Forum portalu turystyka-gorska.pl

Irka dzięki za info. Jakbyś mogła to napisz jeszcze jak czasowo wygląda droga pomiędzy schroniskami Rif. Citta di Carpi - Rif. Fratelli Fonda Savio to miąłbym już pełną orientację (o ile Tkaczyk to podaje).


Oczywiście jakby ktoś chciał coś dodać z własnego doświadczenia to proszę się nie krępować

_________________

Z tego co tu paczę to Tkaczyk podaje Sentiero Durissini jako drogę pomiędzy tymi schroniskami. Czasowo podaje 3,15h, przy czym poleca przejście od Savio do Citta di Carpi.
Jak chcesz to ci sfocę ten fragment opisu z przewodnika
Mogę też pogrzebać czy nie mam tego rejonu na mapach.

MROK

Widać media skutecznie edukują

_________________
wiśnia jest wiśnia

luuudzie poluzujcie sobie warkoczyki

Madness - sprawdziłam i mam 03 tabacco z tym rejonem, jakby co, to pisz.

Irka mapy to mam. Opis nie jest mi potrzebny - chodziło mi tylko o orientacyjny czas. Tak czy inaczej - dzięki!
Pozdro,

_________________

Nie mam. Od lat noszę tylko dredy*










*pod pachami rzecz jasna

Ja jestem łysa, gruba ...

_________________
wiśnia jest wiśnia

to może gumkę w gaciach

Noszę gacie bez gumki. Żeby się trzymały, przewiązuje je w pasie srebrną taśmą. Przy okazji mam ją zawsze pod ręką w razie nagłego spotkania z chomikiem.

Witam

Irka, wiem, że jesteś laikiem i to wielkim, i za swoim idolem nadal pleciesz bzdury. na przyszłość, jeżeli nie masz nic do dodania w temacie, to nie zabieraj głosu. Aby zabrać głos to wypadałoby te drogi przejść a ty byłaś na nich ????????????? NIE, to proszę odpuść sobie cytowanie idola, bo dajesz przykład g........y

Madness moje namiary zna i jak do tej pory na wszystkie swoje pytania jakie mi zadał w mailu , otrzymał. Doskonale wie, że na każdą odpowiedz jeśli chodzi o dolomity to otrzyma.

Poprosił również o sprawdzenie mu pewnych rzeczy w Tkaczyku - przeczytałeś jego post?
Mam ten przewodnik więc mu odpowiedziałam.
Od kiedy to Ty na tym forum mówisz kto może zabrać głos a kto nie?
Podpowiem Ci - OD NIGDY.
Na przyszłość odpimpkaj się ode mnie łaskawie.

a i bądź łaskaw nie mówić mi kto jest moim idolem - Ty nawet nie masz pojęcia co to słowo znaczy.

droga z Misuriny do schroniska Auronzo jest płatna chyba do 20tej i z tego co pamiętam ostatnio 24 euro

korzystnie jest wjechać tam autobusem-są dwie linie-w jednej płaciliśmy 2 euro, w drugiej 1, 20 euro
wracaliśmy zawsze stopem gratis, bo nie szło zdążyć na ostatni autobus(chyba o 17tej)
ze złapaniem stopa nie mieliśmy problemu-raz po wsadzeniu w 2 samochody 2 trójek myśleliśmy że już kicha-po 20tej zatrzymał się nam jednak samochód.Wsiadłam do niego i mówię kumplowi:,,czasami ludzie są mili"-kierowca odpowiedział mi _,,czasami są...."-okazało się że to 2 polaków czekało aż bramki na dole przestaną działać

byłam tam w ten sposób 3 razy

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....

Czy ktoś się natknął na jakąś dobrą stronę z wypisanymi kwaterami w całych Dolomitach (konkretnie chodzi o apartamenty)? Czy trzeba przeszukiwać każdą dolinę/region/miasto z osobna? Jestem trochę rozpieszczony przez Austriaków i ich prosty system wyszukiwania noclegów

a jaki region cię interesuje?

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....

Jeszcze nie zdecydowałem dlatego pytam czy ktoś zna stronę z kwaterami w całych Dolomitach czy też trzeba szukać według regionu

http://www.bergfex.it/sommer/suedtirol/

ogólnie trzeba trochę pogrzebać w necie
nie wszystkie apartamenty ogłaszają się wszędzie, te najtańsze zwykle mają skromniutką reklamę

najlepiej napisać maila do tamtejszych biur(czasem kilku w miejscowości) z zapytaniem , podając próg cenowy.Tak mi się kiedyś udało znaleźć bardfzo tanio apartamenty nad Gardą

a powiesz gdzie szukasz kwater w Austrii?

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....

Coś tam już znalazłem, wkleję linki do wykorzystania w przyszłości jak to ogarnę, na razie w głowie mam Glocka bo wyjazd dziś w nocy.

Co do kwater w Austrii to wchodzę sobie na stronę doliny (np. Zillertal), wpisuję od kiedy do kiedy i co potrzebują i... to wszystko. Propozycje zakwaterowania przychodzą same od właścicieli, nie trzeba wertować dziesiątek stron a jedynie przejrzeć po kilku godzinach maile. Odrzucam najdroższe, zostawiam 3-5, którym przyglądam się dokładniej. Czyli na znalezienie noclegu poświęcam (sumując) jakieś 20 minut. Tak samo robię od kilku lat, niezaleznie od regionu.

http://www.infodolomiti.it/

Dobra stronka, wchodzimy na interesujący nas region i mamy spis noclegów z danymi kontaktowymi.

Może ktoś ma zeskanowaną mapę Tobacco 03?

Już sobie sam odpowiem
Droga płatna 22 euro. Nie ma już możliwości przejechania za free w nocy, bo dostajesz bilet, który po powrocie musisz wsadzić by się szlaban podniósł - coś jak bramki na autostradzie. Poza tym przy wyjeździe kasują dodatkowo po 5 euro za noc.

_________________

[quote="nutshell"

Turystycznie - IMHO- bez watpienia Tkaczyk jest najlepszy i bezkonkurencyjny, choć przed wyjazdem warto sobie maksymalnie dużo fotek pooglądać w internecie po prostu googlujac.

jakoś nie przepadam za Tkaczykiem....


właśnie wróciłam z krótkiego wyp[adu w masyw Pale di San Martino
udało nam się przejść Stellę Alpinę i zdobyć Monte Agner-ferrata w Tkaczyku opisana jako najtrudniejsza w Dolomitach -zastanawialiśmy się o co chodzi no chyba że o zejście żlebem Canaloni.....
Udało nam się też w przerwie między jednym deszczem a drugim odwiedzić dwie dolinki-Val Canali i tą drugą, nazwy nie pamiętam.....

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....

Tez mialem kiedys takie wrazenie, ale zmienilem zdanie w tym roku. Szcegolnie, że w języku polskim nie ma żadnej niestety konkurencji jeśli chodzi o całościowe opracowanie. No i można go włożyć do plecaka. A wiadomo, jak kogoś coś konkretnego interesuje to musi się doposażyć.



Moja ulubiona grupa.



co do trudnosci (i urody pewnie tez) to pewnie każdy musi sobie na swoj język przeniesc opisy i oceny przewodnikowe. A Tkaczyk przesadza niejednokrotnie. Trzeba jednak wziąć pod uwage ze pisze z punktu widzenia turysty nie wspinacza. Jezeli szukasz trudnosci w ferratach i ich tam nie ma to jest inna opcja (wspinanie).




Valle dei Canali rozgałezia się w wyzsych partiach na Val Pradidali i Vallon delle Lede. Masz na mysli te dwie odnogi czy zupełnie inną dolinę? Nawiazem mówiąc Pradidali to jedno z moich ulubionych miejsc w Dolomitach.

ze schroniska Pradidali przeszliśmy przez Passo Lede do dolinki w której znajduje się schronisko Torani? jakoś tak
a Vallon delle Ledde to nie jest dolinka opadająca z naszej przełęczy do tej drugiej dolinki? Tak jakoś mi z mapy wynikało...

spojrzę wieczorkiem na mapę


oj mam merytoryczne braki , niedobrze.....
żleb którym schodziliśmy z Monte Agner też chyba nazywał się jakoś inaczej, Cacciatore czy jakoś tak.....


w każdym razie spaliśmy na bardzo miłym campingu Castelpietra na początku Doliny Canali-z info praktycznych płaciliśmy niecałe 10 euro za osobę w namiocie
no i pecha mieliśmy nie tylko do pogody
mój GPS zawiózł nas na początek do miejscowości Frassene oddalonej od pożądanego Frassene o jakieś 30 km-nadłożyliśmy w ten sposób jakieś 100 km, ale ominęliśmy duże przełęcze(jechaliśmy od Trento)
Wyciąg na który liczyliśmy z Frassene do Rifugio Scarpa niestety był chiuso -czyli nieczynny-tak że dołożyliśmy sobie jakieś 700 m w pionie

pech to pech....

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....

Okej, już wszystko wiem. Tak schodziliście przez Vallon delle Ledde do Canali a schronisko to Treviso.



oj te nazwy włoskie mogą się p...





Najfajniejszy na jakim spałem w D. Bardzo ładne widoki i nie tak komercyjny jak np w San Martino di C. (tam zajebiste widoki, wręcz jak z widokówki)




Tak, wyciąg nieczynny. Pisałem o tym w końcu lipca, ale na innym forum. Szybko chyba tam nic nie będzie, bo to staroć była. Keming Malga Ciapella przy Marmoladzie też zamknięty na stałe.


A jak oceniasz urodę trasy po ktorej wiedzie SDA?

Poważnie? Byłem tam w ubiegłym roku - jeden z fajniejszych kempingów, w których byłem. Szkoda.

_________________

SDA?
Stella Alpina-krótka aczkolwiek treściwa ferrata,taka na 2 godziny, za bardzo nie ma gdzie usiąść, potem długa górska nieubezpieczona ale też nietrudna droga-super biwaczek-wejście na Monte Agner częściowo ubezpieczone-trudne górskie zejście żlebem-szliśmy momentami na 5 punktach podparcia(portki se dre.....), tym bardziej że w lekkim deszczu

czasowo zajęło nam to dość dużo-jakieś 12-13 godzin z i do Frassene(wliczając w to postoje)-jest chyba 1700 m w pionie do pokonania

uroda trasy....trudno powiedzieć bo góry spowijały nam chmury
ogólnie ciekawa , urozmaicona, aczkolwiek nie najłatwiejsza tura-szczególnie czujne zejście daje w kość

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....

Też, go mile wspominałem (ta toaleta ). Byłem na nim 7 lat temu i chciałem teraz odświeżyć wspomnienia. W necie polskim wszedzie ze czynny, ale niestety. Chyba zamknięty na stałe.

Całkiem niedługo, bo w połowie października zamierzamy się wybrać w parę osób do Włoch. Będzie to krótki wypad - niecałe 3 dni, ale musimy wybrać jakiś fajny rejon Wiem, że Cortina jest najbardziej popularnym miejscem wypadowym, ale myślałam raczej o czymś w rejonie Marmolady/Monte Pelmo/Civetta-Moiazza. Polecacie tam jakieś konkretne drogi?
Będę wdzięczna za wszelkie propozycje... <dotyczy Dolomitów>

_________________
"Głos wciąż mnie pogania: Ustaw - unieś - oprzyj - hop... Ruszaj się. Spójrz, ile przeszedłeś! Byle tak dalej. Idź, nie medytuj."