Forum portalu turystyka-gorska.pl http://forum.turystyka-gorska.pl/ |
|
Czerwcowe Tatry - Granaty, Cubryna, Mnich http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=3999 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | tomek.l [ Cz cze 14, 2007 9:27 pm ] |
Tytuł: | Czerwcowe Tatry - Granaty, Cubryna, Mnich |
Czwartek 07.06 Małe zajęcia w terenie, w rejonie Kościelcowej Przełęczy. Gdzie spotkaliśmy zolffika z kr1sem1983. Zbliżający się pomruk burzy jednak ostatecznie pokrzyżował wszystkie plany. Po drodze jeszcze było małe przymierzonko do fragmentu pewnej drogi. Mało jednak udane. Ale ja tam kiedyś wrócę Przy zejściu z Karbu dopadła nas burza a konkretnymi piorunami uderzającymi w okoliczne szczyty. Najczęściej gdzieś w rejonie Kasprowego Jaworzynka | Długi Staw | pod Kościelcową Przełęczą Długi i Zielony Staw oraz Kurtkowiec | Karb i burzowe chmury Piątek 08.06 - Granaty Dojście standardowe. Boczań. Karczmisko, gdzie spożywamy pożywne marchewki wysokogórskie Murowaniec, śniadanko, zakup depozytu Nad Czarnym Stawem złożenie depozytu w bezpieczne miejsce i tradycyjne zaślubiny ze stawem Potem w górę, na Skrajny. Raczej dostojnym krokiem. No może z wyjątkiem Jacka - ściganta Po drodze spotykamy Maćka, który właśnie skończył po raz pierwszy żebro Granatu Po miłym, słonecznym i męczącym spacerku osiągamy szczyt. Chwila dla fotoreporterów. Łukasz zasiada na skalnym tronie. Niestety żadnych drinków nam nie podano. Pogoda cudowna Chłoniemy mistykę gór. Promienie słońca, stopowane dyskretnie przez kremy z filtrem, delikatnie nas grzeją. Górski wiatr subtelnie muska skórę i rozwiewa włosy. Chłoniemy. Mistyka przenika nas aż do szpiku. Jednak ta idylla musi się skończyć. Czas ruszać dalej. Odczuwa się jednak pewien niepokój. A raczej obawę przed tym co przed nami. "Krok nad przepaścią". Ta myśl mrozi krew w żyłach. Po woli zbliżamy się do tego mistycznego a zarazem straszliwego miejsca. Za skały wyłania się łańcuch. Serce na moment zamiera. Ale odwrotu nie ma. Trzeba przejść. Chwila koncentracji i skupienia się w sobie. I udało się. Jestem po drugiej stronie. Ale samego momentu przejścia nie pamiętam. To było prawdziwie głębokie i mistyczne przeżycie. Idziemy dalej. Mozolną wspinaczką osiągając Pośredni Granat. Znowu spore emocje na eksponowanym trawersie i jesteśmy na Zadnim. Tu chwila na kilka zdjęć i uzupełnienie płynów i schodzimy w dół. Wystarczy tych emocji na dzisiaj. Ale jednak mistyka gór będzie nam towarzyszyła do samych Kuźnic. Przy zejściu w dół don jako świadomy, górski turysta oferuje pomoc Górskiego Pogotowia Krawieckiego pewnej miłej turystce mającej mały problem odzieżowy. Już w Dolince Pustej spotykamy Darię i Qwaka. Kawałek dalej don podnosi w górę białą flagę. Czyżby to koniec? Poddajemy się? Tak blisko celu? Już w zejściu?. Nie. To tylko chwila zwątpienia. Idziemy dalej. Nad Czarnym Stawem czeka na nas depozyt. Wreszcie jesteśmy. Zadanie wykonane. Cel osiągnięty. Teraz górskim zwyczajem czas na nagrodę. I czynimy to mając za plecami zdobyte tego dnia Granaty. To kolejne dziś górskie uniesienie. Przeżycie głęboko mistyczne. Jeszcze ostatnie spojrzenie na Granaty i udajemy się do schroniska. Tradycyjnie w schronisku wzmacniamy się kulinarnie. No i duchowo. Czas jednak opuścić gościnne póki co progi Murowańca i wyruszyć miłym spacerkiem w zachodzącym słońcu w stronę Kuźnic, pozostawiając w schronisku zapewne miłe o nas wspomnienia Hala Gąsienicowa | Kościelce | tradycyjne zaślubiny ze szlaku na Skrajny : Czarny Staw, Grań Kościelców, Wierch pod Fajki | Orla Perć ze Skrajnego na Skrajnym | Pośredni i Kozi Wierch | Zawrat i Świnica | w tle Lodowy walka nad przepaścią | Skrajny Granat | Zamarła Turnia, Mały Kozi , Świnica Kozia przełęcz | biała flaga | wodospad pod Zmarzłym Stawem Sobota 09.06 - Cubryna, Mnich Dojście klasycznie Włosienica, Ceprostrada, Mnichowe Plecy, Mnichowa Kopa. Tu charakteryzacja i schodzimy na Małą Galerię Cubryńską. Przejście galerii w zasadzie jeszcze w śniegu. Potem kawałek w górę, już po skałach i wyjście na Wielką Galerię Cubryńską. Tutaj już śnieg tylko w górnej części, w żlebie pod przełęczą. Gdybym miał większego zooma to mógłbym zrobić zdjęcie kierdla kozic z małymi na zboczach Mięguszowieckiego. Podchodzimy w górę, wyciągamy czekany i kijki i wchodzimy na śnieg. Raki są zbędne. Śnieg jest mokry i się lekko zapada więc można robić wygodne stopnie. Kawałek po śniegu. Potem lód na styku śniegu i skał na który trzeba uważać. Fragment po skalach i znowu śnieg. Pod samą Hińczową Przełęczą śnieg się kończy. W dole Hińczowy Staw a w lewo widok na Mięguszowiecki Wielki. Chwila przerwy. Trochę zdjęć. Zostawiamy plecaki i idziemy na Cubrynę. Najpierw trochę niewyraźną ścieżką. Potem już po skale, czasem ściśle granią. Po jakiś 20, 30 min jesteśmy na szczycie. Tu trochę zdjęć. Zwłaszcza w stronę Mięguszowieckiego Wielkiego i schodzimy. Na przełęczy znowu czekany w ręce i w dół. Tym razem jednak część śniegu obchodzimy w lewo wariantem po skałach. Potem zejście na Małą Galerię i wyjście w górę na Kopę. I zejście pod Mnicha. Tutaj chwila odpoczynku no i Mnich. Jak mnie pamięć nie myli to było tak z 4 i pół wyciągu. Początek Robakiewiczem III i górę fragmentem Klasycznej IV. Początek Robakiewicza to takie skośne zacięcie. Na nogach mam baletki, jest sucho więc trzymają idealnie. Tarcie świetne, nie to co wapień. III jest w jednym miejscu gdzie brak wyraźnych chwytów, tylko jest taka szeroka rysa. Potem w górę i w lewo do miejsca gdzie łączy się droga z Klasyczną. To już jest 3 wyciąg. Potem stanowisko i w górę gdzie jest taki przewieszony lekko fragment. W tym miejscu jest ta IV. Chwyty są dobre więc wchodzę bez większych problemów. Teraz już ostatni wyciąg. Kawałek w górę. Lekkie obejście szczytowej skały od lewej. Naga na wygodny skalny stopień i szczyt. Staje normalnie jak biały człowiek. Jakoś lęków żadnych już nie mam. Ostatnio nie wstałem na szczycie. A teraz nie ma problemu. Za bardzo nawet się nie rozglądam. Chmury wiszą nisko. Zaczyna kropić. Trzeba uciekać na dół. I przez pogodę i przez brak czasu, żadnych zdjęć z samego wejścia nie mam. Nie było kiedy robić. Albo ręce zajęte skałą albo liną przy asekuracji. Schodzimy na dół. Zejście z wierzchołka. Obejście. Kawałek w dół i do stanowiska zjazdowego. Zjazd w dół pod "płytę". Zaczyna już padać. Baletki na mokrej skale zaczynają już trochę jeździć. Z pod "Płyty" zejście na dół już ścieżką. I potem na dół Ceprostradą gdzie złapała nas ulewa no i zaczęło jeszcze grzmieć. Ale czas obliczony idealnie. Zaczęło lać jak już zeszliśmy z Mnicha. Zadni Mnich | Mała Galeria Cubryńska | Wielka Galeria Cubryńska Czarny Staw z Wielkiej Galerii | C. Staw z Hińczowej | Hińczowy Staw | Mięguszowiecki Wielki Ciemnosmreczyński Staw Niżni z Cubryny | Zadni Mnich Mnich z rejonu Mnichowej Kopy ------------------------------------- http://www.tatry.turystyka-gorska.pl |
Autor: | prof.Kiełbasa [ Cz cze 14, 2007 9:34 pm ] |
Tytuł: | |
fajne zdjecia urozmaicona wyprawa i o to chodzi a jak tam dróżka na Rysy? warto zabrac "zęby" na buty? |
Autor: | Jacek [ Cz cze 14, 2007 9:52 pm ] |
Tytuł: | |
! napisał(a): a jak tam dróżka na Rysy? warto zabrac "zęby" na buty?
raczej warto. W sumie dodatkowy ciężar ale jak masz później mówić, to lepiej mieć ze sobą, i czekanik również |
Autor: | prof.Kiełbasa [ Cz cze 14, 2007 10:03 pm ] |
Tytuł: | |
racja gadaliśmy o tym--skleroza |
Autor: | Jacek [ Cz cze 14, 2007 10:10 pm ] |
Tytuł: | |
! napisał(a): racja gadaliśmy o tym--skleroza
rozumiem. |
Autor: | Hubert [ Cz cze 14, 2007 10:49 pm ] |
Tytuł: | Re: Czerwcowe Tatry - Granaty, Cubryna, Mnich |
tomek.l napisał(a):
To zdjecie najciekawsze Gratuluje wyprawy, wypoczynku no i swietnych zdjec |
Autor: | agnes:) [ Cz cze 14, 2007 11:32 pm ] |
Tytuł: | |
Super relacja a fotki mniamnuśne pozazdrościć wypraw |
Autor: | Łukasz T [ Pt cze 15, 2007 5:58 am ] |
Tytuł: | |
Miłe, przyjemne wycieczki. Towarzystwo również . Zdjęć oczywiście nie widzę. |
Autor: | don [ Pt cze 15, 2007 7:53 am ] |
Tytuł: | |
Łukasz T napisał(a): Zdjęć oczywiście nie widzę
Ja też nie. |
Autor: | Łukasz T [ Pt cze 15, 2007 8:02 am ] |
Tytuł: | |
To spisek. |
Autor: | Justka [ Pt cze 15, 2007 8:13 am ] |
Tytuł: | |
A ja widze. Fajny sklad i zdjecia sliczne |
Autor: | Sofia [ Pt cze 15, 2007 9:00 am ] |
Tytuł: | |
Ja też widzę Zdjęcia cudne i w ogóle fajna wyprawa |
Autor: | Rob [ Pt cze 15, 2007 9:00 am ] |
Tytuł: | |
Super zdjecia i relacja .No i skład niczego sobie. Ja na Mnichu nie wstałem, jakieś takie silne przyciaganie było |
Autor: | don [ Pt cze 15, 2007 9:21 am ] |
Tytuł: | |
A ja na krzywy ryj dokleję kilka fotek z wypraw. |
Autor: | Łukasz T [ Pt cze 15, 2007 9:24 am ] |
Tytuł: | |
Chyba Was znam. Nie mineliśmy się przypadkiem nad brzegiem Czarnego ? |
Autor: | don [ Pt cze 15, 2007 9:28 am ] |
Tytuł: | |
Łukasz T napisał(a): Nie mineliśmy się przypadkiem nad brzegiem Czarnego
I chyba żeś ryj wsadził w obiektyw. |
Autor: | Łukasz T [ Pt cze 15, 2007 9:30 am ] |
Tytuł: | |
No to , motyla noga, żądam wyplaty odszkodowania za straty moralne. Moje straty moralne I za obrazę moich uczuć religijnych. P.s. Jak tam Donie przygotowania do jutra ? |
Autor: | don [ Pt cze 15, 2007 9:34 am ] |
Tytuł: | |
Łukasz T napisał(a): Moje straty moralne A straty forumowiczów. Muszą Cię wampirze ogladać. Łukasz T napisał(a): P.s. Jak tam Donie przygotowania do jutra ?
Kufa mam dylemat miedzy wyglądem a dobrym podkładem. I ta masa obowiazków. |
Autor: | Łukasz T [ Pt cze 15, 2007 9:39 am ] |
Tytuł: | |
don napisał(a): Łukasz T napisał: Moje straty moralne A straty forumowiczów. Muszą Cię wampirze ogladać. Jako urzędnika US nie obchodzą mnie odczucia innych don napisał(a): Kufa mam dylemat miedzy wyglądem a dobrym podkładem. I ta masa obowiazków.
Narąb się dziś. Jutro klinek, garniturek i mogą Cię uznać nawet za główną osobę dramatu. |
Autor: | don [ Pt cze 15, 2007 9:46 am ] |
Tytuł: | |
Łukasz T napisał(a): mogą Cię uznać nawet za główną osobę dramatu
Ja główną postacią?? Znasz mnie i wiesz , że jestem postacią skromną i nieśmiałą. Wg zasady siedż w kącie a znajdą cię. Ale offujemy - Tomek nas potnie. |
Autor: | Łukasz T [ Pt cze 15, 2007 9:48 am ] |
Tytuł: | |
Skromność temu nie przeszkodzi. Ale działalność w tle też może przynieść spore żniwa Żeby Tomek nas nie pociął to stwierdzam, że ładne miał wycieczki. Ładne te góry i górskie jeziora. Jak i też owoce kosodrzewiny |
Autor: | Jacek [ Pt cze 15, 2007 10:08 am ] |
Tytuł: | |
To i ja dorzucę kilka z drogi na Granaty , tego przypadkowego spotkania I Nasz przewodnik |
Autor: | maniek [ Pt cze 15, 2007 10:34 am ] |
Tytuł: | |
Piękne! Rozmarzyłem sie |
Autor: | don [ Pt cze 15, 2007 10:43 am ] |
Tytuł: | |
Kilka przypadkowych zdjęc z przypadkowej wspinaczki ( próby) |
Autor: | zolffik [ Pt cze 15, 2007 11:28 am ] |
Tytuł: | |
jak to bylo... "pierwszy raz nie zawsze sie udaje ale na zawsze sie pamieta..." no na lobby instruktorskie kiedys trzeba bedzie wrocic. fajnie bylo |
Autor: | agii26 [ Pt cze 15, 2007 12:04 pm ] |
Tytuł: | |
Piękne zdjęcia, widoczność super!!! Zdjęcie z wiszeniem na lańcuchu zaparło mi dech w piersiach |
Autor: | -- Mistrzu -- [ Pt cze 15, 2007 12:37 pm ] |
Tytuł: | |
Piękna wyprawa, zdjęcia wspaniałe jednym słowem ekstra ( Nareszcie doczekałem się relacji ) agii26 napisał(a): Zdjęcie z wiszeniem na lańcuchu zaparło mi dech w piersiach
a mi nie ciekawe co by było gdyvy się łancuch urwał |
Autor: | Łukasz T [ Pt cze 15, 2007 12:42 pm ] |
Tytuł: | |
To by spadł nam na flaszkę i kieliszki. |
Autor: | Łukasz T [ Pt cze 15, 2007 12:59 pm ] |
Tytuł: | |
Zaufaliśmy Mu. Udalo się |
Autor: | prof.Kiełbasa [ Pt cze 15, 2007 1:24 pm ] |
Tytuł: | |
u nas na forum przejscie OP klasycznie juz nie rajcuje nikogo ooooo nocne manewry na całej grani to moj pomysł (pewnie i glupi)ale do zrobienia sorka juz dzis sie troche napiwszy |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |