Drugi z rzędu sobotni wyjazd w Sudety, tym razem w czeską część Gór Stołowych. Myślałem, że pójdziemy sobie na Ostas, obskoczymy skałki w 15 minut a następnie na główne danie pojedziemy w Broumowskie Ściany w okolice schroniska Hvezda. Jednak kiedy dotarliśmy na miejsce, okazało się że musimy poczekać na znajomych i w pierwszej kolejności poszliśmy na szlak prowadzący do Kociego Zamku.
Miejsce to było zupełnie fantastyczne. Rewelcyjne formy skalne, wąskie przejścia, piękna barwa skał, wysoko stojące majowe słońce i super pogoda.
Sam Ostas był też rewelacyjny. Było tam tak fajnie, że woleliśmy nacieszyć się tym miejscem i już nigdzie się nie przemieszczać tego dnia.
Ostas jest fantastyczny! Polecam. Nie wiem czy tego dnia przeszliśmy chociaż 5km ale to nieważne. Było świetnie!
