Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Sowacki Giewont
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=6280
Strona 1 z 1

Autor:  stan-61 [ Śr paź 22, 2008 1:09 pm ]
Tytuł:  Sowacki Giewont

Krywań znany był mi tylko z nazwy. Traktowałem go jak Giewont – nie tylko wskutek porównania go do tego naszego „świętego” szczytu. Droga nań jest dość żmudna i wiedzie początkowo dość długo przez las. Bywa nudna, acz dość uciążliwa – cały czas, prawie bez ustanku pnie się w górę. Jakichkolwiek wypłaszczeń brak.
Po udanym prologu z towarzystwem dnia pierwszego mojego jesiennego urlopu na Kończystą umówiłem się z Golanmac’iem od razu w niedzielę na następną wycieczkę na środę. Dla Golanmac’a było to przedostatnie zaliczenie w realizacji „pewnego” planu a ja załapałem się niejako na koło. Nie miałem żadnych konkretnych planów ze względu na tzw. przejściową pogodę (po pięknej zimie w niedzielę na Kończystej, zrobiła się brzydka wiosna z roztopami). Pomyślałem: Krywań jest łatwy a droga nań ma południową wystawę, więc spodziewać się można suchej drogi. I w rzeczy samej. W dużej mierze droga była sucha i bez śniegu. Nie nastręczała też większych, poza kondycyjnymi trudności. Zabawa zaczęła się jakieś 100 metrów od szczytu. Błotnisty śnieg i dość nieprzyjemne końcowe podejście. Trzeba było się skoncentrować, aby nie zwalić się na tym paskudnym błocie pośniegowym. Ani raki ani czekan nie wchodziły w tym wypadku w rachubę, więc trzeba było mozolnie gramolić się w tej breji popod szczyt. Pokonaliśmy te nieznaczne trudności dość szybko i sprawnie a na szczycie przywitał nas mroźny zefirek. Temperatura lekko poniżej zera. Śniegu niewiele; zmarznięty; z krzyża zwisały sopelki lodu. Widoki bezcenne. Planowany popas odłożyliśmy jednak na niższe partie, gdzie było znacznie przyjemniej. Jeszcze tylko sesja zdjęciowa „zdobywców” i... zaczęliśmy zrazu ostrożnie schodzić. Te same trudności, które towarzyszyły nam przy wejściu, podczas zejścia zmuszały nas często do używania wszystkich czterech kończyn a miejscami i „czterech liter”. Po zejściu na przełączkę i minięciu wszelkich śniegów zarzuciliśmy coś na ruszt delektując się pięknymi widokami. Zejście do samochodu odbyło się już bez żadnych niespodzianek. Gawędziliśmy sobie w najlepsze, aż tu nagle pod koniec zejścia wyszedł nam naprzeciwko szyld informacyjny o jakimś bunkrze, który można zwiedzić o 1 minutę. Że godzina była młoda, postanowiliśmy zboczyć z obranego szlaku i obejrzeć owo cudo. Od komentarza się w tym miejscu powstrzymam. Powiem tylko tyle, że dobrze, że chodziło tu tylko o jedną minutę... Epitety pod adresem barci słowackich i ich poczucia humoru trzymały się dzięki temu w granicach...

Załączam kilka zdjęć:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Autor:  Łukasz T [ Śr paź 22, 2008 1:14 pm ]
Tytuł: 

Stan - mam pytanie. Nie byłeś na Świnicy 12 X tego roku ?

Autor:  Mag_Way [ Śr paź 22, 2008 1:43 pm ]
Tytuł: 

Stan, fajna wycieczka! Krywań też mi się marzy 8) Tajemniczo i mrocznie mieliście . Bardzo ładnie.

PS. Serio ciuchy Mammuta są niezniszczalne? :wink:

Autor:  dawid_w [ Śr paź 22, 2008 2:46 pm ]
Tytuł: 

zdjęcie nr 4 super, a ten bunkier to?

Autor:  Justka [ Śr paź 22, 2008 8:16 pm ]
Tytuł: 

piekna wycieczka :brawo:

Autor:  stan-61 [ Cz paź 23, 2008 6:26 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Nie byłeś na Świnicy 12 X tego roku ?
Niestety. 12-go byłem już 1000 km na NW. :cry:
Mag_Way napisał(a):
Serio ciuchy Mammuta są niezniszczalne?
:wink:
dawid_w napisał(a):
a ten bunkier to?
To klatka zbita ze świeżych bali drewna. Bez dachu. Takie nic. :roll:

Autor:  Łukasz T [ Cz paź 23, 2008 6:30 am ]
Tytuł: 

Pytam - bo byłem prawie pewien po zdjęciu nr dwa, że Ciebie widziałem na Świnicy.

Autor:  stan-61 [ Cz paź 23, 2008 7:18 am ]
Tytuł: 

To był mój duch.

Autor:  Łukasz T [ Cz paź 23, 2008 7:19 am ]
Tytuł: 

A to możliwe - bo, że się tak wyrażę ryja miał podobnego :lol: :wink:

Autor:  stan-61 [ Cz paź 23, 2008 7:21 am ]
Tytuł: 

Tak się materializują szczere chęci. :wink:

Autor:  peepe [ Cz paź 23, 2008 8:36 am ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
cały czas, prawie bez ustanku pnie się w górę. Jakichkolwiek wypłaszczeń brak.

to jest tak specjalnie, naród Słowacki musi cierpieć podczas pielgrzymki... przy okazji i my :)

Autor:  stan-61 [ Cz paź 23, 2008 8:39 am ]
Tytuł: 

Czuliśmy się w trakcie tej pielgrzymki duchowo związani z narodem Sowackim (jak mawiał kolega Fedorczyk).

Autor:  dawid_w [ Cz paź 23, 2008 10:43 am ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
To klatka zbita ze świeżych bali drewna. Bez dachu. Takie nic


przynajmniej już wiem jak wyglądają słowackie bunkry :lol:

Autor:  chemica [ Pt paź 24, 2008 8:16 am ]
Tytuł: 

ale ten śnieg to od strony północnej rozumiem? Bo od południa wygląda czysto, bez grama śniegu.

Krywań złoję ale w przyszłym roku :D

Autor:  keff79 [ Pt paź 24, 2008 8:47 am ]
Tytuł: 

chemica napisał(a):
Krywań złoję ale w przyszłym roku :D


i to jest dobra koncepcja :D

Ociupiemy ten krzyżyk bo ma za dużo ramion.

Autor:  stan-61 [ Pt paź 24, 2008 12:30 pm ]
Tytuł: 

chemica napisał(a):
ten śnieg to od strony północnej rozumiem?
Od północy było sporo śniegu, ale i od południa powyżej 2300 metrów leżało go trochę zmrożonego.

keff79 napisał(a):
Ociupiemy ten krzyżyk bo ma za dużo ramion.
Zostawcie to lepiej Słowakom.

Autor:  Amorphis [ Pt paź 24, 2008 4:25 pm ]
Tytuł: 

Jak pogoda dopisze, to może uda mi się w ten weekend powtórzyć wycieczkę:D Fajna sprawa...

Autor:  stan-61 [ Pn paź 27, 2008 2:17 pm ]
Tytuł: 

Amorphis napisał(a):
Jak pogoda dopisze, to może uda mi się w ten weekend powtórzyć wycieczkę
I co, dopisała?

Autor:  Amorphis [ Wt paź 28, 2008 6:40 pm ]
Tytuł: 

Oj dopisała, dopisała - ale po burzliwej debacie zdecydowaliśmy się na Sławka:) też pięknie... a Kryvań w bliżej nieokreślonym terminie, ale na bank:D

Choć w dobie obecnego kryzysu to chyba niewłaściwe porównanie:)

Autor:  stan-61 [ Śr paź 29, 2008 12:31 pm ]
Tytuł: 

Dobry Sławek nie jest zły a Krywań nie ucieknie.

Autor:  Amorphis [ Śr paź 29, 2008 12:42 pm ]
Tytuł: 

Szczególnie, że halny dziś dudni to może i uda się jescze jakiś jesienny spacer zorganizować:D Czasami wystarczy tylko chcieć....

Autor:  Amorphis [ Śr paź 29, 2008 1:57 pm ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
Dobry Sławek nie jest zły a Krywań nie ucieknie.


Ponoć Słowacy dobrze go pilnują, więc nie ma szans:)
Dziś halny powiał, więc kto wie może jeszcze jesienią się uda :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/