Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Wt cze 04, 2024 6:43 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 05, 2009 4:30 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14893
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Gustaw napisał(a):
Może kolega Spoko by coś pomógł bo warsztatowo jest obcykany ...

No właśnie! A gdzie to przepadł Mistrz Spoko? Ostatnio jak pamiętam widziano go na forum beskidzkim. Czyżby podobnie jak Konrad-nie-Admin tworzył już wyłącznie dla Najwyższego i Natury?
Ale na serio - ta myśl jak najbardziej przeszła mi przez głowę, fi 12 już zużyłem, ale parę ścinek jeszcze jest, a szóstek została mi jeszcze cała masa. Można by coś z tego skombinować :roll:

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 05, 2009 4:42 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
Haczyki asekuracyjne :lol:

grubyilysy napisał(a):
po raz pierwszy w życiu ciąłem własnoręcznie ... szlifierką kątową.

Onegdaj takie ciulstwo rozleciawszy się na ciętej rurze fi60 wskoczyło mi w kolano. To bardzo niebezpieczne urządzenie. Na przyszłość do cięcia stali radzę użyć zapiaszczonej liny.

_________________
Po latach nie pamiętasz makabry tylko to, co najpiękniejsze. No chyba, że jesteś z natury zgorzkniałym zgredem, to zapamiętasz co innego...
Starsza pani w kapeluszu albo ktoś młodszy w kasku


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 05, 2009 5:32 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
grubyilysy napisał(a):
nauczyć się wreszcie spawać...

W pewnych kręgach to synonim nielota o pięknym ogonie. Pisz PW, znajdziemy instruktora...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 05, 2009 5:48 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
grubyilysy napisał(a):
Można by coś z tego skombinować :roll:

Proponuję jakiegoś VFa-nielegala ... :roll:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 05, 2009 5:49 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Jędruś napisał(a):
Na przyszłość do cięcia stali radzę użyć zapiaszczonej liny.

:rofl_an:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 05, 2009 5:53 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
Gustaw napisał(a):
grubyilysy napisał(a):
Można by coś z tego skombinować :roll:

Proponuję jakiegoś VFa-nielegala ... :roll:

Taki drut fi6 rozciągnąć i zakotwić. Właziło by się jak po piorunochronie... ehhh... ta nasza młodość :cry:

_________________
Po latach nie pamiętasz makabry tylko to, co najpiękniejsze. No chyba, że jesteś z natury zgorzkniałym zgredem, to zapamiętasz co innego...
Starsza pani w kapeluszu albo ktoś młodszy w kasku


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 05, 2009 6:01 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
piomic napisał(a):
grubyilysy napisał(a):
nauczyć się wreszcie spawać...

W pewnych kręgach to synonim nielota o pięknym ogonie. Pisz PW, znajdziemy instruktora...

BTW, jak już spawać to z klasą. Filozoficznie:
Cytuj:
Rzyganie oczyszczeniem mentalnym

Wymiotując oczyszczamy organizm z substancji, które poczytuje on za szkodliwe. Jednakże przyjmując jedność cielesno-duchową człowieka można wysnuć wniosek, że rzygając fizycznie rzygamy również duchowo, czy też, jak kto woli, psychicznie lub intelektualnie. Rzyganie takie współwystępuje z fizycznym i nie jest możliwe ich rozdzielenie. Oczywiście zazwyczaj dominuje rzyganie w sferze fizycznej, a mentalnej sfery nie dostrzegamy. Dzieje się tak podczas zatrucia organizmu jakimiś szkodliwymi substancjami. Wtedy zazwyczaj koncentrujemy uwagę na tych, dla większości przykrych, doznaniach fizjologicznych. I na tym poprzestajemy.

No i szkoda, gdyż brak w takim układzie refleksji nad zwracaną treścią. Gdyż prócz tego co widać gołym okiem wyrzygać można się “toksynami”, które serwuje nam świat, jakimi szpikuje nas codzienność. Co więcej, słowo można jest tu nie na miejscu, gdyż dzieje się tak zawsze. Rzygając fizycznie, rzygamy mentalnie i dzieje się tak za każdym razem, choć w różnym stopniu zdajemy sobie z tego sprawę i różnie wygląda również stosunek pomiędzy wymiocinami mentalnymi i fizycznymi. Przy głębszym wtajemniczeniu w vomiting, w wyniku pogłębionej refleksji nad wymiotowaniem, można doprowadzić do sytuacji, w której to idea rzygania duchowego pociągnie za sobą, może nie do końca sympatyczną, konieczność rzygania fizjologicznego. Tym samym zmieni się dominująca sfera vomitingu - z czysto cielesnej w sferę duchową, psychiczną, intelektualną.

Myślę, że możliwe jest rzyganie całkowicie mentalne, aczkolwiek wymaga ono lat treningu i pracy nad sobą.
http://www.cityvomiters.org/index.php/c ... ia_mental/

i w aspekcie społecznym:
Cytuj:
Stanowi niezmiernie istotna sfera vomitingu. Jednostka wymiotująca samotnie lub w obecności innych ludzi odgrywa istotną rolę w życiu społecznym.
http://www.cityvomiters.org/index.php/c ... ia_social/

_________________
Po latach nie pamiętasz makabry tylko to, co najpiękniejsze. No chyba, że jesteś z natury zgorzkniałym zgredem, to zapamiętasz co innego...
Starsza pani w kapeluszu albo ktoś młodszy w kasku


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 06, 2009 8:01 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
golanmac napisał(a):
grubyilysy napisał(a):
Nowatorska... :D

I genialna w swojej prostocie ....

...synteza antytezy!!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 16, 2009 5:27 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
W temacie:

http://www.gory.wyd.pl/archiwum.php?art=1435


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 16, 2009 8:17 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14893
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Jeszcze do DDSu czyli "wspinaczki na własnej asekuracji".
Ostatnio często podaje się wycenę (V, VI, VI.1 ) itd z przyrostkiem W R X.
To oznaczenie wskazujące jakie są możliwości do zakładania asekuracji własnej. Z tego co zrozumiałem rzecz, ocenę podaje się już "optymistycznie", jakby wspinacz miał przy sobie optymalnie dobrany set na daną drogę (kości, frendy, tricamy). Innymi słowy można sobie wyobrazić że X to w zasadzie taki pół-żywiec.

brak przyrostka - asekuracja dobra
W - asekuracja wymagająca
R - asekuracja ryzykowna
X - asekuracja "śmiertelna"

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N maja 17, 2009 10:57 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr lis 14, 2007 7:22 pm
Posty: 178
WRX jest to skala oceny ryzyka jakosci asekuracji zaproponowana przez Jana Muskata. Stosowana czasem w Tatrach. Przyjela sie takze w innych rejonach Polski. W (asekuracja wymagająca), R (asekuracja ryzykowna) i X (asekuracja potencjalnie smiertelna), brak oznaczenia to asekuracja komfortowa.
To taka prosta skala w odroznieniu od skali ryzyka E. Gdzie cyfra po E oznacza sume trzech skladnikow: jakosci asekuracji, odczuc psychicznych i niebezpieczenstwa urazu. Czyli np. dobra sekuracja, brak odczuc leku czy strachu i niebezpieczenstwo urazu przy odpadnieciu male, daje 3 punkty i oznacza sie jako E1
Mozna sobie wyobrazic co oznacza E11 :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 18, 2009 2:15 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14893
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
grubyilysy napisał(a):
...
Wątek niniejszy jest trochę dzieckiem wątku o szczupakach, a konkretnie małego OT związanego ze stylami oraz także z zakładaniem wędki na zasadzie "celowania z wierzchołka skały w kolucho".
Sprawa jest warta dyskusji.
Na początek zalinkuję to:

http://www.wspinanie.pl/serwis/200704/3 ... _ringi.php
...
Zaznaczę że "za moich czasów" tzn w środku lat dziewięćdziesiątych nie zauważyłem by wędkowanie z ringów dziwiło kogokolwiek....

Odbyłem krótką dyskusję z autorem artykułu i hasła "Szanuj ringi" na www.wspinanie.pl.

http://www.wspinanie.pl/forum/read.php? ... msg-426286

i dalej krótki podwątek po tej odpowiedzi:

http://www.wspinanie.pl/forum/read.php? ... msg-426364

Muszę przyznać, że autor zaskoczył mnie w sumie zupełnie zdroworozsądkowym dystansem do zasady "nie wędkowania z ringów".

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 18, 2009 4:23 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
grubyilysy napisał(a):
autor zaskoczył mnie

Teraz tylko czekać, aż jakiś cowboy zruga Cię jak burą sukę a Twoje zdjęcia pojawią się na forum jako przykład szczytu bucostwa i pedalstwa* ;)

Nie wiem doprawdy, co Cię tak zaskoczyło... no ale różnie bywa. Przedwczoraj spotkałem sympatycznych Warszawiaków, którzy robili ładnie z dołem a potem wędkowali nie z kolucha a o jeden kamień dalej krakusi bez obciachu... ehhh... szkoda gadać. Ponoć, że jest dokładnie na odwrót, toż i też można się poczuć zaskoczonym :lol: ;)

Ja, na ten przykład, nie odczuwam jakiegoś szczególnego parcia na naprawianie tego świata, ale są i tacy, którzy to miłują. To a'propos tego, że widuje czasem różne takie akcje na żywo. Oczywiście zdrowy rozsądek nade wszystko ;)

*też czasem zaglądam na brytana :lol:

_________________
Po latach nie pamiętasz makabry tylko to, co najpiękniejsze. No chyba, że jesteś z natury zgorzkniałym zgredem, to zapamiętasz co innego...
Starsza pani w kapeluszu albo ktoś młodszy w kasku


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 18, 2009 10:11 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14893
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Jędruś napisał(a):
Nie wiem doprawdy, co Cię tak zaskoczyło...

To że tak "bez walki" Autor dopuszcza wędkowanie z ringa w sytuacjach racjonalnie to uzasadniających, przynajmniej tak zrozumiałem jego wypowiedź. Nie wiem czy wyłapałeś oryginalną wypowiedź na naszym forum, która stała się powodem pojawiania się tematu, zrugany autor (taki jeden na K.) posłusznie ją szybko wykasował. W świetle wypowiedzi Autora Hasełka trzeba uznać, że nie było w tamtym poście i w zachowaniu nic specjalnie niestosownego.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 19, 2009 9:39 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
@grubyilysy

>>To że tak "bez walki" Autor dopuszcza wędkowanie z ringa
Autor czasem bywa zawzięty, ale przecież nie głupi. Choć w sumie... to raz mi podpadł dosyć mocno :lol: ;)

>>Nie wiem czy wyłapałeś oryginalną wypowiedź na naszym forum...
Nie wiem o co chodzi, miałem tydzień przerwy. Mógłbyś w skrócie naświetlić ?
...ale, ale.. Kiler kiedyś pisał o Przydrożnej i faktycznie coś tam było :scratch: To to ? :lol:

>>W świetle wypowiedzi Autora Hasełka trzeba uznać, że nie było w tamtym poście i w zachowaniu nic specjalnie niestosownego.
Zdrowy rozsądek ponad wszystko. Kilka razy byłem świadkiem sytuacji, w której zdeklarowany szanowacz ringów okazywał się większym bucem od koluchowędkowicza. Zdarza się...
Raz poszło o jakieś stary stan z żebrówki. Ze dwa pokolenia łojantów pewnie na nim wędkowały, co jakiś czas mu ktoś tam dobijał, bo sie ruszał, ale poza tym jak nowy. I po co ? I o co ? Po kiego wója się tak napinać ? Nie rozumiem :(
Tak swoją drogą to ciekaw jestem, z jakiego gówna oni te łańcuchy robią, że taki po dwóch sezonach wygląda gorzej jak ten żebrówki po nie wiadomo nawet ilu latach.

_________________
Po latach nie pamiętasz makabry tylko to, co najpiękniejsze. No chyba, że jesteś z natury zgorzkniałym zgredem, to zapamiętasz co innego...
Starsza pani w kapeluszu albo ktoś młodszy w kasku


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL