Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Wt kwi 16, 2024 8:04 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3269 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96 ... 109  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 10:34 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11083
Lokalizacja: Poznań
Sanders napisał(a):
Dobrze, że jednak pozwolono mu na dostęp do internetu, bo trochę to niestety zapachniało cenzurą i komunizmem. Czyli coś w stylu "wyłącznie Partia ma rację, a ty szary człowieku masz pisać wyłącznie po jej myśli". Na cenzurę mam alergię, więc zwracam na to uwagę.
Na brytanie też się Wielickiemu za to trochę dostało. Dobrze, że się tam w BC zrefkektowali.

_________________
Tatrzańskie szlaki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 10:57 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn paź 05, 2015 7:18 pm
Posty: 1983
Markiz, Ty się lepiej odnieś do zestawienia Twojego wyimaginowanego zdania z moim cytowanym (z poprzedniego mojego postu):
Po dziesiątkach lat doświadczania Tatr i swoich obserwacjach, mógłbym się habilitować potrójnie :D pisząc o różnicach w pokoleniach turystów. Dziwna miętkość charakteryzuje współczesne :D
Jak to się ma do, ku.rwa:
Uprzednio napisał, że z swojego doświadczenia w Tatrach to mógłby się ze trzy razy habilitować.
Bo to jest zwykłe ku.restwo.
Wiem, że najlepszą obroną jest atak, ale Twoje dziadostwo w dyskusji jest aż nadto widoczne.
Kolejny przykład:
Markiz napisał(a):
Ten "jaskółczy niepokój", że mogą nie wejść na te pieprzone K2? Ja tam wolę aby nie weszli niż miałaby być wiadoma powtórka, czyli ileś tam trupów.. Ale Ty pewnie wolisz inaczej. Jak to napisał pewien kpiarz - "Od prawieków nasi ojce raźno szli w samobojce, ten tylko coś był wart, kto był denat".

Twój utrwalony sposób traktowania adwersarza to jawne... napisałem już wyżej...
Jakbyś czytał ze zrozumieniem i z pamięcią, to wiedziałbyś np. co napisałem wcześniej:
No i jeszcze pytanie, co jest warte ryzyka życia, które często należy nie tylko do osoby ryzykującej. I w innym miejscu:
Bo nie ambitne cele w martwych skalno-lodowych górach, ale żywy w nich człowiek jest najważniejszy.
Ściślej, bardziej szanuję himalaistów, którzy dla rodziny zostawili nadmierne ryzyko i własne egoizmy, od ciągle aktywnych herosów. Bo ci pierwsi zdobywają góry bardziej honorne.
Łażę po Tatrach, w większości samotnie, nie bojąc się ryzyka, choć może kiedyś się upieprzę, ale wiem jednocześnie, że żadna góra nie jest warta choć jednego palca. To tak w rozwinięciu przytoczonych zdań i mojego "chcenia inaczej"...

Zestaw to sobie z Twoim pierd.oleniem (przepraszam, może dotrze to skuteczniej) mającym na celu zgnojenie rozmówcy. To cholernie małe.
Markiz napisał(a):
Zbychu napisał(a):
Tylko wtedy posypałyby się na niego gromy polskich Zbychów i milerów,


Zabolało? I bardzo dobrze. Czasami się trzeba zastanowić co się pisze. Np. do kolegi o trudnym do zapamiętaniu nicku - "coś ty, Rusek jesteś?


Boli to Twoja cienizna, o której piszę wyżej i w poprzednim poście. Jeśli kolega "o trudnym do zapamiętaniu nicku" i inni nie bacząc na to, co zrobił Urubko Wielickiemu i reszcie zespołu, pozostają w uwielbieniu dla niego i życzą mu zdobycia szczytu, to jest to schizofrenia. Dlatego tylko, dla zderzenia, a nie poniżenia i nie z powodu ksenofobii zwróciłem się z takim pytaniem. Krótko i z nadzieją, że uderzająco. No ale to trzeba odrobinę dobrej woli, by to zrozumieć. Ciekawy jestem, gdybym to ja napisał Tomkowy tekst, jaka byłaby Twoja reakcja... pomyśl... również w kontekście mojej wariacji z Żydami.

Zarówno Ty (zwłaszcza Ty) jak i Gb usiłujecie na siłę pisać coś w temacie, tak naprawdę niewiele mając do powiedzenia. Jest z tego tylko ferment (tak, wiem, to z powodu moich reakcji), merytorycznych treści w długich postach brak. Ale musisz! Ze swoimi upierdliwymi metodami.
W rozmowie o Tomku Mackiewiczu apelowałem o spokój i trzymanie poziomu. W rozmowie o Urubce i K2 trzymaliśmy poziom (mimo mojego prowokującego epizodu z ruskiem i krótkiej uwadze kogoś) do momentu Twojego wejścia. Bo jeśli nawet zdarzył się epizod, to jak pisałem, z jakąś intencją, którą wyjaśniłem. Twoją intencją jest natomiast bezrozumne i wyrachowane zadawanie pytań, by samemu na nie odpowiadać, tak, jak Ci pasuje, przypisywanie postaw, myśli, a nawet górskich dokonań, celem zgniecenia i obśmiania. Chłopie... naiwni i bezkrytyczni mogą się łapać na Twoje "mądrości". Nawet niezbyt głęboka analiza Twojego pisania, uwidacznia zadziwiające ułomności (delikatnie ująłem).

Nie chce mi się więcej... i tak potraktowałem Cię za poważnie.


Ostatnio edytowano Śr lut 28, 2018 1:06 pm przez Zbychu, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 12:35 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Zbychu napisał(a):
Markiz, Ty się lepiej odnieś do zestawienia Twojego wyimaginowanego zdania z moim cytowanym.


Słowa, słowa, słowa...

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 1:19 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 3:57 pm
Posty: 1882
Lokalizacja: Lublin
What do you read, my markkiz?

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 1:20 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Urubko opuścił Bazę. No i bardzo dobrze bo może się wreszcie skończy w telewizji odmienianie słowa "Urubko" przez wszystkie siedem przypadków i to po kilka razy przeciętnie co 2 godziny.
Telewizja uwielbia takie numery, pamiętam jak uporczywie pokazywali z Rio siedzącego na trawie Szajdka z miną świadczącą o tym, że nie może pojąć co takiego się stało, że jest jak jest. Po prosyu dokopywanie leżącemu.

A i tak to co leci z pod K2 to arcydzieło w porównaniu z tym spektaklem co leciał w związku z Mackiewiczem Ja rozumiem, że byli nieprzygotowani na to co się stało. Ale to pozbieranie na chybił trafił kilku materiałów z kilku lat i pokazywanie ich bez ładu i składu, bez cienia pomyśllunku co chce się widzowi przekazać było żenujące.

Tak przy okazji - czy ktoś ma może aktualne dane o postępie leczenia Elisabeth Revol? Bo jak było jej pełno w TV to teraz kompletna cisza. Niepokoję się bo przecież na początku była mowa znacznym prawdopodobieństwie amputacji jednej stopy.


miler napisał(a):
What do you read, my markkiz?


https://www.youtube.com/watch?v=6Eoo8LcEyYo

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Ostatnio edytowano Śr lut 28, 2018 1:29 pm przez Markiz, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 1:32 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Zbychu napisał(a):
Zarówno Ty (zwłaszcza Ty) jak i Gb usiłujecie na siłę pisać coś w temacie, tak naprawdę niewiele mając do powiedzenia.

Jak to w życiu - jedni usiłują pisać coś w temacie mając do "powiedzenia" jedynie słuszną, swoją rację, inni - nie mając nic do "powiedzenia", jeszcze inni zadając pytania i mając nadzieję, że ci, którzy "mają do powiedzenia w temacie więcej niż ci, którzy tak naprawdę niewiele mają do powiedzenia" - zechcą cokolwiek powiedzieć.
Zbychu napisał(a):
Chłopie... naiwni i bezkrytyczni mogą się łapać na Twoje "mądrości". Nawet niezbyt głęboka analiza Twojego pisania, uwidacznia zadziwiające ułomności (delikatnie ująłem).

Na to co pisze Janek, zapewne się mogą "łapać" naiwni i bezkrytyczni. :) Na to co Ty wypisujesz nawet ci naiwni i bezkrytyczni się nie "złapią". I nie pomoże Ci w tym przyjmowanie kaznodziejskiego tonu ani rozróżnianie pomiędzy "doświadczeniem" - a "doświadczaniem"... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

pozostań w pokoju
pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 1:52 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 3:57 pm
Posty: 1882
Lokalizacja: Lublin
gb napisał(a):
pozostań w pokoju
pozdrawiam
gb

A Ty w przedpokoju.

Sorry, ale bawie się dobrze, czytając wasze wypociny

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 2:11 pm 
Nowy

Dołączył(a): Wt kwi 07, 2015 1:30 pm
Posty: 17
Obrazek

i co myśleć o tym. Zapowiada się najlepsze okienko pogodowe tej zimy, decydujące dni w marcu, a oprócz Adama nie ma komu atakować szczytu. Beznadziejnie to rozegrali i nie ma się co spierać. Wielicki dał ciała


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 2:26 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
BeBaD napisał(a):
Wielicki dał ciała


Ten Wielicki to w ogóle jest podejrzany facet. Na studiach w Wrocławiu w latach 70-ych był działaczem Zrzeszenia Studentów Polskich. Dostał także nagrodę Gazety Wyborczej. Coś mi się widzi, że w PZA nie usunięto wrażych złogów

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 2:29 pm 
Swój

Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 3:29 pm
Posty: 52
Lokalizacja: Polska
Pogoda to nie wszystko. Denis zawrócił, gdy zjechał z lawiną i wpadł do szczeliny. Prawdopodobnie poszedłby jeszcze trochę wyżej, zanim pogoda zmusiłaby go do odwrotu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 2:42 pm 
Nowy

Dołączył(a): Wt kwi 07, 2015 1:30 pm
Posty: 17
Sanders napisał(a):
Pogoda to nie wszystko. Denis zawrócił, gdy zjechał z lawiną i wpadł do szczeliny. Prawdopodobnie poszedłby jeszcze trochę wyżej, zanim pogoda zmusiłaby go do odwrotu.


ale ja nie mówię o trudnościach atakowania szczytu tylko o możliwościach ktorych w zasadzie nie ma przez?? no właśnie? bo to jest żałosne że jeden wspinacz ma w marcu aklimatyzacje pozwalającą na próbę ataku.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 2:48 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4265
Lokalizacja: Łódź
Markiz napisał(a):
Na studiach w Wrocławiu w latach 70-ych był działaczem Zrzeszenia Studentów Polskich. Dostał także nagrodę Gazety Wyborczej.

A teraz zamarzyły mu się telekamery? :roll: :mrgreen:

Sanders napisał(a):
wpadł do szczeliny


Siedział w niej 5 godzin - miał czas żeby ochłonąć i dobrze przynajmniej przeżył. Może wróci mocniejszy z bardziej zgraną ekipa.

BeBaD napisał(a):
i co myśleć o tym


Ano myśleć że warunki i moce przerobowe oceni ekipa będąca tam na miejscu. Bo my w fotelu to sobie możemy...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 2:54 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10403
Lokalizacja: miasto100mostów
Również obserwuję te prognozy i obawiałem się, że im bliżej tego okienka tym bardziej będzie się ono "rozmywać" a jest wręcz przeciwnie. Prognozy na wiatr o prędkości 5km/h nie widziałem nigdy zimą dla wierzchołka K2. Ciekawy jestem w jakiej formie jest sam Bielecki. Bo wydaje mi się, że wszyscy dookoła zakładali, że głównym motorem napędowym ataku będzie Urubko a jego partnerem on. Teraz wszyscy się zastanawiają czy znajdzie się partner dla Adama, ale równie ważnym pytaniem jak dla mnie jest to, czy on w ogóle po wypadku i ostatnich wydarzeniach czuje się fizycznie i mentalnie na tyle dobrze, że może sprostać takiemu wyzwaniu. I czy jest gotowy na przykład na samotny atak z czwórki.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 2:57 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn paź 05, 2015 7:18 pm
Posty: 1983
WILCZYCA napisał(a):
Siedział w niej 5 godzin - miał czas żeby ochłonąć i dobrze przynajmniej przeżył. Może wróci mocniejszy z bardziej zgraną ekipa.

A ja to bym wolał, jak naszym teraz nie puści, żeby to oni wrócili bardziej poukładani i zrobili swoje skutecznie...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 3:00 pm 
Swój

Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 3:29 pm
Posty: 52
Lokalizacja: Polska
Cytuj:
ale ja nie mówię o trudnościach atakowania szczytu tylko o możliwościach ktorych w zasadzie nie ma przez?? no właśnie? bo to jest żałosne że jeden wspinacz ma w marcu aklimatyzacje pozwalającą na próbę ataku.


Bo to jest tak - niektórym wspinaczom wystarczą poręczówki, które już są (plus trochę tego co sami powiesili), aby wejść kilka razy do C3, a inni chcą mieć luksus "drabiny", aby było bezpiecznie. Ci pierwsi mają aklimatyzację, a pozostali dowieszają kolejne sznurki i miotają się pomiędzy dolnymi obozami, zamiast napierać do góry.

Trochę to tak, jak we wspinaniu na "nizinach", gdzie zawodnik, co asekuruje się rzadko przechodzi drogę szybko i po południu jest już w schronisku, a inny gęsto daje przeloty, aby było bezpiecznie i kończy dzień w połowie ściany, bo mu dnia zabrakło...
Miał o to zarzuty Urubko do Wielickiego, że zbyt asekuracyjnie podchodzi do zdobywania tego szczytu. Jeśli chodzi o postęp wspinania, to pewnie miał rację.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 3:14 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4265
Lokalizacja: Łódź
Zbychu napisał(a):
A ja to bym wolał, jak naszym teraz nie puści, żeby to oni wrócili bardziej poukładani i zrobili swoje skutecznie...


Jedno drugiego nie wyklucza bo mają zdaje się inne priorytety. Natomiast taka realną range to już zawsze samo środowisko z czasem ocenia.
Nawiasem mówiąc ostatnio czytałam wpis wkurzonego Maxa Kolonko który twierdził ze jak robił wywiad z Kukuczką to ten również uważał, że prawdziwie zimowe warunki są do końca lutego. No ale nieobecni głosu nie mają i jak widać można spokojnie czekać na ocieplenie żeby wejść zimą. Tylko trochę to wszystko pokrętne.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 3:39 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 3:57 pm
Posty: 1882
Lokalizacja: Lublin
WILCZYCA napisał(a):
jak widać można spokojnie czekać na ocieplenie żeby wejść zimą. Tylko trochę to wszystko pokrętne.

Nikt nie powiedział, że to ma być wejscie zimowe przy minus 40 I wietrze 100 km/h.

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 3:41 pm 
Swój

Dołączył(a): Śr lis 11, 2015 10:44 pm
Posty: 90
Lokalizacja: Konin
Krabul napisał(a):
I czy jest gotowy na przykład na samotny atak z czwórki.

O czym ty mówisz? Jaki samotny atak? Szczeliny (których latem tam nie ma a których doświadczył Urubko w swoim straceńczym ataku), konieczność asekuracji w botel neck'u i na trawersie pod serakiem i wyjściu z tego trawersu (tam jest totalny lód i nie ma poręczówek) - to wszystko absolutnie wyklucza samotny atak. Tylko szaleniec może myśleć o samotnym wejściu na K2 zimą!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 4:46 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14880
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Jeśli tak jest to pozostaje im liczyć na dodatkową aklimatyzację teraz i okno które przypadnie na 18-20 marca.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 4:54 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
WILCZYCA napisał(a):
Bo my w fotelu to sobie możemy...


Bardzo przepraszam, ja nie w fotelu. Specjalnie z piwnicy przyniosłem drewniane krzesło i dodatkowo siedzisko obłożyłem nieheblowanymi dechami.

Ja tam specjalnie nie wierzę w hakerskie zmowy a la Trump i KGB choć cholera wie, może i była. Tym bardziej nie wierzę w takie afery w PZA. Ale przypatrując się bliżej nabieram podejrzenia, że jest coś na rzeczy i obok "Partii Wielickiej"jest jeszcze albo właśnie powstała "Partia Batyżowiecka" i wysyla trolli do boju. Bo jak tu nie wierzyć jak się pojawia tutaj pierwszy raz facet i to dokładnie 27 stycznia 2018, popełnia 12 postów i już wie, że pan Wielicki dał ciała a tak w ogóle to wszystko jest żałosne. :P



Poważnie (choć nie do końca).
O ile dobrze pamiętam (jakby co to proszę o korektę, bo to wiecie, demencja itd) to K2 w zimie (cokolwiek to znaczy) atakowano 3 razy, dwa razy Polacy i raz Rosjanie. Z wiadomym skutkiem. A to znaczy jedynie to, że nie ekipy były słabe co góra mocna. Poważnie zanosi się, że będzie czwarta porażka, ale co z tego. Jak było z Nangą i to i w lecie i w zimie? Wiecie lepiej ode mnie. O ile dobrze zapamiętałem to podczas tych prób udało się dojść co coś koło 7700 czyli jeszcze sporo zostało.

Jak było z Everestem? Wiem, wiem,, stare czasy ale... Pierwsza brytyjska próba w roku 1921 i skończyło na 6990, ale rok później już było 8326. Dwa lata później w 1924 byłó już 8600 ale wiele wskazuje, że już wówczas panowie Mallory i Irvine byli na szczycie. Ale twardych dowodów brak i Brytyjczycy próbowali dalej, na ogół przekraczając i to sporo 8000 m. Wreszcie przychodzi rok 1953 i jest - Po 22-u latach i żeby było zabawniej jest to 13-a próba. Inaczej mówiąc trzeba być cierpliwym i nie przyśpieszać bo jak twierdzą Chinczycy (a są tuz obok) - pośpiech jest wskazany tylko przy łapaniu pcheł.

Ja tam jestem tylko taki trochę lepszy ślusarz i na meteorologii się nie znam i na mapach też, ale co tam, wyszukałem w sieci mapę i co na niej widzę - otóż cała okolica K2 jest góra na coś koło 8000 m, czyli K2 sterczy na gdzieś około o.6 km wyżej, coś tak jak środkowy palec w wiadomym geście. Może ktoś bardziej kumaty w meteo powie, czy ta różnica nie jest przypadkiem przyczyną tych pierońskich wiatrów co tak wieją w partii szczytowej.

Słowem, drodzy Państwo, uspokójmy emocje, wejdą albo nie wejdą czyli "that is the question" jak mawiał pewien Angielczyk.
A jeśli nie wejdą, to chyba chcemy aby poszli znowu, tak? A na to jest potrzebna kasa. A jeśli tak to lepiej zamknąć buzie na kłódkę i nie biadać jacy to jesteśmy żałośni, bo lepiej nie kusić licha, bo minister Bańka lub jego następca to przeczyta, uwierzy i powie - takiego wała, idźcie kraść na biedną ulicę. Amen.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 6:06 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11083
Lokalizacja: Poznań
2015 r. Andrzej Machnik o zimowej „rewolucji” Urubki
https://www.goryonline.com/andrzej-mach ... 980,i.html

_________________
Tatrzańskie szlaki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 6:14 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4265
Lokalizacja: Łódź
Nie wiem czy to było.

Cytat z https://wspinanie.pl/2018/02/k2-adam-i- ... la-hapsow/

"Naszej wyprawie na K2 pomaga ekipa pakistańskich tragarzy wysokościowych, HAPsów – Amin Ullah Baig, Fazal Ali, Jalal Uddin (pochodzą z wioski Shimshal, Hunza) i Saddik Sadpara (pochodzi z okolic jeziora Sadpara). Wcześniej pomagali na “Drodze Basków” (Cesena), teraz wynosili już cały sprzęt biwakowy do obozu 1 na Żebrze Abruzzi. Z dużym ryzykiem wyszli wczoraj na starą drogę, aby zlikwidować nasze liny, sprzęt, tlen medyczny – doszli do dwójki i wrócili późnym wieczorem.

To są doświadczeni wspinacze – Amin i Saddik mają na swoim koncie po 5 ośmiotysięczników, a Fazal wszedł na K2 dwa razy. Inna sprawa, że oni są bardziej przygotowani na letnie warunki, biorąc pod uwagę ich sprzęt i wyposażenie. Podczas naszej wyprawy nie używają dodatkowego tlenu.

Chcielibyśmy podziękować pakistańskim wspinaczom za ich ciężką pracę i zaangażowanie, jakie włożyli w tę Wyprawę. Bez nich nie bylibyśmy tu, gdzie jesteśmy teraz.

Panowie – BARDZO DZIĘKUJEMY!!!"

"Dziś BC opuścił Denis Urubko oraz jeden z tragarzy wysokościowych Amin [Ullah Baig], który wymaga dalszych badań szpitalnych związanych z chwilową ale powtarzająca się ślepotą."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 6:26 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn paź 05, 2015 7:18 pm
Posty: 1983
BeBaD napisał(a):
bo to jest żałosne że jeden wspinacz ma w marcu aklimatyzacje pozwalającą na próbę ataku.

Jest w tym cholernie dużo racji.
Ano, pisałem już o tym... błędnie od początku założona praca na liderów, w związku z tym brak takiego rotownia zespołów w ścianie, które umożliwiało uzyskanie lepszej aklimatyzacji kolejnym wspinaczom. Urubko spieszył się, więc dawał czadu. Błędem Wielickiego zdaje się być niemożność zapanowania nad pośpiechem i nerwowością Urubki (wyrażaną nieelegancko w sieci, o czym też wcześniej pisałem). Inną rzeczą jest na ile Wielicki był świadomy, że oprócz przekonań co do końca zimy, Urubko praktycznie zakończy działalność górską po jej upływie. To jest pytanie kluczowe. Rytm Urubki nie zgrał się z rytmem zespołu. Paradoksalnie, do właściwej aklimatyzacji kolejnej dwójki, konieczne było wycofanie go (i Adama) na tyły. No i widzimy, czym to się skończyło. Oczywiście możliwe, że spowolniłoby to akcję, ale byłaby najogólniej solidniejsza. A tak jesteśmy w nieciekawej sytuacji. Na miejscu Gołębia (kierownik sportowy do pomocy Wielickiemu) odłożyłbym swoje ambicje, a postawił na Kaczkana, najlepiej po Bieleckim zaaklimatyzowanego. Oczywiście to opcja przy pierwszym oknie pogodowym. Przy kolejnym, w samej końcówce (jeśli takie będzie), możliwa zmiana dwójki na Bielecki/Gołąb. Oczywiście brałbym pod uwagę awaryjne zastąpienie Bieleckiego w drugim (?) wyjściu. Ale to już chyba fantastyka :D Bez fantastyki pragnę powtórzyć, że najpewniej zabranie Urubki na tę wyprawę było błędem :D Summa summarum jego obecność przyniosła chyba więcej szkody niż pożytku. Chociaż w kontekście wyprawy ratunkowej była opatrznościowa. Ot, paradoksy! Cholernie trudna materia do jednoznacznej oceny wielopłaszczyznowych sytuacji.


Ostatnio edytowano Śr lut 28, 2018 6:33 pm przez Zbychu, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 6:29 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10403
Lokalizacja: miasto100mostów
grubyilysy napisał(a):
Jeśli tak jest to pozostaje im liczyć na dodatkową aklimatyzację teraz i okno które przypadnie na 18-20 marca.
Zgadza się tylko potrzeba do tego bardzo dużo szczęścia.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 6:33 pm 
Swój

Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 3:29 pm
Posty: 52
Lokalizacja: Polska
Cytuj:
2015 r. Andrzej Machnik o zimowej „rewolucji” Urubki
https://www.goryonline.com/andrzej-mach ... 980,i.html


"Marcowej działalności Polaków w Karakorum – jak to zwykle w takich przypadkach bywa – towarzyszyło typowe dęcie w fanfary, głoszące o pokonywaniu kolejnych granic niemożliwego. Warto jednak zauważyć, że na przykład w czasie ataku szczytowego na Broad Peak panowała bezwietrzna pogoda, przy temperaturze powietrza –25°C. Takie warunki w górach najwyższych zimą to istna plaża!"

Czyli wychodzi na to, że dla odtrąbienia sukcesu można wszystko - czyżby kolejne "Golden Lunacy", ale w bardziej jawnej formie?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 7:40 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn paź 05, 2015 7:18 pm
Posty: 1983
Ładna fotka (ta druga) z dzisiaj:
https://sportowefakty.wp.pl/alpinizm/74 ... te-zdjecie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 7:52 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Rozumiem, że Panowie traktują te typowanie kto, co i jak jako burzę mózgów lub swoisty toto-lotek kto trafi. Bo ja np. nie wyobrażam sobie aby Adam Małysz (zakładając, że przebywałby podczas igrzysk w Polsce) ośmieliłby się sugerować Stefanowi Horngacherowi kogo ma wystawić do startu drużyny Piotra Żyłę czy Macieja Kota lub jeszcze kogoś innego. Trener jest na miejscu i wie najlepiej. Wielicki jest szefem i do niego należy decyzja.
Wyjechać spod K2 bez sukcesu żaden wstyd, Brytyjczycy w przypadku Everestu zaliczyli to 12 razy a wiadomo, że była to dla nich sprawa super prestiżowa. Warto byłoby przejrzeć londyńskie gazety z tego czasu aby sprawdzić czy wieszano psy na szefach tamtych wypraw.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Ostatnio edytowano Śr lut 28, 2018 9:44 pm przez Markiz, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 8:03 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Markiz - oczywistym jest, że sezon ogórkowy w polityce nie trwa w tym momencie, więc pewnie chodzi o to, ze Zbychu nie pisze w tych tematach, a w tym tak...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 8:08 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
kilerus napisał(a):
Markiz - oczywistym jest, że sezon ogórkowy w polityce nie trwa w tym momencie, więc pewnie chodzi o to, ze Zbychu nie pisze w tych tematach, a w tym tak...


Jesteś w głębokim błędzie. Przejrzyj ten wątek dokładnie to stwierdzisz, że przynajmniej dwa razy w pewnych kwestiach przyznałem Zbychowi rację. Natomiast nie podoba mi się mieszaanie spraw narodościowych do zdobywania K2. Urubko zachował się nie fair w stosunku zespołu i zadania, którego się podjął wchodząc do składu a jego narodowość etniczna lub miejsce urodzenia nie mają tu najmniejszego znaczenia.
Natomiast dostrzegam inny problem doskonale znany w drużynach sportowych i nie tylko, również w zespołych realizujących zadania techniczne, artystyczne itp - "gwiazdor" o wielkich umiejętnościach i silnej osobowości może być znakomitym elementem zespołu ale również przez nadmierną ambicję stanowić element rozsadzający ten zespół od wewnątrz.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Ostatnio edytowano Śr lut 28, 2018 8:44 pm przez Markiz, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 28, 2018 8:37 pm 
Swój

Dołączył(a): Śr lis 11, 2015 10:44 pm
Posty: 90
Lokalizacja: Konin
Sanders napisał(a):


"Marcowej działalności Polaków w Karakorum – jak to zwykle w takich przypadkach bywa – towarzyszyło typowe dęcie w fanfary, głoszące o pokonywaniu kolejnych granic niemożliwego. Warto jednak zauważyć, że na przykład w czasie ataku szczytowego na Broad Peak panowała bezwietrzna pogoda, przy temperaturze powietrza –25°C. Takie warunki w górach najwyższych zimą to istna plaża!"

Czyli wychodzi na to, że dla odtrąbienia sukcesu można wszystko - czyżby kolejne "Golden Lunacy", ale w bardziej jawnej formie?


No tak, jak Machnik jeździł na zimówki w Himalaje to mróz był -70*C a oni byli mega herosami. Na Broad Peaku w 2013 to mieli Hawaje, z krótkim rękawkiem szli do szczytu przy ożywczej bryzie od morza. Tylko, cholera, czemu ten Kowalski zamarzł w takich lajtowych warunkach?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3269 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96 ... 109  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL