Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Brać Górska na Monoklinie Tatrzańskiej-(turystyka plecakowa)
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=5067
Strona 1 z 5

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pn lut 11, 2008 10:26 am ]
Tytuł:  Brać Górska na Monoklinie Tatrzańskiej-(turystyka plecakowa)

Krakowskie Ekipy w Zorganizowanej Górskiej Turystyce Plecakowej

Monoklina Tatrzańska

Na spotkanie w Moku ustawialiśmy się już długo ,plany dość ambitne okazały się …za ambitne ale o tym dalej. W piątek o 15 do Grodku Kraka przyjechał Wołomiński mafiozo i razem z Kefirem pojechaliśmy do Y. na browarni przed 17 już siedzimy u Marka w aucie ,zgarniamy Mańka i w takim składzie uderzamy do Palenicy na parking. 8km do Moka mija.. na cierpieniach i noszeniu pokutnych reklamówek wypełnionych produktami pierwszej potrzeby. Dajemy rade jednak i trochę po 22 jesteśmy w Moku. Dostajemy 5 osobowy pokój (na nas 4) ,jest rewelacja w porównaniu z Murowańcem niebo a ziemia, światła nikt nie wyłącza pokoje duże, łóżka wygodne-super. Do 1 rozmawiamy razem z chłopakami z pokoju obok i jutrzejszym dniu, na 6 pobudka i o 7 wyjście. Celem są Niżne Rysy oraz Rysy –plan jest by atakować oba szczyty, Podejście pod Czarny Staw jak wiadomo fajne nie jest i takie mocne uderzenie daje się nam we znaki. Ubieramy raki po przejściu Czarnego Stawu i zaczynamy zabawę. Dogania nas 3ka sąsiadów z Moka i razem już idziemy do przodu. Troszkę pomyliliśmy drogę tzn. poszliśmy bez sensu w trudniejszy teren przez co straciliśmy sporo czasu. Śnieg był też zróżnicowany i trzeba było uważać to wszystko nas opóźniało i męczyło. Widoków jeszcze niema bo jesteśmy w chmurach ale powoli się coś przebija ,wiemy że będzie ok. bo mają być chmury niskie. Niedaleko podejścia rysą decydujemy że idziemy najpierw na Rysy a jak starczy czasu na Niżne. Już w połowie rysy wiemy że najwyższa góra Polski będzie jedyną którą tego dnia zdobędziemy ale to nie powód do smutku. Jest ciężko ,nie technicznie ale kondycyjnie ,totalna masakra odliczamy po 30 kroków i stop 30 i stop. Jest przełączka i przysypane łańcuchy i nie fajny teren nad niezłym luftem.. no cholera tak blisko i teren naprawdę przypałowy. Przez 15 min bawię się w robienie drogi odkopując łańcuchy ubijając stopnie a i tak było to miejsce gdzie każdemu u serce biło szybko. Potem jeszcze jedno miejsce przy łańcuchach gdzie jest nie ciekawie i już ostatnie metry do szczytu. Jeeeeeeest, padło! widoki przepiękne ,chmury na dole, niebo błękitne przepiękna panorama. Wreszcie mam na tej górze pogodę. Mamy 13 –jeszcze podejście na słowacki wierzchołek ,robimy zdjęcia i chłoniemy te cuda natury. Zejście łańcuchami dostarcza emocji do samej przełączki potem wycofujemy się ten stromy kawałek tyłem, a niemal z końcem rysy „odpalane” są „dupozjazdy” Warunki były takie że już w tym miejscu można było sobie na to pozwolić więc nad Czarnym Stawem jesteśmy po 30 minutach. Teraz już rozluźnieni gadamy o obiedzie i o tym jak było fajnie. W schronie piwkujemy ,wcinamy obiad i rozmawiamy z ‘sąsiadami” którzy czekali na swojego narciarza.
Gdy już pojechali my udajemy się do pokoju gdzie czekamy na drugą ekipę z Krakowa ,która tego samego dnia na Słowacji robiła Koprowy( opiszą to w swojej relacji) Wreszcie są i od razu zaczynamy rozmowy o monoklinie tatrzańskiej(fotki znajdą się zapewne w św)zabawa była przednia i trwała do późna, postanowiliśmy że wyjedziemy gdzieś po 9 ,nie było nawet planu gdzie bo myjąc się rano jeszcze wpadały nam dziwne pomysły do głowy(wcześniej liczyliśmy że zrobimy grań Miedzianego ale wieczorem te myśl porzuciliśmy)Po 10 wychodzimy w celu dotarcia do Dolinki za Mnichem. W połowie Moka Kiler i Kwaq wymyślili by iść w stronę grani Miedzianego. Wymordowani znowu się katować? Hehe tak i dajemy pod górę jest piękne słońce, można dymać w krótkim rękawku, ale kondycyjnie jest ciężko .Dochodzimy do takiej skałki (na dość sporej wysokości) i zaczyna się dyskusja czy iść dalej bo jeszcze jest dużo drogi. Staje na tym że idę z Kilerem. Bez plecaków idziemy szybko po drodze widać 10 kozic –dość szybko i łatwo osiągamy grań. Czas na szczyt i tu zaczyna się zabawa teren trudny przypałowy ,pokonujemy jeden kominek i … odpuszczamy. Niema szans tam iść na żywca. Tę graniówkę zawsze uważałem za „zapchaj dziurę” ale to poważna sprawa do której trzeba mieć czas i sprzęt. Oglądamy widoki z grani bo sa ładne widać 5tke i Moko to taka nagroda pocieszenia. Schodzimy do chłopaków którzy się opalali i piwkowali przy skałce. Teraz czas wracać ja z Mankiem ide na końcu i wyczaiłem fajne miejsce na dupozjazdy –skończyło się na totalną zjedzie niemal na lodową tafle Moka(oczywiście nie jednym ciągiem ale fajnie się to zgrywało)gdzie czekamy troche czasu na resztę składu. Przy Moku szpanujemy sprzętem ,Kiler pokazuje zadek Mięguszowi –bierzemy piwka do reki i dawaj na Palenice. Ta droga to była rewelacja ,śmiechy żarty od początku do końca –i zachwyty nad widokami monokliny tatrzańskiej. Nie da się tego opisać- w busie też klimat. Wysiadamy przy rondzie udajemy się do knajpy na jedzenie i picie. My na PKS do Krk gdzie omawiamy kolejne plany. Kwaq zasuwał już sam Boczaniem do Murowańca. Super wyprawa klimat nie zapomniany –Pchniało Bracią Górską(prawdziwa wersja w św) pozdro i do następnego.


na początek filmy

Rysy
http://youtube.com/watch?v=Pkccss6-lV8

na grani Miedzianego

http://youtube.com/watch?v=ZhggbUyRJBo

Autor:  zolffik [ Pn lut 11, 2008 10:35 am ]
Tytuł: 

widze ze ostatnio fajna pogoda jest w weekendy :wink: fajna wycieczka

Autor:  maniek [ Pn lut 11, 2008 10:36 am ]
Tytuł: 

Takiej pogody bym sobie nie wymarzył! W sobotę morze chmur a w niedzielę lampa i opalanko z browarkiem,po prostu PKP :!:
Fotki wieczorem, G.E.K.O.N.Y. Rulezzzzz :!: :lol:

Autor:  AvantaR [ Pn lut 11, 2008 10:57 am ]
Tytuł: 

Hmm chyba zla data przy tych filmikach :P

Autor:  Ania S [ Pn lut 11, 2008 11:03 am ]
Tytuł: 

maniek napisał(a):
opalanko z browarkiem,po prostu PKP :!:


8) uwielbiam 8)
Dawac te fotki Panowie :!:

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pn lut 11, 2008 11:04 am ]
Tytuł: 

Ania S napisał(a):
maniek napisał(a):
opalanko z browarkiem,po prostu PKP :!:


8) uwielbiam 8)
Dawac te fotki Panowie :!:

już za sekundke naprawde :wink:

AvantaR napisał(a):
Hmm chyba zla data przy tych filmikach :P

dzieki za uwagę -poprawie potem :wink:

Autor:  kilerus [ Pn lut 11, 2008 11:08 am ]
Tytuł: 

Ania S napisał(a):
Dawac te fotki Panowie :!:

Beda za jakis czas. Z fot z Koprowego juz jestem bardzo zadowolony, a jeszcze ze wszystkimi sie nie uporalem.

Autor:  AvantaR [ Pn lut 11, 2008 11:15 am ]
Tytuł: 

Swoja droga jutro juz bede w Tatrach, mam nadzieje, ze pogoda bedzie identyczna :D

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pn lut 11, 2008 11:16 am ]
Tytuł: 

podejście
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

szczyt

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

G.E.K.O.N.Y.
:lol:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

na drugi dzien
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

z grani Miedzianego na 5tke
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

i na Moko

Obrazek Obrazek Obrazek
tyle :wink:

Autor:  zolffik [ Pn lut 11, 2008 11:20 am ]
Tytuł: 

zaje...te foty. zwlaszcza w str ciezkiego i wysokiej :wink:

Autor:  Ania S [ Pn lut 11, 2008 11:28 am ]
Tytuł: 

Świetne widoki :thumright: , macie szczęście z pogodą :D

Autor:  Luka3350 [ Pn lut 11, 2008 11:35 am ]
Tytuł: 

zolffik no to jak lubisz te rejony to przesylam fotkę ;
Obrazek

Autor:  zolffik [ Pn lut 11, 2008 11:50 am ]
Tytuł: 

fajne zdjecie. zima mnie tam jeszcze nie bylo a ciagnie mnie tam bardzo...

Autor:  Łukasz T [ Pn lut 11, 2008 11:53 am ]
Tytuł: 

Pieknie Panowie. Oczywiście jestesmy dalej mile widziani w Moku ? :lol:

Autor:  Adam [ Pn lut 11, 2008 12:06 pm ]
Tytuł: 

! napisał(a):
Obrazek


A na tym widać jak się dwóch gości wspina. Zobaczcie dokładnie! Jeden na przełęczy, a drugi na ścianie.

Autor:  maniek [ Pn lut 11, 2008 12:11 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Pieknie Panowie. Oczywiście jestesmy dalej mile widziani w Moku ? :lol:

Oczywiście,będziemy dalej szerzyć Etos Braci Górskiej :lol:

Autor:  golanmac [ Pn lut 11, 2008 12:36 pm ]
Tytuł: 

Adam napisał(a):
a drugi na ścianie

Skitourowiec, wszedł do końca śnieżnego pola i zjechał na nartach, widzieliśmy jego ślady wracając z Koprowego ....

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pn lut 11, 2008 1:32 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Adam napisał(a):
a drugi na ścianie

Skitourowiec, wszedł do końca śnieżnego pola i zjechał na nartach, widzieliśmy jego ślady wracając z Koprowego ....

tak to byli kolesie na boazerii :wink:

Autor:  golanmac [ Pn lut 11, 2008 3:10 pm ]
Tytuł: 

Krakowskie Ekipy w Zorganizowanej Górskiej Turystyce Plecakowej

Monoklina Koprowska


Zaczęło się jak zwykle, od całotygodniowej dyskusji nad celem wycieczki, w piątek zapadła decyzja, szczyt wybitny, a droga (letnia) niezbyt trudna, jako ze w piątkowy wieczór granica dzieląca słowa od czynów jest bardzo wąska, po kilku godzinach w składzie Kilerus Luka3350 i ja, golanmac pędzimy na spotkanie z nieznanym o nazwie Koprowy.
O 7:30 zatrzymujemy się na parkingu w Popradzkim Plesie, skąd pokrytą śniegiem drogą ruszamy w kierunku … Popradzkiego Plesa, co kilkanaście kroków trzeba ustępować drogi przejeżdżającym autom, mija nas także kilku TOPR-owców jadąc na nartach, z biegnącym obok pieskiem wyglądają bardzo klimatycznie. Po ponad godzinie docieramy do rozstaju dróg przy Popradzkim Plesie, jest 8:40, przed kurnikiem w którym zwykły się znajdować pakunki dla Nosiców stoi ładunek w postaci butli z gazem, napis „for strong only” jak i cel naszej podróży skutecznie zniechęca nas od zmierzenia się z nim, przez chwilę zastanawiamy się czy schronisko na Wadze jest otwarte, po czym ruszamy w dalszą drogę.
Około 9:40 docieramy do Rozstaju, chwilę patrzymy na narciarzy zmierzających szlakiem na Rysy , po czym ruszamy w dalszą drogę. Pojawia się drobny problem, jak i którędy dostać się do Hińczowego Stawu, to co latem jest banalne, zimą może sprawić kłopot, zastanawiając się nad drogą docieramy do Szataniej Dolinki, zakładamy pazurki i … pod górę, po pokonaniu przyjemnego śnieżnego zbocza ukazuje się nam pokryta śniegiem tafla Hińczowego Stawu, i tu zaczyna się gehenna, słońce strasznie grzeje a Luka, potocznie zwany elektronicznym mordulcem, goni niemiłosiernie, kiedy na chwilę siadamy z Kilerusem aby złapać oddech pogania nas niczym kapo …
O 12:00 Luka i Kilerus są na Wyżniej Koprowej Przełęczy, ja w tym czasie pełznę zboczem wykorzystując, zalecane przez Lecha cztery punkty podparcia … w końcu resztką sił wpełzam na przełęcz … Luka radzi abym złapał oddech, cóż, ktoś musi być ostatni …
12:20 Wybieramy trzech najsilniejszych i najlepiej zaaklimatyzowanych członków ekspedycji i rozpoczynamy atak szczytowy, z początku delikatny trawers zbocza, następnie śnieżna rynna wprowadza nas na grań, dalej granią …
Przed samym szczytem zaczyna wiać, na wierzchołku jesteśmy o 13:10, uścisk ręki, radość, czekolada, rozglądamy się wokół, ku…a jak pięknie, robimy zdjęcia, Mięgusze wyglądają na niedostępne, widok grani Baszt wprawia w ekstazę, a rzut okna na Wysoką doprowadza do orgazmu …
Po chwili na szczycie schodzimy w dół, krótki biwak na przełęczy po czym w dół po „bezpiecznych” kamieniach, mijamy stado słowackich skitourowców w drodze na biwaczek pod Koprowym, Luka oczekując mojego zejścia bajeruje ich chwilę, po czym ruszamy w dół, w drodze powrotnej atakujemy Nosica na nartach pytaniem o schron pod Wagą, okazuje się ze był przez weekend otwarty …
17:30 jesteśmy na parkingu, tradycyjnie, w podstępny i perfidny sposób mijamy zamkniętą i opuszczoną cieciówke unikając w ten sposób opłaty za parking …
Na Łysej polanie zabieramy Roha, Luka i Rochu wracają do Krakowa, ja z Kilerem udaję się do Moka … ale to już całkiem inna historia …

Amen

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Autor:  zolffik [ Pn lut 11, 2008 3:18 pm ]
Tytuł: 

widze ze znowu lamiecie przepisy... az sie boje myslec co bedzie dalej

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pn lut 11, 2008 3:19 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
ale to już całkiem inna historia …


było czuć górską bracią :lol:
dajcie więcej fotosów :wink:
monokliny tatrzańskie ruuulez
:lol:

Autor:  golanmac [ Pn lut 11, 2008 4:01 pm ]
Tytuł: 

Kilka zdjęć
Sobota:
http://picasaweb.google.com/golanmac/Ta ... 008Koprowy
Niedziela:
http://picasaweb.google.com/golanmac/Ta ... zieKoOMoka

Autor:  -- Mistrzu -- [ Pn lut 11, 2008 4:15 pm ]
Tytuł: 

Piękne fotki, pogoda rewelacja, szczyty zacne :brawo:

Autor:  Justka [ Pn lut 11, 2008 4:34 pm ]
Tytuł: 

ale pogode mieliscie piekna, forki super, widze ze GEKONY preznie dzialaja :wink:

Autor:  Hubert [ Pn lut 11, 2008 5:31 pm ]
Tytuł: 

Ale fotki, wymiatacie Panowie.

Autor:  grubyilysy [ Pn lut 11, 2008 5:50 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Adam napisał(a):
a drugi na ścianie

Skitourowiec, wszedł do końca śnieżnego pola i zjechał na nartach, widzieliśmy jego ślady wracając z Koprowego ....

Szczerze mówiąc niemal zupełnie nie znam sie na lawinach, ale jak dla mnie ten facet ma albo nerwy ze stali albo zero wyobraźni.

Autor:  golanmac [ Pn lut 11, 2008 5:54 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Szczerze mówiąc niemal zupełnie nie znam sie na lawinach, ale jak dla mnie ten facet ma albo nerwy ze stali albo zero wyobraźni

Tam chyba TOPR i HZS miał jakieś szkolenie, możliwe że to któryś z nich ...

Autor:  maniek [ Pn lut 11, 2008 6:13 pm ]
Tytuł: 

Parę fotek z Rysów 8)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  Rohu [ Pn lut 11, 2008 6:41 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Tam chyba TOPR i HZS miał jakieś szkolenie, możliwe że to któryś z nich ...


Wysyłali takiego jednego pozoranta, który miał wywołać lawinę i potem go mieli szukać. Ot, tak z nudów po prostu się chłopaki bawią ;)

A tak w temacie, to piękne foty i zacne zdobycze górskie. Gratuluję GEKONY.

Autor:  maniek [ Pn lut 11, 2008 6:52 pm ]
Tytuł: 

Jak sie podoba to jedziemy dalej,gdzieś z Monokliny Tatrzańskiej 8)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Strona 1 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/