Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt kwi 19, 2024 8:58 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3270 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90 ... 109  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: N lut 25, 2018 11:03 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4265
Lokalizacja: Łódź
miler napisał(a):
Ciekawe co powie jak uda mu się wejść właśnie w tym dniu.
To obawiam sie że nic nie powie bo ma wtedy byc załamanie pogody z wiatrem 100/h


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 25, 2018 11:05 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11083
Lokalizacja: Poznań
miler napisał(a):
A tu Urubko, żeruje na ekipie I jej dotychczasowych urobkach I wkładach.

Przeczytaj te kilka stron wstecz o tych urobkach. Kto tam co urobił.

_________________
Tatrzańskie szlaki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 25, 2018 11:06 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
kilerus napisał(a):
Z tym radiotelefonem to niezła lipa. A co gdyby prognozy się całkiem zdupiły? Nie chce wiedzieć?


Ja też staram się nie myśleć! Nie tylko zresztą załamanie pogody, może też być np. złamanie nogi....
Ja bym nie określał to słowem "lipa". Raczej - ponadnormatywny poziom emocji.

Jeśli ta wyraźna odmowa zabrania radiotelefonu to prawda a chyba tak jest bo nie sądzę aby Wielicki kłamał to:
- może nastąpiło coś w rodzaju karczemnej awantury,
- może Urubko świadomie potęguje trudności,
- może [....] - moja prywatna cenzura

Ale, powtarzam, na tych wysokościach wszystko jest możliwe. Obyśmy się tego dowiedzieli, np. w momencie odlotu CAŁEGO składu wyprawy.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 25, 2018 11:08 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4265
Lokalizacja: Łódź
tomek.l napisał(a):
miler napisał(a):
A tu Urubko, żeruje na ekipie I jej dotychczasowych urobkach I wkładach.

Przeczytaj te kilka stron wstecz o tych urobkach. Kto tam co urobił.

_________________
końpolski napisał(a):
Działalność na Żebrze Abruzzich:
Gołąb: 2 wyjścia; 1 nocleg w ABC, 2 noclegi w C1; max.osiągnięta wysokość 6500
Bedrejczuk: 2 wyjścia; 1 nocleg w ABC, 2 noclegi w C1; max.osiągnięta wysokość 6500
Tomala: 1 wyjscie; 1 nocleg w ABC; max. wys. 5900
Załuski: 1 wyjście; 1 nocleg w ABC; max. wys. 5300
Kaczkan: 2 wyjścia; 2 noclegi w ABC; max.wys. 5900
Małek: 1 wyjście; 1 nocleg w ABC, 2 noclegi w C1; max. wys. 6300
Chmielarski: 1 wyjście; 1 nocleg w ABC, 2 noclegi w C1; max. wys. 6300
Urubko: 2 wyjścia; 1 nocleg w ABC; 1 nocleg na 6300; 1 nocleg na 6500; 1 nocleg na 6800; 1 nocleg na 7200; max. wys. 7200
Bielecki: 1 wyjście: 1 nocleg na 6300; 1 nocleg na 6800; 1 nocleg na 7200; max. wys. 7200



to było 19 II


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 25, 2018 11:15 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 3:57 pm
Posty: 1882
Lokalizacja: Lublin
tomek.l napisał(a):
Przeczytaj te kilka stron wstecz o tych urobkach. Kto tam co urobił.

Nie musisłem czytać, wiem że ta wyprawa I urobek to nie tylko jego zasługa.
Swoją drogą ciekawe czym się kierował ustalając swoją zimę - może długością dnia - bo w marcu bywa że bardziej da "popalić" niż w styczniu.

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 25, 2018 11:15 pm 
Swój

Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 3:29 pm
Posty: 52
Lokalizacja: Polska
Cytuj:
Z tym radiotelefonem to niezła lipa. A co gdyby prognozy się całkiem zdupiły? Nie chce wiedzieć?

W dzisiejszych czasach w 90% prognozy na 2 dni raczej się sprawdzają, o czym wiedzą ci, co wyskakują na weekend w góry, podejmując decyzję w piątek.
O radiotelefonie trochę dziś myślałem i rozumiem doskonale tę decyzję. Denis, po swoim zachowaniu, jest siłą rzeczy w konflikcie z Wielickim. Wzięcie w tym momencie telefonu, to jest myślenie o tym telefonie - wyjąć, a może nie wyjąć, pogadać, a może nie pogadać, a jak pogadać, to co powiedzieć? Z takim umysłem nie da się skoncentrować na szczycie. Denis wyłączył się po prostu od świata zewnętrznego i skoncentrował na celu. Może i to niegrzeczne czy egoistyczne, ale ten kto pokłócił się z żoną czy dziewczyną i pojechał potem na wspin myślę, że zrozumie o czym próbuję tu napisać. Tylko fizyczne odcięcie się od telefonu może dać możliwość skoncentrowania się na bezpiecznym wspinie. Oczywiście zawsze uważam, że ambitne cele należy wykonywać wtedy, gdy jest się pogodzonym z całym światem i ze sobą. Ale nie zawsze tak się da. Poza tym radiotelefon nic mu nie pomoże, bo nawet gdyby potrzebna była pomoc, to nikt mu nie byłbyłby w stanie pomóc. Jutro jest ostani dzień jako takiej pogody, a potem kilka dni "dupówy". Denis może wejść na K2 tylko jutro i powinien wrócić przed zmrokiem do C3, aby wyjść z tego cało. Szanse na to są moim zdaniem całkiem duże. A jak to wyjdzie, to zapewne będzie wiadomo w poniedziałek 26 lutego późnym popołudniem (o ile dwójka co ma dojść do C3, tam dojdzie).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 25, 2018 11:16 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn paź 05, 2015 7:18 pm
Posty: 1983
Tak sobie ostatnio rozmyślałem o momencie wejścia na wierzchołek K2.
Wyobraźnia podpowiadała mi, że będą to Urubko i Bielecki... ten pierwszy oczywiście szybszy, więc tuż, tuż pod szczytem zatrzymuje się, ogląda i czeka na Adama. Po czym biorą się za ramiona i ostatnie kilka kroków robią razem. Pięknie i symbolicznie. Uczciwie. Po bratersku. Romantycznie.
Tak ja widzę partnerstwo i taką scenę widziałem :D Naiwny jestem, wiem... ale w takie rzeczy wierzę.
To nic, że rzeczywistość płata takie figle.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 25, 2018 11:36 pm 
Swój

Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 3:29 pm
Posty: 52
Lokalizacja: Polska
Cytuj:
Swoją drogą ciekawe czym się kierował ustalając swoją zimę - może długością dnia - bo w marcu bywa że bardziej da "popalić" niż w styczniu.

Kiedyś poszedłem na początku marca na całą grań Tatr Zachodnich zimą. Wcześniej dużo łaziłem po Tatrach o tej porze roku w różnych miesiącach.
Mam wyrzuty sumienia i dotąd sam przed sobą nie potrafię w 100 % przyznać się, że zrobiłem tę grań Tatr Zachodnich zimą pomimo, że przecież do 21 marca to zima.
Wiem dobrze, że w marcu już jest dużo przyjemiej niż w styczniu czy lutym. Sam siebie nie oszukam. Widzę dużą różnicę w warunkach styczniowych i lutowych od tych z marca. Przede wszystkim, jeśli świeci słońce, to w ciągu dnia jest naprawdę ciepło (mimo srogich mrozów w nocy). Owszem, w marcu potrafi dopalić, ale jeśli tak samo dopali w styczniu, to jest dużo gorzej. W styczniu bywa mniej dni słonecznych, dzień krótki, słońce bardzo słabo grzeje, mrozy bywają bardziej dotkliwe itd.
Najcięższe miesiące w naszych Tatrach to wg mnie grudzień, styczeń i luty. Może z takiego założenia wyszedł Denis myśląc o Himalajach czy Karakorum.
Myślę, że kto bardzo dużo chodzi zimą po górach to widzi te niuanse.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 25, 2018 11:50 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 3:57 pm
Posty: 1882
Lokalizacja: Lublin
Po górach chodzę w wiekszosci zima I tu bym z Toba polemizował. Jedyne logiczne wytlumaczenie to dlugosc dnia I slonce, o ile wogole jest pogodnie.

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 26, 2018 12:09 am 
Swój

Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 3:29 pm
Posty: 52
Lokalizacja: Polska
Pewnie masz takie doświadcznia skoro tak piszesz, ale zastaniawia mnie ilu uznałoby wrzesień jako lato wobec czerwca. Osobiście przypisałbym raczej czerwiec do lata, ponieważ dużo częściej we wrześniu spada spory śnieg w Tarach i zdarzają się przymrozki. Tak rozumując mamy czerwiec, lipiec i sierpień - lato. Wrzesień, październik i listopad - jesień. Grudzień, styczeń i luty - zima. Zaś marzec, kwiecień i maj, to wiosna. A że bywają anomalie, to inna sprawa, ale czy anomalie, to norma?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 26, 2018 12:17 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14880
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Sanders napisał(a):
A że bywają anomalie, to inna sprawa, ale czy anomalie, to norma?

Oj, zdarzaja sie, zwlaszcza wrzesien to czasem jest lato a czasem zima, z czego wynika, ze w Tatrach zupelnie scisle trzymanie sie terminow jest zawsze nieco balamutne.
No dzien/noc - ta proporcja jest zupelnie powtarzalna

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 26, 2018 12:29 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Tak a propos tego zimowe czy nie zimowe. Paryski podaje datę pierwszego zimowego wejścia na Rysy, kalendarzowa zima jak najbardziej. Ale zaraz potem informuje, że w tym dniu panowała jesienna pogoda i śniegu było tyle co zazwyczaj jest w lecie. Czyli to wszystko jest takie umowne. I te deliberacje czy koniec lutego czy 20 marca tak naprawdę są bez sensu.

Pierwsze wejścia w Himalajach czy Karakorum, szczególnie te zimowe. Wiadomo, że każde z nich, pierwsze, drugie, trzecie, ente odbywały się w innych warunkach i tak naprawdę to właściwie wszystkie są pierwsze.. Ktoś tu pisze o "pudle". Czy za bardzo nie usportowiamy Himalajów? Regulaminy sportowe mają swoje zalety i wady, jeśli potraktować je na śmiertelnie poważnie i odnieść do alpinizmu to tylko patrzeć jak się doczekamy ścisłego uregulowania grubości portek wspinacza w zależności od wysokości npm i lokalizacji szczytu. Specom od normalizacji wszystkiego co tylko możliwe nie trzeba byłoby tego dwa razy powtarzać, wykonają takie zlecenie błyskawicznie. A media będą informować - wejście pana Iksińskiego zostało przez komisję Światowej Federacji Alpinistycznej pozytywnie zweryfikowane bo jego portki były na tyłku o 0.01 mm za grube. Pan Iksiński zostaje zdyskwalifikowany na trzy miesiące. Abstrakcja? Pewnie tak, ale....


Tak przy okazji - Jan Dorawski w swoim pomnikowym dziele pt. "Człowiek zdobywa Himalaje" nie używa nazwy K2 tylko Chogori. To regionalna nazwa, taka jak Nanga Parbat i inne. Czy wiadomo dlaczego akurat w Karakorum albo przyjęły się angielskie nazwy albo to K2, czyli oznaczenie z prac geodezyjno-kartograficznych. Podobnie z Everestem, dlaczego nie Czomolungma tylko nazwisko jakiegoś wojskowego kartografa, użyte jako swoiste lizusostwo podwładnego kapitana Everesta, który dokonywał pomiaru. Kapitan Everest podobno "swego" szczytu nihdy na własne oczy nie widział.
Wie ktoś może coś o tym?

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 26, 2018 1:20 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Markiz napisał(a):
Wie ktoś może coś o tym?

Częściowo o tym pisze właśnie Dorawski.
O K2 - piszą Kowalewski i Kurczab w "Na szczytach Himalajów". Symbol-nazwa wzięła się od litery K - tak podczas sporządzania siatki pomiarowej przyjęto symbole dla poszczególnych szczytów Karakorum, oznaczanych od zachodu ku wschodowi. K1 - to Masherbrum. Wg Autorów - w latach międzywojennych na K2 mawiano też "Wielka Góra", co próbowano tłumaczyć na języki okolicznych plemion: "Lamba Pahar" (w języku kashmiri) i "Chogori" (w języku balti). ("Na szczytach Himalajów", Z. Kowalewski, J. Kurczab, wyd. Sport i Turystyka, Warszawa 1983; str 169-171)

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 26, 2018 7:17 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
gb napisał(a):
co próbowano tłumaczyć na języki okolicznych plemion: "Lamba Pahar" (w języku kashmiri) i "Chogori" (w języku balti)

Bardzo istotne jest w tym co napisałeś "próbowano tłumaczyć". Próby tłumaczenia wzięły się stąd, że miejscowi nie posiadali żadnej nazwy dla K2, bo góra była niedostepna i niewidoczna dla nich. Jak widać tłumaczenie nie przyjęło się. Jako jedyny szczyt K2 zachowało nazwę z czasów pomiarów przeprowadzanaych przez wojskowych Brytyjczyków, bo żadnej innej po prostu nie miało. Skoro miejscowi nie mielei pojęcia o istnieniu tego szczytu to go nie nazwali :-).


Cytuj:
26.02.2018
Zespół Marcin Kaczkan i Maciej Bedrejczuk kierują się w stronę C3.
Marek Chmielarski i Artur Małek idą do C2.
KW

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 26, 2018 7:20 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11083
Lokalizacja: Poznań
Cytuj:
26.02.2018 c.d.
Denis Urubko schodzi. Obecnie jest w C2.
KW
------
Denis Urubko goes down. He is currently in C2.
KW

Ministerstwo Sportu i Turystyki LOTTO. Radość wygrywania Grupa LOTOS Polski Związek Alpinizmu Kraków PL Oriontec

_________________
Tatrzańskie szlaki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 26, 2018 7:24 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11083
Lokalizacja: Poznań
miler napisał(a):
Nie musisłem czytać, wiem że ta wyprawa I urobek to nie tylko jego zasługa
Przeczytałeś ale nie zrozumiałeś. Stąd głupoty o żerowaniu.
Na Abruzzi Denis tam gdzie doszedł to wykorzystywał poręczówki starych wypraw albo z Adamem dołożyli swoje.
To nie jest wyprawa na której lider czeka aż mu zbudują C4 i potem atakuje. Denis z Adamem tam stawiają obozy pierwsi. To Adam może mieć żal do partnera choć zapewne go dobrze rozumie. Szkoda, że się nie zregenerował.

_________________
Tatrzańskie szlaki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 26, 2018 7:35 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
tomek.l napisał(a):
26.02.2018 c.d.
Denis Urubko schodzi. Obecnie jest w C2.

No i co dalej? Sensowne byłoby wykluczyć go z wyprawy i wygnać z BC.
Chyba, że zwyczajem morskim, mają tam jakiś karcer/więzienie a kapitan, zwany kierownikiem wyprawy, nakazałby aresztowanie i zamknięcie dezertera :P.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 26, 2018 7:40 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
jak idzie załamanie pogody to teraz chyba wszyscy będą schodzić. Dobrze by było, żeby ta dwójka poszła jednak do C3 łapnąć aklimatyzację.

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 26, 2018 8:06 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Dobrze, ze mu sie nic nie stało.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 26, 2018 8:25 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
Samobójcą nie jest także pewno stwierdził, że nie ma szans na szczyt (za silny wiatr, niespodziewane trudności itp) i zawraca.
Ciekaw jestem czy będzie kolejny zryw do góry początkiem marca i kto pójdzie z Bieleckim na szpicy. Jeżeli Denis zostanie wykluczony z ekipy lub stwierdzi, że w marcu to on nie idzie to szanse widzę marne na zdobycie szczytu.

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 26, 2018 9:17 am 
Nowy

Dołączył(a): Wt kwi 07, 2015 1:30 pm
Posty: 17
Może nie szedł atakować tylko zwijać swój mandżur?

Tak czy siak ważne że postąpil w myśl zasady o której mówil że stara się zawsze odejść od stołu troche głodny, a nie poszedł na całość.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 26, 2018 10:09 am 
Swój

Dołączył(a): Pt lip 12, 2013 6:15 pm
Posty: 49
Lokalizacja: Szczecin
Pal sześć ten szczyt. Najgorsze, że himalaizm znowu straci w oczach opinii publicznej. Parę lat po BP, gdy już ludzie trochę "zapomnieli" to nagle w profesjonalnej, narodowej wyprawie na K2 oprdla się jakaś szopka rosjanopolaka (idealna pożywka pod ksenofobiczne nastroje) w dodatku transmitowana live, utwierdzająca gawiedź w swoim przekonaniu, że himalaiści to niezorganizowani wariaci na których szkoda dawać kasę. A (na to się zapowiada) cała zabawa na K2 polegała na uratowaniu innych "wariatów" spod innego ośmiotysięcznika, również za kasę podatników. Uprzedzając, ja tak nie myślę, ale wrodzona empatia pozwala mi przewidzieć, że przeciętny Kowalski tak to zinterpretuje. A między innymi od jego nastroju zależy sens sponsorowania takich ekspedycji. Jak to się Kowalskiemu nie będzie podobać to nie będzie kasy bo nikt nie chce się kojarzyć z inicjatywą, która wzbudza negatywne emocje.

_________________
Shut up legs!

Blog Rowerowy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 26, 2018 10:18 am 
Kombatant

Dołączył(a): Wt kwi 22, 2014 3:26 pm
Posty: 428
Według informacji i prognoz wejście w tym terminie na szczyt nie miało żadnych szans powodzenia. Więc nie dość że kompletnie nic nie osiągnął to jeszcze zrobił z siebie kretyna. Jak więc widać, nie ważne czy wchodzi powiedzmy amator (Mackiewicz) czy zawodowiec pełną gębą (Urubko), to w obu przypadkach istnieje niebezpieczeństwo niezrozumiałego działania.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 26, 2018 10:19 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn paź 05, 2015 7:18 pm
Posty: 1983
Markiz napisał(a):
I te deliberacje czy koniec lutego czy 20 marca tak naprawdę są bez sensu.

Już w poważnych publikacjach (wg słów i obaw wielu polskich himalaistów) funkcjonują okrojone dla Polaków zestawienia. Ale to oczywiście teraz nie ma znaczenia. Będzie miało za 10-20 lat.
tomek.l napisał(a):
Adam może mieć żal do partnera choć zapewne go dobrze rozumie. Szkoda, że się nie zregenerował.

Wtedy byłoby dwóch na samowolce? Ich wyjście było przewidziane dopiero do ataku szczytowego.
zephyr napisał(a):
jak idzie załamanie pogody to teraz chyba wszyscy będą schodzić.

Taki był plan przygotowań pod okno pogodowe ok. 3 marca.
BeBaD napisał(a):
Może nie szedł atakować tylko zwijać swój mandżur?

Teraz to najlepsze dla niego tłumaczenie :wink:
Wolf_II napisał(a):
No i co dalej? Sensowne byłoby wykluczyć go z wyprawy i wygnać z BC.
Nie wiem, co miał w górze "swojego".
Wolf_II napisał(a):
No i co dalej? Sensowne byłoby wykluczyć go z wyprawy i wygnać z BC.

Sensowne i jedyne logiczne. Ale Wielicki może być na to za delikatny. To są zawsze dylematy: karać czy okazać miłosierdzie :D Zależy od ukorzenia (trudne słowo) grzesznika. Miłosierdziu trzeba wyjść naprzeciw. Czy Wielicki mógłby to zrobić nie licząc się ze zdaniem pozostałych członków wyprawy? Jeśli ja, w jakichś tam okolicznościach łagodzących, pozostawiłbym Urubkę w składzie wyprawy, nie dałbym mu szansy na atak szczytowy. No ale Wielicki będzie z pewnością pod różnoraką presją wewnątrz i zewnątrz i decyzja nie będzie tylko jego. A że czasy są takie, że można dla osiągnięcia celu (własne ambicje i oczekiwania zewnętrzne) zrelatywizować wiele, to nie daję głowy, jak sprawa się zamknie.
Możemy sobie tak rozważać, a z pewnością Urubko wychodząc samowolnie, zrywając łączność z wyprawą, narażając jej uczestników, sam podjął decyzję. I tego bym się trzymał.
Jakże żałośni są ci, którzy przy takim obrocie spraw dopingowali go w zdobyciu szczytu.
Niech wraca szczęśliwie i odpocznie w domu.


Ostatnio edytowano Pn lut 26, 2018 10:24 am przez Zbychu, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 26, 2018 10:24 am 
Kombatant

Dołączył(a): Wt kwi 22, 2014 3:26 pm
Posty: 428
maccacus napisał(a):
Pal sześć ten szczyt. Najgorsze, że himalaizm znowu straci w oczach opinii publicznej. Parę lat po BP, gdy już ludzie trochę "zapomnieli" to nagle w profesjonalnej, narodowej wyprawie na K2 oprdla się jakaś szopka rosjanopolaka (idealna pożywka pod ksenofobiczne nastroje) w dodatku transmitowana live, utwierdzająca gawiedź w swoim przekonaniu, że himalaiści to niezorganizowani wariaci na których szkoda dawać kasę. A (na to się zapowiada) cała zabawa na K2 polegała na uratowaniu innych "wariatów" spod innego ośmiotysięcznika, również za kasę podatników. Uprzedzając, ja tak nie myślę, ale wrodzona empatia pozwala mi przewidzieć, że przeciętny Kowalski tak to zinterpretuje. A między innymi od jego nastroju zależy sens sponsorowania takich ekspedycji. Jak to się Kowalskiemu nie będzie podobać to nie będzie kasy bo nikt nie chce się kojarzyć z inicjatywą, która wzbudza negatywne emocje.

Nastroje Kowalskiego nie mają tu nic do rzeczy. Każdy odprowadza podatki bo tak ten świat jest zorganizowany. Nie mamy żadnego wpływu na to, na jaki cel akurat te nasze konkretne pieniądze trafiają. Gdyby to zależało od Kowalskiego to już dawno nie mieli by za co jeździć. No chyba że całą kasę załatwiliby sobie od sponsorów.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 26, 2018 10:30 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn paź 05, 2015 7:18 pm
Posty: 1983
Ciasne myślenie. Promocja "polskości" musi kosztować. Ona odbywa sie również za pomocą takich wypraw. Tak rozumują "normalne" kraje. W wypadku tej wyprawy "reklama" dociera do dużego grona odbiorców za symboliczne pieniądze.
Wizerunek Polski, to również działalność w górach najwyższych.
Ja tak to widzę.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 26, 2018 10:40 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 09, 2010 10:28 am
Posty: 487
trebor napisał(a):
maccacus napisał(a):
Pal sześć ten szczyt. Najgorsze, że himalaizm znowu straci w oczach opinii publicznej. Parę lat po BP, gdy już ludzie trochę "zapomnieli" to nagle w profesjonalnej, narodowej wyprawie na K2 oprdla się jakaś szopka rosjanopolaka (idealna pożywka pod ksenofobiczne nastroje) w dodatku transmitowana live, utwierdzająca gawiedź w swoim przekonaniu, że himalaiści to niezorganizowani wariaci na których szkoda dawać kasę. A (na to się zapowiada) cała zabawa na K2 polegała na uratowaniu innych "wariatów" spod innego ośmiotysięcznika, również za kasę podatników. Uprzedzając, ja tak nie myślę, ale wrodzona empatia pozwala mi przewidzieć, że przeciętny Kowalski tak to zinterpretuje. A między innymi od jego nastroju zależy sens sponsorowania takich ekspedycji. Jak to się Kowalskiemu nie będzie podobać to nie będzie kasy bo nikt nie chce się kojarzyć z inicjatywą, która wzbudza negatywne emocje.

Nastroje Kowalskiego nie mają tu nic do rzeczy. Każdy odprowadza podatki bo tak ten świat jest zorganizowany. Nie mamy żadnego wpływu na to, na jaki cel akurat te nasze konkretne pieniądze trafiają. Gdyby to zależało od Kowalskiego to już dawno nie mieli by za co jeździć. No chyba że całą kasę załatwiliby sobie od sponsorów.
Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym zdaniem. Nie mają żadnego znaczenia dla członków wyprawy, po ostatnim spotkaniu z Rafałem Fronią jestem o tym przekonany, ale nie dla rządu, który przekazuje pieniądze (przez ministerstwo, czy SSP). Żyjemy w czasach, gdy każda tak rozdmuchana sprawa natychmiast może znaleźć odzwierciedlenie w sondażach wyborczych, a sondaże dla wielu to być albo nie być na stołku.

_________________
"Podstawowym celem człowieka powinno być unikanie prostaków i ludzi bez poczucia humoru. Bo życie jest za krótkie"
Andrzej Zawada


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 26, 2018 10:56 am 
Kombatant

Dołączył(a): Wt kwi 22, 2014 3:26 pm
Posty: 428
Gdyby wchodzący byli z partii rządzącej to może tak. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić sytuacji, że kwestia dofinansowania wyprawy w Himalaje kładzie się cieniem na wynik wyborczy. Skoro wielkie premie dla ministrów, rozbuchane zarobki w spółkach skarbu państwa nie mają wpływu na sondaże to co tam "parę złotych" na jedną wyprawę. Zresztą za 2-3 miesiące tylko obywatele ze środowiska będą pamiętali że była jakaś wyprawa na K2.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 26, 2018 11:01 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Po co te dywagacje o wygnaniu Urubki? Przecież on wcale już nigdzie nie będzie miał ochoty wychodzić. Dla niego zima się kończy i dalsza akcja nie ma sensu. Pewnie sam chce opuścić obóz i pojechać do domu, bo i po co tam będzie siedział?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 26, 2018 11:20 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14880
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
trebor napisał(a):
Według informacji i prognoz wejście w tym terminie na szczyt nie miało żadnych szans powodzenia. Więc nie dość że kompletnie nic nie osiągnął to jeszcze zrobił z siebie kretyna. Jak więc widać, nie ważne czy wchodzi powiedzmy amator (Mackiewicz) czy zawodowiec pełną gębą (Urubko), to w obu przypadkach istnieje niebezpieczeństwo niezrozumiałego działania.

Czy niezrozumiałego.... :mrgreen:
No dla mojej mamy (albo słynnej babci Mackiewicza) na pewno.

trebor napisał(a):
Gdyby to zależało od Kowalskiego to już dawno nie mieli by za co jeździć. No chyba że całą kasę załatwiliby sobie od sponsorów.

A Mackiewicz, Revol, Txikon, Sadpara, Moro jakoś dają (dawali..) radę.
Kasa w tym sporcie jest ważna, Mackiewicz przekonał się o tym boleśnie, ale naprawdę podatnicy powinni już przestać być jej źródłem.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Ostatnio edytowano Pn lut 26, 2018 11:23 am przez grubyilysy, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3270 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90 ... 109  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL