Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt kwi 19, 2024 9:51 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: 2010 by KT
PostNapisane: Śr gru 29, 2010 8:55 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 7:07 am
Posty: 708
Lokalizacja: Bielsko - Biała
Rok 2010 miał być kolejnym szczeblem w drabinie marzeń, kolejnym krokiem w rozwoju osobistym, a przede wszystkim miał przynieść możliwości zdobywania nowych doświadczeń. W miarę poukładane moje życie wtargnęły zmiany i przewartościowały mój świat. Rok ten to poszukiwanie nowych wyzwań, poszerzania horyzontu i permanentne zaspokojenie własnego ego. Poznałem czym jest strach w górach, pokora, partnerstwo. Podobnie jak u wielu ludzi wokół mnie, dążenie do wciąż nowych doświadczeń przynoszących coraz to większe dawki adrenaliny stało się uzależnieniem.

Rok 2010 rozpocząłem mocnym akcentem na lodospadach na Małej Fatrze - http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=9009 (24.1.2010 Grzesiek, Piotrek, KT). Pierwsze spotkanie z lodem w takich rozmiarach przyniosły wiele emocji i satysfakcji. Co prawda wspinaliśmy się jedynie „na wędkę”, a trudności nie przewyższały WI.3 to i tak było to dla mnie sporym wyzwaniem. Fascynacja wspinaniem w lodzie była na tyle duża, że już w ten dzień planowaliśmy zakup sprzętu do wspinania w lodzie, a także pojawiły się już pierwsze plany i marzenia z tym związane.

Obrazek



Kolejnym naszym wypadem był treking na Sławkowski Szczyt - http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?p=422216 - 422216 (7.02.2010 Grzesiek, Tomek, KT). Szczyt może okazać się ciekawym celem wycieczki tylko i wyłącznie ze względu na roztaczający się z niego widok. Niestety nam pogoda nie dopisała. Nie zawiodło jednak towarzystwo!

Obrazek



Potem góry dały mi szereg lekcji. Dwa wycofy spod Lodowego Szczytu zmusiły do refleksji - http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=9198 (20/21.02.2010 i 7.03.2010, Grzesiek, Tomek, KT). Trafialiśmy na fatalne warunki śniegowe, a mimo tego uparcie i łapczywie patrzyliśmy w stronę Lodowego. Mimo wszystko myślę, że decyzje wycofów były słuszne.

Obrazek



Po tych dwóch nieudanych próbach wejścia na Lodowy chciałem trochę odpocząć od totalnej wyrypy. (23.02.2010 i 24.02.2010, Asia, KT). Udało mi się to przez kilka dni spędzonych w Zakopanym. Spacerowaliśmy wtedy po dolinach m.in. Chochołowskiej i Kondratowej.

Na nizinach przyszła wiosna. W perspektywie miałem zwiedzanie kilku jaskiń na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej. Jednakże, aby do tego doszło trza było poćwiczyć różne operacje sprzętowe związane z technikami jaskiniowymi. Polem do ćwiczeń był kamieniołom w Straconce. W dniach 19, 21 i 23 marca wraz ze znajomym Tomkiem ćwiczyliśmy zjazdy, przepinki, podchodzenie i poręczowanie. Pewnego dnia, wisząc na linie i wykonując jakąś operację zerknąłem w dal. Zauważyłem stado chadzających po lesie dzików. Szukały one pożywienia ryjąc w liściach i głośno chrumkając. Wołam do Tomka, który odpoczywał na dole:
- „Tomasz, patrz – stado dzików”.
- „A pier..lisz!!! Masz dziki, chyba w du.ie!!!” – odburknął pod nosem.
- „Poważnie Ci mówię. Byłoby ciekawie gdyby tutaj podeszły i... „ – nie dokończywszy zdania zauważyłem, że nagle całe stado odwróciło swoją uwagę od leśnych smakołyków i ruszyły w naszą stronę.
- „Tomek!!! Spier..laj, biegną tutaj”. Kompan złapał w mgnieniu oka przyrządy, wpiął je do liny i zaczął małpować w moją stronę. Dziki podeszły pod ścianę i zaczęły delektować się znalezionymi smakołykami. „Ciekawe jak długo tutaj będziemy wisieć?” – z uśmiechem i pewną dozą kpiny, ale nie ukrywam, że również z ulgą powiedziałem do kolegi.
Wisieliśmy tak może z 30min. Po czym dziki stopniowo oddalały się od nas. W międzyczasie zaczęło robić się ciemno. Zanim zwinęliśmy cały sprzęt i liny zrobiło się bardzo ciemno. Do samochodu mieliśmy może jakieś 20min przez las. Droga prowadziła w kierunku w którym oddaliły się nasi włochaci znajomi. Z ciężkimi plecakami, kamieniami w rękach i duszą na ramieniu przeszliśmy ten odcinek oglądając się co chwilę za siebie.

W kwietniu, kiedy to skały wyschły w wiosennym słońcu i zrobiło się cieplej postanowiliśmy wraz z Grześkiem trochę powspinać się w skałach (2.04.2010). Pierwszy raz byłem w Mirowie. Pomimo, iż znajduje się tu większość dróg powyżej VI, czyli poza moim zasięgiem, bardzo spodobał mi się ten rejon. Głównie wspinaliśmy się w Grupie Trzech Sióstr. Udało mi się zrobić kilka OS-ów w granicach od V do –VI.

Wszelkie nabyte umiejętności związane z technikami jaskiniowymi trzeba było w końcu wykorzystać w praktyce. Podczas dwudniowego wyjazdu na Jurę postanowiliśmy z Tomkiem odwiedzić kilka jaskiń. Niestety znaleźliśmy tylko Jaskinię Racławicką (http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=9499, 18.04.2010 Tomek Stryczek, KT). Muszę powiedzieć, że nie sądziłem, że penetracja dziury tak bardzo mi się spodoba. Jaskinia wywarła na mnie ogromne wrażenie. Różne formy nacieków, przejść i korytarzy przyniosły wiele emocji. Poznałem kolejny obszar aktywności, który mnie zafascynował. Jeszcze tego samego wieczora wylądowaliśmy w Dolinie Kobylańskiej, gdzie dojechała do nas druga część „grupy żywieckiej” na melanż. Kolejnego dnia udało mi się zrobić bardzo fajną V drogę: Rysę Długosza.

Obrazek



Zatęskniło się jednak za Tatrami. Od kilku miesięcy znajomy prosił mnie, abym zabrał go w Tatry. Majowy weekend okazał się doskonały okresem na wiosenny spacer. Wraz z Adamem wchodzimy na taternicki wierzchołek Świnicy (1.05.2010, http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=9572, Adam, KT). Stanowi to rozgrzewkę przed kolejnym wypadem w Tatry.
Kolejny wyjazd w Tatry stanowi dla mnie pierwszy w tym roku przełom. Pokazuje nam, że pomimo naszego marnego doświadczenia możemy przejść jakąś ciekawą drogę w nieciekawych warunkach. Doskonale pamiętam emocje jakie towarzyszyły mi podczas przejścia grani Lodowego Szczytu (http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=9669, Grzesiek, KT). Poznałem wtedy czym jest w górach strach i partnerstwo, a także poczułem na ile mnie stać.

Obrazek


Pewnego rodzaju pauzą miał być wyjazd z Tomkiem na Jurę. Głównym celem było lightowy trening wspinania w stylu TR. Miał być ligt, a wyszło jak zwykle. Padły drogi od III+ do V+. (30.05.2010, http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=9740, Tomek, KT).
Jak już ktoś powiedział: „apetyt rośnie w trakcie jedzenia”. Po udanym przejściu Grani Lodowego Szczytu przyszła kolej na Gerlach drogą od Przełęczy Tetmajera . http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=9768 (6.06.2010, Grzesiek, KT). Ładne podejście na przełęcz w twardym śniegu i lodzie oraz ciekawa akcja w skale na grani przyniosło wiele satysfakcji. Problemem okazało się zejście. Mokry i ciężki śnieg w żlebie oraz zjazdy wodospadami z Batyżowieckiej Próby dało się nam we znaki.

Obrazek


Obrazek


Potem przyszedł czas, aby zasmakować Alp. Grossglockner od dawna był w naszej sferze marzeń http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=9877 (22.06.2010,Grzesiek, KT). Pomimo osiągnięcia tylko niższego wierzchołka, wyjazd uznaję za bardzo udany. Kilka dni w tym pięknym rejonie pozwolił na sprawdzenie naszych mocnych i złych stron. Niestety do pełnego sukcesu brakło nam trochę szczęścia i zimnej krwi. Będzie jeszcze czas wyrównać z nim rachunki.

Obrazek


Obrazek



Po przyjeździe z Alp, Grań Kościelców okazała się wielkim rozczarowaniem. (4.07.2010, Tomek Ścieżka, KT). Niestety, ponowne jej przejście nie wyzwoliło w nas większych emocji.

Obrazek


Kilka dni spędzonych na Jurze pozwoliły trochę oderwać się od gór. W Jerzmanowicach, a potem w Mirowie (1-4.08.2010, Grzesiek, Tomek, KT) wspinaliśmy się tradycyjnie i sportowo. Padło kilka ciekawych dróg do VI.1.

Obrazek

Obrazek


Jedną z ciekawszych dróg jakie puściły w tym roku w Tatrach była wschodnia grań Żabiego Konia (http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... Fabi+konik, 8.08.2010, Grzesiek, KT). Kawał fajnej zabawy w litej skale. Wokół dużo powietrza.

Obrazek


Obrazek



Doszedłem do wniosku, że turystycznie też trzeba coś połazić. Pierwszy raz zrobiłem odcinek Krzyżne – Granaty (23.08.2010, Ola, KT). Sporo ludzi wisiało na łańcuchach. Ogólnie bardzo miły trek w miłym towarzystwie.

Końcem sierpnia rozpocząłem kurs. Niestety pogoda nie sprzyjała. Pierwsze dwie drogi zrobiliśmy w bardzo niskich temperatura i niesprzyjającej aurze – prószył śnieg). Po zrobieniu Środkowego Żebra na Granatach i Setki na Kościelcu totalnie dupnęło. Spadło 50cm śniegu. Tak właśnie skończyło się lato dla mnie w Tatrach.

Obrazek


Po przyjeździe do domu pospacerowałem trochę po okolicy: Szyndzielnia, Klimczok, Skrzyczne (16 i 20.09.2010, Żaneta, KT)

Obrazek


W październiku poznałem bardzo ciekawy rejon wspinaczkowy na Słowacji – Hradok (3.10.2010, Grzesiek, Tomek, Grzesiek-Dziar, KT). Niewątpliwie skała robi wrażenie. Wysokość dochodzi do 100m. Drogi wielowyciągowe. Wspinanie TRAD. Trudności zazwyczaj około VI, ale jest kilka IV i V. Niestety łatwiejsze drogi były mokre.

Obrazek


Kolejne dwa wyjazdy były na Jurę do Doliny Kobylańskiej (6 i 8.10.2010). Padła kolejna droga, która była moim marzeniem Direttissima Żabiego Konia. Było rześko!

I znowu zatęskniło się za Tatrami. 3010.2010 udało mi się w końcu umówić na wspólny wypad w Tatry z Pawłem (http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=10585). Coroczna akcja staje się już powoli tradycją. Oczywiście, jak to w Tatrach bywa pogoda pokrzyżowała nam plany. Ostatecznie wylądowaliśmy na Środkowym Żebrze na Granatach. W takich warunkach wcale nie było to banalnie. Początek drogi zasypany już śniegiem tał się we znaki – reszta do zwykły drytool z miejscowymi odcinkami w śniegu. Było naprawdę mrocznie.

Obrazek

Obrazek


Rozochocony wspinaniem w takich warunkach, pomimo halnego wybraliśmy się na Wschodnią Grań Świnicy (14.11.2010, http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=10647, Grzesiek, Zbyszek, Tomek Dziar, KT). Głównym bohaterem tego dnia był wiatr. To on rozdawał karty. Za Gąsienicową Turnią zrobiło się naprawdę mrocznie. Chyba po raz pierwszy, stanąłem przed przeszkodą w Tatrach, którą nie wiedziałem jak przejść. Ostatecznie po godzinnej kombinacji rozgryzłem ją eksponowanym trawersem. Niestety, zbliżający zmierzch nie pozwolił na kontynuację wspinaczki. Zaliczyliśmy wycof.

Obrazek


Po skompletowaniu szurającego sprzętu przyszedł czas na jego sprawdzenie. Konsekwencją tego było popełnienie dwóch beskidzkich tur (http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=10760). Leniwy spacer na Błatnią zamienił się w niezłą pogodową jatkę (1.12.2010, Ramzes, KT), a na Pilsku o mało nie urwało mi głowy wraz z przymarzniętą do twarzy kominiarką (19.12.2010, Tomek, Grzesiek (Dziar), KT).

Obrazek

Obrazek


Obrazek


Podsumowując, rok 2010 zaliczam do udanych. Pozwolił mi on na spełnienie kilku marzeń i realizację paru konkretnych akcji. Niewątpliwie charakterystycznym elementem mojej działalności w górach w tym roku było dążenie ku wszechstronności. Nie ograniczanie się do jednego rodzaju aktywności przyniosło mi wiele satysfakcji, a także przesunęło wiele wewnętrznych oraz zewnętrznych barier. To, o czym w zeszłym roku mogłem tylko pomarzyć, w tym roku mogłem o to powalczyć. Każdy choć całkowicie nieudany wyjazd był osobistym sukcesem, gdyż wzbogacał mnie o nowe doświadczenia. Słowa: „JEST MROK – JEST RZEŚKO !!!” nabrały dla mnie nowego znaczenia.
Bez wątpienia chciałbym w tym miejscu podziękować wszystkim moim towarzyszą górskich akcji, a w szczególności:
- Grześkowi Cieślikowi – za partnerstwo liny, zaufanie i przejęcie prowadzenia podczas zejścia na końcowym odcinku ramienia Lodowego Szczytu,
- Tomkowi Ścieszce – za wspólne wyjazdy w skały i wielokrotny melanż wspinaczkowy,
- Tomkowi Stryczkowi – za akcję w Jaskini Racławickiej,
- Grześkowi (Dziar) – za opowieści dziwnej treści i filozoficzne gawędy,
- Pawłowi (Killerus) – za piękną akcję na Żebrze i luz podczas wspinania.

Dzięki również wszystkim osobom na http://forum.turystyka-gorska.pl za liczne rozmowy, informacje, uwagi i możliwość dzielenia się z Wami większością moich sukcesów i porażek.

Do zobaczenia w górach !!!

KT

_________________
http://kt-livetheadventure.blogspot.com/
http://picasaweb.google.com/KrzysiekTalik


Ostatnio edytowano Pn sty 03, 2011 1:29 pm przez 'Krzysiek', łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 29, 2010 9:09 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4464
Lokalizacja: GEKONY
Świetnie się czyta, świetne zdjęcia. Powodzenia w przyszłym roku... wspinaliście się na te ruiny zamku czy tylko skała?

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: 2010 by KT
PostNapisane: Śr gru 29, 2010 9:10 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 20, 2010 3:38 pm
Posty: 1827
Lokalizacja: Wolne Miasto Nowa Huta
'Krzysiek' napisał(a):
To, o czym w zeszłym roku mogłem tylko pomarzyć, w tym roku mogłem o to powalczyć.


Dokładnie tak jak u mnie ! :wink:

Oby więcej takich akcji i częściej w Tatrach !


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 29, 2010 9:11 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 7:07 am
Posty: 708
Lokalizacja: Bielsko - Biała
kefir napisał(a):
Świetnie się czyta, świetne zdjęcia. Powodzenia w przyszłym roku... wspinaliście się na te ruiny zamku czy tylko skała?


Wielkie dzięki. Ruiny są ogrodzone, gdyż jest tam podobno niezła kruszyzna. Tak więc pozostała tylko skała.

_________________
http://kt-livetheadventure.blogspot.com/
http://picasaweb.google.com/KrzysiekTalik


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 29, 2010 9:12 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 9:45 pm
Posty: 2542
Świetnie się czyta,ogląda i kibicuje :) Krzysiek działa to tu,to tam,a na poradę sprzętową przez pv zawsze znajdzie czas :)
Trzymam kciuki za następne Twoje podboje :)

_________________
"Ja akurat marzenia górskie mam pod powiekami,to jest mój oddech, moje życie" - Wojtek Kurtyka


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 29, 2010 9:17 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 7:07 am
Posty: 708
Lokalizacja: Bielsko - Biała
matragona napisał(a):
a na poradę sprzętową przez pv zawsze znajdzie czas


No wiesz, bez sprzętu ani rusz :wink: Pozdrawiam...

_________________
http://kt-livetheadventure.blogspot.com/
http://picasaweb.google.com/KrzysiekTalik


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 29, 2010 9:27 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Bardzo fajne podsumowanie.
Mam nadzieję, że w następnym roku uda nam się więcej niż tylko raz gdzieś udać w Tatry.

Byle do przodu!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 29, 2010 9:34 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 7:07 am
Posty: 708
Lokalizacja: Bielsko - Biała
Cytuj:
Mam nadzieję, że w następnym roku uda nam się więcej niż tylko raz gdzieś udać w Tatry.


Musowo... bez dwóch zdań.

_________________
http://kt-livetheadventure.blogspot.com/
http://picasaweb.google.com/KrzysiekTalik


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 29, 2010 11:16 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
super relacja :) czytałem z zaciekawieniem :) powodzenia w nowym sezonie ;)

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 29, 2010 11:26 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Pięknie Krzyśku, gratuluję i zazdroszczę wielu wycieczek. Tak pozytywnie. Powodzenia w przyszłym roku.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 30, 2010 9:56 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Piękne podsumowanie. Gratulacje udanego sezonu.
Kiedyś w końcu trzeba będzie jakąś wspólną wycieczkę zorganizować.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 30, 2010 9:47 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz wrz 24, 2009 4:46 pm
Posty: 1711
Gratulacje! Fajny to był rok zaiste!

Bardzo podoba mi się ta fota z jaskini :)

PS
właśnie doczytałam o Direttissimie Żabiego Konia w Kobylańskiej.Super,bardzo fajna droga. Jak robiliśmy na nim Trawers na kursie to też zerkałam na to co wprost do góry,ale mi sie wtedy wydawało niewykonalne :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 30, 2010 11:05 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 18, 2009 3:07 pm
Posty: 1641
Lokalizacja: MARCIN NH Kraków
Podziałane bardzo fajnie.
Kilka naprawdę konkretnych akcji.

Oby tak dalej! 8)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 02, 2011 5:05 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 7:07 am
Posty: 708
Lokalizacja: Bielsko - Biała
Jeszcze raz dzięki wszystkim...

Będzie jeszcze okazja Rohu coś razem w tym nowym roku złoić :)

_________________
http://kt-livetheadventure.blogspot.com/
http://picasaweb.google.com/KrzysiekTalik


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 02, 2011 6:21 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 14, 2005 4:40 pm
Posty: 6853
Lokalizacja: WOŁOMIN
Nie wiem jakim sposobem ominąłem to podsumowanko. :shock: :shock: :shock:
Jak Was czytam to normalnie wysiadam przy tych akcjach co odwalacie.
Idę założyć wór pokutny na łeb i se polać.

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 05, 2011 11:08 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
Brawo 'Krzysiek'! Za różnorodność działań.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL