Forum portalu turystyka-gorska.pl

Cześć!
Planuję polecieć do Malagi, podjechać do Granady, a następnie wejść na Mulhacén (3478 m n.p.m.) . Czy ktoś wie jakie warunki mogą tam wysoko panować w miesiącach styczeń-kwiecień? Góra podobno dostępna jest cały rok ale wolałbym wiedzieć czy mogę się spodziewać jakichś mega-mrozów i czy występują jakieś burze śnieżne co 10 minut czy raczej spokojnie...
Gdyby ktoś był zaintersowany wyjazdem (póki co jadę sam) to można się dogadać. Czas - np. od soboty do soboty. Termin - bardzo luźny, właściwie od stycznia w górę (zadecyduje to czego się dowiem o pogodzie + atrakcyjna cena przelotu). Mapę i opisy tras już mam jak coś.

_________________
http://www.dzikumaniak.pl

To pewnie czytaleś ,ale szczyt dostępny caly rok -zimą warunki trudne:duża ilość śniegu i mrozy.
W Hiszpani jest BRAK zorganizowanych slużb ratownictwa górskiego i w razie klopotu musisz liczyć tylko na siebie.'
Jeśli wybierasz się samotnie radzilbym okres nie bardzo zagrożony opadami śniegu ,nie ze względu na ryzyko ( choć też ) ale jak bardzo napada sam nie przetorujesz szlaku a wracać będzie szkoda po takiej logistyce wyjazdu.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Sierra Nevada ? Styczeń - kwiecień ?
Chłopie bierz narty, albo te, no jak się one nazywają ... skitoury , to pośmigasz sobie ...
Tak jak moja ciotka z Costa Blanca.

_________________
GŚ TG

A pozatym rozpietość terminu styczeń-kwiecień nie pozwala na dokladną odpowiedź.
Można rzec od -30 do + 20 wiatr od braku po ogromny,zachmurzenie zerowe lub calkowite
A tak poważnie to fajny plan choćby z tego powodu ,że można spotkać
Śmigającą Ciotkę Gustawa ,która nie jest obiektem często spotykanym ( podbnie jak świstak ) tylko świstak -> śwista , a Ciotka -> śmiga

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Tylko się tu nie kłóćcie w tym temacie!



No a jeśli mowa o terminie to nie będę zakładał przecież 4 topiców z każdym miesiącem osobno. Jeśli by ktoś wchodził tam (albo śmigał) w styczniu to powiedziałby co widział. A jak kto inny w kwietniu to podobnie.
Chodzi o zgromadzenie pewnych informacji które mogą się przydać prędzej czy później.

_________________
http://www.dzikumaniak.pl

Góra nie jest trudna. Tym bardziej ,że przez chyba 3/4 roku możesz wjechać na 3100 busem. Chcieliśmy tam jechać chyba w 2000 roku ale w końcu pojechaliśmy gdzieś indziej:)
Mam to cały czas w planach, jak będę w Hiszpanii na południu to na pewno.
Góra wysoka , chyba poza Alpami , najwyższy w Europie
Góra jednak prosta , poza zimą , gdy można po uszy w śnieg się zakopać.

Wiem, że to był stary wpis, ale się podpinam, bo sam mam w planie Mulhacen.
I jak wyjazd doszedł do skutku? Może ktoś inny był?

_________________
http://podrozegory.pl.tl

Wiem, że zrealizowałeś wyprawę we wrześniu 2011. Na swojej stronie masz tylko 6 zdjęć:( i zero opisu. Trochę więcej informacji?

_________________
http://podrozegory.pl.tl

@wedrownik43

Tak przypadkiem dotarłem tutaj i znalazłem Twojego posta. Jesteśmy na bieżąco jeśli chodzi o Mulhacena, wróciliśmy 16 maja z Hiszpanii, góra fajna widoki ładne, słońce trochę daje, a w nocy można się zdziwić bo temperatura na 3000+ m spada poniżej zera za to w dzień 20+, ja polecam iść od Trevelez i wrócić do tej wioski, a dlaczego ? Ano idąc od Trevelez masz dużo wody w połowie trasy masz fajną miejscówkę na nocleg La Campinuela a do jeziorka Hondara masz cały czas wodę , 2-3 h podejścia na Mulhacen zejście w kierunku La Caldera i nocleg w schronie samoobsługowym jest super i 0 ojro następnie z La Caldery zejdziesz do Trevelez szybko i sprawnie ale ..... bez wody warto zabrać więcej i po drodze zaliczysz 2725 m npm górkę Alta del Chorillo (Bożenka podpowiada, że jest tam tez jaskinia zaznaczona patykiem) Za kilka godzin umieścimy relację na naszej stronie łącznie ze śladem GPS-u ( w wersji 2d i 3d), którą da się zaciągnąć w formie pliku i wgrać do Gramina bądź innej nawigacji.


Pozdrawiamy
Marcin i Bożenka
http://www.niedzwiedzik.pl

_________________
www.niedzwiedzik.pl - czyli podróże małe i duże

Dzięki wielkie, już patrzę.

_________________
http://podrozegory.pl.tl

Sorki bo wpadli znajomi i trochę podrinkowaliśmy Jeśli bardzo Ci się śpieszy to wyśle Ci wersję roboczą na maila napisana przez Bożenkę

Pozdrawiam
Marcin

_________________
www.niedzwiedzik.pl - czyli podróże małe i duże

Spokojnie czekam:)
Jadę we wrześniu, więc się nie pali.

_________________
http://podrozegory.pl.tl

Słowo się rzekło, kobyłka u płota Relacja gotowa zapraszamy do lektury


www.niedzwiedzik.pl - zakładka Hiszpania

Pzdr
Bożenka i Marcin

_________________
www.niedzwiedzik.pl - czyli podróże małe i duże

ciekawa stronka Niedźwiadki

_________________
pozdrawiam Jan
http://www.kochamnarty.pl/

Piękna wyprawa, sporo praktycznych informacji z których skorzystam. Będę Was na pewno męczył mail-ami, bo mam sporo pytań.

_________________
http://podrozegory.pl.tl

Nie ma problemu, jak coś możesz do nas wpaść pogadać z Bytomia do Pszczyny daleko nie jest btw ciekawym rozwiązaniem jest Toubkal w Maroku wyższy (technicznie łatwy) a życie tam dużo tańsze jest niż w Hiszpanii.

Pzdr

_________________
www.niedzwiedzik.pl - czyli podróże małe i duże

Faktycznie nie daleko, może. Ostatnio mam ciężko w pracy, czeka mnie zmiana mieszkania, nie mam czasu i siły na przygotowania. Jak się trochę uspokoi i termin wyjazdu się zbliży to się umówimy.
To jest nasz pierwszy dalszy wyjazd. Myślałem o Maroku, ale nie chciałem skakać od razu na głęboką wodę. Chodzi mi o wiele innych spraw, nie tylko trudność góry. Hiszpania ma być takim przetarciem szlaku właśnie przed ciepłymi klimatami.

_________________
http://podrozegory.pl.tl

Witam,
Żeby nie zakładać nowego wątku. W kwietniu będę w Hiszpanii i jak się uda chciałbym wybrać się na Mulhacen. Niestety ze względu na towarzyszy podróży w grę wchodzi wyjście i zejście w przeciągu jednego dnia. Mamy już wynajęty samochód i nocleg w Granadzie. Gdyby ktoś mógł doradzić skąd najlepiej zaczynać z Capileira czy jednak Trevelez?
Byłbym wdzięczny za wszystkie informacje.

ehh, odkopuję, na prawdę nikt nic nie wie?
Przede wszystkim zależy mi na informacji jakich warunków muszę się spodziewać w połowie kwietnia. Czy np konieczne jest zabrania raków i czekana czy obejdzie się bez?
Byłbym wdzięczy za każdą radę i informację.

Hej

My byliśmy tak w środku maja i na Mulhacenie od strony Valetty było sporo śniegu ale tylko na zboczu, trochę na szczycie i okazyjnie na szlaku.W kwietniu może być różnie w trakcie powrotu od strony północnej mieliśmy zwał śniegu który trzeba było obchodzić. Widziałem takich co w marcu na Toubkala w Maroku szli bez raków i wyszli ale na pewno bezpieczniej będzie z rakami to jest ponad 3 klocki jak by nie patrzeć.
Co do szlaku najszybciej będzie podjechać pod Valette i od niej iść na Mulhacena i z powrotem. Z tego co czytałem droga na Valette prowadzi prawie na sam szczyt.
Co do trasy z Trevelez da się ją zrobić w jeden dzień ale to trochę hardcorowe jest i jak będzie dużo śniegu to może być różnie, zawsze możesz sobie rozbić to na dwa dni idąc z Trevelez wychodzisz na Mulhacena schodzisz do samoobsługowego schronu Refugio Vivac de la Caldera jest w dolinie między Valetta a Mulhacenem tam nocujesz a rano wracasz do Trevelez. Taki szlak my wybraliśmy zobacz sobie linka do niego http://www.gpsies.com/map.do?fileId=mxtzqohzizxeykvk z tym, że nam się nie spieszyło. Co do Capileiry wydaje mi się, że czasowo będzie podobnie najlepiej zapytaj @wędrownik43 on wchodził od tej strony.

http://koronaeuropy.suder.cc/mulhacen.php tutaj jest fajna rozpiska jak dojechać pod Valette i co robić dalej łącznie z podejściem do Refugio Vivac de la Caldera a stamtąd na Mulhacena (ta trasa wydaje mi się najbardziej rozsądna na 1 dzień)

Jak byś był w Trevelez to współczuję Ci parkować samochód miejsca jest tyle co kot napłakał

Pozdro

PS

masz linka do schronu pod Mulhacenem http://refugiopoqueira.com/ jak masz wątpliwości napisz do nich maila to Ci doradzą jak warunki, do tego są na tej stronie linki do kamerek internetowych tego rejonu.

_________________
www.niedzwiedzik.pl - czyli podróże małe i duże

Dzięki za odpowiedź,
Startu z Trevelez nie biorę pod uwagę, myślałem o Capileira. Wiem, że jest możliwość wyjechania samochodem do Hoya del Portillo na 2100 z którego +/- 5h jest na szczyt przez Mulhacen II. Na 2700 kursuje busik do Mirador Trevelez, ale to tylko w letnich miesiącach niestety.
Co do Valety nie myślałem o tym, ale gdyby rzeczywiście udało się podjechać pod sam szczyt to byłaby jeszcze najlepsza opcja. Rozumiem, że droga prowadzi od Granady? Tylko nigdzie nie mogę znaleźć informacji gdzie tą drogą jestem w stanie sam wyjechać a gdzie podjeżdża bus. Gdybyś miał tutaj jakieś info byłbym b.wdzięczny.
Co do Twojej trasy to wiem, że najlepiej byłoby to rozłożyć na dwa dni, ale tak jak pisałem niestety nie wchodzi to w grę. Jedziemy ze znajomymi, których wyjście na Mulhacen nie interesuję i nie możemy ich zostawić na dwa dni.
Pozdrawiam.

Hej

Sorki, że dopiero teraz odpisuję ale akurat wczoraj dopiero wróciliśmy Co do dojazdu, mogę Ci zasugerować zainstalowanie na komórce takiej aplikacji jak MAPS ME (chodzi na androidzie i iosie) mapa ta działa w offline i korzysta z darmowych map OSM (ot zoomujesz sobie w domu Hiszpanię program zapyta o dociągnięcie map ściągasz przez wifi i masz, więcej danych nie potrzebuje) nawet jako nawigacja drogowa daje radę. Wracając do tematu z tego co widzę na mapie jedziesz z Granady trasą A-395 praktycznie pod samą Valette pewnie gdzieś droga będzie zamknięta ale na mapie widzę dużo krótkich szlaków na szczyt do tego fajnie też jest zaznaczona stamtąd trasa na Mulhacena więc raczej jakiś dużych problemów nie będzie, co mogę dodać: na pewno od schronu samoobsługowego podejście na Mulhacena będzie upierdliwe Co do drogi myślę, że jak napiszesz do maila do schronu to Ci odpiszą co i jak.

Pozdro

_________________
www.niedzwiedzik.pl - czyli podróże małe i duże

Dzięki.
Już wszystko wiem. Rzeczywiście na Velete jest busik, ale tylko w okresie letnim, teraz trzeba będzie startować z Pradollano z ok 2500m. Ale chyba jednak wybiorę tę trasę.
Mam nadzieję, że pogoda będzie ok

To powodzenia:) czekamy na relację i pozdrów od nas kozice bo na pewno będą Cię na Mulhacenie obserwować

_________________
www.niedzwiedzik.pl - czyli podróże małe i duże