Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Interaktywnie na Diablak
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=9864
Strona 1 z 2

Autor:  onfoot.pl [ So cze 26, 2010 4:16 pm ]
Tytuł:  Interaktywnie na Diablak

Witamy wszystkich!

W najbliższy poniedziałek wyruszamy w kilkudniową trasę górami. Startujemy z naszego rodzinnego Bielska-Białej i chcemy w 4/5 dni dotrzeć na Babią Górę. Każdego dnia będziemy zamieszczali w tym wątku podsumowanie dnia + fotki.

Na stronie naszej wyprawy www.onfoot.pl będzie można znaleźć bardziej szczegółowy pamiętnik, fotki oraz aktualną pozycję wysyłaną za pośrednictwem GPS.

Mamy nadzieję, że damy radę, a wy będziecie nam kibicować!

Pozdrawiamy,
Ariel i Mariusz

Autor:  batmik [ So cze 26, 2010 8:27 pm ]
Tytuł: 

Sorry, ale skoro ze zbytnim entuzjazmem nie kibicowałem P.Pustelnikowi jak zdobywał Annapurnę jako ostatni szczyt z Korony Himalajów to obawiam się, że Wam też specjalnie nie pokibicuję. Pewnie zapomnę o tej "wyprawie" jak tylko zacznę oglądać drugą połówkę meczu Ghana - USA. Tak siak czy owak - powodzenia.

Autor:  onfoot.pl [ So cze 26, 2010 9:12 pm ]
Tytuł: 

Dziękujemy za "tak czy siak owak powodzenia". Dla nas setka kilometrów to spore wyzwanie, nigdy tego nie ukrywaliśmy. Faktycznie jesteśmy amatorami, lecz amatorami mieszkającymi w prawdziwych, nie Tarnowskich Górach. Hałdy nas nie interesują. A i na Annapurnę przyjdzie pora.

Pozdrawiamy normalnych,
Ariel & Mariusz

Autor:  kefir [ So cze 26, 2010 9:42 pm ]
Tytuł: 

Pozdrawiam nienormalnych. Anty USA :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  batmik [ So cze 26, 2010 10:20 pm ]
Tytuł: 

Dobra, trochę zbyt szczerze pojechałem a chłopaki chcą zrobić sobie reklamę:) PS Każdy z nas jest amatorem w porównaniu do P.Pustelnika :lol:
Daj znać jak będziecie robić trasę z finiszem na Annapurnie - wtedy chętnie pokibicuję :) (pod warunkiem, że to będzie górskie szczytowanie)

Tak na marginesie to jeśli już wklejacie linka to przynajmniej strona mogłaby conieco zawierać...

Autor:  Hako [ N cze 27, 2010 12:25 am ]
Tytuł: 

Chłopaki fajnie, że chcecie się powłóczyć po Beskidach, ale jak będziecie tak punkty GPS spisywać i relacje pisać to może wam to zająć 10 dni. :)

Napiszcie jaką trasą idziecie.

Autor:  onfoot.pl [ N cze 27, 2010 6:08 am ]
Tytuł: 

Piękny poranek w Beskidach, już dawno takiego nie mieliśmy. Dopiero dziś lato uraczyło nas tak dobrą pogodą.

Za moment wyruszamy rozgrzać nogi i buty przed wyprawą. Zrobimy kilkanaście kilometrów po Beskidzie Małym. Trasa luźna i rekreacyjna na pewno powiedzie przez Magurkę Wilkowicką.

Hako,
Myślę, że nie będzie tak źle! Po pierwsze obok Garminka, który będzie nam nawigatorem u szlaku, będziemy mieli dodatkowe urządzenie GPS. To drugie będzie samoczynnie wysyłało pozycję z trasy poprzez połączenie z internetem, więc tutaj czasu nam nie zajmie nic. Jeśli chodzi o prowadzenie pamiętnika to będzie to robione wieczorami, natomiast na naszej stronie w trakcie dnia będą pojawiać się krótkie, kilkuzdaniowe wpisy. Myślę, że to również nie zajmie wiele czasu, z tego względu, że panel strony przygotowany był do obsługiwania telefonu komórkowego, więc to tak jakby napisać smsa.

Co do trasy to możesz zobaczyć na www.onfoot.pl w zakładce "trasa". Motywem przewodnim będzie Główny Szlak Beskidzki.

Autor:  batmik [ N cze 27, 2010 7:44 am ]
Tytuł: 

onfoot.pl napisał(a):
Myślę, że to również nie zajmie wiele czasu, z tego względu, że panel strony przygotowany był do obsługiwania telefonu komórkowego, więc to tak jakby napisać smsa.

Aleście sobie to szczwanie wykombinowali. A jaki macie login do tego panelu? Z hasłem sobie poradzimy :)

Autor:  onfoot.pl [ N cze 27, 2010 4:36 pm ]
Tytuł: 

Prolog zaliczony. Piękna pogoda, na szlaku bez tłoku. Odliczamy godziny do jutra. Startujemy o 5 rano na Dębowcu.

Obrazek

Autor:  onfoot.pl [ Wt cze 29, 2010 8:16 pm ]
Tytuł: 

Brak zasiegu, zmeczenie oraz kilkanascie godzin wedrowki daja o sobie znac. Dlatego aktualizujemy tylko skromny pamietnik na naszej stronie. Aktualnie jestesmy na Rysiance, czyli na polmetku wyprawy.

Wiecej na www.onfoot.pl

Autor:  batmik [ Cz lip 01, 2010 7:54 pm ]
Tytuł: 

Mam nadzieję, że ten z plecakiem to żaden z Was bo jeśli tak to traci sens rozczulanie się nad ciężkimi plecakami :D
Może zapodacie jakieś fotki???

Autor:  onfoot.pl [ Pt lip 02, 2010 1:32 pm ]
Tytuł: 

Wczoraj o 13 zdobylismy Diablak. Nocowalismy w Lipnicy Wielkiej, a teraz jedziemy do Bielska. Szersza relacja + foto wkrótce.

Autor:  onfoot.pl [ So lip 03, 2010 12:10 pm ]
Tytuł: 

Jak już wcześniej zaznaczyliśmy w trakcie podróży postanowiliśmy ograniczyć nasze wpisy do krótkiego pamiętnika na stronie. Teraz po powrocie do Bielska postaramy się to tutaj zrekompensować.

Poniedziałek, 28 czerwca


Równo ze wschodem słońca rozpoczęliśmy naszą podróż spod stoku Dębowca w Bielsku-Białej. Już pierwsze metry marszu z plecakami, które ważyły około 25 kilogramów, dały nam do zrozumienia, że nie będzie łatwo. W trakcie wędrówki na Szyndzielnie taszczone przez nas na plecach bagaże tak dawały nam w kość, że co kilkanaście minut robiliśmy przerwę. Przyznam szczerze, że tego poranka miałem momenty wahania. Zadawaliśmy sobie pytanie, czy najzwyczajniej nie porwaliśmy się motyką na księżyc. Pierwsza satysfakcja przyszła gdy byliśmy już pod schroniskiem. Chwila przerwy i uderzenie na Klimczok. Potem zejście do Szczyrku i szturmowanie Skrzycznego. O nim za chwilę więcej.

Obrazek
Nasze plecaki, które tego dnia najbardziej dały nam w kość.

Skrzyczne. Tego dnia do nazwy najwyższego szczytu w Beskidzie Śląskim dołączaliśmy wiele niecenzuralnych epitetów. Wybraliśmy zielony szlak, co okazało się nienajlepszym pomysłem, gdyż przez długą jego część trzeba wspinać się po betonowej drodze z ułożonych w szachownice płyt. Nie będę nawet pisał ile nam zajęło szturmowanie szczytu. Na szczęście pod schroniskiem posililiśmy się i ruszyliśmy dalej.

Małe Skrzyczne, Kopa Skrzyczeńska, Malinowska Skała, Zielony Kopiec, Gawlasi, Magurka Wiślańska… Każdy z tych szczytów ma swój niepowtarzalny urok. Najbardziej do gustu przypadła nam Malinowska Skała, gdzie można powylegiwać się na masywnym głazie, który stanowi najwyższy punkt góry. Co rusz oglądaliśmy się z zadowoleniem za plecy, żeby sprawdzić czy maszt Skrzycznego robi się coraz mniejszy.

Około dwudziestej dotarliśmy na Magurkę Radziechowską, gdzie rozbiliśmy namiot. Co prawda zakładaliśmy, że może uda nam się dojść do Węgierskiej Górki, jednak zabrakło tego czasu, który poświęciliśmy na Skrzyczne.


Wtorek, 29 czerwca

Nocleg na 1100 metrach opłacił się! Wcześnie rano przywitał nas fantastyczny widok wschodu słońca. Szybkie śniadanie, pakowanie klamotów i wyruszyliśmy do Węgierskiej Górki. Problemem był kończący się zapas wody, która w te upalne dni schodziła nadzwyczajnie szybko. Na szczęście GPS nie zawiódł i szybko znaleźliśmy źródełko u stóp Glinnego.

Obrazek
Wschód słońca nad radziechowską doliną.

W Węgierskiej Górce zameldowaliśmy się zgodnie z planem. Krótki odpoczynek nad Sołą i dalsza podróż. Postanowiliśmy minimalnie zmodyfikować trasę, co okazało się zgubne. Zamiast podążać na Rysiankę czerwonym szlakiem wpadliśmy na pomysł przemierzenia sporego kawałku trasy asfaltem (wzdłuż całej Żabnicy). Niestety upał w połączeniu z asfaltową drogą potęgował temperaturę, która dała nam mocno w kość. Zielony szlak również okazał się bardzo ciężki, jednak wieczorem doszliśmy do schroniska, gdzie spędziliśmy noc.


Środa, 30 czerwca

Tego dnia przemierzyliśmy najwięcej kilometrów. Mentalnie pomagał nam chyba Diablak, którego sylwetka z godziny na godzinę stawała się coraz wyraźniejsza i większa. Pierwszy postój na Hali Mizowej. Piękna pogoda, kilka zdjęć, łyk herbaty i dalej w drogę na przełęcz Glinne w Korbielowie. Zejście dosyć strome i tak naprawdę nie mamy pojęcia, kto z PTTK wymyślił, że spod schroniska na przełęcz schodzi się zaledwie 1,15 godz. (sic!) Na przejściu kolejny postój a potem w upalnym słońcu szturmowanie kolejnych gór.
Obrazek
Babia Góra widziana z Hali Miziowej

Obrazek
„Onfoot” na Hali Miziowej

Student, Beskid Krzyżanowski, Beskid Korbielowski, Jaworzyna. Z tych czterech szczytów najbardziej we znaki dał nam się… najmniejszy z nich, czyli Student. Co prawda ten szczyt ma zaledwie 935 metrów, jednak nachylenie szlaku jest wręcz niebezpieczne.

Po zejściu z Jaworzyny trafiliśmy do punktu docelowego, czyli bazy namiotowej na Głuchaczkach. Zaoszczędziliśmy trochę czasu, więc mogliśmy troszkę poleniuchować. Na koniec dnia podziwialiśmy piękny zachód słońca.

Obrazek


Czwartek, 1 lipca

Pełni entuzjazmu rozpoczęliśmy kolejny i zarazem ostatni dzień wyprawy. Obudził nas myśliwy, który pod bazą namiotową na Głuchaczkach ustrzelił rogacza i przybył pochwalić się zdobyczą. Nie zostaliśmy jednak na konsumpcję wątróbki z dzikiego zwierza, bowiem wyruszyliśmy na szlak. Postanowiliśmy przejść na słowacką stroną i żółtym szlakiem dojść pod przełęcz Jałowiecką. Stamtąd rozpoczęło się szturmowanie Małej Babiej Góry. Było ciężko, ale myśl, że jesteśmy tak blisko celu dodawała nam samozaparcia.

Obrazek
Diablak widziany z Małej Babiej Góry

Po zejściu z małego Diablaka dosyć szybko wdrapaliśmy się na cel naszej podróży. Ogromna satysfakcja i radość. Te dwa uczucia mieszały się ciągle tak samo jak pogoda zmieniała się na szczycie Babiej Góry.
Obrazek
Dotarliśmy!

Pozostało jeszcze zejście do Lipnicy Wielkiej zielonym szlakiem i nocleg u znajomej. Wyczerpani, lecz szczęśliwi w piątek wróciliśmy do Bielska-Białej.

Obrazek

Autor:  batmik [ So lip 10, 2010 8:24 pm ]
Tytuł: 

A popiliście coś chłopaki? Bo ani słowa w relacji...
PS Zdjęcie zachodu ogniste :D

Autor:  piomic [ So lip 10, 2010 9:50 pm ]
Tytuł: 

Teraz każde goowno będzie przyklejane?
Komu trzeba zrobić loda?

Autor:  prof.Kiełbasa [ N lip 11, 2010 8:47 am ]
Tytuł: 

reklama dzwigną handlu...
żenada...

Autor:  piomic [ N lip 11, 2010 8:50 am ]
Tytuł: 

A jest gdzieś cennik ile i komu się wpłaca, żeby przykleić? To Twojego BUUUUMa byśmy przykleili... Albo któreś pyskówki, ale takie z kórvą.

Autor:  Do-misiek [ N lip 11, 2010 6:32 pm ]
Tytuł: 

onfoot.pl z tymi 25-kilogramowymi plecakami na 4/5 dni to przesada. W 10kg byście się zmieścili. No góra 15.

Trasa nie jest jakaś powalająca, ale grunt że nie siedzicie w domu :)

Autor:  piomic [ N lip 11, 2010 9:02 pm ]
Tytuł: 

Do-misiek napisał(a):
W 10kg byście się zmieścili. No góra 15.

Chyba razem z wodą...

Autor:  lucyna [ Pn lip 12, 2010 3:10 am ]
Tytuł: 

! napisał(a):
reklama dzwigną handlu...
żenada...

j.w.

Autor:  Kaytek [ Pn lip 12, 2010 7:45 am ]
Tytuł: 

Zajebista sprawa, mega wypasiona wyprawa, odjechane foty, podziwiam Was, że daliście radę z takimi plecakami - kiedyś pójdę w Wasze ślady, piszcie dalej i nie przejmujcie się tymi zgorzkniałymi malkontentami. Im to nawet wyprawą na Łysą Górę nie mogłem dopasować... Może dla tego, że szedłem bez plecaka???... :roll:

A, ja jakby się dało to chciałbym prosić żeby więcej takich relacji wyszukać i przykleić, żebym zawsze mógł do nich wracać!!!!
MA murowane!!!

Jeszcze raz - wielkie BRAVO!!!!!!!!!!

Autor:  Mazio [ Pn lip 12, 2010 8:51 am ]
Tytuł: 

Chyba ciagle jestem pijany. Ok, wyprawa jak kazda udana wyrypa fajna. Ale czemu to jest przyklejone?

Autor:  piomic [ Pn lip 12, 2010 2:43 pm ]
Tytuł: 

Myślę, że za kasę. No chyba że haker.

Autor:  KWAQ9 [ Pn lip 12, 2010 4:09 pm ]
Tytuł: 

Po kiego wuja to je przyklejone? :roll:

Albo do kiedy tak będzie to się kleić?
Wniosek z tego jaki się nasuwa to taki, że powyższa relacja jest "wymiatająca"...
Jak dla kogo... Kwestia gustu... :roll:

Autor:  matragona [ Wt lip 13, 2010 9:57 pm ]
Tytuł: 

Dopiero dziś przeczytałam relację..ale się chłopki umęczyli z tym Beskidem,szturmowali,zdobywali,wspinali się.. :wink: aż mi się te znajome pobliskie szlaki jakoś podejrzanie masakryczne wydały :oops: czy to aby Beskid Śląski i Żywiecki? Wróciłam do początkowych postów-piszą,że są amatorami..ufff :D niech będzie,to jednak okoliczne Beskidy zwiedzali :)

Autor:  leppy [ Pn lip 19, 2010 12:27 pm ]
Tytuł: 

Proszę o odklejenie tego wątku.

Autor:  staszek [ Pn lip 19, 2010 10:09 pm ]
Tytuł: 

Co to za VIP :

Obrazek


:?:

Autor:  leppy [ Pn lip 19, 2010 10:21 pm ]
Tytuł: 

Biedronkowy. :)

Autor:  kilerus [ Wt lip 20, 2010 6:21 am ]
Tytuł: 

Brokeback Mountain?

Autor:  keff79 [ Wt lip 20, 2010 6:48 am ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Brokeback Mountain?


Obrazek

wtf?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/