Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Kefirowy 2018
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=20322
Strona 1 z 1

Autor:  kefir [ Wt sty 15, 2019 10:06 pm ]
Tytuł:  Kefirowy 2018

Dziwiłem się co tak mało relacji na forum, przegapiłem jakiś wątek o darowaniu sobie corocznej spowiedzi czy co?

Do rzezy - 2018 - Niby nic, a jednak coś…

Dni w Tatrach: 0 (niemożliwe, a jednak prawdziwe)

Ogólnie dni w górach: 27

Dni w skałach: 1

Przebiegniętych kilometrów: 586 + 138 na orientację (wszystkie życiówki poprawione)

No d… nie urywa, ale…


No właśnie, zawsze jest jakieś ale i mimo, że w tych skromnych 27 dniach były również takie krótkie co to dojeżdżaliśmy/wracaliśmy z urlopików, to były również dni biegowe. O tyle o ile przez Czupel( https://summitate.wordpress.com/2018/09/30/wspomnienie-lata-a-tak-na-prawde-jesieni/), na Równicę (https://summitate.wordpress.com/2018/08/15/bieg-zoltym-szlakiem-na-rownice/), czy ucieczka przed burzą ze szlaku na Rusinową Polaną (https://summitate.wordpress.com/2018/08/05/jak-zaczac-biegac-w-gorach/), były stricte treningami, to już Kierat (https://summitate.wordpress.com/2018/05/31/kierat-2018-pierwsze-takie-wyzwanie/) i Mordownik https://summitate.wordpress.com/2018/09/15/vii-mordownik-zabawa-dla-masochistow/) śmiało można podciągnąć pod dobrą wyrypę. Tak się dziwnie złożyło, że biegowo rok wyszedł lepiej niż mogłem przypuszczać, pobiłem wszystkie swoje życiowe rekordy, niektóre nawet kilka razy, czego zupełnie nie planowałem, za to w Tatrach i skałach nie podziałałem kompletnie, a właśnie na tą aktywność się nastawiałem. Ciężko ocenić ten rok, ale na pewno cieszy wspomniane już bieganie w tempie szybszym niż jak to mówi mój syn „ślamazara”, oraz kilka fajnych wypadów kapuścianych które doszły do skutku – Mincol (https://summitate.wordpress.com/2018/11/11/my-swietowalismy-na-mincolu/) z nowym spojrzeniem na pasma słowackie, Izery rowerowo (https://summitate.wordpress.com/2018/06/01/izery-rowerowo-i-kolejne-kapusty-z-kgp/) (niesamowita kraina), Luboń (10 lat po GEKONACH)(https://summitate.wordpress.com/2018/07/08/10-lat-pozniej/), spacer na pociąg (https://summitate.wordpress.com/2018/06/10/ztgm-pelna-geba-i-na-piechote-z-mieszkania/) i w zasadzie Sudety każdorazowo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A plany na 2019? Więcej skał, więcej gór, coraz dalsze i mniej znane okolice i na 2020 znaleźć sobie jakiś normalny cel :mrgreen:

Autor:  Rambubu [ Śr sty 16, 2019 9:26 am ]
Tytuł:  Re: Kefirowy 2018

Bardzo fajny rok!

Ale że tyle macie fajnych ścian wspinaczkowych w Krakowie, a Wy jeździcie specjalnie do Sosnowca...? :eye:

Autor:  Redemption MM [ Śr sty 16, 2019 11:35 am ]
Tytuł:  Re: Kefirowy 2018

Jest zdjęcie z Tatrami? Jest :)
Nie wiesz z jakim sentymentem będziecie wspominać te wyprawy z kurdupelkiem u boku.
Fajnie, chyba też się zbiorę do resume.

Autor:  kefir [ Śr sty 16, 2019 10:16 pm ]
Tytuł:  Re: Kefirowy 2018

Rambubu napisał(a):
Ale że tyle macie fajnych ścian wspinaczkowych w Krakowie, a Wy jeździcie specjalnie do Sosnowca...? :eye:


To jest właśnie paradoks Krakowa - szybciej dojedziemy na ściankę do Sosnowca (poza tym czasami w Sosnowcu można wziąć dziadków na opiekunów i wtedy mamy więcej czasu dla siebie, chociaż od kiedy Norbert przeszedł i znalazł swoje ulubione drogi to lepiej się nie przyznawać, że chcemy jechać sami:D).

Autor:  anke [ N sty 20, 2019 12:09 am ]
Tytuł:  Re: Kefirowy 2018

Kierat! i Mordownik! Ożeż ty, macie z Ewą fantazję! Szczere, czyste wariactwo, dla mnie bomba.

Autor:  kefir [ Pn sty 21, 2019 10:58 pm ]
Tytuł:  Re: Kefirowy 2018

Samo się.

Autor:  zephyr [ Śr sty 30, 2019 9:21 am ]
Tytuł:  Re: Kefirowy 2018

widzę, że młodego szkolisz już na wspinacza ;). Masz u mnie szacun za te biegi na orientację ;)
powodzenia w 2019 :)

Autor:  kefir [ Cz sty 31, 2019 5:42 pm ]
Tytuł:  Re: Kefirowy 2018

zephyr napisał(a):
widzę, że młodego szkolisz już na wspinacza ;). Masz u mnie szacun za te biegi na orientację ;)
powodzenia w 2019 :)

Dzięki :) Niedługo to młody zacznie szkolić mnie. Biegi na orientację to jest dobra zajawka jak chcesz dać sobie d*pę, a nie możesz jechać w skały albo tatry :mrgreen:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/