Forum portalu turystyka-gorska.pl http://forum.turystyka-gorska.pl/ |
|
Debiut zimą.(10-12.02.08) http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=7225 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | highMountain [ Cz mar 26, 2009 12:05 am ] |
Tytuł: | Debiut zimą.(10-12.02.08) |
Początek lutego. Na nizinach nie widac zimy. Słonce podgrzewa powietrze do przyjemnej termiki 10st.C. Od dłuższego czasu myślimy o krótkim wypadzie w Tatry zima. Jak nie teraz to kiedy? Po krotkim zastanowieniu padła decyzja: -jedziemy…!!! Przed wyjazdem analizujemy szybki instruktaż internetowy, jak uciekac przed lawinami…(m.in. materiały z tego forum). Docieramy do Zakopanego ok. 13-ej. następnego dnia po 5 godz tłuczenia się w pociągu. Idziemy szybkim tempem wypożyczyć raki i kupic niezbędnik turysty- studenta( parę konserw, chleb, czteropak przennego) i obieramy azymut „Kuznice”. Robimy krotki postój przy Bystrej na ciepła herbatkę, zerkamy na mapę i decydujemy iśc niebieskim. Docierając do Boczania odbieram tel.: Z domu dzwonią z informacją o lawinie, która zeszła z Czerwonych Wierchów i porwała znanego himalaiste.- nie dowiedziałem się od muter o kogo dokladnie chodziło. Dopiero w schronie powiedzieli nam wiecej, ze był to Artur Hajzer i na szczescie wyszedl cało z wypadku. Nabraliśmy jeszcze większego respektu. Skupniowy Upłaz szczyci nas pieknymi widokami mleka. Oprócz wystajacych z pod śniegu kosodrzewin widzimy … właściwie to nic.. ![]() Dopiero za Wielką Kopą Królowej zaczyna ukazywac się przed nami piekno zimy Tatrzańskiej ![]() ![]() ![]() ![]() Docieramy do miasteczka Gąsienicowego po 15. ![]() ![]() Ruch jest duzy, pomimo późnej pory. Jedni cos tam ćwiczą z linami na kursie wspinaczkowym. Inni śmigają pomiędzy nami na ski. Reszta… emigruje w strone Zakopanego i do schronu ![]() W Murowańcu jeszcze więcej ludzi. W jadalni towarzyszy klimat biesiadny- cholera miał być spokój i cisza a tu więcej ludu niż w lato.:/ Trudno. Wyciszyc możemy się w instytucie parafialnym. Idziemy do naszego pokoju, witamy się ze współlokatorami i po krótkim spożyciu Tyrolskiej i chińszczyzny decydujemy się wybrac nad Czarny Staw. ![]() ![]() Wracając po zmroku, mijamy oświetlony przez znicze pomnik Karłowicza (Dwa dni wczesniej mijała kolejna rocznica śmierci). Chwila refleksji (http://karlowicz.free.fr/g/index.html) i ruszamy do celu. Wreszcie czeka na nas porządny posiłek Tym razem- pasztet z indyka z kawałkami papryki Rozsiadamy się przy wolnym stoliku i konsumujemy. Dosiada się do nas osobnik i słyszac nasze dylematy gdzie się wybrac następnego dnia proponuje Kościelec- z ostrej rury wyskoczył. Ale ok. decydujemy, że wybierzemy się na Karb a później zobaczy się. 2 czesc nastapi... Jest to tez debiut w relacjach takze prosze o wyrozumiałosc ![]() |
Autor: | Andzia [ Cz mar 26, 2009 5:19 pm ] |
Tytuł: | |
no niech następuje już:) bo fajnie się zapowiada ![]() |
Autor: | highMountain [ So mar 28, 2009 9:35 pm ] |
Tytuł: | |
Jak z "z archiwum X" bez wyjasnienia ![]() Edit: Czekanie zwieksza apetyt... |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |