Forum portalu turystyka-gorska.pl :: Zobacz wątek - Rudo Białe Wierchy (14-23 09 2007)

Forum portalu turystyka-gorska.pl http://forum.turystyka-gorska.pl/

Rudo Białe Wierchy (14-23 09 2007) http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=4553	Strona 1 z 2

Autor:	Anetka [ Śr wrz 26, 2007 6:23 pm ]
Tytuł:	Rudo Białe Wierchy (14-23 09 2007)
Dzien wyjazdu długo oczekiwany szybkie pakowanie i autobus do Zakopanego. Pogoda miała być w końcu raz w roku się musze opalic Po w sumie dość miłej podrózy pierwszy widok z za okna autobusu ośnieżone szczyty i decyzja jade w zachodnie może potem się stopi... Trasa na rozruszanie Gronik, Dolina Małej Łąki, Miętusi, i dalej do Doliny Chochołowskiej i do schroniska. Pogoda piękna ani jednej chmurki. 15.09.07 Sobota miało być pięknie a wyszło jak zwykle... Pobudka i wyruszam ze schroniska zobaczyć co tam wyżej słychać, w planach był Wołowiec może Rochacze.. Ehhh zaczeło padac marznący deszcz wiatr paskudnie.. Jak zwykle odwrót z Wolowca bodajże 3 raz... 16.09.07 Niedziela Zaczynam o 7. Ruszam na Grzesia, do Wołowca pogoda piękna choc mroźna. Na Wołowcu kuszą Rochacze ale jednak decyduje się zrealizowac zamierzoną trasę i kieruje się w stronę Starorobociańskiego Z Wołowca poszło gładko nawet nie wiało, nie padało sielanka Widoki po prostu zwaliły z nóg a to dopiero przedsmak tego co nastąpiło za kilka dni... Ze Starorobociańskiego biegiem do schroniska przez Ornak i Iwaniacką na zasłużone jedzonko. Naszczęscie udało sie zdązyc przed zamknięciem kuchni...

Autor:	zet [ Śr wrz 26, 2007 7:03 pm ]
Tytuł:
Coś masz Anetko pecha na te Zachodnie . Zazdroszczę Ci tej wycieczki. Też bym chciała, a muszę czekać do następnego lata. Pozdrawiam

Autor:	Hubert [ Śr wrz 26, 2007 7:44 pm ]
Tytuł:
Anetka cos mi podpowiada ze moglas sie natknac na innych forumowiczow... Super zdjecia

Autor:	Anetka [ Śr wrz 26, 2007 7:58 pm ]
Tytuł:
Hubert napisał(a): Anetka cos mi podpowiada ze moglas sie natknac na innych forumowiczow... Ano tak myslałam ze mogłam ale jakos ja naszywki forumowej nie posiadam wiec nierozpoznawalna jestem... Aczkolwiek ludzie poznani na szlakach w schroniskach zwłaszcza ekipa z Kondratowej Tylko w Murowancu porazka ale o tym później

Autor:	Anetka [ Śr wrz 26, 2007 8:56 pm ]
Tytuł:
CD nie jadłam od 16 a kto mnie zna ten wie ze ja nie mogę nie jesć a w górach jem za 3... po 19 dopadłam bufet i patrze na pania w bufecie i mówie coś na słodko. Zamówiłam ryz ze smietana i jagodami rzucilam się na niego. Nie wiem czy był dobry w tym stanie wszystko by mi smakowało... aczkolwiek luzie ze stolika obok patrzyli troche dziwnie a potem wszyscy ryz zamawiali... 17.09.07 Następny dzien miałbyć na lekko i taki był... Spakowalam plecak i ruszyłam do schroniska Ornak. Nistety mały bunt organizmu pokrzyżował plany wiec udałam się na Krupówki. Pobyczyłam się. Nastał wieczór piwko i pamiętna noc z lunatykiem w pokoju 18.09.07 Wtorek wstajemy troche wieje ponoć halny ma być co tu robic ?? Nic pakujemy się i ide na Czerwone Wierchy. Wreszcie sa takie jak powinny być – czerwone. Po sniadanku zielonym szlakiem fajny spacerek. Z tyłu, w krzakach ryczące cos... ponoc jeleń... Piękne widoczki wał chmur nad szczytami wrażenie niesamowite i ten wiatr brrr.... Niestety całe czerwone w chmurach potem w deszczu a szkoda... Po drodze zgarniam kolegę z Krakowa i pomykamy na Kondratową. Zajelismy ostatnie łóżka w pokoju z rosjanami czechami... tu pozdrawiam ekipe z Konina koło Lichenia

Autor:	stan-61 [ Cz wrz 27, 2007 7:44 am ]
Tytuł:
No niekiepsko, niekiepsko.

Autor:	Łukasz T [ Cz wrz 27, 2007 7:47 am ]
Tytuł:
Tereny ogólnie paskudne ( Dol. Ch.........a ) ale zdjęcia rewelacyjne. Chmury i barwy jesieni oraz letni śnieg.

Autor:	mars [ Cz wrz 27, 2007 9:24 am ]
Tytuł:
piękne zdjęcia Anetka Aż żal serce ściska, że w Tatrach będę dopiero za 9 miesięcy

Autor:	Justka [ Cz wrz 27, 2007 12:42 pm ]
Tytuł:
zet napisał(a): Coś masz Anetko pecha na te Zachodnie widze po zdjeciach, ze raczej szczescie ma bardzo ladne zdjecia

Autor:	KWAQ9 [ Cz wrz 27, 2007 3:42 pm ]
Tytuł:
Łukasz T napisał(a): Tereny ogólnie paskudne ( Dol. Ch.........a ) Potwierdzam! . Ale pięęęęękne foty!!! Nie ma to jak Zachodnie spruszone śniegiem...

Autor:	Anetka [ Cz wrz 27, 2007 6:18 pm ]
Tytuł:
19.09.07. Pobudka nad ranem na Kondratowej. O 4 gdzieś w krzakach zaczeły ryczeć jelenie... i tak zasnęłam tuż przed 7. Pobudka i pierwsze spojrzenie za okno i rozpacz... pada śnieg... a już tak ładnie się stopiło... No nic stoczyłam się do Zakopca uzupełniłam zapasy tak żeby starczyło do niedzieli i wyruszyłam przez Jaworzynke na Hale Gąsienicową z zamiarem powędrowania do schroniska w starej Roztoce... To co zobaczyłam po wtoczeniu się na karczmisko i dalej nie pozwoliło mi opuścić hali i zaszłam do Murowanca. Szybkie porzucenie dobytku, i biegiem nad Czarny Staw, a potem na Karb, który nie wiem czemu funkcjonuje u mnie jako Krab. Widoku cudo aż szkoda było wracać do pokoju. Po powrocie wracam do pokoju załamka towarzystwo typowo hotelowe w wielkim szoku ze ja chce wstać przed 8. Szybko poszłam na jadalnie a tam znajomi z kondratowej i chochołowskiej....

Autor:	KWAQ9 [ Cz wrz 27, 2007 6:46 pm ]
Tytuł:
Takiego Kościelca chciałbym spróbować, gdy jest troche śniegu, nie za dużo i nie za mało... Fotki piękne!

Autor:	zet [ Cz wrz 27, 2007 6:46 pm ]
Tytuł:
Justka napisał(a): zet napisał: Coś masz Anetko pecha na te Zachodnie widze po zdjeciach, ze raczej szczescie ma Wink bardzo ladne zdjecia Cool Czytając o pierwszym podejściu na Wołowiec w tej relacji wcale nie było tak różowo Anetka napisał(a): Ehhh zaczeło padac marznący deszcz wiatr paskudnie.. Jak zwykle odwrót z Wolowca bodajże 3 raz...

Autor:	Anetka [ Pt wrz 28, 2007 6:22 am ]
Tytuł:
KWAQ9 napisał(a): Takiego Kościelca chciałbym spróbować, gdy jest troche śniegu, nie za dużo i nie za mało... Mój pierwszy Kościelec był własnie w takim topniejącym wrześniowym snieżku pare lat temu kapitalna sprawa

Autor:	PiKeczup [ Pt wrz 28, 2007 6:46 am ]
Tytuł:
Oj, Anetka, jak patrzę na te Twoje zdjęcia to żałuję, że nie wyjechałem dwa tygodnie później, bo pogodę to miałaś ciekawą do focenia Anetka napisał(a): tu pozdrawiam ekipe z Konina koło Lichenia Wink To dopiero punkt odniesienia obrałaś . Licheń to taka dziura, choć bliżej nieba , jakich mało. W dodatku w powiecie konińskim. To raczej Konin jest punktem odniesienia dla tej wiochy, a nie na odwrót Czyżbyś fociła analogiem?

Autor:	KWAQ9 [ Pt wrz 28, 2007 7:01 am ]
Tytuł:
Anetka napisał(a): Mój pierwszy Kościelec był własnie w takim topniejącym wrześniowym snieżku pare lat temu kapitalna sprawa No to mój jeśli chodzi o śnieg to pewnie będzie całkowicie zasypany... Nie Zolffiq?

Autor:	Drazz [ Pt wrz 28, 2007 8:30 am ]
Tytuł:
Czytać mi się nie chciało, ale zdjęcia bardzo fajne, kilka nawet bardziej niż bardzo fajne

Autor:	Jacek [ Pt wrz 28, 2007 10:46 am ]
Tytuł:
Cytuj: Takiego Kościelca chciałbym spróbować, gdy jest troche śniegu, nie za dużo i nie za mało... to nie lepiej już poczekać jak będzie całkiem zasypany

Autor:	Łukasz T [ Pt wrz 28, 2007 10:51 am ]
Tytuł:
I tak skończycie na kamieniu

Autor:	Elfka [ Pt wrz 28, 2007 11:28 am ]
Tytuł:
Zdjęcia śliczne A Tatry Zachodnie są piękne A ja coś nie mam szczęścia do odcinka Wołowiec - Jarząbczy. Raz czasowo było nieciekawie, drugi raz burza przegoniła w dół. Ale do trzech razy sztuka

Autor:	AnkaChinka [ Pt wrz 28, 2007 11:44 am ]
Tytuł:
Kurcze ale pięknie! Dziw bierze, że w Tatrach byłam 2 miesiące temu. Mi wydaje się jakby to było wieki temu patrząc na Twoje piękne zdjęcia. Ale mi tęskno... Narobiłaś mi takiego smaka na góreczki, że chyba gdzieś się wybiore w październiku. W tym roku to już Taterki odpadają, ale do Międzygórza tylko 120 km

Autor:	prof.Kiełbasa [ Pt wrz 28, 2007 1:12 pm ]
Tytuł:
fajne sa te kolory snieg-rude trawki niebo itd taki remix przyrodniczy

Autor:	Anetka [ So wrz 29, 2007 8:12 am ]
Tytuł:
Elfka napisał(a): Zdjęcia śliczne A Tatry Zachodnie są piękne A ja coś nie mam szczęścia do odcinka Wołowiec - Jarząbczy. Raz czasowo było nieciekawie, drugi raz burza przegoniła w dół. Ale do trzech razy sztuka Ja bardzo lubie zachodnie zwlszcza Czrwone. a ja zawsze jak wybierałam sie na Jarząbczy zawsze konczyłam na Wołowcu. Jakies fatum ale tym razem sie udało pójsć dalej

Autor:	Anetka [ So wrz 29, 2007 8:21 am ]
Tytuł:
PiKeczup napisał(a): Oj, Anetka, jak patrzę na te Twoje zdjęcia to żałuję, że nie wyjechałem dwa tygodnie później, bo pogodę to miałaś ciekawą do focenia Anetka napisał(a): tu pozdrawiam ekipe z Konina koło Lichenia Wink To dopiero punkt odniesienia obrałaś . Licheń to taka dziura, choć bliżej nieba , jakich mało. W dodatku w powiecie konińskim. To raczej Konin jest punktem odniesienia dla tej wiochy, a nie na odwrót Czyżbyś fociła analogiem? Pogoda fajna w sumie tylko sobota paskudna Wiesz to dlatego że ten Licheń to juz w samym niebie a foce najprostszą cyfrówką

Autor:	Anetka [ So wrz 29, 2007 10:28 am ]
Tytuł:
20.09.07 Czwartek Troche przerażona sniegiem chciałam następnego dnia isc dołem do Roztoki ale namówili mnie na Krzyżne... Wstaje szybkie sniadanko rozmowa w jadalni i idziemy potem okazuje się ze mam iść sama... Po 9 wychodzę żegnam się ze znajomymi i ruszam w drogę Po drodze parę fotek i ruszam w sniegi. Nawet nie było tak źle szlak przedeptany śnieg tylko po kolana miejscami trochę głębszy ale do przejscia...ścieżka przedeptana kawałeczek nie po szlaku przy mniej ostrożnych krokach troche się kamienie i snieg osuwały. Obok szedł ktoś na czworaka koszmar. Jak ja się cieszyłam ze mam kijki i wreszcie dostarłam na przełęcz jak już zjadłam i pierwsza radość mi minęła pojawiło się pytanie jak ja mam stąd ku... zejsc? Powolutku zasilona czekoladą i super kanapką z dzemem zaczełam schodzić do DPSP. Na początku w sniegu potem w strumieniach płynącej wody, błotka, w roztopionej breji. Powoli małymi kroczkami i bach krótki zjazd w błocie. Chwilka odpoczynku schodze dalej. Szlak pokryty topniejącym błotkiem śniegowym miejscami jeszcze sporo śniegu i mały dupozjazd cudem wyhamowany. Potem na szczęście sniegi się skończyły i szybciutko do schroniska. W Piatce niespodzianka ostatnie łózko dla mnie. Coś zjadłam i pofociłam okolice schroniska i spać

Autor:	zet [ So wrz 29, 2007 2:57 pm ]
Tytuł:
Przedostatnie zdjęcie jest, jak dla mnie, najładniejsze

Autor:	młoda [ So wrz 29, 2007 2:57 pm ]
Tytuł:
zdjęcia powalające, najpierw chciałam napisać że najlepsze są te z 18-go ale teraz już nie wiem które są najlepsze PKP, dawaj dalej

Autor:	Anetka [ Wt paź 02, 2007 12:37 pm ]
Tytuł:
21.09.07 Piątek pobudka i śniadanko 2 jajecznice W planie wypadzik do Morskiego Oka. Najedzona ruszam w trase w kierunku Świstówki, zapowiada się pięknie i tak było. Wreszcie zobaczyłam to czego nie było widac za moim za piewszym razem. Cudowne widoczki miły poranny spacer. W Morskim oku drugie śniadanko króciutki postój nad wodą. Jedna wystrojona panienka na widok wody rzekła tak: „ jakbym wiedziała ze tu tyle mineralnej to bym z domu nie brała” Niestety wycieczki sprawiły ze szybko opuściłam to miejsce... Z Morskiego Oka obrałam kierunek na Szpiglasową Przełęcz, powolutku doczłapałam się do okolic Dolinki za Mnichem. Jakoś wcześnie było więć stwierdziłam ze na Wrota jeszcze pójde. Wyglądały bardzo ładnie wiec jak pomyślałam tak zrobiłam. Podejscie dość ciekawe troche snieżku ale udało się wejsc i zejść bez większych problemów, było Pięknie

Autor:	jola [ Śr paź 03, 2007 11:41 am ]
Tytuł:
Anetko bomba

Autor:	maniek [ Śr paź 03, 2007 8:34 pm ]
Tytuł:
Super wypad! Fotki rewelacyjne! Ta jesienna z Mnichem powala

Strona 1 z 2	Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/