Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt gru 20, 2024 7:35 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Czy wspinasz się w kasku w skałach?
Tak, zawsze. 32%  32%  [ 12 ]
Tak, czasami. 24%  24%  [ 9 ]
Nie, nie mam kasku. 8%  8%  [ 3 ]
Nie, kasku używam tylko w górach. 29%  29%  [ 11 ]
Krowa cię wysrała. 8%  8%  [ 3 ]
Liczba głosów : 38
Autor Wiadomość
PostNapisane: N maja 08, 2011 9:35 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Pytanie jak w temacie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N maja 08, 2011 10:23 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Jak się zaznacza dwie opcje? Pierwsza z ostatnią poproszę.
Śpiochu, że Ty jesteś maniakiem odchudzania sprzętu nie znaczy, że wszyscy tak mają.
Może jestem strachliwy, a może liczę się z tym, że bez głowy nie utrzymam rodziny ale kask mam zawsze.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N maja 08, 2011 10:30 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Ja przeważnie noszę w skały kask, ale stosunkowo rzadko go używam :D
Przy prowadzeniu na własnej prawie zawsze ubieram, a przy wchodzeniu na wędkę chyba nigdy mi się to nie zdarzyło.

Mimo, że kask dodaje mi zawsze trochę pewności, to jakoś zazwyczaj na zwykłych obitych drogach nie chce mi się go zakładać.


Ostatnio edytowano N maja 08, 2011 10:34 pm przez Rohu, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N maja 08, 2011 10:33 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Ciekawe wyniki ankiety. W skalach (poza kursami) praktycznie nie widuje ludzi w kaskach a na forum widzę jednak spora część używa.



Cytuj:
Śpiochu, że Ty jesteś maniakiem odchudzania sprzętu nie znaczy, że wszyscy tak mają.


Tym razem nie trafiłeś. Moje zainteresowanie tym tematem wynika z faktu ze od tego sezonu zamierzam się zacząć wspinać w kasku. Na nartach używam kasku od 7 lat (mam już trzeci) dlatego doszedłem do wniosku że i w skałach trzeba zacząć. Ponadto zastanawiam się nad wymianą lekkiego meteora na znacznie cięższy! WC alpine shield z uwagi na większe bezpieczeństwo.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N maja 08, 2011 11:13 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Ja tam w skałach nie używam. Używam za to przeważnie w górach i zawsze na motocyklu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N maja 08, 2011 11:23 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
w skałach - od kursu, czyli od lat - kasku nie noszę. ale dobre pomysły trzymam na wszelki wypadek na pendrivie

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N maja 08, 2011 11:28 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
kasku nie noszę. ale dobre pomysły trzymam na wszelki wypadek na pendrivie


Możesz to rozwinąć. Rozumiem że noszenie kasku w skałach to obciach
Na nartach kiedyś było dokładnie tak samo a teraz to głównie kapeluchy i stare dziadki jeżdżą w czapce (uogólniam więc bez urazy).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 12:03 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 14, 2009 12:11 am
Posty: 339
Lokalizacja: Lublin
właśnie zaobserwowałem to, że tak jak pisze Śpiochu, w pewnych kręgach osób, "noszenie kasku to obciach". Ewentualnie nieco bardziej liberalne podejście, że kask można od biedy założyć jak się robi jakąś bardzo trudną drogę (czyt. wysoki numerek). Jeszcze bardziej bagatelizuje się niebezpieczeństwo uderzenia spadającym kamieniem osoby stojące pod skałą.

Pamiętam ile kiedyś było śmiechu w sąsiedniej ekipie wspinowej jak ktoś z innej grupy założył kask na drogę VI-kową i... nie zrobił jej(!). No proszę państwa, przecież to już jest obciach totalny! Jak się zakłada już kask to tylko wtedy gdy sie ma 100% pewności, że się drogę pociagnie (najlepiej jeszce na on sighcie)...

Sam nie mam kasku ale pomału się do zakupu przymierzam.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 12:20 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Spiochu napisał(a):
Rozumiem że noszenie kasku w skałach to obciach

Czy temat ma służyć jakiejś wyższej ideologii ? Jeśli tak, to dodam że jak dla mnie, noszenie kasku, lub nie to kwestia indywidualna, czyli mówiąc ogólnie, jak ktoś uważa że trzeba to trzeba, a jak nie to nie.

DTH napisał(a):
Ewentualnie nieco bardziej liberalne podejście, że kask można od biedy założyć jak się robi jakąś bardzo trudną drogę (czyt. wysoki numerek)

Paradoksalnie, czym trudniejsza droga, tym w zasadzie mniejsze prawdopodobieństwo kontaktu głowy ze ścianą (vide przewieszenie). Spadające kamienie pominę, bo to raczej nie jest domena skałek.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 12:28 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:

Czy temat ma służyć jakiejś wyższej ideologii ? Jeśli tak, to dodam że jak dla mnie, noszenie kasku, lub nie to kwestia indywidualna, czyli mówiąc ogólnie, jak ktoś uważa że trzeba to trzeba, a jak nie to nie.


Może nie od razu wyższej ideologii. Mam podobne zdanie odnośnie wyboru czy nosić kask czy nie. Obawiam się jednak że zwykle powodem noszenia bądź nie noszenia kasku jest "bo inni tak robią". Oczywiście nikt się do tego nie przyzna ale te mechanizmy w większym lub mniejszym stopniu działają na każdego z nas.

Cytuj:
Paradoksalnie, czym trudniejsza droga, tym w zasadzie mniejsze prawdopodobieństwo kontaktu głowy ze ścianą (vide przewieszenie).


Dokładnie. Większość z nas nie wspina się na trudnych drogach stąd ryzyko jest większe.

Cytuj:
Spadające kamienie pominę, bo to raczej nie jest domena skałek.


Spadające kamienie (lub sprzęt wspinaczkowy) wcale nie są takie rzadkie w skałach.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 12:37 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 14, 2009 12:11 am
Posty: 339
Lokalizacja: Lublin
golanmac napisał(a):
Paradoksalnie, czym trudniejsza droga, tym w zasadzie mniejsze prawdopodobieństwo kontaktu głowy ze ścianą (vide przewieszenie).
Prawda, ale ludziom się chyba wydaje, że kask jest, ja wiem, uzewnętrznieniem tego jak trudną drogę się robi - tak wszystko robi bez kasku ale dochodzi do swojej najtrudniejszej drogi dnia albo wyjazdu, więc dumnie zakłada skorupę na czerep i niech wszyscy teraz wiedzą, że to już nie będą przelewki ;)


Oczywiście każdy ma swój rozum i na ile go ceni. Na rowerze jeżdżę w kasku, więc w skałach chyba też powinienem o kasku pomyśleć.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 12:41 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
Prawda, ale ludziom się chyba wydaje, że kask jest, ja wiem, uzewnętrznieniem tego jak trudną drogę się robi - tak wszystko robi bez kasku ale dochodzi do swojej najtrudniejszej drogi dnia albo wyjazdu, więc dumnie zakłada skorupę na czerep i niech wszyscy teraz wiedzą, że to już nie będą przelewki Wink



Szczerze mówiąc nie spotkałem się z czymś takim w skałach.
Na nartach już prędzej, tam często ktoś mówi "jestem początkujący to mi nie potrzebny".


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 1:36 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 14, 2009 12:11 am
Posty: 339
Lokalizacja: Lublin
a ja, mimo, że w skałach aż tak często nie bywam już parę razy. Nie wiem, może na takich artystów akurat trafiałem, a może po prostu tacy najbardziej na siebie zwracają uwagę.

_________________
- Trzeba cisnąć!
- Nie wystarczy cisnąć, trzeba napier***lać!!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 11:35 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
Kask to była pierwsza rzecz ze szpeju, którą kupiłam. W plecaku mam prawie zawsze, jak do tej pory to chyba tylko raz albo dwa razy nie wzięłam go w skały. Ale nie zawsze używam. Zwykle w przewieszeniach, w kruchym terenie, z nowym partnerem, albo jak mi się wydaje że może być trudna droga.

Chociaż na początku nosiłam zawsze i wszędzie. I chyba do tego wrócę.

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 11:37 am 
Stracony

Dołączył(a): Cz lut 22, 2007 9:12 pm
Posty: 3329
Odpowiedziałem że tak,czasami ale po ostatnich przeżyciach będę częściej 8)

_________________
Modyfikuję, naprawiam, "uzdrawiam" nawigacje Garmin'a - info na PW.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 11:57 am 
Kombatant

Dołączył(a): Wt paź 17, 2006 3:40 pm
Posty: 397
Lokalizacja: Kobiór
Kasku używam w skałach bardzo rzadko. Głównie gdy asekuruje pod jakąś kruchą skałą, np takim Suchym Połeciem. Gdy prowadzę drogę praktycznie nigdy:)

_________________
"mój mózg,to mój drugi ulubiony organ"/W.Allen/

http://gorywysokie.blogspot.com/

http://pionowyswiat.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 12:15 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2009 6:18 pm
Posty: 132
Lokalizacja: Kraków
w skalach nigdy kasku nie uzywalem.

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=h9TWwBB5 ... r_embedded


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 12:42 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Nie głosuję bo się nie wspinam ...

Zapewne to kwestia mody.

Dwa grosze ode mnie ...

Grupy zorganizowane (szczególnie dziciaki tak jak w klubie mojej córki) to nawet na ściance w kaskach się wspinają (taki wymóg regulaminowy).

Zdrowy rozsądek chyba sugeruje, że warto używać ...
Znajomy rodzinki potknął się na stopniu swojej willi w Hiszpanii, upadł, upadając uderzył się głową o taki mały murek i do pięciu minut nie żył.
Hmmm ... no ale to by była przesada, żeby w kasku chodzić po domu bo istnieje niezerowe prawdopodobieństwo upadku po schodach ...
Wspominam tu o tym tylko dlatego, żeby przypomnieć jak kruche bywa ludzkie życie ...
:roll:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 12:53 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Spiochu napisał(a):
Spadające kamienie (lub sprzęt wspinaczkowy) wcale nie są takie rzadkie w skałach.

Często i rzadko to pojęcia względne. Więc chcąc zagłębić się dalej w temat, przydało by się określić jakieś odniesienie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 1:25 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
golanmac napisał(a):
Często i rzadko

Często i rzadko to robią niemowlaki...;p

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 1:43 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2011 7:25 pm
Posty: 12
Lokalizacja: Kraków
Kask w skałach - Na pewno warto mieć go ze sobą kiedy jedziemy w skały których nie znamy i nie wiemy czy będzie tam lito, czy biblioteka. W okolicach Krakowa na przykład niby sam wapień a są skały takie że kask jest tam absolutnie zbędny (np Problemówka na Zakrzówku) jak również takie które sypią się bezustannie i kask zdecydowanie trzeba tam mieć (np Baba Jaga... też na Zakrzówku, oddalona od Problemówki o 50 m). Generalnie nie ma reguły w potrzebie posiadania kasku w wspinaczce skałkowej. Ale to moja subiektywna opinia. :roll:

_________________
"Because it's there" - G.H. Mallory


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 1:44 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
Spiochu napisał(a):
Cytuj:
kasku nie noszę. ale dobre pomysły trzymam na wszelki wypadek na pendrivie


Możesz to rozwinąć. Rozumiem że noszenie kasku w skałach to obciach

dlaczego to obciach?

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 4:25 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
Na każdej drodze jest możliwość walnięcia głowa w skałę przy jakimś pechowym locie, np. gdy spadający się obróci głową w dół. No może z wyjątkiem bulderów i przy jakimś większym przewieszeniu :) Zasadnym byłoby używanie kasku zawsze jeśliby tak do tego podchodzić. Jednak takich rzeczy się w skałach raczej nie widzi to i ludzie podchodzą do tego inaczej.
A dlaczego kask w skałach nie jest popularny? Znaczy w Polsce, bo na zachodzie jest trochę inaczej. Wystarczy spojrzeć na światową czołówkę wspinaczy :) I już wiadomo dlaczego u nas się ładuje w czapce, a nie w kasku :D Moda panie, moda :)

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 4:40 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
Wcale nie trzeba odpadać, żeby walnąć głową w skałę, wystarczy, że przy opuszczaniu wyrwie partnera znad ziemi (np przy dużej różnicy w wadze) i siłą rzeczy jak już się jest lekko odchylonym tam na górze, to też można głową w dół polecieć....

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 4:54 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Kasia86 napisał(a):
wyrwie partnera znad ziemi

Wtedy to partner może pi****nąć głową w skałę ... znaczy się zależy od wielu czynników ...
:idea:
:roll:
:wink:

PS
Wiele lat temu wertowałem jakąś kronikę GOPRu ... chyba w Wierchach ... opisane były takie różne ciekawe ... nazwijmy je medycznym slangiem ... "przypadki" ... Jakiś taternik spadł z ... kamienia ... tak z wysokości ... chyba 0.5-1.0 m ... uszkodził sobie kręgosłup ...
Albo zawodnik na nartach z dużą prędkością wpadł na przeciwstok ... od nagłego zahamowania żołądek przebił przeponę i przemieścił się w okolice płuc ... nie napisali co zawodnik jadł na śniadanie ...
:roll:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 5:15 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
Mi kiedyś telefon komórkowy przeleciał koło głowy :roll:

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 6:46 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
mnie to spotkało na ściance 8) kasku w skałach nie używam, bo nie wydaje mi się to specjalnie konieczne. szczerze mówiąc, myślę, że bardziej ryzykuję głową jeżdżąc samochodem w skały siedząc obok kierowcy a nie za nim (a jeszcze bezpieczniej byłoby pewnie jeździć pociągiem) niż gdy wspinam się w skałach bez kasku niż w nim. innymi słowy - zawsze pewnie jakieś ryzyko jest, ale zbyt niewymierne, odległe, nieistotne bym próbował je nosząc kask ograniczać. choć tego wątek nie dotyczy, to że kask był mi w górach przydatny świadczyła liczba zarysowań (a w nowszym, choć już również ś.p., również liczba wgnieceń), pamiętam też chwile, kiedy w duchu dziękowałem losowi, że mam na łbie kask (np. jak po zrobieniu długiej, ponad 800-metrowej drogi, gdy szliśmy już kuluarem/żlebem, sypnęły się na nas kamole). póki co, ze skał zaś wracałem z co najwyżej obtartym naskórkiem, choć pamiętam też odległą już w czasie próbę zapierania się głową w parszywej rynnie (brrr). parszywe wypadki zdarzają się i w skałach, ale szczęśliwie o takich, którym mógłby zapobiec kask, szczęśliwie specjalnie wiele nie słychać. gdyby jednak ktoś znał jakąś mrożącą krew w żyłach historyjkę, dawać!

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 7:13 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 7:07 am
Posty: 708
Lokalizacja: Bielsko - Biała
No to jak nas tak na zwierzenia wzięło to ja coś też dorzucę.

Ostatnio jak byłem na Hradoku (skały o wys. do 120m) kumpel zrzucił kamień prawie z samej góry wielkości pięści - na szczęście nikt nie dostał. Ja natomiast idąc dołem usłyszałem raz szelest drzew (myślałem, że to kamień) zdążyłem tylko zasłonić głowę, a tu 2 metry ode mnie spadł po prostu BUT :lol: Różne rzeczy latają w skałach...

_________________
http://kt-livetheadventure.blogspot.com/
http://picasaweb.google.com/KrzysiekTalik


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 7:15 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): N paź 05, 2008 5:45 pm
Posty: 213
Lokalizacja: krk/ns
Ali7 napisał(a):
Mnie kiedyś na ten przykład HMS koło łba przeleciał


Kasia86 napisał(a):
Mi kiedyś telefon komórkowy przeleciał koło głowy


A mi dzisiaj żmija. Ktoś to przebije? :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 7:36 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
:shock:
No mnie raz żmija pełznąc dziabnęła. ale to chyba jednak nie przebija :-D

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL