Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 8:30 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1556 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 52  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 23, 2011 9:03 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Cytuj:
++ 6th and last Update for today, 10.30pm local time - Team at Bivouac

Gerlinde has just contacted Ralf by radio and told him that all four climbers had reached last night’s bivouac. While Maxut, Vassiliy and Darek are still deciding whether to stay there or go down to Camp IV, Gerlinde has already started her descent to Camp IV.

We are still keeping our fingers crossed and wish them a safe descent.

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 24, 2011 6:26 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N paź 23, 2005 9:18 pm
Posty: 2111
To Baranowskiej się nie udało a Załuskiemu tak...pewnie Baranowska jest wściekła...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 24, 2011 8:48 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Cytuj:
Brief Update, 24 August 2011 – Team still descending


++ Update 10pm local time – Between Camp II and Camp I

Ralf has just spoken to Gerlinde. The four climbers are still on the descent between Camp II and Camp I and had already reached the rock shoulder, which means they have passed the most difficult sections.

We hope the rest of the descent will go well and they will be able to spend a good night at Camp I.


Ufff ... :)

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 25, 2011 9:57 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Cytuj:
Ortszeit: am Vormittag – HALLO IM DEPOT!

Mit großer Erleichterung dürfen wir vermelden, dass Tommy und Ralf heute Vormittag Gerlinde, Maxut, Vassiliy und Darek im Depot am Ende der spaltenreichen Zone des Gletschers, überglücklich in Empfang nehmen konnten. Nun geht es gemeinsam den restlichen Weg zurück ins Basislager und nach einer kurzen Rast, noch weiter hinunter bis ins Chinese Basislager. Dort warten bereits die Kamele und schon morgen beginnt der Rückweg in die Zivilisation.

Wir gratulieren dem gesamten Team und besonders Gerlinde von ganzem Herzen zum großartigen Erfolg der Expedition!


No to chyba nareszcie czas na gratulacje ...
:lol: :lol: :lol:
:wink:
:D

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 25, 2011 10:47 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn kwi 20, 2009 11:34 pm
Posty: 1491
Lokalizacja: zdecydowanie za daleko
A jakże! :thumleft:

_________________
wiśnia jest wiśnia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 25, 2011 12:54 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
Urubko szacun :shock: a dla Darka jeszcze większy, że udało się wyjść na K2 :D piękna góra która wpuszcza na szczyt tylko nielicznych.

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 02, 2011 7:52 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn kwi 20, 2009 11:34 pm
Posty: 1491
Lokalizacja: zdecydowanie za daleko
Cytuj:
Po 34 latach Polacy ponownie zdobyli najwyższy szczyt Afganistanu

Środa, 17 sierpnia (11:40)


Krzysztof Mularski z poznańskiego klubu wysokogórskiego i ks. Krzysztof Gardyna po 16-godzinnym ataku zdobyli 13 sierpnia najwyższą górę Afganistanu Noszak (7492 m. n.p.m.). Jest to drugi pod względem wysokości szczyt Hindukuszu.

Drugi atak przeprowadzony 15 sierpnia, w którym uczestniczyli Wojciech Paczos i Marta Rękas (obydwoje z KTE Tramp Warszawa) załamał się 300 metrów od szczytu. Akcję wspierali Piotr Śpiewanowski, Rafał Michałowski i Zbigniew Durak.

Cała grupa oczekuje teraz na tragarzy w bazie na wysokości 4700 m. n.p.m., skąd będzie schodzić do Kazi Deh.



http://www.rmf24.pl/sport/news-po-34-la ... nId,354852

Cytuj:
Wykaz for Forum KW POZNAŃ Góry i wspinanie Nowy wątek

Krzysztof Mularski

Noszak 2011 - 2011/08/26 10:01

Z przyjemnością informuję, że powiódł się projekt pierwszego od 34 lat wejścia na Noszak (7492 m.n.p.m.). W wyprawie do Afganistanu udział wzięli: ks. Krzysztof Gardyna (kierownik), Zbigniew Dudrak, Rafał Michałowski (KW Poznań), Krzysztof Mularski (KW Poznań), Wojciech Paczos, Marta Rękas i Piotr Śpiewanowski. Na szczycie 13 sierpnia stanąłem ja czyli K. Mularski oraz ks. Gardyna; dwa dni później nieudany niestety atak podjęli W. Paczos i M. Rękas, którzy działali w wyraźnie gorszych warunkach pogodowych i którym udało się dotrzeć na wys. ok 7200. Szliśmy drogą normalną (austriacką), wychodząc na wierzchołek zachodni i trawersując granią do głównego. W przejściu przez barierę skalną na ok. 7000 korzystaliśmy z pozostawionej przeze mnie rok wcześniej poręczówki (styl z zeszłego roku: mikst, min. IV, free solo).
Wyraźnie poprawiły się warunki dojścia do BC - m. in. przez pola minowe poprowadzony został szlak, a przez potok Mandaras mostek. Nie udała się natomiast realizacja wybitnie sportowego celu wyprawy, czyli przejścia ze wschodniego wierzchołka Noszaka na Shingeik Zom I.
Kończąc powtórzę pogląd wypowiedziany na łamach artykułu w Górach, że afgański Hindukusz Wysoki stoi szerokim otworem przed każdym, kto chciałby się tam wybrać.



http://www.kw.poznan.pl/index.php?optio ... atid=3#682

_________________
wiśnia jest wiśnia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 02, 2011 9:01 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 14, 2006 11:53 am
Posty: 2775
Lokalizacja: Wrocław
Nie wiem co jest obecnie większym wyczynem, wejście na szczyt czy dotarcie do podnóży góry w jednym kawałku 8)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 02, 2011 9:11 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr gru 14, 2005 7:34 pm
Posty: 1068
trekker napisał:
Cytuj:
Nie wiem co jest obecnie większym wyczynem, wejście na szczyt czy dotarcie do podnóży góry w jednym kawałku


Dotarcie pod górę nie jest problemem, jeżeli tylko trzymasz się szlaku (i nie zabłąkasz się w pola minowe na drodze pod Noszak- jedyne pole minowe w Korytarzu Wachańskim).
Nie wszystkie miejsca w Afganistanie są niebezpieczne.
W afgański Hindukusz Wysoki póki co można się spokojnie wybierać i dotarcie tam nie jest jakimś niesamowitym wyczynem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 12, 2011 2:20 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 14, 2006 11:53 am
Posty: 2775
Lokalizacja: Wrocław
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/tragedia ... omosc.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 23, 2011 5:19 am 
Swój

Dołączył(a): Pn maja 16, 2011 10:27 am
Posty: 81
Lokalizacja: Kraków
Cytuj:
Nie wszystkie miejsca w Afganistanie są niebezpieczne.

To prawda. Korytarz Wachański był od zawsze miejsce gdzie było spokojnie (jak na AFG). W rzeczywistości cały kraj mimo statusu wojennego da się odwiedzić jako turysta. W Hindukuszu jest jeszcze wiele dziewiczych szczytów :)

_________________
Zapytałem cię, ki diabeł w góry ciągnie was,
po co się pchać na szczyt, i na co toto wam,
kto normalny by na te parszywe skały lazł?
Roześmiałaś się, mówiąc: - Spróbuj sam...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 29, 2011 12:59 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt sie 10, 2010 5:25 am
Posty: 2120
Lokalizacja: Poznań
http://www.alpinist.com/doc/web11x/news ... go-no-fear
I to bez Kaszlikowania.

_________________
http://www.flickr.com/photos/auralis1987


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 29, 2011 3:31 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr gru 14, 2005 7:34 pm
Posty: 1068
Auralis napisał:
Cytuj:
http://www.alpinist.com/doc/web11x/newswire-trango-no-fear
I to bez Kaszlikowania.

Łeee... Tylko 1000m pionu. Phi. :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 30, 2011 3:43 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 21, 2011 12:29 pm
Posty: 540
Lokalizacja: Poznań
Wyprawa pod kierownictwem Hajzera zdobyła Makalu

http://wspinanie.pl/serwis/201109/30-makalu-hajzer-bielecki-wolfart.php


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 03, 2011 9:59 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt sie 10, 2010 5:25 am
Posty: 2120
Lokalizacja: Poznań
snail napisał(a):
Wyprawa pod kierownictwem Hajzera zdobyła Makalu

http://wspinanie.pl/serwis/201109/30-makalu-hajzer-bielecki-wolfart.php


Bez problemów się nie obyło.
http://www.rp.pl/artykul/302507,727088- ... akalu.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 04, 2011 8:14 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 28, 2007 1:34 pm
Posty: 4450
Lokalizacja: lkr
Zginął Siegriej Czerezow.
Cytuj:
Rosyjska Federacja Alpinistyczna informuje, że 41-letni Czerezow z syberyjskiego Krasnojarska próbował wejść na mający 7059 metrów wysokości szczyt Thulagi. Został porwany przez lawinę na wysokości 6 tysięcy metrów.

Szef siedmioosobowej ekspedycji, w której wspinał się Czerezow - Oleg Chwostenko poinformował, że do tragedii doszło w piątek, na łatwym zboczu o 30-stopniowym nachyleniu, po pokonaniu trudnych przejść.

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 04, 2011 11:59 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Auralis napisał(a):
snail napisał(a):
Wyprawa pod kierownictwem Hajzera zdobyła Makalu

http://wspinanie.pl/serwis/201109/30-makalu-hajzer-bielecki-wolfart.php


Bez problemów się nie obyło.
http://www.rp.pl/artykul/302507,727088- ... akalu.html


Wdepnąłem na aktualizację ...
http://off.sport.pl/off/1,111379,104053 ... lu_La.html

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 05, 2011 10:19 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 05, 2010 9:29 am
Posty: 2318
Lokalizacja: Radom
koniec akcji?
http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-ko ... nId,363368

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 05, 2011 1:01 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
rogerus72 napisał(a):
http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-koniec-akcji-ratowniczej-pod-makalu,nId,363368

Dobrze, że z tego wyszli... Chociaż "po co tam leźli" zapyta zaraz jakiś Chariot i dorzuci, że to błazny... Uprzedzając ten fakt powiem, że gówno mnie obchodzi jego zdanie i cieszę się, że chłopaki są w jednym kawałku...

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 05, 2011 4:02 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt sie 10, 2010 5:25 am
Posty: 2120
Lokalizacja: Poznań
Hmm a ja napiszę trochę negatywnie. Wygląda, że nie mieli żadnego wypadku, a zwyczajnie padły im akumulatory w stopniu niebezpiecznym dla życia. Ich wyprawa, sponsorzy, kasa na to wydana i w końcu ich życie, ale wygląda mi to na "wejście na szczyt ponad wszystko". Wiadome też, że wszystkiego przewidzieć się nie da, tylko Hajzer nie działa pierwszy raz w Himalajach.
Jeśli jest inaczej to chętnie zostanę oświecony :idea:

_________________
http://www.flickr.com/photos/auralis1987


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 05, 2011 4:51 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 27, 2011 4:26 pm
Posty: 651
Lokalizacja: Warszawa
Auralis wejścia na ośmiotysięczniki to jest wyprawa praktycznie ponad ludzkie siły, a w szczególności bez tlenu czy też wyprawy zimowe. Nie da się przewidzieć czy ludzki organizm wytrzyma a w szczególności jeszcze jak się pogoda popsuje. Przykładowo Andrzej Czok który miał podobno żelazną kondycje i odporność na ekstremalne warunki a jednak zmarł na obrzęk płuc...


Ostatnio edytowano Śr kwi 18, 2018 12:09 pm przez kaziuuu, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 06, 2011 12:49 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
Auralis wejścia na ośmiotysięczniki to jest wyprawa praktycznie ponad ludzkie siły, a w szczególności bez tlenu czy też wyprawy zimowe.


Może tak może nie. Brakuje odpowiednich badań. Przebiegnięcie maratonu to też był kiedyś wysiłek "ponad ludzkie siły" a teraz to nie tylko sport ale masowa forma rekreacji.

Cytuj:
Nie da się przewidzieć czy ludzki organizm wytrzyma a w szczególności jeszcze jak się pogoda popsuje.


Niektórych rzeczy nie da się przewidzieć ale większość owszem. Statystycznie człowiek o lepszej wydolności płuc i układu krążenia a także o mniejszej masie (również mięśniowej) ma większe szanse sprawnie działać na wysokości. (Przynajmniej dopóki nie zachoruje). Książkowa aklimatyzacja zmniejsza szanse obrzęku płuc. Odpowiednia dieta (dużo kcal, mało tłusz. i %) i nawadnianie (5-7l na dobę) także poprawiają funkcjonowanie organizmu na wyprawach.
Powyższe stwierdzenia to z pewnością duże uproszczenie a lekarze i himalaiści już dawno poznali wiele szczegółowych zasad postępowania. Poprawiła się tez technologia (Np. dostępne kieszonkowe pulsoksymetry).
Nadal jednak zdecydowana większość uczestników wypraw to osoby za słabo do nich przygotowane a podstawowe zasady lekceważone są praktycznie przez wszystkich.
Nie znam opisanego przypadku Hajzera ale pewne jest że jego aktualny poziom wydolności znacznie odbiega już od czołówki (Np. Ueli Stecka) i tym samym jest bardziej narażony na wyczerpanie. Być może to nie jedyna przyczyna.

Cytuj:
Przykładowo Andrzej Czok który miał podobno żelazną kondycje i odporność na ekstremalne warunki a jednak zmarł na obrzęk płuc...


Przykładowo kaziuuu miał zajebistą kondycję ale prawie zamarzł w Bieszczadach...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 06, 2011 8:37 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 27, 2011 4:26 pm
Posty: 651
Lokalizacja: Warszawa
A przebiegłeś kiedyś maraton, że pierdzielisz że to jest masowa forma rekreacji. Albo inaczej spróbuj przebiec dwa dni z rzędu...

_________________
Jeśli chcesz biegać, przebiegnij kilometr… Jeśli chcesz zmienić swoje życie, przebiegnij maraton.

Emil Zatopek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 06, 2011 11:17 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
A przebiegłeś kiedyś maraton, że pierdzielisz że to jest masowa forma rekreacji. Albo inaczej spróbuj przebiec dwa dni z rzędu...


A te kilkadziesiąt tysięcy uczestników w Berlinie, Londynie czy NY to nie jest wystarczający argument "masowej formy rekreacji".

Nie przebiegłem bo nie miałem takiej chęci. Zaproponuj konkretną kasę to przebiegnę. W limicie (6h) to pewnie bez przygotowania dałbym radę a jak zależy Ci na bardziej normalnym biegu (czyli <4h) to będę potrzebował kilka miesięcy by się przygotować. Co dwóch martonów pod rząd to już trudniejsza sprawa ale dalej dostępna dla amatorów. W biegach ulicznych nigdy nie startowałem ale miałem okazję przejść ponad 100km po górach w ciągu kilkunastu godzin więc jakieś pojęcie mam.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 06, 2011 11:54 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
kaziuuu napisał(a):
A przebiegłeś kiedyś maraton, że pierdzielisz że to jest masowa forma rekreacji

A czy muszę oglądać siatkówkę, żeby stwierdzić, że Polacy interesują się nią masowo? Przykładów jest dużo a pytanie głupie.

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 06, 2011 12:07 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 27, 2011 4:26 pm
Posty: 651
Lokalizacja: Warszawa
Ale nie powiesz, że po takim biegu to organizm nie jest strasznie wyczerpany? Więc nie jest to takie normalne dla organizmu? :)

_________________
Jeśli chcesz biegać, przebiegnij kilometr… Jeśli chcesz zmienić swoje życie, przebiegnij maraton.

Emil Zatopek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 06, 2011 4:06 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 14, 2006 11:53 am
Posty: 2775
Lokalizacja: Wrocław
PrT napisał(a):
A czy muszę oglądać siatkówkę, żeby stwierdzić, że Polacy interesują się nią masowo?

Tylko mowa była o rekreacji, a nie o oglądaniu maratonu. Ale skoro dla ciebie oglądanie siatkówki to forma rekreacji....
Poza tym podaj jakieś konkretne dane ilu Polaków w życiu przebiegło maraton, ilu w ogóle ma w planie kiedyś przebiec. Myślę że są to jakieś promile, więc chyba z tą masowością to jednak coś nie tak.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 06, 2011 4:18 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
trekker napisał(a):
Tylko mowa była o rekreacji, a nie o oglądaniu maratonu. Ale skoro dla ciebie oglądanie siatkówki to forma rekreacji....

Rozumiem, że nie załapałeś przesłania... Chodzi o to, że nie muszę być częścią jakiegoś zjawiska, aby stwierdzić że jest masowe... Jak ktoś powie, że pójdzie za innym nawet w ogień to rozglądasz się w poszukiwaniu ogniska?
trekker napisał(a):
Poza tym podaj jakieś konkretne dane ilu Polaków w życiu przebiegło maraton, ilu w ogóle ma w planie kiedyś przebiec. Myślę że są to jakieś promile, więc chyba z tą masowością to jednak coś nie tak.

A gdzie była mowa o Polakach biegających maraton? Mam wrażenie, że nie odnalazłeś się w powyższej dyskusji i jeszcze jesteś zbulwersowany bardziej sytuacją niż osoba, do której kierowałem swoje słowa...

Zrelaksuj się już... :wink:

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 06, 2011 4:35 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 14, 2006 11:53 am
Posty: 2775
Lokalizacja: Wrocław
PrT napisał(a):
A gdzie była mowa o Polakach biegających maraton?

To podaj liczbe wszystkich ludzi na Ziemii biegających maraton i jaki to procent. Założe się że masowa forma rekreacji jak sam . to będzie :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 06, 2011 5:52 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
trekker napisał(a):
To podaj liczbe wszystkich ludzi na Ziemii biegających maraton i jaki to procent

Jeżeli tak patrzymy to powiedz jeszcze ile procent oznacza masowość...:) Poza tym weź pod uwagę, że badania pewnie nie obejmują znacznej części Afryki, która może wieść tutaj prym... Jasne, że nie posiadam takich liczb natomiast przytoczę parę innych, które świadczą raczej dość dobitnie o tym, że nie jest to coś niszowego:
- Maraton Warszawski 4061 uczestników
A reszta to będzie taki cytat:
Cytuj:
Maraton berliński zalicza się do „World Marathon Majors”, czyli 5 największym imprez tego typu na świecie. Oprócz Berlina należą do nich biegi w: Londynie, Bostonie, Nowym Jorku i Chicago. W każdym uczestniczy około 30-50 tysięcy ludzi.

Czy jeżeli w jednym biegu startuje 50000 zawodników to można mówić o masowości?

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1556 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 52  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL