Forum portalu turystyka-gorska.pl

Olga, moja dziewczyna nigdy jeszcze nie była w Tatrach zimą. Zatem postanowiłem ją zabrać na mały trip po Goryczkowych Czubach.

Tutaj ciekawe miejsce, które już pokonaliśmy.
http://images28.fotosik.pl/313/39f407f70765191f.jpg

Pewnie się zastanawiacie co było po drugiej stronie stoku... nic tylko trochę skałek i prawie pionowa płyta

RELACJA TUTAJ

Jakieś lody były?

...nie Jadzia?

właściciel nart robi.. wrażenie

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie.

No właśnie, czemu nie zjeżdżał?

_________________
http://www.dzikumaniak.pl

Może głupie pytanie, ale z tymi nartami to ...twoja dziewczyna?

_________________
"Posekaj, posekaj"

No co ty?
Gość miał niezłego stresa, bo nie miał ani raków ani czekana.

Rohu nie wziąłem sprzetu.

A jeśli chodzi o podpis, to tylko jest hymn KEGa. Ma on ukryte, niedosłowne znaczenie.

Nie jest w przyjemnym położeniu. Tylko po co on tam wlazł?
A z dziewczyną oczywiscie żart. Dodam emotkę .

_________________
"Posekaj, posekaj"

No nie jest. Jakoś tak wyszło, ze prawie 6 godzin szlismy do przełęczy. Trasa okazała się niesamowicie czasochłonna w tych warunkach. Gość na nartach wybrał trudniejsza grań od bardziej niebezpiecznego ale prostszego trawersu. Najgorsze w tej trasie jest to, że cały czas się wydaje, że przełęcz jest już blisko. Jest to tylko iluzja. Cała trasa ma niewiele wspólnego z letnim wariantem.

ojaa! też chce zostać dziewczyną kilera!! nie mam z kim hasać zima po Tatrach:(

_________________
www.picasaweb.com/zadisk8

tu się wszystko o lody rozbija...

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Mordulec odreagowuje? Bo przy spotkaniu z KEGami odniosłem wrażenie ze to właśnie On pełni tam rolę 'dziewczyny', tzn nosi sznurek, sprzęt foto (z którego czasami może skorzystać), jest obiektem niewybrednych żartów itd

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

spoko.

ja podołam.

Wszystko, byleby nie browary.Nawet takie w opakowaniach po 2l podołam. Ale piw wnosić nie będę!

A nie odniosłeś przypadkiem wrażenia, że zanim się coś takiego napisze wypadało by się lepiej poznać ?

Paweł się poczuł urażony? czy Ty?

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

Nie ma to większego znaczenia, ponieważ są to sprawy pomiędzy mną, Kilerem, Luką i Rohem, a Ciebie powinny za przeproszeniem gówno obchodzić.

i po co ta spinka jak to było w żartobliwym tonie napisane?
i z tego co Pawła znam ( a chyba miałam okazje go lepiej poznać) też tak to odbiera.. a może się myle.. zresztą to też nie moja sprawa

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Ty wiesz, ja wiem, wielu wie, ale wielu nie zna ani nas, ani Pawła i nie wie.
A po aferze z lodami na prv uświadomiłem sobie, że jest masa debili którzy są w stanie we wszystko uwierzyć ...

i obchodzi Cie ich zdanie? w to ja nie uwierzę
a piszący tu ludzie raczej też nie.. uwieżyli w powagę postu Marka..
chyba że brakowało emotki znowu.. nie dajmy sie zwariować do końca.. tyle w tym temacie

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Akurat cała historia miała nieciekawy przebieg i marekm miał tego pecha, że wszedł na ten niefortunny temat. Nie mógł o tym wiedizeć. Tak czy siak nie ma o czym gadać.

Tak na prawdę, to był bardziej masochizm niż sadyzm. Dzień wczesniej wyrypa, a w niedziele troche się nanosiłem.
Teraz siedzę w pracy i tylko czekam jak wróce do domu i pospię sobie.

Jeśli jest to zdanie na mój temat, to nie, ale dobrego imienia Kilerusa będę bronił jak lew

Dobra, dla mnie koniec tematu.
Amen

Fakt i właśnie tyle obchodzi. Ale napisz mi (bo głupi jestem jaki byłem) czy w moim poście było coś obraźliwego? coś niezgodnego z prawdą? (zwracam uwagę że wyraz 'dziewczyna' jest specjalnie w oryginale wzięty w cudzysłów, żeby podkreślić żartobiliwy ton. O legendarnych emotkach nie wspomnę)



no ale jak to się ma do pierwszej uwagi o lepszym poznaniu? jakbym znał Kilera od 20 lat to bym mógł po nim jeździć ile dusza pragnie, a jeżeli widziałem Go 3 razy i 5 razy rozmawiałem na gg i coś napisze z 4 emotami. to już w to owa masa debili będzie wierzyć? chyba że to ja miałem uwierzyć, czuję się w takim razie zaszczycony



pax

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

Co innego żarty wśród kolegów, co innego na publicznym forum, zobacz tylko, pożartowaliśmy na lodowym, wydawało się wśród swoich i po jakimś czasie sprawa niby żartem, trafia na forum, jak to mówią trzeba uważać co się mówi i przy kim ...
Całą sprawę wyjaśniliśmy we własnym gronie, z perspektywy czasu wyszło to nam wszystkim na dobre i wszyscy uznaliśmy ją za zamkniętą. Aż do chwili gdy pojawił się pewien żartowniś ...

Dobra, dobra. Nie ma co sie kłócic w "rodzinie".

Rodzinna awantura zawsze oczyszcza .
Teraz jesteśmy już bardziej dojrzałą i mądrą rodzinką.
A Kilera lubimy bardzo i jak trzeba to i za nim statyw i linę ponosimy

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Wypraszam sobie robienie z kilera nosiciela liny. Przez ostatnie dwa wyjazdy, linę nosiłem ja.
Nie wiem co prawda co to ma wspólnego z pełnieniem roli dziewczyny, ale zapewniam, że mój pitol jest na swoim miejscu tak jak zawsze.

A tak serio, to w KEGu to trochę tak jak w rodzinie. Zawsze się jakoś dogadujemy co do noszenia sprzętu. Luka prowadzi samochód, więc mu liny nieść nie dajemy. Maciek zawsze ma jakieś dodatkowe pętle, karabinki i inny sprzęt dla nas wszystkich, no i to on ową linę kupił, więc jego też dodatkowo nie obciążamy.
Zostaję ja i kiler. Przeważnie nosimy linę na zmianę, ale ostatnio kiler miał tonę innego sprzętu, więc linę nosiłem sam.
A co do aparatu, to sprawa jest prosta. Kiler robi najlepsze zdjęcia i ma najlepszy sprzęt, więc nam się już nie chce brać aparatów. Luka ma zawsze jakiegoś prostego "Głupiego jasia" więc też trzaśnie jakieś dokumentacyjne foty.
To że na Lodowym robiliśmy sobie trochę jaja z kilera, nie oznacza, że tak jest zawsze. Równie dobrze w KEGu żartujemy z Luki, Maćka, czy mnie. Taki mamy humor i nic nikomu do tego. Koniec, motyla noga i kropka.

To ja w takim razie nie będe nosił liny jak potem mam chodzić tyłem.
Jakbym wiedział ,że to jest tak niebezpieczne to bym zawsze chodzil bez asekuracji.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Kilka słów o wycieczce.

Dzień wcześniej z KEGiem zasuwałem na Zadni Granat ciekawym wariantem i wiadomo, że kolejny dzień akcji górskiej to już kompletna wyrypa. Zatem ze względu na niewielkie doświadczenie w materii górskiej swojej dziewczyny, jak i swoją kondycję wybrałem wariant na leniucha, czyli kolejką na Kasprowy i kawałeczek grani.
Niecały rok temu szliśmy tą granią z Luką i Golanmacem, ale z powodu bardzo trudnych warunków, nie doszliśmy do przełęczy Kondratowej. Sądziłem, że jest to blisko. Trochę się przeliczyłem. Grań Goryczkowych okazała się bardzo zawikłana i czasochłonna. Chciałem żebyśmy wszystko robili bez pośpiechu, a co za tym idzie uważnie i porządnie.



Trzeba przyznać, że jest gdzie poćwiczyć techniki posługiwania się czekanem.



Po pewnym czasie zaczyna się robić potwornie ciepło i opowieści o obstukiwaniu raków zaczynają nabierać kolorów. W takich warunkach nawet nie sposób o tym zapomnieć. Idzię się więc bardzo źle.
Gdzie ta przełęcz?

Po pokonaniu kilku szczytów, wreszcie się pokazuje. Wiem, że zeszła tam lawina niedawno i przez cały dzień cały żleb był w cieniu, więc powinno być dość bezpiecznie.

Jeszcze nauka dupozjazdów i zafundowana herbatka przez narciarza w schronisku i spadamy do Krakowa.

Podczas wychodzenia z busa:
- Ty jesteś Paweł?
- Tak a czemu?
- To krowa Cię wysrała!

Pozdro, dla Zjerzonego


Oldze się podobało, a bałem się, ze mnie zabije za taką wyrypę.

czarnobiałe wygląda nie jak śnieg, ale jak pustynia

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie.

Kilerus, czy w czarno-białym zdjęciu była szara połówka?

_________________
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę! Witkacy

Nie, ale był polar. Muszę zacząć go mniej używać, bo mi niebo za mocno przyciemnia.