Forum portalu turystyka-gorska.pl

Witam!
Wybieramy się w lipcu w indyjską cześć Himalajów. Czy ktoś z was był tam i udzieli cennych wskazówek?
A może ktoś chciałby do nas dołączyć, wyjeżdżamy ok 22 lipca, na co najmniej 3 tygodnie.
Ola

w Lipcu???

Tak, w lipcu, czemu pytasz?

A to nie przypadkiem pora deszczowa?

Nie w tej części Azji, trekingi po Himalajach Indyjskich zaleca się od czerwca do października, wszystkie biura podróży zwykle organizują trekingi w tych miesiącach.

A to dziwne, bo ja jade do Nepalu i wakacje to jak najbardziej pora monsunowa

_________________
www.picasaweb.com/zadisk8

Pora deszczowa
Monsun nigdy nie pojawia się nagle. Najpierw występują przelotne opady, a na początku czerwca na południu zaczynają padać obfitsze deszcze, które stopniowo przesuwają się na północ, tak że na początku lipca pada już w całych Indiach. Niestety, opady te nie przynoszą ochłodzenia, gdyż temperatury nadal są bardzo wysokie, a zalegający drogi kurz powoli zamienia się w grząskie błoto. Ludzie z utęsknieniem jednak oczekują nadejścia pory deszczowej, zwłaszcza rolnicy, którzy wówczas przygotowują pola do zasiewów. Deszcze padają codziennie, co nie znaczy, iż opady trwają nieprzerwanie. Po silnych ulewach następują przejaśnienia i zza chmur wychodzi słońce.
Główny monsun nadciąga zazwyczaj z południowego zachodu. Od czasu do czasu południowo-wschodnie wybrzeże nawiedza także krótkotrwały, lecz obfity monsun północno-wschodni, przynoszący opady trwające od połowy października do końca grudnia. Pora deszczowa, na którą wszyscy czekają, jest również przyczyną klęsk żywiołowych, pociągających za sobą wiele ofiar w ludziach. Prawie co roku w wyniku ogromnych powodzi tysiące Hindusów traci dach nad głową, a występujące z brzegów rzeki zalewają drogi, tory kolejowe i lotniska, co znacznie utrudnia, a czasem wręcz uniemożliwia podróżowanie po kraju.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Nie w w Ladakhu, wyjazd w terminach podanych przez Alexa. Podobnie jak trekking startujący z Jomsom w Mustangu(Nepal).

Widzę, że panowie się nie znacie na Azji, oczekuje informacji od tych którzy byli już na takim trekingu, i mogą coś konstruktywnego poradzić, a nie od tych co nie byli i nie wiedza co i jak. Monsun jest w Nepalu owszem, ale nie w tej części Indii, gdzie ja się wybieram. I to ty Rafał?

Ja mam informację od osoby która była ale na przełomie sierpnia i września. Dwa lata wcześniej była w połowie lipca w Ladakhu i dzień w dzień padał deszcz.
To co podają biura to ja bym z tym delikatnie podchodził nie tylko sprawa dotyczy Himalajów ale Alp czy Kaukazu.
Jeśli chodzi o Ladakhu to organizują wyjazdy pod koniec lipca.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Jak wszędzie pogoda może się zmienić, może być lepsza lub gorsza. W tym rejonie, w który się wybieramy, czas w którym jedziemy jest optymalny. Niemniej jednak mam zaufanie do biura na które się powołuje i do książek, które czytałam. Ważniejsze dla mnie jest to czy można kopic butle gazowe, bo tu informacje mam nie do końca jednoznaczne oraz jak jest z prądem w małych wioskach. I ile kosztuje wynajęcie osiołka? Takie rzeczy by mnie interesowały.

Z racji że chyba sam wywołałem tą dyskusję. Mój komentarz odnosił się do Indii czy Nepalu tak ogólnie. Nie zwróciłem jednak uwagi na dokładne rejony.

Ladakhu położone jest niejako za głównym masywem górskim w stosunku do oceanu indyjskiego. (w przeciwieństwie do większości terenów Indii i Nepalu) W związku z tym generalnie monsun nie powinien tam docierać ale jak pokazuje praktyka różnie z tym bywa. Osobiście nigdy nie byłem w tym rejonie więc nie mam ugruntowanego poglądu w temacie pogody w lipcu.

a w temacie wynajmu osła?

_________________
http://kt-livetheadventure.blogspot.com/
http://picasaweb.google.com/KrzysiekTalik

Ja wrócę to powiem, jak było z tą pogodą:) Nie kraczcie z tymi deszczami. Ludzie normalnie jeżdżą i są zadowoleni. Wolałabym wiedzieć ile osioł kosztuje i czy można doładować baterie do aparatu po drodze

Najtaniej wyszłoby osła kupić a nie wynająć. Jak byłem w Kaszgarze kilka lat temu to osioł kosztował równowartość 80 USD a wynajem osła w na jeden dzień w turystycznym rejonie 30-40 USD.

W Indiach pewnie jest podobnie.

Osioł jadalny?

_________________
http://kt-livetheadventure.blogspot.com/
http://picasaweb.google.com/KrzysiekTalik

No idealny na salami...

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

Bo to chyba głupi pomysł nie jest... samo przyjdzie, rzeczy przyniesie i jeszcze w miarę smaczny

_________________
http://kt-livetheadventure.blogspot.com/
http://picasaweb.google.com/KrzysiekTalik

Dzięki za info o ośle. Tylko chcemy wejść na Stok Kangri (6121) i co wtedy z osłem zrobimy, raczej nie wejdzie z nami Jakoś to trzeba będzie przemyśleć, zobaczymy na miejscu:)

Zjecie?:D Albo zaparkujecie u kogoś na posesji... A nawet jak puścicie wolno to i tak pewnie nie będziecie stratni...

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

Nie zostawiłabym osła samego w górach, no chyba że w dobrych rękach

Płatyny niestrzeżony?:P

Wy tu sobie żartujecie ale osioł też swoje prawa ma ciekawe czy taki osioł da się prowadzić...

Alex Gratulacje, na razie idzie Ci dobrze, tak trzymaj, a może i znajdzie się ktoś niegłupi i napisze coś w temacie

P.S. O ile w ogóle ktokolwiek na forum posiada rzetelną wiedzę z zakresu który Cię interere

Do osła z szacunkiem
Z 2 jednak str. jeśli jedziecie w kilka osób to w sumie jako przegrycha na jeden wieczór mógłby być...

_________________
http://kt-livetheadventure.blogspot.com/
http://picasaweb.google.com/KrzysiekTalik

Kangri to okolice Lehu, wiec tam nie ma monsunu, ale raczej spotkacie go w Delhi, bo pewnie tam trasę zaczynacie

Byłem w 2009 na treku Lamayuru-Alchi. Wszystko (w tym osły)załatwialiśmy sami.
Najlepiej przeczytaj sobie Trekking in Ladakh wydawnictwa Trailblazer i dopiero pytaj o szczegóły (choć jak przeczytasz, to wszystko stanie się jasne).

Witam wszystkich

Byłem w Ladakhu w 2009 r.
Faktycznie, tam jest sucho jak pieprz - przełom lipca i sierpnia to środek sezonu turystycznego. Ja byłem we wrześniu.
Szliśmy bez osłów - nie polecam, chyba że ktoś ma ciśnienie na samodzielność. Maciek i Magda poznani na miejscu wynajęli 4 osły + ponymana, tutaj piszą o kosztach: http://www.jedziemydookola.pl/dolina-markha.html
Gaz można bez problemu dostać na miejscu, podobnie w kwestii wynajęcia szpeju gdybyście chcieli np. Stok Kangri zwiedzić.

Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania chętnie pomogę.

Pozdrawiam,
Michał