Forum portalu turystyka-gorska.pl

My jeszcze rozmawiamy czy już się napierdalamy?

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Eeee, cokolwiek to było chyba właśnie skończyliśmy, Laureat ma rację.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Gruby... jeszcze jedna ostatnia rzecz... jeżeli idzie o RWE to wszystko się zgadza... ale mowa jest tam o mocy umownej, która charakteryzuje przyłącze i której nie możesz mylić z energią elektryczną... i już na serio nie ma co męczyć tego tematu bo zrobiliśmy tutaj mały burdel...

BTW. Comb... za dużo szczegółów... które aż się proszą o dalsze rozwinięcie... Niestety nie da się w szybki sposób wyjaśnić całej teorii obwodów elektrycznych, podstaw energetyki, maszyn elektrycznych i jeszcze kilku innych pomniejszych...

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

Oj PrT, cwaniak z Ciebie.
Nie chodzi o

"...całą teorię obwodów elektrycznych, podstawy energetyki, maszyn elektrycznych i jeszcze kilku innych pomniejszych...."

tylko zdanie Vikinga59 do którego się przyczepiłeś jak rzep do ogona nie wiadomo po co:

"w cenie jest prąd o małej mocy tj. ładowania laptopa, komórki itp, natomiast podłączenie np. czajnika bezprzewodowego do takiego gniazdka"

jak dla mnie jasne i zrozumiałe mimo że oczywiście używa "wyrażeń potocznych". A jak mi pokażesz w którym poście pomyliłem moc z energią to zwrócę honor, bo przyznam że nie lubię gdy robi mi się wodem z muzgó.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

ejjj tylko ja z tym prostowaniem to żartowałam nie:P prasować też nie będę, skoro tyle emocji ten prąd budzi:D

Widzisz, widzisz! Chłopy prawie krew rozlali, a Ty ani prasować, ani prostować

_________________
wiśnia jest wiśnia

Dobra, zmiana strategii.
W Dolomitach będę najprawdopodobniej tylko 3 dni, będzie to jeden z elementów dłuższej wycieczki, i to z osobami, które na pewno nie zainwestują w lonże i uprzęże.
Próbuję wymyślić jakieś trasy, po których można się poruszać bez asekuracji. Prosiłbym o poprawę/ocenę z praktycznego punktu widzenia albo o lepsze pomysły (z tego, co pamiętam, nutshell na pierwszej stronie tego tematu wybierała się w Dolomity bez ferratowania, choć to podobno jak prysznic w płaszczu przeciwdeszczowym )

1. Sentiero Bonacossa lub/i Durissini
Właśnie, ma ktoś dane, jak długo zajmuje pokonanie tych szlaków? Najchętniej połączyłbym je w jedną długą wycieczkę jednego dnia, najprawdopodobniej po wjeździe wyciągiem do schroniska Rif. Capanna Col de Varda. Na jarekkardasz.republika.pl piszą też o jakimś "mokrym zacięciu". Przejdzie się to bez problemów bez lonży?

2. Wejście na Piz Boe szlakiem Cresta Strenta
W zestawieniu ferrat na przytoczonej wcześniej stronie jest to oznaczone jako nieferrata. W opisie natomiast piszą, że ścieżka biegnie wzdłuż ferraty, że tu i ówdzie jest stalówka itp. Jak to wygląda bez sprzętu?

3. Sentiero Orti di Marcoira
Tu chyba już na pewno nie ma żadnych trudności, piszą, że tę trasę przechodzi się w 2,5 godziny i przypomina ona szlak na MOko.
Nie ma tam w pobliżu nic ciekawego, z czym można by to połączyć?

Jakieś propozycje?

No i w ogóle odległości między tymi wszystkimi miejscami - jedziemy samochodem, więc nie jest to problem (nocleg najprawdopodobniej gdzieś w okolicach Cortiny, chyba że ktoś ma lepszy pomysł), ale czy drogi nie będą przepchane? Termin to najprawdopodobniej drugi tydzień sierpnia, czyli niestety najpopularniejszy wśród turystów.

Z góry dzięki za pomoc!

Wygląda to pewnie mniej więcej tak jak wejście na Piz Boe z Forcella Pordoi. Jest wprawdzie stalówka ale służy ona raczej jako dodatkowy chwyt niż do asekuracji - coś jak nasze łańcuchy.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Skoro tak to skupcie się najlepiej na trasach w jednym rejonie. Niby odległości między poszczególnymi grupami nie są duże, ale drogi prowadzą niekiedy ostrymi serpentynami i przemieszczanie się zajmuje trochę czasu, a skoro to tylko 3 dni, to szkoda je marnować na dojazdy. Jeśli ma to być szeroko pojęty rejon Cortiny, to kup sobie mapę Kompass nr 617 lub podaj mejla, to podeślę Ci skany tej mapy
Z opisanych tras szłam tylko częściowo Bonacossą, tu opis: http://footsteps.cba.pl/index.php/relac ... -bonacossa .
Ze swojej strony, z wycieczek łatwych acz bardzo widokowych, mogę polecić trekking wokół Tre Cime, wycieczkę nad Lago di Sorapiss http://footsteps.cba.pl/index.php/lagi-di-sorapiss i ewentualnie szczyt Nuvolau http://footsteps.cba.pl/index.php/nuvolau-i-averau/ i https://picasaweb.google.com/1085103773 ... 011Nuvolau , gdzie wiedzie (na krótkim odcinku) łatwa ferrata. Lonża jest tu moim zdaniem zbędna, ale przydałoby się mieć kaski.

_________________

Szedłem tamtędy w zeszłym roku. Sprzęt całkowicie zbędny chyba, że chcesz potrenować wpinanie w stalówkę która w kilku miejscach się pojawia w niewiadomym celu Podobnie jest przy zejściu w drugą stronę, w kierunku schroniska F. Kostner.

_________________
http://www.climber.com.pl
http://www.facebook.com/climbercompl

Mam pytanie, zmienił nam się termin wyjazdu i niestety musimy jechać w pełni sezonu, wyjazd albo 31 lipca albo 11 sierpnia. Mam problem z noclegiem, wysłałam już zapytania o wolne miejsca w tym terminie na pola w Cortinie, ale nie wiem czy doczekam się odpowiedzi. W Misurinie jest kamping alla baita, na stronie jest informacja, że nie przyjmują rezerwacji, czy jest sens tam uderzać w ciemno jeśli w Cortinie nic nie znajdziemy? Standard ponoć taki sobie, ale to już nie ważne...

Rena nie pękaj - miejsce na namiot zawsze się znajdzie Byłem w tym okresie 2 lata temu i miejscówkę miałem wyśmienitą

_________________

Staram się nie pękać dzięki:)

w Misurinie camping jest szczerze nieciekawy-i tylko pół euro tańszy niż Olimpia w Cortinie
no i różnica wysokości npm jest dość spora-czytałam że w środku lata można skrobać szron z namiotów
i komunikacyjnie kiepsko-no chyba że chcę się chodzić po okolicach Misuriny
za to jeziorko w Misurinie-bomba

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....

kąpielowe?

_________________
wertykalnie
flickr

wiadomo, że jeśli tylko się uda to chcemy spać na kempingu Olimpia, w grę wchodzi jeszcze kemping Cortina lub Rocchetta, tylko, że jedziemy w ciemno w sezonie. Z tego ostatniego odpisali mi, że miejsca będą, ale trzeba się stawić przed 14 co niestety jest niewykonalne, z pozostałych nie odpisali, Misurina to będzie akt desperacji:) no właśnie- jezioro w Misurinie - można się kąpać? Planujemy jechać jeden dzień nad jezioro Garda w celach kąpielowych i zakupowych, moja instruktorka z kursu skałkowego powiedziała, że w Arco można tanio kupić sprzęt wspinaczkowy, więc zaciągam tam niczego nieświadome towarzystwo pod pretekstem plażowania:D

Byłam na campingu Olimpia trzy razy (w lipcu i 2x w sierpniu) i nigdy niczego nie rezerwowałam Na namiot zawsze znajdzie się miejscówka, nie zdarzyło mi się by mieć z tym problem

_________________

Dzięki, dzięki, dzięki:) powoli przestaję panikować

Zwłaszcza, że w tym roku jest jeszcze jeden powód, by w Dolomity pojechać. To otwarta po kilku latach remontu ferrata: Via Eterna, Brigata Cadore w masywie Marmolady na ogromnym filarze Punta Serauty.

.

O tym że jest otwarta zauważyłem przypadkiem we wrześniu ubiegłego roku, kiedy jadąc przez Przełęcz Fedaia - w ostatniej chwili zauważyłem dużą tablicę widoczną na tym zdjęciu. Oczywiście szybko pobiegłem do schroniska, gdzie dowiedziałem się że ukończono remont.

pozdrawiam
wiesiek

tą ferratę robiliśmy jak była zamknięta, zresztą nie tylko my
były pozrywane liny na najłatwiejszym , początkowym fragmencie ferraty, tam gdzie było trudniej wszystko było na swoim miejscu

a na Camping Olimpia nie należy przyjeżdżać w porze sjesty-raz nam odmówili wjazdu, musieliśmy ich przekupić po sjeście kiełasą żywiecką hehe

jeziorko w Misurinie raczej się do kąpieli nie nadaje-nie widziałam żeby ktoś się tam kąpał-ale jest za to przeurocze=no i będąc w Dolomitach koniecznie trzeba zobaczyć Tre Cime nad Misuriną
z info praktycznych-najlepiej zostawić samochód nad jeziorkiem i podjechać autobusem kursowym-droga pod Tre Cime jest słono płatna, autobusem prawia zawsze wyjdzie taniej

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....

o, to dobrze wiedzieć
te autobusy z Cortiny jadą?

_________________
wertykalnie
flickr

z Misuriny-jest duży płatny parking koło drogi , ale nad jeziorkiem można zaparkować za darmo:)
przystanek autobusowy zaraz obok parkingu
są przynajmniej dwie linie -raz płaciliśmy za wjazd 1,20 euro/osobę, drugim razem 2 euro
zwykle zjeżdżaliśmy stopem bo nie zdążaliśmy na ostani autobus-nawet w 8 osób udało nam się kiedyś zjechać

wjazd samochodem chyba 24 euro....

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....

zgadza się - do tego płaci się (przy wyjedzie) 5 euro za każdą następną dobę pobytu

_________________

Hmm, a jakieś opcje "krzonowania" w okolicach tre cime? macie pomysł?

_________________
wertykalnie
flickr

tam nic nie zdziałasz - trzeba bulić - no chyba, że będziesz cisnął z buta z Misuriny

_________________

krzonowanie =?

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....

11-go jadę do Cortiny z kumplami. Chyba będziemy stacjonowac w Olimpii. Oprócz ferraty G.Olivieri na Punta Anna i dalej Aglio na Tofane nie bardzo mamy koncepcję co trudniejszego lub ciekawszego można tam zrobić. Jesteśmy mobilni więc nie musimy siedzieć tydzień w Olimpii. Co byście polecili?

_________________
I was blind but now I can see...

Tofana Di Rozes ferratą Giovanni Lipella, z widokiem na Tofana Di Mezzo

Trudna, ładna? To uysy jedną żeś tylko przeleciał ?

_________________
I was blind but now I can see...

ładna nietrudna

Eterna na Punta Serauta w masywie Marmolady-trudna, fajna

z Olimpii z buta macie dwie fajne-D- na Col Rosa i na Punta Fiames- warto

trudna -D -nie byłam , jest też na Cristallo

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....