Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Wt mar 19, 2024 6:45 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 529 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn sie 26, 2013 10:33 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N sty 20, 2008 10:17 pm
Posty: 1253
Lokalizacja: Zdolny Śląsk
viking59 napisał(a):
Jakkolwiek, wycena większości włoskich ferrat "mi leży", tak nie potrafię zrozumieć wycen ferrat w Szwajcarii (zaniżonych) a tym bardziej zrozumieć ich wycen w Austrii.


co do wycen ferrat to czasami można się ostro przejechać...
byliśmy rok temu na ferrracie Leoganger Sud, w przewodniku austriackim wyceniona była na D, na tabliczce pod ferratą na c/d, w polskim przewodniku o ferratach austriackich miała kilka miejsc E
robiliśmy dużo różnych ferrat, ale mało która nam wybrała tak pióra jak ta:)

włosi mają więcej ładnych, turystycznych ferrat, austriacy sportowych , wyczynowych, czasami poprowadzonych na siłę, bez sensu, kończących się w połowie zbocza
ostatnio prenumeruję niemieckie ferraty , wniosków jeszcze nie wyciągam, póki co bardziej turystycznie niż sportowo :mrgreen:

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N wrz 01, 2013 12:54 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 9:34 pm
Posty: 2525
Lokalizacja: mazowieckie/małopolskie
Czy orientuje się ktoś ile może kosztować nocleg w schronisku Fonda Savio i czy udzielają zniżek dla członków Alpenverein?

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N wrz 01, 2013 1:09 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 24, 2011 7:54 pm
Posty: 2482
nutshell napisał(a):
czy udzielają zniżek dla członków Alpenverein


We wszystkich państwowych schroniskach udzielają 50% zniżki. Sprawdź w necie czy to państwowe czy prywatne.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N wrz 01, 2013 1:11 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 9:34 pm
Posty: 2525
Lokalizacja: mazowieckie/małopolskie
Wiem, ale na ich stronie nie ma jednoznacznej informacji na ten temat, ani cennika, stąd pytanie.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N wrz 01, 2013 2:24 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz wrz 24, 2009 4:46 pm
Posty: 1711
Ja bym obstawiała,że są zniżki,bo na ich stronie pisze że to baza wspinaczkowa m.in OEV. Ale zawsze też można do nich napisać albo zadzwonić,wg poniższej stronki mówią też po angielsku i niemiecku:

Wśród włoskich stron znalazłam coś takiego :

http://www.infodolomiti.it/dolomiti.990001946-0.run

Edit:

i już błyskawicznie odpisali ;) zgadza się z powyższą stronką..tzn te najniższe ceny są dla członków OEV.
Czyli w pokoju z łóżkami 18 euro i jakiś nocleg awaryjny (pewnie typu winteroom) 10 euro

"price for sleeping oeav €10 in attik and
€18 in the room.."

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N wrz 01, 2013 3:21 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 9:34 pm
Posty: 2525
Lokalizacja: mazowieckie/małopolskie
Ivona napisał(a):
Ja bym obstawiała,że są zniżki,bo na ich stronie pisze że to baza wspinaczkowa m.in OEV

Też tak obstawiałam, ale wiesz, nie ma to jak informacja z pierwszej ręki ;)
Ivona napisał(a):
i już błyskawicznie odpisali ;)

Dzięki! :)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N wrz 08, 2013 6:41 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N paź 05, 2008 8:16 pm
Posty: 1359
Lokalizacja: silesia
Wróciłem w piątek z Cortiny. Nocowalismy na Olimpii. Generalnie miasto i góry świecą juz pustkami. Zrobiliśmy między innymi ferrate Sci Club 18 na Falorii - jeśli Giusseppe Olivieri na Punta Anna jest oceniona jako 4 to Sci Club powinien spokojnie mieć 5. Na temat feeraty jest mało informacji w sieci (głównie po angielsku) - do zrobienia około 370-400 m przewyzszenia w terenie o średnim nachyleniu 70-75 st. Trochę odstrasza brak dobrych chwytow. Na trasie kilka trawersow w pionowej ścianie lub w lekkim przewieszeniu? Jak dla mnie za trudna.

_________________
I was blind but now I can see...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N wrz 08, 2013 11:39 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N sty 20, 2008 10:17 pm
Posty: 1253
Lokalizacja: Zdolny Śląsk
napisz coś więcej -skąd dokąd, jakieś fotki?

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N wrz 08, 2013 7:44 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N paź 05, 2008 8:16 pm
Posty: 1359
Lokalizacja: silesia
Fotek jeszcze wszystkich nie pozgrywałm. Jutro będzie więcej czasu...
Ferrata SCI CLUB 18 rozpoczyna się jakieś 30-40m piechotą od pośredniej stacji gondolki na Falorię. Na dojściu pokonuje się jakieś 300 m przewyższenia. Koniec ferraty jest 2 minuty spacerkiem od górnej stacji tejże kolejki, którą następnie zalecam zjechać na dół - szczególnie jeśli piwo się chłodzi w ergonomicznej lodówce napędzanej odnawialnymi źródłami energii (rzeczka na Olimpii :D ).Trasa zaporęczowana była ponoć w 2009 stąd praktycznie brak opisów na jej temat. Rozpoczyna się z wysokiego C - około 15-20 metrową pionową ścianką gdzie miejscowo bardzo przydałyby się pewne chwyty. Jeśli ten fragment przyprawi kogoś o trzęsienie w nogach lepiej spokojnie podziękować i zawrócić, bo w późniejszych etapach wcale łatwiej nie będzie. Cała ferrata to jakieś 360-400 m przewyższenia. Nie licząc kilku średnio przyjemnych trawersów (ze dwa były lekko przewieszone - bez trzymanki liny nie da rady) wysokość robimy praktycznie non stop pionowo w górę. Mimo, że ściana najeżona jest turniami i turniczkami, ferrata ani razu nie leci granią. Wszystkie pionowe odcinki występują w litej ścianie. Dobrze, że twórca zadbał o klamry bo bez nich ani rusz (brak dobrych chwytów i stopni jak na takie nachylenie). Czasem jednak przerwy pomiędzy klamrami w pionie mają po 2-3m co dramatycznie komplikuje pokonanie drogi bez trzymania się liny. Niewątpliwym plusem są zabudowane łączenia liny w miejscu kotwienia w skale dzięki czemu karabinki się nie blokują.
Praktycznie cały czas robimy wysokość w terenie dobrze eksponowanym - nie ma tu miejsca na lęk wysokości. Pewnie, że boisko malejące z każdym krokiem na ferracie M.Strobel też może zrobić wrażenie, ale na pewno nie jest to to samo co na SKI CLUB 18. Porównałbym to nieco do 30-60 m pod nogami, które robimy po oknach osiedlowego bloku - dla mnie to wysokość bardziej odczuwalna, tym bardziej, że grawitacja wręcz odpycha od ściany.
Sorry za brak dużej ilości zdjęć i filmów, ale odcinki trudniejsze nie zachęcają do wyciągania aparatu, chyba, że wejdzie się między linę a skałę (a z tym jest problem bo przeważnie jest naciągnięta jak baranie jaja).

Obrazek
Obrazek

_________________
I was blind but now I can see...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 11, 2013 10:08 am 
Nowy

Dołączył(a): Cz kwi 24, 2008 9:53 am
Posty: 28
witam no to miałeś szczeście. Ja też wróciłem parę dni temu z dolomitów i jestem trochę rozczarowany. W schroniskach CAI w dolomiti di sesto niema miejsc! wszystko trzeba wcześniej rezerwować. Np. przychodzimy do schroniska Berti ok 19.00 a obsługa każe nam schodzić na dół do prywatnego schronu bo są "ganz full". Po angielsku gadają słabo lub wcale. Obdzwoniłem pozostałe okoliczne schroniska CAI i wszędzie full, porobione rezerwacje. Dla mnie to porażka! Jak się płaci te składki alpen verein to przynajmniej gleba powinna być, a to co oni odstawiają to już jakaś przesada. Zresztą u nas nie jest lepiej, pamiętam jak kilka lat temu odesłano mnie po zmroku z Murowańca do Kuźnic bo mieli impreze firmową dla telekomunikacji. Reasumując jak ktoś się wybiera w rejon di sesto warto rezerwować telefonicznie z wyprzedzeniem, nie warto jechać w ciemno. Polecam za to alpy austryjackie, całkiem inna bajka.

pozdr.a.s.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 11, 2013 10:49 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N sty 20, 2008 10:17 pm
Posty: 1253
Lokalizacja: Zdolny Śląsk
czasami warto poczekać do wieczora- zwykle coś się zwolni :)
w Austrii też trzeba rezerwować żeby mieć pewność , tzw Lagerplatze nawet , ale zwyke coś się jednak znajdzie :)

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 18, 2013 4:08 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Cz maja 21, 2009 9:10 am
Posty: 243
Zombi,

Szlak by trafił ......tyle pisania i poszło w kosmos, ale teraz już w dużym skrócie.

Zombi napisał(a):
Sądzę, że gdyby ferraty miały być tak chodzone, jak Vikingu piszesz - tj. stalówka tylko do asekuracji - szlakom tym można byłoby nadawać normalne wyceny wspinaczkowe (oczywiście - niekiedy, wcale nierzadko - na ferracie trudno jest nie skorzystać ze sztucznych ułatwień, do których nie tylko przecież stal, skoble, drabinki należy zaliczyć, ale i podkute chwyty i stopnie)...


Masz w 100% rację , tylko wyceny nie wspinaczkowe , a ferratowe. Po to autor (rzy) budowy włoskich ferrat je wyceniają tak a nie inaczej; czyli trochę różnicy jest :-) Do dzisiaj, na ilu włoskich ferratach spotkamy łańcuch :-)

Zombi napisał(a):
"...Jednak ponieważ od ich zarania stal miała służyć nie tylko samej asekuracji (dawniej po prostu - z ręki, bo uprzęży i lonż nie było), ale jako punkty podparcia, toteż przyjęło się wprowadzać inną skalę ich trudności, specyficzną dla tego typu szlaków i wysiłku związanego z ich pokonaniem....


Od zarania włoskich (ferrat) to właśnie stal, drzewo na ferracie służyło właśnie po to aby dany odcinek przejść ("droga dla panów" mówi ci to coś).

Jeśli "od zarania" to masz trochę racji, pierwsza ubezpieczona droga powstała w Austrii,droga na Hoher Dachstain i jest nadal

Zombi napisał(a):
"..jednak ferrata to coś innego niż górskie wspinanie, choć oczywiście nie całkowicie co innego. Przechodząc ferratę, tak jak proponuje Viking (stal tylko do asekuracji lonżą), jest fajnie....


proponuję kiedyś spróbować :brawo: :brawo: :brawo:

Zombi napisał(a):
".... (a niekiedy jeszcze fajniej - olać stal i lonżę i lecieć bez stali i lonży "na żywca"),.....


tu już poszedłeś po "bandzie" :(

Zombi napisał(a):
"... napocić się trzeba niekiedy tak jak na sytej piątce (przynajmniej ja tak trudności niektórych ferrat, tak idąc, odczułem), brakuje jednak tego kluczowego elementu ze wspinania górskiego - wynajdowania drogi.


Tu się mylisz, właśnie włoskie ferraty tym się różnią od dróg w Austrii, że są poprowadzone logicznie, w większości po "śladzie" drogi wspinaczkowej.
Tu we Włoszech właśnie widzisz logikę "prowadzenia" ferraty, jak i dawania turyście możliwości wyboru dalszego "wspinania", tu właśnie "oszczędza" się stalowy materiał.

Masz rację na drogach w Austrii od 2005-6 r. gdy "włodarze górskich miasteczek" zdali sobie sprawę, że turystę "zimowego" to już "mają" (a co za tym idzie kasa spora z tego jest i będzie tylko przybywała) więc pozostaje im tylko pozyskiwać nowe tereny pod wyciągi, trasy, a wszyscy na tym skorzystają. Skoro "pieniądz leży na ziemi" , to czemu nie chcieć mieć go więcej, więc dumali dumali i wydumali, ....czym tu przyciągnąć w te "złote tereny" letniego turystę i wydumali - hit ferratowy (jak parków linowych). Nieważne koszta, Austryjacy jak i Szwajcarzy, ekologów wcale o zdanie się nie pytają, interes "narodowy" załatwia wszystko. Dlatego nie liczono ( i nadal się nie liczą) z formą budowy takiej żelaznej drogi, z rzeźbą skały (terenu), z ilością "stali " w ścianie, ma być ferrata i już. Dlatego to właśnie tam ferraty, pozbawione są "linii wspinaczkowej. Co ciekawe, od 3 lat właśnie w Austrii lansuje się budowę dróg extremalnych o trudnościach E/F , F, może gdy piszę, budowana jest już jakaś "G".

Natomiast we Włoszech, działa silna partia "Zielonych" nastawiona jest blokowanie "wszystkiego co się da", tak to jest jak "nawiedzeni" pod koniec lat 90 dostali b. duzo etatów na niskim i średnim szczeblu i .........od nich wszystko zależy (skąd to znamy). Obecnie powstaje bardzo bardzo bardzo mało dróg ubezpieczonych (owszem Faloria, 2009, rok później oddana zostaje natrudniejsza dolomitowa ferrata M4, również w tym samym roku, oficjalnie "Piramidę" wojsko oddaje miastu, teraz to ma chyba nazwę "della Alpini", nie wiem, na jakim etapie "prawa" jest Pertini" aczkolwiek dzięki netowi jest najpopularniejszą (lub dzierzy palmę pierszeństwa z Tridentinką") . We Włoszech w 2000 roku było około 460 dróg ubezpieczonych i tyle (chyba ) jest ich dzisiaj, kilka zlikwidowano (najbardziej szkoda Pero Dagasperi, ale tam musiano to zrobić), owszem jest kilka dróg, na które jest pewna presja "zielonych", ale jakoś się "trzymają".

Acha, dla jasności, każda włoska ( i chyba nie tylko) ferrata ma swojego "właściciela", a tym samym ma certyfikat na określoną ilość lat (max 13). Dlatego, gdy widzimy "wyrwany" skobel (przez cyrkowca), czy też inne uszkodzenie to w najblizszym schronisku zgłaszamy to :-)

Zombi napisał(a):
"...Ja jednak je lubię i chyba wolę np. pojechać zrobić sobie fajną (a to wcale nie znaczy - "ekstremalnie trudną E") ferratę niż spędzić dzień w polskich wyślizganych i zatłoczonych skałach (co jednak również lubię :D )


Tak trzymaj, ale spróbuj kiedyś ferratę przejść "inaczej" niż dotychczas :-)

w pierwszej wersji,mego pisania było o wiele więcej ale teraz jest w kosmosie :-)

Na koniec, gdybym miał jechać 1000-2000 km jechać, aby się "zbułować", wypić piwo, to mogę wyskoczyć na drążek i ....efekt ten sam :-)

ps, wie ktoś czy w najbliższy weekend będzie kursowała kolejka w Alagnie, ew w Stafal na Salat ew P.Indren?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 18, 2013 5:52 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
viking59 napisał(a):
Tak trzymaj, ale spróbuj kiedyś ferratę przejść "inaczej" niż dotychczas :-)
Viking, to musiałbym chyba przejść do góry nogami, na rękach, albo w lektyce, bo ferratami - jak przecież wyraźnie pisałem - chodziłem na różne sposoby: chwytając stali (bez lonży), z lonżą i używając stali, z lonżą i bez użycia stali, bez lonży i bez stali, czyli - jak piszesz - po bandzie. To, który wariant wybieram, zależy od mego widzimisię (no i od trudności szlaku, bo ostatnim sposobem, "po bandzie", to można iść można głównie prostymi lub dobrze sobie znanymi, kiedy w dodatku nie ma tłoku). Nie idę na ferratę z myślą - mam ją przejść tak a tak. Nie jestem tu fanatykiem i nie uważam, że jest jeden właściwy sposób chodzenia/asekurowania na ferratach (choć pewnie ferratę E trudno byłoby przejść nie używając stali jako punktu podparcia) (rzecz jasna, o ile nie stwarza się bezpośredniego zagrożenia dla kogoś innego). Po prostu nigdy nie były one dla mnie celem samym w sobie. Nie będę nikogo wiec przekonywać, że wolno/nie wolno chwytać się stalówek, że należy się wpinać/wolno się nie wpinać. Ba! O ile we wspinaniu górskim widzę sens precyzyjnego rozróżniania stylów i ich nobilitowania (w rodzaju: lepszy onsajt od AF, lepsze przejście klasyczne niż z azerowaniem), to w chodzeniu ferratami sensu rozróżniania stylów przejścia żadnego nie widzę. Nie potrafię i nie mam żadnej potrzeby wartościowania dwóch przejść tej samej ferraty - jednego bez użycia (jako punktów podparcia) stali, drugiego - z. Bo jak kto chce się wspinaczkowo sprawdzić, lepiej niech się wybierze na jakąś normalną wspinaczkową drogę a nie "podkutą" stalą.

Co do tego, że się mylę odnośnie tego, że bez korzystania ze stali na ferracie można się napocić jak na piątkowej drodze wspinaczkowej. Otóż dokładnie takie miałem doświadczenie w ubiegłym roku na ferracie we Włoszech, którą przechodziłem używając stalówek jedynie do asekuracji.
Obrazek
Trochę wcześniej zaś przeszedłem się ponad 600-metrową, piątkową, drogą wspinaczkową, więc porównanie miałem "na bieżąco".
Obrazek

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 18, 2013 7:17 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Cz maja 21, 2009 9:10 am
Posty: 243
Zombi, pozdrawiam :-)
jako, że lubię mieć ostatnie zdanie. to napisze tak:

Skoro piszesz "... Bo jak kto chce się wspinaczkowo sprawdzić, lepiej niech się wybierze na jakąś normalną wspinaczkową drogę a nie "podkutą" stalą.."

Odpowiem prosto i szczerze:często chodzę sam, a na wspin, to za stary już jestem :lol: jednak zauroczony jestem włoskimi ferratami i w nich znajduję w nich swoje zadowolenie, dlatego na wielu z nich jestem po kilka (naście) razy.

I już na koniec, gdy idę na włoską ubezpieczona drogę to staram się iść "po swojemu", a "cyrkowców" generalnie mało widzę, bo na ferraty wychodzę (generalnie) dość wcześnie lub .....późno (ostatni). W najbliższy weekend, na kilka dni ruszę w Alpy, w drodze powrotnej poznam kolejne ubezpieczone drogi w Austrii.

Zombi, myślę, że zakończymy ten wątek , bo wiem, że go sam zaśmiecam, pozdrawiam i jak co to, może przejdziemy na PW.

Miłego wieczoru, zaraz mecz Barcy :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 21, 2014 4:14 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 9:34 pm
Posty: 2525
Lokalizacja: mazowieckie/małopolskie
Poszukuję map Dolomitów pod aplikację TrekBuddy, płatne lub nie, obojętnie. Gdyby ktoś, coś, to byłabym wdzięczna :)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 21, 2014 4:50 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 24, 2011 7:54 pm
Posty: 2482
Ola obawiam się, że gotowych map nie znajdziesz, ale możesz sobie sama zrobić.

Tu masz poradnik: http://www.youtube.com/watch?v=pRfcFBrTOyQ

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 21, 2014 8:25 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 9:34 pm
Posty: 2525
Lokalizacja: mazowieckie/małopolskie
Dzięki, widziałam już podobny poradnik, jeśli nie znajdę żadnych map to pokombinuję w ten sposób.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lip 09, 2014 8:13 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 9:34 pm
Posty: 2525
Lokalizacja: mazowieckie/małopolskie
Poszukuję przystępnych cenowo campingów i schronisk (w których udzielają zniżki członkom Alpenverein) w grupach: Sella, Odle, Puez. Co polecacie?

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lip 11, 2014 9:43 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11081
Lokalizacja: Poznań
Przechodziłem koło campingu w Dolomitach. Nawet za darmo bym tam nie spał. Tłok, hałas, pełno kamperów. Jeśli tak jest wszędzie...

_________________
Tatrzańskie szlaki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lip 12, 2014 10:22 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14864
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Tak na pewno nie jest wszędzie, spałem na trzech (sorki - nie pamiętam nazw dolin, więc podaję masywami :) ).

Campitello di Fassa (Między Marmoladą a Cattinacio) - drogo, ale bardzo fajny camping, nie zatłoczony jak te wyżej, bliżej Marmolady (specjalnie obejrzałem kilka i "odjeżdżałem" szukając fajnego).
Ogromna zaleta (jak się ma samochód) - jest bardzo nisko i jest dość ciepło.

Saas Dlacia (płd strona Tofan) - dość tanio, leśny, dość cichy camping (przeszkadzay mi trochę samochody z drogi. Ale jest wysoko i było dośc chłodno, a jak raz pół nocy była burza z gradem, to brzegi potoku który biegnie przez camping zrobiły się większe :D.

Palafavera (wsch. strona Civetty) - najtańszy (ale "tanio" tzn jak na Włochy, we Włoszech campingi są dość drogie) leśny bardzo spokojny i fajny.

Tylko że to akurat nie te rejony co pytała Nutshell.

Co ciekawe u Włochów w Dolomitach jest tak jak w Polsce - znajdujesz sobie jakieś miejsce i się rozbijasz.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lip 12, 2014 2:52 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Tylko rano może Guardia di Parco obudzić jeśli miejsce jest na widoku. Więc w krzaki albo szybko zwijać, mandatu raczej nie dadzą ale "camping verboten" usłyszysz. Poza parkiem zapewne nie dotyczy.

PS. Teraz załapałem że piszesz o campingu, nie na dziko...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lip 29, 2014 11:01 am 
Nowy

Dołączył(a): Wt lip 29, 2014 10:58 am
Posty: 2
Cześć,

szukam transportu w Dolomity w najbliższy weekend 2-3 sierpnia lub poniedziałek 4 sierpnia. Najbardziej interesuje mnie dojazd do Arco, ale okolice- jak Bolzano- również mnie urządzają. Interesuje mnie również powrót w okolicy 9-10 sierpnia. Dorzucę się do kosztów paliwa. Jeśli ktoś ma jedno wolne miejsce w którymkolwiek kierunku, proszę o kontakt :)

Pozdrawiam,
Kasia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lip 29, 2014 11:16 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 14, 2006 11:53 am
Posty: 2775
Lokalizacja: Wrocław
Z Wrocławia i Nowego Dworu Mazowieckiego masz samolot do Bergamo za 160-170 zł


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lip 29, 2014 11:24 am 
Nowy

Dołączył(a): Wt lip 29, 2014 10:58 am
Posty: 2
Taaak i z Warszawy za 150... Ale tylko z bagażem podręcznym, a plecak wspinaczkowy przekracza jego wymiary.

Poza tym z biletami powrotnymi już nie jest tak różowo.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lip 30, 2014 4:56 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 23, 2007 7:56 pm
Posty: 257
Lokalizacja: Księstwo Podziemnej Pomarańczy ;)
Wysłałem Ci na priv kontakt do kogoś. Może jeszcze aktualne. Co prawda po zachodniej stronie Mediolanu, ale nie znam trasy przejazdu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sie 05, 2014 8:28 pm 
Nowy

Dołączył(a): N sty 02, 2011 8:32 pm
Posty: 10
Lokalizacja: Włocławek
Witam,
Podpinam się pod temat...
Chciałbym w nocy z 14/15 wyjechać w Dolomity - w okoice Cortiny - powrót 19 ewentualnie 20. Jestem z Polski centralnej - spanie na Olimpi bądź w jej pobliżu w zależności od budżetu. Transport - chętnie skorzystam i dołączę do grupy ewentualnie moim - Toyota Yaris - koszty: przejazd - w obie strony z mojego miasta ok. 2.600 km - spalanie ok 7 litrow - ok. 1.050,00 zł. do podziału + winiety Czechy oraz Austria - ok. 85 zł. Posiadam doświadczenie - Dibona, Strobel, Punta Anna, Tatry Słowackie, Słowacki Raj, Alpy Julijskie. Posiadam również sprzęt - kask, lonzę, uprząż, namiot 3 osobowy. Chciałby zaliczyć Lipellę, Sci Club 18, Punte Anna i dalej na Tofane - reszta w zależności od pogody, czasu i sił - jestem elastyczny. Ja - facet 39 lat - wysportowany myślę, że z dobrą kondycją. Jeśli pytania - zapraszam na priv Chciałbym poznać osoby zdecydowane, które jak się zdeklarują nie wycofają się z błahych powodów. Jest jeszcze 2 wariant o którym myślę - Austria - via ferraty w okolicy masywu Dachstein - jeśli chodzi o Dolomity i rejon Cortiny - posiadam mapę i przewodnik - jeśli chodzi o Austrię również będę posiadał mapy i opisy.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sie 18, 2014 10:51 pm 
Swój

Dołączył(a): Śr lip 14, 2010 10:00 am
Posty: 41
Lokalizacja: Wrocław
mam pytanie odnośnie ubezpieczenia. Mam możliwość skorzystania jeszcze ze zniżek karta Euro 26. Przeczytałem w OWU, że koszty ratownictwa s.u. równa się 5000 euro. Pytanie następujące czy jest to wystarczająca czy też za mała suma ubezpieczeniowa. czy np. ubezpieczenie OEAV można potraktować jako wymagane, standardowe, a karta euro 26 ma zbyt niskie S.U. Na które powinienem się zdecydować i ewentualnie jaki jest koszt akcji ratunkowej. Jadę w rejon Cortiny , o ile ma to w ogóle jakieś znaczenie. ??


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sie 19, 2014 5:51 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Tam jest małe ryzyko wielodniowych poszukiwań więc z kosztami akcji powinni się zmieścić w 5k. A jak się nie zmieszczą i uratują drożej i tak będziesz szczęśliwy że żyjesz.
W przeciwnym przypadku będzie Ci to obojętne...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sie 19, 2014 7:48 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 12, 2009 11:21 am
Posty: 238
Lokalizacja: Katowice
prosta ewakuacja z użyciem śmigła , której czas nie przekracza 1 godziny to około 5 K€

_________________
pozdrawiam Jan
http://www.kochamnarty.pl/
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sie 19, 2014 12:48 pm 
Swój

Dołączył(a): Śr lip 14, 2010 10:00 am
Posty: 41
Lokalizacja: Wrocław
ok , dzięki za info, pomoc. W takim razie biorę karte. Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 529 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL