Forum portalu turystyka-gorska.pl http://forum.turystyka-gorska.pl/ |
|
Słowacki lajcik http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=9772 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Basia Z. [ Śr cze 09, 2010 4:01 pm ] |
Tytuł: | Słowacki lajcik |
Decyzja gdzie jechać wyklarowała się w ostatniej chwili przed "długim weekendem" to jest w czwartek, ostatecznie padło na Niżnie Tatry i grzbiet Prasziwej z najwyższym szczytem Wielka Chochula (1753 m n.p.m. czyli taka "Babia Góra") na której wprawdzie byłam ale 32 lata temu ![]() Znajduję w Internecie namiary na noclegi w Liptowskiej Osadzie (7 euro) i w piątek po południu, z pewnym opóźnieniem wyruszamy. Po dotarciu na nocleg lokujemy się w całkiem miłym pokoiku po czym idziemy na pizzę i oczywiście piwo. Kolejnego dnia, w sobotę, wreszcie po tych wszystkich deszczach (na Słowacji też jest groźna powódź) pogoda robi się ładna. Autobusem SAD dojeżdżamy do przystanku Korytnica-rozcestie i podchodzimy przez niestety mocno zrujnowane dawne uzdrowisko Korytnica-kupele łagodną i sympatyczną drogą na przełęcz Hiadeľské sedlo. Po posiłku i krótkim byczeniu się idziemy dalej przez las szlakiem tym razem czerwonym. Trasa jest dość stroma ale bardzo przyjemna, jest chłodno i nie ma much. Po około godzinnym podejściu wychodzimy ponad granicę lasu i oczom naszym przedstawia się taki widok: Jest po prostu wspaniale, piękne widoki, lekki wiatr. Spotykamy nielicznych turystów, w tym sporo Polaków (pozdrowienia dla ekipy z Katowic i Poznania oraz ekipy rowerowej). W końcu docieramy na szczyt: Zejście też jest bardzo przyjemne, wśród kwiatów I pięknych widoków: Zasłużony posiłek: Jest tak pięknie, wprost nie chce się nam stąd ruszać: Ale niestety trzeba schodzić w doliny: Na zasłużone piwo: A kolejnego dnia, już całkiem lajtowo Wilkoliniec (wieś z listy UNESCO): Potem jeszcze 3-godzinne chlapanie się w Beszeniowej i na koniec lody w Orawskim Podzamczu: Taki sobie lajcik, ale bardzo przyjemny ![]() Więcej zdjęć: http://picasaweb.google.pl/Torojaga/SOwacja2010# B. |
Autor: | aankaa [ Śr cze 09, 2010 4:17 pm ] |
Tytuł: | |
![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | antyqjon [ Śr cze 09, 2010 5:00 pm ] |
Tytuł: | |
Pierwsze słyszę o takiej górze, kolejne miejsce dopisane do listy must-see ![]() |
Autor: | kefir [ Śr cze 09, 2010 5:29 pm ] |
Tytuł: | |
Dokładnie, bardzo przyjemnie wygląda. |
Autor: | Basia Z. [ Śr cze 09, 2010 7:29 pm ] |
Tytuł: | |
No to praktycznie: Mapa z googli: Dojazd z Katowic - prawie równe 200 km przez Korbielów, Orawski Podzamok, Dolny Kubin i Rużomberk do Liptowskiej Osady. Noclegi: Do 15 czerwca 7 euro, latem 8 euro a dodatkowo vouchery na zniżki w Beszeniowej. Bardzo czysto, łazienki w pokojach, do dyspozycji całkowicie wyposażona kuchnia. W Liptowskiej Osadzie jest kilka knajp, najlepsza chyba "Koliba" już za miejscowością w stronę na Donovaly (zaraz za stacją benzynową). Czapują piwo "Sztajger", bardzo dobre, ostatnio chyba się wybija na Słowacji, piłam na kolejnym wyjeździe. Moim subiektywnym zdaniem lepsze od "Bażanta" Do początku trasy dojechaliśmy na przystanek SAD Korytnica-rozcestie (8 km od Liptowskiej Osady, rano autobusy co 15 min. a wrócili z Liptowskiej Lużnej (autobusy średnio co godzinę) Całość trasy ok. 1050 m deniwelacji w górę i tyle samo w dół, zupełnie lajtowym krokiem z licznymi odpoczynkami ok. 9 godz. Profil trasy B. |
Autor: | macciej [ Śr cze 09, 2010 9:20 pm ] |
Tytuł: | |
piękne góry, piękne widoki, piekna pogoda ![]() |
Autor: | matragona [ Pt cze 11, 2010 5:06 pm ] |
Tytuł: | |
Wybieram się w Niżne,tyle,że dalej granią pociągnąć mam w planie ![]() |
Autor: | Azyjka [ Pt cze 11, 2010 8:08 pm ] |
Tytuł: | |
Jejku jak pięknie!!! ![]() ![]() Basiu widzę, że masz tak samo długie kijki jak ja. |
Autor: | batmik [ Pt cze 11, 2010 8:23 pm ] |
Tytuł: | |
Dość tak zacnie tam dziewuchy ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |