Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt kwi 19, 2024 8:39 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: So lis 10, 2018 7:14 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
Po intensywnym alpejski sierpniu przyszedł wrzesień. Od tygodnia mamy wyżową pogodę. Mając w pamięci zeszłoroczny wrzesień, kiedy to niebo chrzciło obficie każdy dzień a na koniec spadł śniegi i było po jesieni, postanawiam, że chyba pierwszy raz w życiu pojadę w góry w tygodniu :D Tytułowy czwartek okazuje się luźniejszy w robocie i Żona daje blado zielone światło na wyjazd, więc zaczyna się poszukiwanie kompana, sam nie pojadę. Niebiosa są łaskawe, Bogdan ma wolne :D Gdzie tu uderzyć ? Z WKT został tylko Durny, ale tam jak na Żabiego Konia lista chętnych na wejście jest długa, świnią nie będę i nie pójdę tam sam, poczekam na innych aż pykną terminy. Może by tak Gerlach ? Cztery najwyższe szczyty, czterech krajów w jeden rok, to było by coś. Bogdan zawsze się zgadza na moje górskie pomysły, więc dyskusji za i przeciw nie ma, idziemy Drogą Tatarki a schodzimy Batyżowiecką Próbą. Dawno już chciałem przejść tą drogę, ale wiadomo, pomysłów wiele a czasu na realizację brak. Ciśnienie na wyjazd jest o tyle duże, że od niedzieli zapowiadają jakiś śnieżny armagedon w Tatrach, także po tych opadach śniegu jesień też może już nie wrócić, na całe szczęście wróciła i to nie raz. Startujemy wcześnie bo o drugiej i już koło piątej targamy pod Śląski Dom.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pod Śląskim Domem robię sobie przerwę i czekam na Bogdana, którego sporo wyprzedziłem. Ze Śląskiego wysypują się tłumy turystów i idą w górę doliny, co to jakiś zlot jest, żeby w środku tygodnia tyle ludzi. Bogdan mnie mija i podąża dalej w wiadomym kierunku, teraz ja go gonię, gdzieś od Mokrej Wanty idziemy już razem.

Obrazek

Ludzi wbijających w Wielicką Próbę jest naprawdę sporo :shock:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Spokojnie przechodzimy przez Wielicki Ogród, gdzieś na początku Długiego Stawu spotykam rodaków idących w dół a przed Śląskim widziałem ich jak wychodzą w górę, pytam więc, czy już po akcji ? Oni na to, że szukają wejścia na Saroleśną :shock: Ło ho ho to się zapędziliście. Z miejsca, gdzie stoimy wyraźnie widać ścieżkę wchodzącą w Kwietnikowy Żleb, więc udzielam im instrukcji, gdzie co i jak, ale czy ogarnęli temat tego nie wiem. Mijamy Długi Staw.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ze szlaku trzeba odbić na dno dolinki wyraźną ścieżką i podejść do dużego głazu.

Obrazek

Obrazek

Od głazu wolna amerykanka, nie ma wyraźnie wydeptanych śladów, dopiero może gdzieś przy wejściu w rozległy żleb, którym dalej w górę. Po wyjściu ze żlebu ostro w lewo i do góry pod ścianę. Myślałem, że na tej drodze nikogo nie będzie a tu też tłok, przy głazie dwie osoby w żlebie dwie, na starcie drogi cztery i w kominie też ktoś walczy.

Obrazek

Obrazek

Docieramy do płyt pod ścianą, które przechodzi się górą. Przed nami na wejście czekają cztery zespoły, głównie przewodnicy z klientami. Ubieramy uprzęże, wyjmujemy sznurek i czekamy na swoją kolejkę. Od początku super pogoda i pod ścianą praży, ale chmury z dolin mają tendencję do podnoszenia się.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przechodzimy nad płytami, przewijamy się przez kant i jesteśmy w miejscu startu drogi.

Obrazek

Trudności to tylko dwu częściowy kominek, który przechodzimy na lotnej, może z dziesięć minut tego było.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wychodzimy do rozległego Żlebu Dramstadtera, gdzie trudności nie ma żadnych, chowiemy więc linę i mozolnie w górę żlebu, po jego prawej stronie, widoki robią się rozleglejsze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podejście na Przełęcz Tetmajera jest dość monotonne, głównie trzeba uważać na kamienie lecące w dół a zrzucane przez tych co wyżej w żlebie lub na grani.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Docieramy na przełęcz a wraz z nami i chmury.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Startujemy w najciekawszy odcinek, którym jest grań z Przełęczy Tetmajera na szczyt.

C.D.N.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lis 10, 2018 9:29 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10403
Lokalizacja: miasto100mostów
Interesuje mnie ta droga, jeśli pójde następnym razem na Gerlach to pewnie właśnie tędy.
Jakie trudności w tym kominie? Więcej niż I?

Oj. obsypałeś forum relacjami.
Widoki z podejścia kapitalne.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 12, 2018 7:46 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
Krabul napisał(a):
Jakie trudności w tym kominie? Więcej niż I?

Oj. obsypałeś forum relacjami.
Widoki z podejścia kapitalne.


W kominie jest II i raczej się to zgadza.
Tak jakoś wyszło że udało się podziałać w tym roku w górach :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 12, 2018 8:25 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1499
Damian78 napisał(a):
W kominie jest II i raczej się to zgadza.


A na pewno szliście standardowym wariantem "drogi Tatarki", a nie jakimś kominkiem obok?
Też mam ją w planach od dobrych kilku sezonów (jak do tej pory z planów mało wychodzi), ale z tego co kojarzę, to jest tam masa ubezpieczeń (w tym "pedały sprzęgła od traktora" jak w kominie Franza), ot taka ferratka. Jeden z userów forum (bodajże Major) opisywał ją jako łatwiejszą w wejściu od Batyżowieckiej Próby w zejściu. A na Waszych zdjęciach nie widać ani jednej klamry czy łańcucha, stąd pytanie jak wyżej.

No i gratulacje, bo faktycznie rok bardzo udany, a wychodzi na to, że jeszcze na forum może się pojawić relacja z Grani Kończystej ;-)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 12, 2018 8:44 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
Odcinek grani pod górę idziemy w chmurach, dopiero na grani szczytowej zaczyna się przecierać i raz z jednej, raz z drugiej strony coś widać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Około dziesiątej docieramy na szczyt, ludzi jak na Rysach :shock: Ale pogoda bezbłędna.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jest ciepluto i bezwietrznie, siedzimy ponad godzinę. Wpadam na pomysł, że zamiast Batyżowiecką Próbą zejdziemy Wielicką. Jeszcze nie szliśmy tym szlakiem a jakoś nie chce mi się magistralą wracać naokoło i będzie można pod Śląski wciągnąć Kofolę i małe piwko :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że ta droga jest taka długa i zdecydowanie wejście przez Batyżowiecką Próbę jest najłatwiejsze ze wszystkich dróg na Gerlach. Schodząc z wierzchołka trzeba trawersować zachodnią ścianę przez kilka żeber, po dotarciu nad kocioł robimy trawers nad nim i w końcu dochodzimy do wylotu Wielickiego Żlebu, który znajduje się pod widoczną z daleka i dość charakterystyczną Ponad Próbę Turnię. Odcinek od szczytu do wylotu żlebu jest dość długi a teren rozległy przy kiepskiej widoczności jest gdzie pobłądzić.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zejście żlebem też jest długie i w sumie monotonne, potem krótka Wielicka Próba i ostatni odcinek wśród trawek doprowadza do szlaku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Około czternastej jesteśmy pod Śląskim, mix dwóch "paliw" pozwala zlecieć na parking :lol:

Obrazek

Na parkingu jesteśmy o szesnastej w domu o dziewiętnastej, wychodzi na to, że z gór wróciłem szybciej niż normalnie wracam z roboty :lol:


Ostatnio edytowano Pn lis 12, 2018 8:54 pm przez Damian78, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 12, 2018 8:51 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
Rambubu napisał(a):
"pedały sprzęgła od traktora"

Te pedały to widać na jednym zdjęciu, raczej innej możliwości nieekstremalnego przejścia tego fragmentu tam nie ma.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL