po cruxie kolejne dwie próby kończą się jeszcze gorzej, więc odpuszczam i idę na Schodki VI+ i wędka na Estetycznej Rysie

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/

Obryw jakiś był?

_________________
wertykalnie
flickr

Haha, sory, literówka. Oczywiście IV+... ale walka była na VI

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/

Niby V ( albo V- ? ), w każdym razie nic trudnego, a nie dałem rady.
Niby wszedłem "na wędkę", ale bardziej pasowałby tam wyraz "dałem się wciągnąć".

(Za to "schodki" łyknąłem bez wysiłku OS, tak to już bywa, albo podpasi albo nie.)

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Ja na Schodkach byłem już dobrze zmęczony, ale przyznaję, że Nic trudnego spasowało mi ze względu na wzrost. Są drogi na których 193 cm ewidentnie pomagają

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/

No i tam jednak trochę z buły wygodnie jest zadać, żeby nogi wrzucić wysoko.
Problem może być, jak spod okapu zacieka.

_________________
wertykalnie
flickr

Ja bym powiedział inaczej - są nieliczne drogi na których 193cm nie pomagają

_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl | fanpage | instagram | flickr

Oj, też byś się zdziwił. Jak trzeba się wkręcać na małej przestrzeni, albo działasz w przewieszce to masz trochę więcej do dźwigania. Albo raczej trochę dalej.... Pomijając fakt, że moja technika nie istnieje

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/

Ale tu mniej chodzi o wzrost a bardziej o wagę, Ondra też zdaje się do niskich nie należy.
Właśnie dlatego to "Nic Trudnego" jakoś specjalnie łatwe dla mnie nie było. Faktycznie tam mi brakowało właśnie jakieś 5cm do tej klamy a jak już do niej sięgnąłem, to nie mogłem nijak z niej wyjść, pewnie wymęczony wcześniejszymi próbami.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.