Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Piątka we trójkę
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=5295
Strona 1 z 1

Autor:  LigeiRO [ Śr kwi 02, 2008 7:41 pm ]
Tytuł:  Piątka we trójkę

... Sobota cały dzień nie zachwyca, z każdej strony zawiewa albo zalatuje deszczem w twarz. A serce się rwie w góry, i nogi też choć już nie młode.
Zaufawszy prognozom pogody przekazanym przez media, postanawiamy odwiedzić Tatry. Na podobny pomysł wpada również Ali7, dostaję od niego zwrotną wiadomość i zaczynam się zastanawiać nad jego kondycją umysłową...mamy wyjeżdżać z Żywca o 3 rano, już po przestawionym czasie; myśl wstrząsająca, jednak jak się później okazało, jedynie słuszna co do wejścia szczytowego.
Ruszamy z piskiem opon i zachwytu o godzinie szóstej rano już czasu letniego (zastanawiam się czy takie wejście w góry należy już traktować jako zimowe skoro śniegu w cholerę mimo że wiosna??). Powoli mgły podnoszą się, by zupełnie ustąpić po naszym dojeżdzie do Palenicy.
Pogoda jak się to zwykle mówi, brzytwa, zostajemy wpisani do ewidencji parkingowego haraczu. Wyjmujemy napoje izotoniczne w większych opakowaniach półlitrowych,wszak długa droga przed nami !
I miła niespodzianka,kolejna tego sezonu, KASA TPNu zamknięta !!! Kuva czy im się już nie chce, pamiętam że morderczym świtem jedynym światełkiem w dolinie zawsze był bijący blask z budki strażniczej..tfu..bileterskiej.]
Popijamy mikroelementy i drepczemy zmrożonym asfaltem wśród zapachu końskiego gówienka, podziwiając widoki przebijąjących się na Dolinę Białki, dumnie prezentuję swe cielsko Gierlach.
Mijamy Wodogrzmoty i wpełzamy wyślizganym diabelsko szlakiem w stronę Piątki, opowiadamy dla otuchy o lawinach,gawrach niedzwiedzich w masywie Wołoszyna. Wokół brak żywej duszy podchodzącej, jedynie spotykamy tuż pod progiem parę osób schodzących. Próg...Masa śniegu, oczywista stromizna i monotonne wpełzywanie; na dodatek odzywa się we mnie jakieś stare przeziębienie i płuca rzęża iście gruźliczo, kondycja też jakby zostawiona w progu domu i smacznie tam spała...Ali7 i chemica wyrwali lekko do przodu, wkrótce dochodzę do nich i podziwiamy piękne otoczenie, świeże lawiniska, stawy zasypane śniegiem...
W schronisku na spokojnie spożywamy posiłek regeneracyjny, zapijamy kawką, z Alim postanawiam spróbować wejścia na Kozi Wierch, chemica tymczasem zażywać będzie kąpieli słonecznych przed schronem..Zazdroszczę...Odprowadza nas do Wielkiego Stawu po czym wraca na solarny melanż...
Idziemy, dość sprawnie, bo wydeptanym szlakiem, wypatrując przy okazji przetarcia szlaku,drogi na Kozi. Nic z tego, szczyt tkwi w dziewiczym śniegu, tylko ślady drobnych lawin porysowały jego południową ścianę..
Wchodzimy na najbliższą i jak nam się wydaję,najbezpieczniejszą grań, obecnie panuję przecież trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Ponownie pocieszamy się i wspominamy kogo i kiedy i ile osób lawiny porwały w tych okolicach.
Słońce robi jednak swoje, momentami jest nie do wytrzymania, bez okularów grozi nam naświetlenie oczu, śnieg staję się coraz bardziej ciężki, wodnisty, robimy kilkanaście kroków przecierając szlak i mamy dość.
Przechodzimy największe pole śnieżne i pniemy się wyraźnie stromszą granią, tu śnieg jest jeszcze bardziej śliski a upał wręcz zabójczy.
Walimy się na najbliższe skalne płyty i dochodzimy po dłuższej konsternacji że dalsze parcie w górę w tych wodnych warunkach nie ma sensu, i zwyczajnie nam się odechciewa; zrobiliśmy może 1/3 wejścia a mineły dwie godziny..w takich warunkach na szczyt jeśli dojdziemy i nie "zejdziemy" bylibyśmy szacunkowo o 15-16..Ufff
Siedzimy długo i gadamy o życiu, pożyciu i zwyczajnie o wszystkim i niczym, schodzimy, chemica okazuję się przespała całe nasze wejście, dobrze jej tak :).
Wypijam kolejny napój izotoniczny i schodzimy-zjeżdżamy w dół, wraz z ski-turystami, w tempie równym, lecz my zamiast nart,mamy wyłącznie buty...
Dziękuję obecnym za tę kolejną wyprawę, im poświęcam tą relację, było pięknie. I mądry wycof myślę nie przynosi ujmy...góry wciąż czekają...

"Coż mi po Kasprowym, wolem Piynci Stawy, nie trza mi kolejki, jescek nie kulawy !"

Fotoplastikon:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdr. ;)

Autor:  Hubert [ Śr kwi 02, 2008 8:32 pm ]
Tytuł: 

Elegancko Panowie i Pani ;)

Szkoda ze w sobote nie bylo widac nic w srednicy wiekszej niz 20 metrow. Trafiliscie idealnie.

Autor:  Do-misiek [ Śr kwi 02, 2008 9:52 pm ]
Tytuł: 

ojojoj ile białegoooo :D Pięknie i tyle :!: 8)

Autor:  kilerus [ Śr kwi 02, 2008 10:06 pm ]
Tytuł: 

Nastepnym razem jak pojdziemy na ML 3+ to walniemy sobie wczesniej jeszcze kilka piwek :mrgreen:

Autor:  xaga [ Cz kwi 03, 2008 5:28 am ]
Tytuł: 

pięknie...
widoki takie jak miałam w lutym :)

Autor:  KWAQ9 [ Cz kwi 03, 2008 6:45 am ]
Tytuł: 

Pogodę mieliście piękną! 8)

Autor:  don [ Cz kwi 03, 2008 7:04 am ]
Tytuł: 

Pięknie prezentuje się piątka w zimowej szacie. Wycof niczego sobie.

Autor:  chemica [ Cz kwi 03, 2008 7:39 am ]
Tytuł: 

Pogoda owszem piękna ale słońce mocno parzące. Mnie naprzykład obudziło parzące słońce w kolana. Pierwszy raz takiego czegoś doznałam.

No i pierwszy raz w takiej okazałości widziałam kozicę- ukazała się na wysokiej partii a to jest zwiastunem pięknej pogody.
I chyba była jakaś wyszkolona lansowsko bo pozowała do fotek pokazując najpierw lewy a potem prawy profil :wink:

Aha i pierwszy raz o tak wczesnej porze piłam browarka :wink:

Autor:  LigeiRO [ Cz kwi 03, 2008 8:00 am ]
Tytuł: 

Ali7 mam wrzucę Ci na maila z domu ;) nawis, faktem, był imponujący...

Autor:  Kaytek [ Cz kwi 03, 2008 8:31 am ]
Tytuł: 

Fajnie, gratulacje :)

Autor:  stan-61 [ Cz kwi 03, 2008 8:47 am ]
Tytuł: 

No ładnie - biało. 8)

Autor:  Łukasz T [ Cz kwi 03, 2008 1:04 pm ]
Tytuł: 

Trzeba będzie wspólnie pogadać o tych niedźwiadkach i śniegach spadających. Ładnie mieliście. Bylismy z Wami duchem.

Autor:  Olka [ Cz kwi 03, 2008 1:38 pm ]
Tytuł: 

Pikna wycieczka :D
Zdjecia mnie powaliły

Autor:  zjerzony [ Pt kwi 04, 2008 8:53 pm ]
Tytuł: 

Piękne miejsce, piękna pogoda :D
Ja zimą w piątce byłem tak dawno, że aż się zdziwiłem, ile to lat :shock:
No, a fotki super. Ja mam tylko jedną z tego okresu, czarno-białą :(

Autor:  górolka [ N kwi 06, 2008 12:00 pm ]
Tytuł: 

w piękną pogodę się wstrzeliliście, a zdjęca :brawo:

Autor:  dakOta [ N kwi 06, 2008 9:11 pm ]
Tytuł: 

Też bym tak chciała z Wami tam być. Chociaż to 3cia rano... :shock:

Autor:  Łukasz T [ Pn kwi 07, 2008 5:59 am ]
Tytuł: 

dakOta napisał(a):
Chociaż to 3cia rano...


Kolejnym razem zaminuję Rynek Żywiecki. Kto tam wjedzie przed 4.30 straci auto :lol: :wink:

Autor:  Łukasz T [ Pn kwi 07, 2008 7:57 am ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
A ja wygodny jestem i męczyć się nie lubię


Ok. To Cię tłumaczy 8) Plany już masz ?

Autor:  Majaa [ Pn kwi 07, 2008 7:01 pm ]
Tytuł:  Re: Piątka we trójkę

LigeiRO napisał(a):
chemica tymczasem zażywać będzie kąpieli słonecznych przed schronem..Zazdroszczę.[



I ja zazdroszcze :D , i tego opalania, i cudnej pogody, widoczków i całej wycieczki :brawo:

Autor:  Sofia [ Pn kwi 07, 2008 10:01 pm ]
Tytuł: 

Piękne fotki i pogoda dopisała, słońce już wysoko - my w lutym na podejściu i przy zejściu permanentny cień mieliśmy a u Was lampa :mrgreen: znakiem tego wiosna idzie 8)

Autor:  prof.Kiełbasa [ Wt kwi 08, 2008 8:52 am ]
Tytuł: 

i to jest dziwne..
śniegu mnóstwo słonce grzeje ze można iść bez koszulki i najgorsze w tym jest to że jest jak gąbka nasiąknięta wodą..
pogoda super a ja już doszedłem do wniosku dawno że liczy sie tak samo udział a nie tylko wynik :wink:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/